poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: ania85 w 06 Lut 2009, 17:39:32
-
Moja sytuacja wyglada nastepujaco: Jestem zatrudniona przez agencje posredniczaca.Moj kontrakt jest podpisany do maja tego roku.Obecnie jestem w 23 tygodniu ciazy.Dzis pracodawca zadzwonil do mnie i poinformowal ze niestety nie moge wrocic do pracy poniewaz jestem w ciazy.Ciaza to nie choroba wiec takie dzialanie wydalo mi sie bezpodstawne dlatego udalam sie po porade do Borgerservice.Tam pan urzednik byl wielce zdziwiony moja sytuacja i powiedzial ze pracodawca nie moze odmowic mi pracy z powodu ciazy.Wspomnial ze 4 tyg przed terminem porodu moge ubiegac sie o pieniadze z komuny.Zapytalam co jednak mam zrobic teraz w tej sytuacji gdy zostaje bez srodkow do zycia?(moja umowa nie jest zerwana ale nie pracujac nie otrzymuje zadnych pieniedzy)Pan urzednik w tym momencie odsyla mnie do Ydelsesservice København;Personlig henvendelse.Nie mam pojecia co to za miejsce poniewaz pan z ktorym rozmawialam nie bardzo potrafil wytlumaczyc mi to w jezyku angielskim(niestety nie znam dunskiego).Czy ktos wie czy tam rzeczywiscie moglabym uzyskac jakas pomoc?Czy cos mozna zrobic w mojej sytuacji?Prosze o pomoc.
-
Ydelsesservice København zajmuje się wypłacaniem zapomóg gotówkowych.
Personlig henvendelse - osobiste stawienie się.
Sądzę, że powinnaś posłuchac tego pana i tam się udac. Jest to miejsce w którym przedstawiasz swoją sytuację ekonomiczną,
a oni mogą zdecydowac żeby wypłacac Ci pieniądze w czasie ciąży jako "pomoc gotówkową".
Pozdrawiam
PS. Link, niestety på duńsku
http://www3.kk.dk/Borger/Oekonomi/Ydelsesservice.aspx
-
Ja bym sie jednak udala rowniez do zwiazkow zawodowych jesli do takich nalezysz, by poruszyc kwestie odmowienia pracy z powodu ciazy.
Owszem, ze udaj sie do wskazanego urzedu, ale z tego co poczytalam, to udzielaja zasilkow:
- kontanthjælp - tylko dla osob ze stalym pobytem (w zwiazku z tym, iz nie mowisz po dunsku, stalego pobytu raczej nie masz)
- sydagpenge - chora nie jestes
- barselsdagpenge - za wczesnie (skoro chcesz pracowac, domyslam sie, ze nie jestes w wysokiej ciazy)
Jestem bardzo ciekawa co poradza w ydelsesservice, jesli mozesz to napisz, pewnie w podobnej sytuacji jest przynajmniej kilka czytelniczek forum.
-
W poniedzialek chce sie tam udac i zapytac o moja sytuacje.Oczywiscie napisze co i jak jak tylko dadza mi jakas odpowiedz,apropo mojej ciazy to poczatek 6 miesiaca a z tego co wiem kobiety tutaj pracuja do 8 miesiaca,pozniej ze wzgledu na zaawansowana ciaze lekarze(ponoc)wystawiaja odpowiedzni dokument ze dana osoba nie powinna juz pracowac.Dla mnie to dziwna sytuacja bo przepracowalam legalnie ponad rok czasu w Danii i dziwi mnie to ze mozna tak kogos po prostu odstawic na boczny tor.Nawet w naszej biednej Polsce po przepracowaniu roku dostaje sie,marna bo marna,ale zawsze kuroniowke ,a tu?Tak po prostu zostawia mnie bez srodkow do zycia?Wydaje mi sie to bezpodstawne odmowienie pracy z powodu ciazy.
-
http://forsiden.3f.dk/apps/pbcs.dll/artikkel?Dato=20070126&Kategori=POLSK&Lopenr=70126009&Ref=AR&profile=2535
Sprobuj skontaktowac sie z nimi . Sprawa wydaje sie bardzo prosta . Tu istnieje specjalny fundusz do wyrownywania pracodawcom kosztow ponoszonych w wypadku ciazy pracownika . Podejrzewam ze jezeli przyjdziesz do komuny z papierkiem od lekarza ze jestes chora z powodu stresu wywolanego zachowaniem twojego pracodawcy kiedy dowiedzial sie o ciazy .. to nie beda mieli innego wyjscia jak wyplacic chorobowe .
-
Bumi71 czyli sugerujesz zebym udala sie do lekarza?Slyszalam ze tu jednak nie tak latwo dostac zwolnienie lekarskie.Czy stres jest wystarczajacym powodem do zwolnienia?Jesli tak to pozostaje mi sprobowac zalatwic to w ten sposob.Dziekuje.A do zwiazkow nie jestem niestety zapisana wiec nie sadze aby chcieli mi pomoc.
-
A do zwiazkow nie jestem niestety zapisana wiec nie sadze aby chcieli mi pomoc.
I z tego powodu Twój pracodawca może czuc się bezkarny....
W Twoim wypadku to wielka szkoda, że nie należysz do związków. Sprawa byłaby bardzo prosta.
-
Bylaby ale nie jest:( Mimo to chce troche powalczyc.Moze uda sie cos wyegzekwowac.
-
No niestety, tak to wyglada w przypadku pobytu unijnego.
Kurowniowke mozesz dostac i owszem, ale w Polsce.... Takie jest to unijne prawo.
Ale Bumi dobrze radzi, moze uda CI sie dostac cos z funduszu dla zwolnionych z pracy z powodu ciazy.
Przypomnialo mi sie, ze w gazetce z mojej A-kassy byl wlasnie artykul na ten temat, przeczytam i zobacze co tam napisali. Moze cos ciekawego sie dowiem. Napisze jakby co.
A jesli chdzi o stres, jest to wyjatkowo dobry powod do pozostania w domu, a co najwazniejsze nie jest sie szykanowanym i nikt na zestresowanego nie patrzy jak na wariata.
Moja dunska kolezanka, chorowala na stres z depresja przez ostatnich kilka miesiecy. Teraz powoli wraca do pracy, zaczyna od kilku godzin dziennie, stopniowo. Nie ma problemow z tego powodu.
-
Mirra dziekuje:)Jezeli bedziesz miala wiecej informacji na ten temat bede Ci bardzo wdzieczna za ich przedstawienie.A ja moze rzeczywiscie sprobuje uzyskac od mojego lekarza zwolnienie.
-
Sprobuj jednak do nich zadzwonic . Sprawa jest tak zenujaco przykladowa ze wydaje mi ze jest szansa ze Ci pomoga . Byly wypadki ze zalatwili odszkodowania ludziom ktorzy nie byli zwiazkowcami . Polakom zwlaszcza . W najgorszym wypadku zawsze mozesz sie na pare miesiecy zapisac .Jezeli chodzi o zwolnienie z powodu ciazy to powinni zareagowac . Poza tym co to za zwolnienie przez telefon ? Na Twoim miejscu stawilbym sie w pracy w poniedzialek rano i domagal sie zwolnienia na pismie . Wedlug obowiazujacych przepisow jestes dalej zatrudniona . Przynajmniej taka jest moja opinia .
-
Wiem w jakiej sytuacji jestes bo sama przez to przechodze i chyba domyslam sie u jakiego posrednika pracujesz... Sytuacja nie jest prosta i ja jak narazie nic nie wywalczylam tzn prawie nic, chodzenie po komunach tez Ci nic nie da, zwiazki Ci nie pomoga jak nie jestes ich czlonkiem, rozmawialam nawet przez telefon z Pania Teresa-polka ze zwiazkow 3 F, ktora sama przyznala ze w ostatnim czasie nie chca za bardzo pomagac polakom. Oczywisc walcz ale wiedz ze bedzie Cie to kosztowalo duzo nerwow i czasu...
-
przede wszystkim żądaj wszystkich odmownych decyzji na piśmie!od każdego!a co do pani Teresy ,to jest bardzo miła kobieta,ale nie za bardzo się zna na przepisach,jest przecież tylko tłumaczką!a co do związków to możesz do nich się udać nie będąc członkiem!powinni w jakikolwiek sposósb zareagować!mogą też z racji tego,że nie masz pełnych lub żadnych dochodów zmiejszyć składkę na związki!jest u nich też osoba od tzw. pomocy socjalnej!powodzenia i cierpliwości!
-
Moja koleżanka została również zwolniona z pracy z powodu ciąży.Udała się do związków (nie była wczesniej zapisana), zapisała się i wywalczyli dla niej wysokie odszkodowanie.Fakt nie wrocila juz do tego pracodawcy, ale dzieki odszkodowaniu miala za co zyc.
-
Najwazniesze to zebu ci dali zwolnienie pisemne . Telling is not selling . Po prostu pojdz w poniedzialek rano i zazadaj pisemnego zwolnienia . Jezeli sa cwani to moga twierdzic ze nikt nikogo przez telefon nie zwalnial a Ty sie po prostu nie stawilas i tyle . Zalezy od tego na jaka swinie trafisz . >:(
-
Wiecie to wyglada tak ze ja nie zostalam zwolniona.Wiem to troche zagmatwane.Moj pracodawca jako posrednik wysylal mnie do pracy przez ponad rok czasu do jednego ze swoich klientow.Teraz twierdza ze nie moge tam wrocic z powodu ciazy jednak umowy ze mna nie zerwali.Czyli w rzeczywistosci wyglada to tak jak bym czekala na kolejna oferte pracy.A za czas oczekiwania niestety tutaj nikt nie placi.Jednak powtorze,ze moj pracodawca umowy ze mna nie zerwal.Kontrakt jest nadal wazny do konca maja,ale to mnie nie ratuje bo siedzac w domu nie zarabiam.
-
Może rzeczywiście dobrym pomysłem będzie wizyta u lekarza rodzinnego i prośba o wystawienie zwolnienia. Opisz lekarzowi swoją sytuację, skoro jestes w 6 m-cu ciąży to nie powinno byc już problemu ze zwolnieniem. Wtedy przedstawisz je w komunie i co miesiąć będziesz miała wypłacane 80% pensji.
-
Jezeli nie masz za co zyc, i spelniasz warunki do uzyskania pomocy socjalnej to powinni ci pomóc w komunie. Zalezy ile zarabia maz no i ile czsu pracowalas