poloniainfo.dk
Ogólne => Kącik Kulinarny => Wątek zaczęty przez: mala_z_Aarhus w 17 Lut 2009, 10:28:55
-
Prosze nie czytac przed jedzeniem: http://wyborcza.pl/1,76842,6279638,Bambus_w_szynce.html
A czy jest zainteresowanie podobnym art. dot. kuchni dunskiej?
-
W sprawie soku z "malin" to ja pisalam do Herbapolu, podobnie jak do paru innych producentow tzw. "owocowych" herbat. Zaden nie raczyl odpowiedziec. A co do reszty -- dobrze, ze jestem wegetarianka ;).
-
Czytalam kiedys art. o hodowli pangi i nigdy tego do ust nie wezme.
Ryba jest takze do kupienia w Danii. 0,5 kg mrozonki za 29kr.
http://olalazar.blox.pl/2006/10/Panga.html
http://www.eprzemysl.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=260
http://www.dieta.pl/nowosci/ciekawostki/rybka_zwana_panga-712.html
Włoscy naukowcy po zbadaniu filetów z pangi oznajmili, że nie zawierają one prawie wcale kwasów tłuszczowych omega-3, za które dietetycy najbardziej cenią ryby. Według nich, filet z pangi to jedynie białko, sól i woda. Gorzej, że nie tylko. Mekong zbiera ścieki z ponad 100 ośrodków przemysłowych, a rozrastające się hodowle ryb jeszcze bardziej zwiększyły zanieczyszczenie wód rzeki. Wietnamczycy wsypują więc pangom coraz więcej antybiotyków i innych leków na poprawę kondycji.
Hiszpanie odmówili przyjęcia kilku partii ryby z powodu zbyt wysokiej zawartości tzw. zieleni malachitowej (chemikalia te służą w hodowlach do zwalczania chorób grzybowych). Niektórzy wietnamscy producenci, nie wahają się przed potraktowaniem filetów chemicznymi dodatkami (m.in. polifosforanami), które absorbują wodę i zwiększają wagę gotowego wyrobu.
-
Tak, moja matka po przeczytaniu tych rewelacji tez pange przestala jadac.
-
A co do reszty -- dobrze, ze jestem wegetarianka ;).
Niestety warzywa tez sa "faszerowane", modyfikowane....
-
Wiem wiem, a w marchewce i salacie jest olow i pestycydy :) Jakos wole kilo marchewki z olowiem niz kilo kurczaka z hormonami.
-
Jest jeszcze inna alternatywa: zywnosc ekologiczna.
-
Jest jeszcze inna alternatywa: zywnosc ekologiczna.
Prawda. Kupuje ekologiczne mleko i jajka, takze niekiedy warzywa, ale uwazam, ze ceny sa stanowczo za wysokie. Ja wiem, ze uprawa ekologiczna jest drozsza, ale czasami mam wrazenie, ze ceny sa tak wysokie przez mode na tzw. zdrowa zywnosc, nie przez realne koszty.
-
Ja tez od lat kupuje jajka i mleko, a ostatnio i inne produkty. Stalem sie bardziej wybredny/swiadomy co wkladam do ust. Wybralem zasade: jem mniej (czytaj: zeszczuplalem) ale zdrowiej - tak mysle
-
Nie dalej jak dwa dni temu chyba w 'Urbanie' był artykuł o ekologicznych świniach (wieprzowinie) w Danii, że wcale nie jest taka ekologiczna i że świnie nie są wcale karmione tylko ekologiczną karmą ...
-
To ja od dzisiaj zaczynam jeść tylko piwo. Na piwo nic nie znajdziecie cwaniaczki, ma wiele witamin i jest bardzo zdrowe.
-
Sorry, Majkelek może nad piwem też się troszkę zastanów, zawiera minimum osiem chemicznych dodatków, to tak pewnie dlatego tak smakuje, ma ten kolorek i ta piankę i jest tak długoterminowe. sorry musiałam to napisać, bo naprawdę wszyscy myślą że piwo nie ma sztucznych dodatków.
-
I teraz z zupelnie innej beczki, dla mesozercow:
http://serwis-restauratorski.gastrona.pl/art/article_5059.php
-
Przeczytałam ów artykuł w Wyborczej i- szczerze powiedziawszy- zupelnie nie przeraża mnie bambus w szynce.
Przeraza mnie natomiast widok rybek w ścieku, albo wyobrażenie setek igieł ,które pompują w obiadową rybkę wodę z polifosforanami :-[ Wszytskiego mi się odechciało... Do tego duńskie szynki, kapiące chemią...ojej :-[
Co do żywności ekologicznej, może ktoś mi odpowie. Jeśli w markecie są ekologiczne warzywa, powiedzmy- pomidorki- z Maroka na przykład... To jakim cudem one jeszcze mają być ekologiczne po przebytej tak długiej drodze ???????
Przecież musiały być czymś zakonserwowane.. To samo się tyczy ogórków z Hiszpani itd... ??? ::)