poloniainfo.dk
Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: Doc w 18 Lis 2009, 20:47:20
-
Witam!
Prosze wkich zyczliwych o pomoc w sprawie obliczenia podatku.
Jestem w Danii po raz 1szy od poczatku czerwca.
Pracuje tu na kontrakcie tymczasowym na rok,mieszkam sam i jestem zameldowany w PL.
Czy mam szanse placic 8% od dochodu?Obecnie moj pracodawca co miesiac odlicza mi 38% - na jakiej zasadzie to dziala?Czy nadal jest ta ulga dla przyjezdnych i na czym dokladnie polega bo mam tylko pobiezne informacje?
Czytalem pozostale posty,ale odnosza sie do konkretnych sytuacji a nie ma ogolnych informacji.
Kontrakt w razie czego pewnie moge zmienic.
Bede wdzieczny za informacje!Pozdrawiam
-
Tak jak w Polsce nie ma znaczenia ile płacisz teraz. Jest to forma zaliczkowa. Przy rozliczeniu rocznym uwzględnisz ulgi i tyle.
Ja raz zapłaciłem 60% ;D
-
zgadza się.w rozliczeniu rocznym uwzględnisz należne ci ulgi i powinieneś dostać zwrot.jednak jeśli nie chcesz czekać do rozliczenia rocznego to możesz pójść do SKAT i skorygować swoją kartę podatkową uwzględniająć należne ulgi.
-
Dzieki!Moze jednak sie wybiore zeby to szybciej wyjasnic
-
A ja pracuje tu od sierpnia 2009,mam kontrakt na rok,stały meldunek w Polsce,karte podatkowa w 2009 dostałam ze zniżkami czyli płace 8%(frikort) podatku.Wczoraj weszłam na swoją strone zoabaczyć karte na rok 2010 i sie okazało ze bede płacić 36%(bikort).Czy zniki mi sie juz nie należą?Czy mogę jakoś zmienić swoją karte podatkową?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
-
możesz jechac do skatu i zmienic:) ja teraz byłam ze znajimym bo miał identyczna sytuacje .wypisali mu kartę , ale tylko do sierpnia , jak dostanie nowy kontrakt musi z powrotem sie zgłosic .
no a pozatym to pani w skacie powiedziała mi że na 2010 r. skat "uciął" ulgę tzw. delegacyjną i że max można otrzymac jej 50 000 kr/ na rok.
dla porównania , ja kilka lat temu miałam ok. 100 000 kr/rok, czyli ucieli o połowe,
-
byłam dziś w skacie,Pani stwierdziła że skoro mieszkam tu (posiadam adres duński ) to zniżki już mi się nie należą.
Tu czytam, że się należą.Tam mówią,że nie. Trochę się pogubiłam ;)
-
Przeciez pracujac sezonowo, tez musisz gdzies mieszkac, to oczywiste.
A moze masz mieszkanie ze spoldzielni? To sugerowaloby chec dluzszego pozostania w Danii i czesto jest podstawa odmowy uwzglednienia ulg.
-
absolutnie nie,mam zwykły kontrakt i to na 6 miesiecy.
A wytłumaczyłam Pani,że gdzieś mieszkać muszę,na ulice nie pójdę.
A jakiś pomysł co dalej...pisać odwołanie czy "walić" do nich może trafię na kogoś innego?
-
Mozesz napisac do nich pismo, w ktorym udowodnisz fakt tymczasowosci pobytu i pracy w Danii.
I ponownie poprosic w nim o uwzglednienie przyslugujacych z tego tytulu ulg w karcie podatkowej na 2010 rok.
Ja bym to pismo wyslala mailem. Ale mozesz tez zlozyc je osobiscie (wez potwierdzenie odbioru na kopii).
-
tak zrobię! ;D
Wielkie dzięki za pomoc!
-
Dzieki!Moze jednak sie wybiore zeby to szybciej wyjasnic
Troche to za pozno wybierac sie do skatu. Zaraz po ostatniej wyplacie w 2009 r. mozesz dokladnie sobie obliczyc na stronie
Skatu (www.skat.dk) ile powinnienes miec podatku do zwrotu od Skat-u. Wlicz sobie wszystkie nalezne Ci ulgi jak diety, dojazdy, zwiazki zawodowe itp. Jezeli nie pracowales przez caly 2009 to pamietaj zrobic korekte do karty podatkowej 2010
(zaliczkowy podatek = forskudsopgørelse). Mozesz to rowniez zrobic na stronie skatu.
-
Do Toska
Moge zapytac, w jakim miescie jest ten Skat, do ktorego poszlas? Bo ja od kilku tygodni mam ten sam problem. Mowia mi ze zadne ulgi mi sie nie naleza, bo mam dunski adres.
-
Oczywiscie znow podpadne polowie forum, ale bawi mnie uznawanie wyzszosci tego co pisza rodacy nad tym co mowia urzednicy.
Moze idzcie do Skatu i powiedzcie, ze nie maja racji, bo na forum pisali ?
Proponuje koniecznie zabrac wydruk watku. I nie tlumaczcie, niech sie wysila i sami sobie przetlumacza.
O swoje trzeba zadbac, ale poslugujac sie przepisami, a nie tym co Jozek z Ciotka na forum pisza.
Poza tym, jezeli ktos sledzi wiadmosci tak prasowe lub telewizyjne, radiowe, powinien wiedziec, ze w listopadzie byla straszna nagonka na te ulgi. Skat publikowal ile pieniedzy tracza miesiecznie, rocznie. Trabily o tym wszystkie media. Tak wiec nie dziwcie sie, ze kryteria zostaly zaostrzone. Tudziez urzednicy z gory ustawieni sa na NIE. Takie pewnie dostali wytyczne. Bedzie coraz trudniej.
-
Mirro, sama potwierdzilas w swoim poscie sens napisania pisma do Skat, w ktorym mozna podniesc argumenty przemawiajace za uznaniem przez Skat prawa do skorzystania z ulg.
Skat uzna te argumenty lub nie. Ale bedzie sie musial ustosunkowac do nich.
Natomiast rozmowa z urzednikiem roznie wyglada, chocby przez te wytyczne, o ktorych wspomnialas, zaostrzajace kurs wobec Polakow.
Dodatkowo wielu rodakow posluguje sie bardzo kulawym angielskim, co tez mocno komplikuje proste czasem sprawy.
-
A... Tak jak napisalam o swoje trzeba zadbac, trzeba isc, spytac, drazyc...
Ale nie moze jedynym argumentem byc - na forum napisali.
Moze powinnam zaznaczyc (co tez czynie teraz), ze nie wypowiadam sie wobec konkretnej osoby, czy sytuacji, nie atakuje nikgogo. Zwracam po prostu uwage, ze forum moze byc zrodlem informacji, w ktorej okolicy dzwonia. Kosciol niestety trzeba znalezc na mapie? w jakims wykazie?, a byc moze i z tym czy z tamtym ksiedzem porozmawiac.
-
I tu sie calkowicie z Toba zgadzam.
-
co jak co , ale z tego co dziewczyna pisze ta ulga należy jej sie do sierpnia, no i pod warunkiem że jest tu sama ( bez chłopaka )
-
zaZu, zostaw juz to, niech napisze to pismo, a Skat jej odpowie, na pewno zgodnie z przepisami.
-
Do Toska
Moge zapytac, w jakim miescie jest ten Skat, do ktorego poszlas? Bo ja od kilku tygodni mam ten sam problem. Mowia mi ze zadne ulgi mi sie nie naleza, bo mam dunski adres.
Skat jest w Køge.