poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: dd w 18 Lut 2009, 19:13:49
-
czy jest ktos z horsens kto wynajmowal mieszkanie u sz p Rosenkrantz? Podobno nie oddaje kaucji za mieszkanie? czy ktos wie cos na ten temat?
-
W większości przypadków nie oddają kaucji.
Koszt remontu który jest wymagany po wyprowadzce potrafi zassać całą kaucję, pomimo że można zostawić nienaganne mieszkanie. Wszystko to jest w umowie.
Ja jak mieszkanie zostawiałem po 7 miesiącach to pomimo dokumentacji z uszkodzeń podczas wprowadzania i pozostawieniu mieszkania w stanie nienagannym kaucja nie została oddana. Przy odbiorze babka mówiła ze naprawdę czysto i wogóle (nawijanie makaronu). Potem przesyłała rachunki za kolejne remonty w mieszkaniu ;). Umowa jest taka, że nie ma możliwości otrzymania całej kaucji z powrotem - ale to nie tajemnica.
Ciesz się, że nie musisz jeszcze dopłacić bo tak się zdarza 8)
-
A gdybym tak dal wypowiedzenie i przez ostatnie 3 miesiace nie placil czynszu ? Utopilem tam 14 tys koron place miesiecznie 4300 koron z kablowka ktorej nie korzystam a nie moge jej wylaczyc w starej kamienicy, dodam ze poprzedni lokator nie placil czynszu i dostal eksmisje i to byl dunczyk.
-
To że duńczycy nie płacą to też słyszałem ale nie brałbym tego jako wzoru. Pamiętaj gdziekolwiek jesteś musisz płacić. Co do kablówki też chciałem ją odłączyć, niestety nie można było - koniec kropka - więc dalej nie wnikałem. Wypowiedzenie musisz dać 3 miesiące przed, jednak rachunki płacisz co miesiąc. Po pierwszym braku wpływu z owego mieszkania na pewno właściciel się zainteresuje. Nie wiem co tu ci poradzić bo nie płacenie do niczego nie prowadzi, zwłaszcza jak będziesz chciał wynająć mieszkanie w tej samej komunie lub sąsiedniej. Ten od którego ja wynajmowałem nie miał mieszkania jednego miał ich całkiem sporo, a wynajemcy znają się dobrze. Niepłacenie doprowadzi do tego, że pewnie staniesz się dłużnikiem.
Szkoda, że nie przeczytałeś umowy lub jak nie znasz języka nie poprosiłeś kogoś o jej wyjaśnienie. Wszystko tam jest wyszczególnione.
Tutaj też jest powód dlaczego kaucje zostały podwyższone bynajmniej w moim rejonie w ciągu ostatnich dwóch lat. Pomimo cen, coraz nie chętniej wynajmuje się mieszkania Polakom z powodu że nie płacą. Tak więc nie jesteś pierwszy.
-
Zapłacić swoje i przeboleć... ewent. spróbować pogadać z właścicielką, choć nie sądze,by coś dało...
-
dzieki za odp. wynajmuje mieszkanie prywatnie od [nie jestem antysemita] ale to prawdziwy żyd podemna sa 2 mieszkania wolne nikt ich nie chce wynajac bo wszyscy go znaja w okolicy Miesiac temu wprowadzil sie do kamienicy jakis polak ,ale zrezygnowalpo tygodniu bo dowiedzial sie ze sz p Rosenkrantz nie oddaje kaucji.troche sie zdenerwowal nasz wynajemca na niego bo zrobil remont przed wprowadzka [pomalowal sciane i zmienil wykladzine koszt max 2000dkk].ale dobrze mu tak. wiele by o jego ze tak sie delikatnie wyraze,, niedociagnieciach ,, pisac ale szkoda czasu... ostatnio zaproponowal mi mieszkanie 70 m2 za 7500 dkk na ktoryms tam pietrze, nie polecam tego pana, ato za piwnice placic 100 koron za miesiac ato za sprzatanie klatki 75 dkk a jakbyscie go zobaczyli to wyglada jak bezdomny.dla niepoznaki..
-
Duńczycy robia tak samo, więc gość nie wydziwia. Ceny ma jakie ma jest wolny rynek. Za klatkę jak nie chcesz płacić myjesz ją sam - żadna nowość.
-
Witam!
Co Wy piszecie? nie straszcie mnie!ja wynajmuję mieszkanie ze spółdzielni nie od prywatnego gościa,czy oni też nie oddają kaucji?ja musiałam zapłacić za 4 miesiące z góry.wiem że zostaną potrącone pieniądze za pomalowanie ale o niczym więcej nie słyszałam.nie wiecie ile biorą za takie pomalowanie?
-
agniesia nikt nie straszy. Ja dwa razy zdawałem mieszkanie i każde było na tip top wysprzątane beż żadnych dziur w ścianach. Z jednego mieszkania dostałem spowrotem 1000kr a za drugim razem nic nie dostałem.
W umowie masz napisane za co mogą ci potrącić kaucje, przeanalizuj ją.
-
Ja dzisiaj oddalem pokoj i zdalem klucze. ;D ;D ;D Pani na protokole napisala ok. ;D ;D ;D Podobno w ciagu 2 tygodni mam dostac kase.We will see. :-\ :-\ :-\
-
życze ci zwrotu siana co mi nie było dane ;)
-
http://www.familieadvokaten.dk/Emner/757.html
-
Vera duzo prawdy mowi ale to tez zalezy na kogo sie trafi.
Jak meiszkalem w akademiku to z kaucji oddali mi 86% tylko dlatego ze nei chcialo mi si esammeu malowac scian.
Wprowadzilem sie pozniej do mieszkania wynajmowanego od prywatnej firmy.
Na poczatku jak tylko sie wprowadzilem przyszedl dozorca i spisal wsyztskie usterki, liczniki nawet informacje tego typu ze wykladziny byly zmieniane przed poprzednim wlascicielem wiec juz byly lekko zuzyte.
Wplacilem standardowa kaucje 3xczynsz
Mieszkalem tam prawie dwa lata.
3 miesiace przed przeprowadzka poinformowalem ze opuszczam mieskzanie.
Przyszedl dozorca, umowilismy sie na dzien kiedy zdam klucze, sprawdzimy stan meiszkania i wszelkie liczniki.
Powiedzial co fajno bedzie jak posprzatam a co moge olac bo oni i tak i tak wymeinia na nowe.
Dodatkowo poinformowal ze czesc kaucji zostanie przeznaczona na zaplacenie ostatniego miesiaca czynszu. Wiec w ostatnim miesiacu nei musialem placic czynszu
Wiec wyczyscilem tylko to co on chcial
Jak przyszedl to spisal wsyztskei liczniki, sprawdzil stan mieskzania i wpisal zmiany na tym samym dokumencie na ktorym wpisylal pierwsze informacje kiedy sie wprowadzalem tam.
Z powodu ferii kaucje zwrocono mi po miesiacu a nie po 2 tygodnaich
Otrzymalem spowrotem okolo 40% kaucji ktora wplacilem plus rownowartosc jednego czynszu co daje lacznie okolo 60% zwrotu kaucji. Wszystko pozostale ladnei wyjasnione na fakturce, lacznei z licznikami co na co poszlo z tej kaucji.
Pelen wypas, zero problemow
Mieszkajac tam moglem spokojnei decydowac czy chce telefon, kablowke internet etc. Nie musialem wnosic zadnych dodatkowych oplac poza tym co bylo wliczone w czynsz. Ryczaltowa woda i prad jak byla nadplata to dostalem zwrot a jak byla niedoplata to oczywiscie msuialem doplacic.
Kiedy w trakcie mieszkania w tym mieszkaniu wymieniali mi okna na nowe to nic a nic nie podniesiono czynszu a jescze malo tego bo uwzgledniono w rozliczeniu ciepla, strate ciepla jaka wystapila w okresie remontu (wymieniali te okna az 2 mies o_O)
Tak wiec wszystko zalezy od firmy i czlowieka ale tyle juz znajomych moich mi naopowiadalo o walkach oszustwach naduzyciach czy naciaganiach ze strony wynajemcow ze raczej skonny jestem stweirdzic ze w wiekszosci przypadkow kaucji ktora sie wplaca raczej sie jzu nie zobaczy.
Co do nie placenia czynszu itp - to tak jak na calym swiecie - zostaniesz dluznikiem i predzej czy pozniej jakis komornik sobei o tobei przypomni :)
-
Ile czasu ustawowo ma spoldzielnia albo osoba, od ktorej wynajmowane jest mieszkanie
na zwrot kaucji po wyprowadzeniu sie / zdaniu mieszkania.
Pytam w przypadku, gdy wszystko jest w porzadku, warunki kontraktu dotrzymane itd.
I czy zdarzylo sie komus otrzymac zwrot calej kwoty depozytu?
Gdzie mozna znalezc ustawe, ktora to reguluje?
-
nie ma szans na otrzymanie całości depozytu, w kontrakcie masz wszystko napisane.
co do kasy, jej resztki otrzymasz po uregulowaniu wszystkich opłat - około miesiąca.
-
Ja dostalam wszystko co do grosza ale kosztowalo mnie to pare kubløw farby i dwa dni ciezkiej roboty zeby wszystko wyczyscic do polysku, łącznie z myciem podłóg. Wszystkie dziurki po obrazkach tez zalepione i powiedzieli ze tak czystego mieszkania nie widzieli jeszcze i oddali kaucje w ciagu tygodnia.
-
Trafiłaś na spoko gościa, u mnie pomimo błysku i bez dziur nie chcieli sie na nic godzić.
u mnie nie chciała sie właścicielka zgodzić, chyba tylko dlatego ze miała własną firme która musiała zarobić siano oczywiście.
-
Trafiłaś na spoko gościa, u mnie pomimo błysku i bez dziur nie chcieli sie na nic godzić.
Dokladnie, ja nie znam nikogo, komu zwrocono by kaucje, mimo generalnego sprzatania i remontu we wlasnym zakresie.
-
nie ma szans na otrzymanie całości depozytu, w kontrakcie masz wszystko napisane.
co do kasy, jej resztki otrzymasz po uregulowaniu wszystkich opłat - około miesiąca.
resztki? utopilam tam prawie 40 000 DKK (3 miesiace czynsz z gory plus depozyt rowny jeszcze raz 3 miesiace)
mimo ze mam nadpacone 3 miesiace czynszu z gory zaplacilam za czynsz dodadkowo za miesiace wypowiedzenia, bo przeslali girokort, wiec musialam zaplacic, mieszkanie remontuje we wlasnym zakresie,
wiec spodziewam sie zwrotu wiekszosci pieniedzy
-
ja pisałem ze swojego przykładu, które to były resztki. Co ja mam zrobić ze masz taką sytuację a nie inną. Może wynajmowałaś drogi apartament i stąd takie sumy. Nie porównuj kwot bo ani czynsz ani mieszkanie oraz także miejsce zamieszkania mamy inne.
-
Wybacz, ze zabrzmialo to tak personalnie, nie mialam intencji nikogo atakowac :) w kazdym razie dzieki za wpis.
-
Mala wskazówka, choc chyba raczej dla studentów.
Kiedy ja studiowalem i mieszkalem w kollegiet (lata 90-te), opuszczajac mieszkanko moglem nie zadac zwrotu kaucji, tylko podzielic sie nia z osoba, która przejelaby to mieszkanko w stanie takim, jakie bylo. Kaucja bylaby przepisana na nowego lokatora.
Mówie "byloby" tylko dlatego, ze za bardzo tam pozólkly sciany od papabusesów, wiec nie bylo chetnego, ale opcja byla jak najbardziej mozliwa.
Nie wiem jakie teraz sa mozliwosci w róznych sektorach wynajmu, ale chyba warto sie zapytac.
Maly przyklad: kolega po zaledwie jednym semestrze opuszczal mieszkanko, bo przeprowadzil sie do innego ze swoja dziewczyna.
Gdyby chcial opuscic je i zadac zwrotu kaucji, to i tak by mu odliczyli za malowanie etc. Wiec znalazl innego na jego miejsce i ten drugi zwrócil mu 3/4 kaucji. Dla obu stron to bylo oplacalne, a i biuro mialo problem z glowy... ani miesiaca przestoju mieszkania.
Dowiedziec sie mozna tylko u tego, u którego sie wynajmuje, wiec powodzenia.
Sprawy oplat medii tez chyba nie stanowia problemu. Moze dodatkowa oplata za pozaterminowy odczyt.
-
To ja trochę bez owijania w bawełnę, duńczyk który wynajmował mi mieszkanie i umówił się ze mną na zwrot kaucji, teraz zmienił numer telefonu i ni jak się z nim skontaktować.Więc przestrzegam ,nic na buzię wszystko na papierze.
-
Napewno wielu zaraz sie zacznie smiac. Jednak faktem jest, iz wg dunskiego prawa (juz zreszta od dawna) ustna umowa jest równie wiazaca jak pisemna!! Wiadomo, ze lepiej miec wszystko na pismie. Jednak wystarczy, ze najemca moze przedstawic np. niezalezna osobe jako swiadka rozmowy z wynajemca... i juz warto zaplacic tych okolo 150 kr, by zasiegnac porady i pomocy w HUSLEJENÆVNET (w wolnym tlumaczeniu: urzad ds. sporu o wynajem).
Kazda kommune jest zobowiazana do prowadzenia takiego urzedu, choc glówne oddzialy sa w wiekszych miastach. Jednak w pozornie jasnych sprawach raczej nie beda was ganiac, tylko zalatwia to korespondencyjnie. Tak mi sie zdaje, ale nie chce odpowiadac za nich.
Poprzez ten urzad mozna sie domagac zwrotów pieniedzy; udokumentowania napraw i tak wynajemca jest zobowiazany przedstawic. Jesli brak do niego numeru telefonu, to tez mozna sie zwrócic do tego urzedu przedstawiajac adres na waszym kontrakcie wynajmu, a oni juz go znajda. Jesli wlasciciel sie zmienil, to nowy wlasciciel jest zobowiazany zaplacic. Potem sie moze sadzic z poprzednikiem, ale to juz jego sprawa.
Tu podam jeden link do, mysle, przydatnego artykulu
http://www.dr.dk/Forbrug/Artikler/Rettigheder/20051206180451.htm#klag
I maly cytat z niego:
"¤ Husk! En mundtlig aftale er lige så juridisk bindene som en skriftlig aftale. Men få alligevel altid alting på skrift. Så er du sikker."
Moze jeszcze to:
http://www.forbrug.dk/klage/instans/naevn/66/
https://www.borger.dk/Emner/boligogflytning/lejebolig/Lejeafprivatbolig/Sider/default.aspx
https://www.borger.dk/Emner/boligogflytning/lejebolig/Lejeafprivatbolig/Sider/Huslejenævn.aspx
Mozna równiez otrzymac zwrot pieniedzy, jesli oplata za wynajem znacznie przekracza te, jaka jest okreslona przepisami. Zwrot tyczy sie równiez, o ile wiem, 12-u miesiecy wstecz. W roku 2005 bylo tu w Danii glosno na ten temat, wielu odzyskalo niebylejakie sumy!
Maly link do ogólnego porównania oplaty:
http://www.huslejeservice.dk/cms.ashx/beregn-din-husleje.html
Pamietajcie jednak, zeby ktos sprawdzil wasz kontrakt, zanim bedziecie biegac po urzedach. Nawet niewinnie wygladajace odnosniki moga mówic o jakichs specjalnych prawach. Na tym wlasnie zeruje wielu wynajemców, a to wasz obowiazek ten kontrakt zrozumiec, zanim go podpiszecie.
Mam nadzieje, ze na jakies evt. pytania pomoze wam inny forumowicz ze znajomoscia jezyka dunskiego. Ja wlasnie pomykam na lotnisko i dluzszy czas mnie nie bedzie. Trzeba wiecej czasu, aby przetlumaczyc o czym te artykuly mówia. A jest tam tego troche. Ale przynajmniej podaje wam pare narzedzi.
PS
Nie jestem ani urzednikiem, ani adwokatem. I nie sprzedaje wam kitu. Powodzenia.