poloniainfo.dk
Ogólne => Rodzina ... => Wątek zaczęty przez: Marlena30 w 08 Wrz 2009, 19:44:57
-
Witam
Prosze Panstwa zwracam sie do Panstwa, poniewaz podejrzewam, ze takie problemy jakie mialo moje dziecko - mozecie przezywac tez i Wy i wasze rodziny.
Moj syn byl okropnie traktowany w szkole, bity, ponizany , wysmiewany...niestety przy pelnej aprobacie nauczycieli. Konkretnie byl uczniem Damagerskole w Greve.
Przez rok trwala walka mojej rodziny z nauczycielami, ktorzy jednak nie chcieli go puscic z klasy za zadne skarby. probowali nam udowodnic, ze moj syn jest dzieckiem specjalnej troski,
zakazali nam uczyc go polskiej historii i religii, bardzo byli niezadowoleni, ze w domu sie mowi po polsku
falszowali wyniki testow psychologicznych, klamali w komunie, dyrektorowi szkoly...lista tych naduzyc jest okropnie dluga.
w kazdym razie - rok trwala walka, na sczescie dla nas wygrana!
wielokrotnie kontaktowalam sie z komuna (ale nie polecam tej metody - bo zwyczajnie nas olali), wzielam prawniczke z Helsinskiej fundacji praw czlowieka, ktora byla oburzona cala sprawa.
ostatecznie skontaktowalam sie ze Skole og Samfund - ktore jest odpowiednikiem kuratorium
teraz spreawa ruszyla z kopyta.
Nic nam sie nie wydawalo i nie jestesmy histerykami. Byl to caly szereg naduzyc jakies nauczycielskiej mafii
przy okazji panstwa iinformuje, ze dunczycy dostaja na wyksztalcenie naszych dzieci ogrom,ne pieniadze z Unii Europejskiej, jako ze polskie dzieci sa dziecmi z karajow UE. Szkoly powinny im zapewnic caly szereg pomocy, ale najczesciej chowaja te pieniadze do kieszeni
Obecnie sprawa mojego syna, razem ze sprawa drugiej (dunskiej tym razem rodziny ) ma trafic za posrednictwem Skole og Samfund do dunskiego Ombudsmana, czyli rzecznika praw obywatelskich.
Prosze Panstwa, prosze sie ze mna skontaktowac, jesli ktos z Panstwa takze walczy z takim traktowaniem dziecka w szkole..
-
Gratuluje wytrwałosci i wygranej walki. Mojej kolezanki syn chodzil tez do tej szkoly ale z 10 lat temu i bylo tak jak opisałaś. Kolezanka jest norweżką i były tez problemy językowe. Nie wytrzymała i przeniosła dzieciaka do innej szkoły.
Dobrze ze tym rasistom nareszcie sie ktos do tyłka dobierze tylko dziwi mnie jedna rzecz - jak im sie udało uprawiać taki proceder przez tyle lat? Pozdrawiam
-
no samej by mi sie nie udalo, na szcescie pomogla stara polonia, troche Helsinska fundacja - npo i teraz Skole i Samfund
najpierw zabralam dziecko do prywatnej katolickeij szkoly, pozniej pomoglam zabrac dziecko znajomych,
ale nie chce im podarowac i ide na wojne dalej...z tym dunskim kuratorium
ci moi znajomi musieli ukrywac, ze woza syna na religie do naszego kosciola w Kopenhadze
ci ludzie z tej szkoly to jest jakas zwykla szkodliwa mafia
-
Horror. Porozmawiaj z jakąś gazetą EB, BT o sprawie. Oni tylko czekają na takie sensacje. Napewno się zainteresują. Dobiorą się do tej mafii szkolnej prędzej i skuteczniej niż duńskie kuratorium.
Il syn ma lat?
Pozdrawiam
-
ma 8 lat
kiedy przyjechal tu mial niecale 6
nie mowil po dunsku, i mial problemy z adaptacja w przedszkolu, wiec go wcisneli do klasy Blæksprutte, dla dzieci z ADHD
wepchneli go tam bezprawnie..moj syn ma rewelacyjne wyniki w testach inteligencji., zmusilam do ich przeprowadzenia w koncu - to podobno pani psycholog byla porazona. srednia byla na poziomie 12, a moj syn mial 48 np......
naprawde ciezko opowiadac co tam sie dzialo
bili go, wyzywali od smierdzacych Polakow, wsadzili go do kosza na smieci i wywiezli na dwor, nauczyciele stali i na to patrzyli
doszlo do tego, ze przychodzili do mnie rodzice innych dzieci i mowili co sie dzieje, bo moje dziecko sie zamknelo i nie chcialo mowic nic
w marcu byl tak ciezki kryzys ze synek powiedzial, ze nigdy nie pojdzie do szkoly , nie wyjdzie z pokoju
ja zostalam na miesiac w domu w efekcie stracilam prace
nie tego sie nie da opisac na wolowej skorze
podstawowe pytanie pani kurator bylo, kto w ogole to dziecko wyslal do tej klasy....
otoz odpowiadam - sprawdzilam jako dziennikarka -- za wyslanie dzieci z UE do specjalnych klas dunczycy dostaja z komuny dwa razy takie pieniadze...bo drugie tyle idzie z puli UE
pozniej przyszli do mnie nauczyciele z sasiedniej szkoly ( bo klasa blæksprutte byla polozona dziwnie w Krogårdskole...chociaz administracyjnie nalezy do Damager) nauczycielki z SFO gdzie byl syn prosily mnie bym natychmiast zabrala dziecko ze szkoly za wszelka cene
zabralam za wszelka cene
ale teraz im nie podaruje
sama jestem dziennikarka i chce to wsyztsko opisac i wyslac do Polski
ale wydaje mi sie mocno, ze to nie tylko moje dziecko tak cierpi i szukam innych rodzicow
zeby sie zjednoczyc i powalczyc o dzieci razem
zastanawiam sie tez czy nie szukac pomocy w polskim kosciele na Amagerze, albo nie zalozyc jakiegos stowarzyszenia polskich rodzicow
nie mozemy sie im dac--tak po prostu
-
No to czepie sie...
ADHD nie ma nic do inteligencji, a inteligencja do ADHD.
Wiekszosc dzieci z ADHD jest bardzo inteligentna.
-
Hmm, dzisiaj tez pytalas "
jak walczyc z nieuczciwa dunska administracja mieszkaniowa???? (http://poloniainfo.dk/forum?topic=21534.msg62910#msg62910)" tylko dlatego ze nie rozumiesz przepisow.
-
jak rozumiem - panstwo traktujecie wiekszosc ludzi jako debili?
to przykre
Pan Panie Klingon naprawde uwaza sie za jedynego oswieconego???
i przepisow nie rozumiem? oj bo one takie trudne...
niuech pan zostanie w kregu swoich mitow dobrze
ponawiam zatem apel do rodzicow, nie do znudzonych forumowiczow
o moje dziecko teraz walczyc bedzie rzecznik praw obywatelskich (Dunczyk pewnie) i Skole og Samfund (tez Dunczycy).
bo tak sie sklada, ze stwierdzono przestepstwo
-
Za rok moj wnuczek ma isc do dunskiej szkoly.
....hmmmm.....zmartwilam sie sytuacja opisana przez Marlena30.
Mysle jednak,ze dobrze sie stalo,ze powstalo forum dla nastolatkow http://poloniainfo.dk/forum?topic=21018.0 gdyz moze okazac sie,ze mlodzi ludzie beda wypowiadac sie na nim i beda opowiadac o swoich problemach w innych szkolach.
Zycze Sily i Wytrwalosci w walce o prawde i poszanowanie godnosci czlowieka!
-
A ja sie zgodze z Klingonem. Nie wierze, ze bylo az tak, jak piszesz; warto byloby poznac sprawe z punktu widzenia szkoly, bo to niemozliwe, zeby szkola sie znecala akurat nad twoim dzieckiem, to zalatuje mocno teoria spiskowa. Nie twierdze, ze wszystko bylo w porzadku, ale ty sie po prostu zachowujesz jak rozhisteryzowana matka.
Ale skoro piszesz, ze stwierdzono przestepstwo, to czekam na dalsze info w tej sprawie, jestem bardzo ciekaw, co ugrasz i na ile rzecznik poprze Twoje zarzuty.
-
hmm..nie jestem jedyna rodzina.
zgalaszaja sie kolejne z Damagerskole, ktorym zabroniono na przerwie mowic po polsku
a na religie do Swietej Anny mogli wozic dziecko po cichu.
Na poczatku watku odpowiedziala mi pani, ktora miala kontakt z Norwezka, ktora zabrala dziecko z tej szkoly z tego samego powodu co ja
chocholi taniec?
-
czy mozesz powiedziec, gdzie dzieci maja sie nauczyc jezyka jesli beda mowic po polsku i w domu i w szkole?
-
ja tez nieuwazam ze az tak nie bylo jak opisujesz.moga sie zdazyc niesmaczne sutuacje ale to nieznaczy ze zawsze.ja z kolei jestem zadowolona oni wszystko robia aby nasze dzieci czuly sie tutaj jak najlepiej profesjonalna opieka w szkole i po za nia.bariera jezykowa powoduje wiele problemow ktore my polacy odbieramy inaczej i zawsze narzekamy jak jest zle to niech wroca do polski bedzie im napewno lepiej a skoro wyjechali to tak niejest u nas w polsce jest gorzej wiec nienarzekajcie.i przestancie opisywaniem tych spraw w gazetach polskich bo szkodzicie innym polakom i przez was wiekszosc z nas bedzie zylo sie tu gorzej .szkoda gadac
-
moja corka tez niemiala rozmawiac na lekcji po polsku tylko starac sie zaczac mowic po dunsku na przerwach mogli ja niewidze w tym nic dziwnego albo oburzajacego.a nawet byli zadowoleni ze chodzi do polskiej szkoly ,mowili ze bedzie bardzo madra i cieszyli sie.wiec to sa tylko sporadyczne przypadki.chociaz nasze dzieci tez potrafia dodawac sobie cos co niemialo miejsca
-
podejzewam ze nie byla to szkola Damager w Greve
rozumiem ze panstwa problemem wciaz jest bariera jezykowa
coz moim nie jest, ani moich dzieci ktore mowia swietnie po dunsku
zdaje sie nie rozumiecie o czym pisze
moze ta Norwezka by zrozumiala
-
Ja Ciebie doskonale rozumiem bo pamietam jakie kłopoty miała moja kolezanka. W jej przypadku - dzieciak urodzony w Danii ojciec duńczyk a ona tylko po norwesku bo twierdziła że nie ma się czego uczyć ponieważ norweski jest bardzo similar do duńskiego i normalnie duńczycy rozumieją norweski i szwedzki. Za przeproszeniem polski jest zupełnie czyms innym i nie wierzę ze w ciągu dwóch lat mozna się nauczyć języka perfekt. Społecznosc dziecięca jest bardzo okrutna i czasami w szkołach zdarza się mobbing ale w tej szkole wina leży po stronie dorosłych bo to nauczyciele powinni zastopować takie zachowania. Jezeli chodzi o uzywanie języka polskiego w szkole to nie uwazam ze to jest dobry pomysł. Generalnie Duńczycy są ustosunkowani wrogo do wszystkiego czego nie rozumieją ale to co opisałaś przekracza wszelkie granice przyzwoitości i dlatego powinnaś wykorzystać wszelkie możliwości prowadzące do ukarania winnych i życze ci w tym powodzenia
-
dziekuje Katarynko :)
no coz moj syn mowi swietnie po dunsku, i to moze dlatego, ze po przedszkolu nie trafil do klasy integracyjnej gdzie sie jezyka uczy tylko do klasy z samymi Dunczykami. Na poczatku slabo rozumial, ale szybko sie nauczyl
zwlaszcza ze w warunkach mobbingu on szybko sie uczyl...by sam sie jakos chronic...
nowa szkola nawet nie zakwalifikowala go do testu z jezyka, poniewaz po rozmowie Jego z nauczycielami, ci ostatni doszli do wniosku ze znajomosc dunskiego jest swietna. Moze zwyczajnie kontynuowac zwykle nauczanie
co do mowienia po polsku w szkole na przerwach. Moze panstwo nie wiecie, ale takie dokladnie prawa przyznaje Polakom oraz innym krajom UE - prawo UE
dobry pomysl czy nie...to kwestia wtorna..Tak mowi prawo UE, a Dunczycy musza je znac i stosowac.
Moze im sie nie podobac, Nie moga zabranaic ani Polakom, ani Niemcom, Anglikom, Francuzom....etc.
-
Niedawno w Danii weszlo prawo nakazujace szkolom opracowanie planow przeciwdzialajacych mobningowi. To jest jednak bez efektu jesli nauczyciele nie "zauwazaja" mobningu - bylo o tym w dzienniku telewizyjnym w ubieglym tygodniu.
Stad jest jednak daleko do tego co piszesz o "nauczycielskiej mafii":
- "zakazali nam uczyc go polskiej historii i religii, bardzo byli niezadowoleni, ze w domu sie mowi po polsku
falszowali wyniki testow psychologicznych, klamali w komunie, dyrektorowi szkoly...lista tych naduzyc jest okropnie dluga." - ".. dla dzieci z ADHD wepchneli go tam bezprawnie.."
"za wyslanie dzieci z UE do specjalnych klas dunczycy dostaja z komuny dwa razy takie pieniadze...bo drugie tyle idzie z puli UE" - "bili go, wyzywali od smierdzacych Polakow, wsadzili go do kosza na smieci i wywiezli na dwor, nauczyciele stali i na to patrzyli"
Widac ze system dziala, bo sprawa twojego syna "ma trafic za posrednictwem Skole og Samfund do dunskiego Ombudsmana, czyli rzecznika praw obywatelskich".
PS. Ktore przestepstwo stwierdzono bo w twoich zarzutach widze ich wiele?
-
Co do mówienia po polsku na przerwach... to nie chodzi o to do czego etniczne grupy ludnosci maja prawa wg UE.
To zwykła grzeczność i wyczucie taktu. Tak jest w środowisku dorosłych, ze w mieszanym towarzystwie mówi się językiem który wszyscy rozumieją. W Kbh są szkoły gdzie większość uczniów stanowią turcy względnie inne arabskie nacje i nie dziwie sie dunskim rodzicom ze zabierają dzieci z takich szkół. Taki międzynarodowy tygiel nie służy integracji.
A duńczycy chcą w swoim państwie mówić po duńsku.
-
- "zakazali nam uczyc go polskiej historii i religii, bardzo byli niezadowoleni, ze w domu sie mowi po polsku
falszowali wyniki testow psychologicznych, klamali w komunie, dyrektorowi szkoly...lista tych naduzyc jest okropnie dluga." - ".. dla dzieci z ADHD wepchneli go tam bezprawnie.."
"za wyslanie dzieci z UE do specjalnych klas dunczycy dostaja z komuny dwa razy takie pieniadze...bo drugie tyle idzie z puli UE" - "bili go, wyzywali od smierdzacych Polakow, wsadzili go do kosza na smieci i wywiezli na dwor, nauczyciele stali i na to patrzyli"
Widac ze system dziala, bo sprawa twojego syna "ma trafic za posrednictwem Skole og Samfund do dunskiego Ombudsmana, czyli rzecznika praw obywatelskich".
PS. Ktore przestepstwo stwierdzono bo w twoich zarzutach widze ich wiele?
Troche mi to tez wyglada na paranoje, sadze ze jest tez pare instancji do skarg pomiedzy Skole og Samfund a ombudsmanden. Ciekawe dlaczego szkola sie mieszala do jego zajec domowych skoro jest dobrym uczniem, komu sie chce tracic czas na tego rodzaju podchody i na falszowanie testow psychologicznych. Tak samo, co ma do wygrania urzedniczka z biura mieszkaniowego w oszukiwaniu autorki?
Tylko z ciekawosci chcialbym zobaczyc czesc korespondencji pomiedzy autorka a innymi aktorami w tym rasistowskim dramacie :-)
-
Ja rozumiem Marlene i bardzo współczuje jej synowi bo widzę co przezywa moje dziecko za każdym razem gdy idziemy do przedszkola ,na nasze szczęście aż takich nieprzyjemnych sytuacji na razie nie przeżywalismy ale córka kilkakrotnie wróciła pogryziona i podrapana ::) nikt nigdy nie słuzył wyjaśnieniem tych zdarzeń... raz tylko na nasze ewidentne pytania,padła odpowiedź ,że już rozmawiali z tym chłopcem (gryzoniem) ::) kiedy przychodzę po nią zazwyczaj stoi samotnie w kącie lub w innym miejscu,zawsze sama ... w ten sposób ma się zapewne nauczyć języka duńskiego ::) no ale ja nic nie wiem o placówkach duńskich,może tak ma wyglądać edukacja przedszkolna ... ???