poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: mamma w 19 Lis 2009, 20:35:27
-
Wrocilam z zebrania rodzicow w przedszkolu mojego dziecka. Uslyszalam tam bardzo ciekawe rzeczy i pomyslalam, ze sie podziele, moze ktos skorzysta?
Jak wiecie, od 1 stycznia wchodzi przepis nakazujacy przedszkolom i zlobkom zapewnic dzieciom 3 posilki dziennie. Dotad przedszkola mogly, ale nie musialy zapewniac posilkow, stad powstana miejsca pracy dla kucharzy/pomocy kuchennych, bo nawet jesli przedszkole mialo jakas pania od gotowania, to ona sama nie da rady teraz przygotowywac wszystkiego.
W przedszkolu mojego dziecka pedagodzy narzekali, ze ciezko jest kogos znalezc, bo ofert pracy jest masa i zainteresowani przebieraja jak w ulegalkach. Stad moja sugestia: jesli komunikujecie sie po dunsku, macie wyksztalcenie gastronomiczne, potraficie planowac, moze warto powysylac "uopførdede ansøgninger" do przedszkoli i zlobkow w Waszym miescie?
Wiele instytucji szuka tez teraz sprzataczy, bo dotad normalna praktyka bylo laczenie funkcji kucharki i sprzataczki, jak to bylo w przedszkolu mojego dziecka wlasnie, a teraz jest to niemozliwe.
Zachecam i powodzenia!
-
W bogatych komunach moglo by to byc ciekawe, w biednych (zdecydowana wiekszosc) przedszkola beda kupowaly/produkowaly "fabryczne" tanie badziewie powodujac protesty rodzicow no i skonczy sie to tym, ze rodzice znowu beda robic kanapki i rozwazac glosowanie na inne partie przy nastepnych wyborach.
-
Tak miało być, natomiast pięknie wyglądało tylko na papierze. W naszej komunie, jedzenie będzie dowoziła firma...z Hamburga!
(co osobiście uważam za porażkę)
[Posted on: 19 Listopad 2009, 22:01:41]
Dodam do tego, że bynajmniej, nie jesteśmy "przygraniczną" komuną, a komuną ze środkowej Jutlandii. Podobno oni (tzn.firma z Hamburga) będą robić to najtaniej... ::)