poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: Grzegorz_M w 20 Cze 2009, 16:05:48
-
Na Interii.pl
Cytat : "Skrupułów w okradaniu pracodawcy nie ma też Robert zatrudniony w Danii przy utrzymaniu zieleni na polu golfowym. - Oprócz tego, że dopisuje sobie po kilka godzin pracy w tygodniu, to jeszcze spuszczam paliwo ze zbiorników przeznaczonych do tankowania samochodów firmowych. Dzięki temu mogę częściej wracać do kraju na weekend - mówi Polak."
Ludzie zarabiaja tutaj kilkakrotnie wiecej pieniedzy niz moga zarobic w Polsce, ale to jeszcze dla niektorych malo.
Trudno sie potem dziwic ze wlasciciel firmy, czy tez manager nie chce zatrudnic obcokrajowca.
Ludzie czesto pala mosty za soba i dla innych.
-
Ten artykul jest tak glupi jak redaktor ktory go napisal.Chyba jakas poczatkujaca redaktorzyna ktora chciala blysnac.Dla wyrobienia sobie zdania podaje linki.
http://biznes.interia.pl/raport/praca-sezonowa/news/jak-polacy-kantuja-swoich-pracodawcow,1325416
-
A dlaczego uważasz, że ten artykuł jest głupi? Uważasz może, że to kłamstwa ?
Wcale mnie te informacje nie zdziwiły. To kombinowanie mamy chyba w genach.
Fajne układy. Pracownicy oszukują pracodawców i na odwrót. Ciekawe ile czasu takie układy wytrzymują.
Ciekawe również czy od samego początku pracownicy podejrzewają pracodawców o wykorzystywanie
i czy pracodawcy nie mają zaufania do pracowników bo - Polacy. (może powinienem napisac z małej litery)
Ci, którzy zaczynają pracę i od razu zaczynają kombinowac są krótkowzroczni.
Nie zależy im na podjętej pracy od samego początku. A to oznacza, że albo pracy jest za dużo (tak jak w komunistycznej Polsce),
albo jest za mało atrakcyjna, albo - są głupi, nie przewidując utraty pracy przy wykryciu oszóstw.
-
A dlaczego uważasz, że ten artykuł jest głupi? Uważasz może, że to kłamstwa ?
Wcale mnie te informacje nie zdziwiły. To kombinowanie mamy chyba w genach.
Fajne układy. Pracownicy oszukują pracodawców i na odwrót. Ciekawe ile czasu takie układy wytrzymują.
Ciekawe również czy od samego początku pracownicy podejrzewają pracodawców o wykorzystywanie
i czy pracodawcy nie mają zaufania do pracowników bo - Polacy. (może powinienem napisac z małej litery)
Ci, którzy zaczynają pracę i od razu zaczynają kombinowac są krótkowzroczni.
Nie zależy im na podjętej pracy od samego początku. A to oznacza, że albo pracy jest za dużo (tak jak w komunistycznej Polsce),
albo jest za mało atrakcyjna, albo - są głupi, nie przewidując utraty pracy przy wykryciu oszóstw.
jak slucham twoich wypowiedzi manior,to mnie strzela. zapracuj na szczescie,bo kupic go chyba nie mozesz...
-
Ten artykul jest tak glupi jak redaktor ktory go napisal.
A co glupiego jest w tym artykule? Redaktor opisal normalne praktyki, przeciez tzw. "kombinowanie" mamy w genach. Jak Polaka oszukuja, to zaraz halas sie robi i biadolenie, jak to biedni rodacy sa oszukiwani przez wstretnych Dunczykow czy innych Angoli, ale odwrotnie... Naiwnosc to czy hipokryzja?
Chorykrolik, a na co chorujesz? Na pewno na brak umiejetnosci dyskusji. Umiesz tylko obrazac, czy moze cos wiecej?
-
Napisz krolik co Ci się nie podoba w mojej wypowiedzi, albo sobie oszczędź takich tekstów.
-
generalizujesz
-
Widzialem na poloniach ogloszenia o sprzedazy taniej ropy, spotkalem tez mazurska grupe ktora poza "porzuconymi" na ulicy rowerami kolekcjonowala rope w kazdym domu w ktorym cos dlubala.
-
Co do generalizowania: oczywiscie, nie wszyscy Polacy kombinuja i oszukuja, ale jest wsrod nas sporo nieuczciwych. Co gorsza, takie zachowanie nie jest potepiane przez rodakow.
-
Wczoraj mialam "mila" rozmowe z Dunka, ktora skarzyla sie na Polakow zabierajacych worki z odzieza i sprzety wystawione na zbiorke przed domem. Jak zaczela mowic o genbrugsplads i Polakach polujacych na itd przeprosilam i wyszlam....
Nie chce myslec o rodakach, ktorzy tu przyjezdzaja i "pracuja", jak osoby opisane w artykule.
-
Prawda jest taka, że na trzech Polaków dwóch jest uczciwych, a ten trzeci kradnie. Prawdą jest równiez, że my uczciwi nie chamujemy takiego zjawiska. Policzyłem kiedyś szkody ( sam dla siebie), to sa ogromne sumy. Tłumaczenia złodzieji to najczęściej - Duńczycy to frajerzy. No cóż wszyscy wiemy, ze jest Polska a i b. Nic nie robiąc sami sobie szkodzimy.
-
Duńczycy to też złodzieje - haaa.. prawdziwi złodzieje - tylko może nie samochodów, odzieży na ulicy czy 3 piw z supermarketu - Duńczycy to złodzieje z wyższej półki (bardziej w stylu Bagsika z Art-B) - złodzieje podatkowi, złodzieje biznesowi, przemysłowi - były właściciel mojej duńskiej firmy to też złodziej (oczywiście Duńczyk) - kradł na potęgę... - jaka spotkała go kara? Żadna - teraz jest w Singapurze (i oszukuje skośnookich). Cóż - niech mu się dobrze powodzi (ja nie Duńczyk - nie będę świnią i nie będę donosił na niego do SKATu) ale z drugiej strony życzę mu aby sprawiedliwości stało sie zadość. Nie opłaca im się kraść produktów z placu budowy, długopisów z biura czy fajnej reklamy telewizyjnej od konkurencji, skoro mogą w świetle prawa, okradać swoje własne firmy i ich właścicieli (dla tych co nie odróżniają - prezes to rzadko właściciel, właściciel to nie zawsze prezes, główny zarządzający itd - nie chce mi się rozwijac tematu).
Generalnie Polacy - głowa do góry! Nie dajcie sobie wmówić że jesteście złodziejami, pijakami, beztalenciami i nadajecie się tylko i wyłącznie do pracy jako "robol'e". Powzysze określenia o wiele bliższe są rodowitym Duńczykom.
-
Duńczycy to też złodzieje - haaa.. prawdziwi złodzieje - tylko może nie samochodów, odzieży na ulicy czy 3 piw z supermarketu - Duńczycy to złodzieje z wyższej półki (bardziej w stylu Bagsika z Art-B) - złodzieje podatkowi, złodzieje biznesowi, przemysłowi - były właściciel mojej duńskiej firmy to też złodziej (oczywiście Duńczyk) - kradł na potęgę... - jaka spotkała go kara? Żadna - teraz jest w Singapurze (i oszukuje skośnookich). Cóż - niech mu się dobrze powodzi (ja nie Duńczyk - nie będę świnią i nie będę donosił na niego do SKATu) ale z drugiej strony życzę mu aby sprawiedliwości stało sie zadość. Nie opłaca im się kraść produktów z placu budowy, długopisów z biura czy fajnej reklamy telewizyjnej od konkurencji, skoro mogą w świetle prawa, okradać swoje własne firmy i ich właścicieli (dla tych co nie odróżniają - prezes to rzadko właściciel, właściciel to nie zawsze prezes, główny zarządzający itd - nie chce mi się rozwijac tematu).
Generalnie Polacy - głowa do góry! Nie dajcie sobie wmówić że jesteście złodziejami, pijakami, beztalenciami i nadajecie się tylko i wyłącznie do pracy jako "robol'e". Powzysze określenia o wiele bliższe są rodowitym Duńczykom.
Dobrze mowisz... Zlodzieje jakich malo... Sam mam przylkad... Pracuje 4 lata u jednego z najbogatszych dunczykow...
Lubie swoja prace, i nigdy sie nie zastanawialem czy wszystko z platnosciami jest ok. Jakos ostatnio wpadlem w krag dunczykow ktorzy pracuja na podobnych stanowiskach i przy wymawianiu pensji jaka mam cos dziwnie reagowali.... No to mnie tknelo i poszedlem do zwiazkow... I co sie okazalo ? Przez ostatnie cztery lata okradl mnie na 110 000 dkk.
Niech ktos powie ze to nie zlodziejstwo...
Na szczescie zwiazki dzialaja dosc sprawnie i wszystko odzyskam ale poglad na cudowny kraj i wspanialych dunow sie mi zmienil diametralnie...
Pozdrawiam tych co mysla inaczej...
-
A co glupiego jest w tym artykule? Redaktor opisal normalne praktyki, przeciez tzw. "kombinowanie" mamy w genach. Jak Polaka oszukuja, to zaraz halas sie robi i biadolenie, jak to biedni rodacy sa oszukiwani przez wstretnych Dunczykow czy innych Angoli, ale odwrotnie... Naiwnosc to czy hipokryzja?
Chorykrolik, a na co chorujesz? Na pewno na brak umiejetnosci dyskusji. Umiesz tylko obrazac, czy moze cos wiecej?
mam kłopoty z trawieniem...takich stronniczych i pozbawionych szerszego kontekstu wypowiedzi.
a co do umiejetnosci, to dyskusja nie jest narzuceniem formy (co czynisz...),tylko proba poznania wszystkich aspektow danego tematu.powinno to prowadzic do namacalnych efektow. ale dzielimy sie na tych , co mysla , ze cos robia i na pozostalych. do ktorej grupy bys sie zaliczyl?
-
Czytając prawie wszytkie wypowiedzi ma wrażenie ,że gdzie nie pojawi się Polak to zaraz namiesza .Czy to jest praca czy forum w internecie ,zawsze musi pokazać oblicza medalu jaki nosi na piersi.Bez względu kto kradnie, jest to niegodne ,ja pracowałem w Danii 2 lata i to wystarczyło aby zobaczyc wiele ,ale tylko nie dojrzały emocjonalnie człowiek, chwali sie tym co widział złego i co robił żle.Więc moja skromna rada dla tych wszytkich którzy mają rózne opinie na temat kradzieży jeśli pojechaliście tam pracować aby utrzymac swoje rodzinny postarajcie się o lepszy wizerunek Polaka .Pozdrawiam wszytkich którzy pracują cięższko i uczciwie.BB
-
Do nowy46 - nie widze tu zadnego złodziejstwa - on ciebie nie okradł po prostu zgodziłes sie na taką stawke jaką ci zaproponował i może zz każą mu wyrównac zaniżoną pensje ale na drugi raz facet sie bedzie dwa razy namyslał zanim zatrudni Polaka. Tu wsród Duńczyków jest tak ze kazdy wie jakie są stawki godzinne i albo zgadza sie na tą najniższą albo szuka roboty dalej. Wiec radze najpierw sprawdzic a potem jęczyć.
A jest tez takie duńskie przysłowie ze kazdy złodziej myśli ze drugi też kradnie
-
............
A jest tez takie duńskie przysłowie ze kazdy złodziej myśli ze drugi też kradnie
dobre, możesz podać to przysłowie po duńsku ;)
dzięki
-
Prosze bardzo
Tyv tror hver mand stjæler
-
dobre, możesz podać to przysłowie po duńsku ;)
dzięki
Rozumiem ze chcesz je przytoczyc Dunczykom co uwazaja ze Polacy kradna.
Pokaz ze jestes madrzejszy. 8)
-
Rozumiem ze chcesz je przytoczyc Dunczykom co uwazaja ze Polacy kradna.
Pokaz ze jestes madrzejszy. 8)
Skąd wydedukowałeś co chce zrobić, niestety jesteś w błędzie, chciałem to wiedzieć z czystej ciekawości. Przytaczać takiego typu idee sam możesz swoim znajomym.
[Posted on: 01 Lipiec 2009, 17:32:34]
Prosze bardzo
Tyv tror hver mand stjæler
jeszcze raz dziękuję ..... ;)