poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: lilia w 04 Gru 2009, 17:22:30
-
Nowy wątek,żeby troszkę "rozruszać" towarzystwo :D
Dedykuję go specjalnie Svarii, żeby już nie narzekał, że "za cicho" na forum ;) ;D
Pomijam część, ale dwa poniższe powaliły mnie niemal na kolana:
Pierwsze pytanie- pani zapytała, czy "wiemy, CO TO są święta BOŻEGO NARODZENIA i czy w ogóle u nas się to-to obchodzi" ???
A oto drugie (które wywołało takie moje wzruszenie, że człek aż przeprosił.. ;) )
Współpracownik najpierw pytał, po jakiemu piszę esemesy. Odparłam, że do ślubnego po polsku.
"Acha" usłyszałam. "Ale to musi być bardzo trudno, nie masz przecież liter w telefonie..??"
Rozdziawiłam buzię ze zdziwienia i... pan walnął : " Przecież w Polsce piszecie CYRYLICĄ, prawda? "
;D ;D ;D
-
koleżanka z pracy -Dunka _ ok 24 lat zapytała mnie gdzie leży Polska , jakież było jej zdziwienie że Polska graniczy z Niemcami :-\
syn ostatnio opowiadał ,że w szkole poprosili go by przetłumaczył tekst ,nauczycielka go zawołała specjalnie do biblioteki i mówi że to po polsku ,a tam arabski , nie wiem czy oni mają takie wyobrażenie o języku polskim (w głowie się nie mieści)
następne z opowiadań znajomej ,klasa 1 gimnazjum pani się pyta kto je ryby , podniosło ręce troje dzieci .
-"czy łosoś to też ryba " - zapytał chłopiec
-"no tak " -odpowiedziała pani
i wszyscy podnieśli ręce ,- haha to najlepsze ;D
to tak na poczekaniu ... można by było napisać książkę ;D
-
Opowiadałam koleżankę ( 16 lat ) że byłam w Tunezji
A na sam koniec spytała czy Polska jest w Tunezji ??
A ja na to :o
-
Smutne, ale prawdziwe. Przez dziesiatki lat nikt sie Polska nie interesowal. Dzisiaj, chociaz jestesmy w UE, tez nikt za bardzo sie nami nie interesuje, chyba ze jest mowa o wlamaniach, jezdzie na PL-"blachach", pracy na czarno i innych negatwnych sprawach. Przyznam sie, ze mieszkajac w Polsce (przed laty), tez nie interesowala mnie Dania i byc moze z trudem bym ja znalazl na mapie Europy (gdzies w przedluzeniu Niemiec). Nie mowiac juz o amerykanach, ktorzy absolutnie nie maja pojecia o Danii. byc moze konferencja "Klimammøde" w Kopenhadze przyblizy Danie swiatu.
-
roga, nie o tym ten wątek ;D! A powyższe- kaaapitalne! ;) :D
-
... pan walnął : " Przecież w Polsce piszecie CYRYLICĄ, prawda? "
Dokładnie o to samo spytał się mojej narzeczonej ekonomista (z założenia wykształcony człowiek) z naszej firmy.
-
pewnien dunczyk widzac w Polsce kabusewcow autobusowych siedzacych w swoich kabinach zapytal ,
czy w Pl jest az tak niebezpiecznie , ze kabusewca musi byc ochroniony przed ewentualnym napadem ze strony bandytow ;D
-
Może nie będę tylko pytania ale też sytuacje.
Dziś rozmawiałem ze znajomym w związku z juleparty. Powiedział: dziś będzie sznaps, sznaps.. Grzecznie odpowiedziałem tak aby podpuścić : to już alkoholizm. Na to stwierdził, że jeśli się pije 21 piw w tygodniu to, to nie jest alkoholizm.
Chiny: Opowieści z innych nacji. Pyta Duńczyk Chinkę: Jaka jest temperatura w Chinach. Chinka grzecznie się pyta: A o jakie miejsce w Chinach pytasz. Duńczyk zaniemówił. (Chiny są dość dużym krajem więc temp. jest zróżnicowana w zależności od regionu).
W szkole: Przyszedł nowy uczeń Rosjanin. Na to nauczycielka do mnie : To ten sam język. Na to grzecznie odpowiadam: Bliżej nam do czeskiego ale to i tak jak duński i niemiecki. Nauczycielka obróciła się na pięcie i mówi: to nie ten sam język.
Standardowe pytanie : Czy ty rozumiesz ich. Odnosząc się do ludzi z Rosji, Litwy, Ukrainy itd.
Pytanie twierdzące w szpitalu: Pracujesz przy świniach !?
Pytanie od Duńczyka: Jak załatwiłeś wizę?
samo życie.
przypomniało mi się: Czy wy macie dalej te śmieszne, małe samochodziki.
-
A czy ja moge opowiedziec o Polce mieszkajacej w Kopenhadze ? chyba moge ;)
... Ona sie pyta gdzie ja mieszkam.
Wiec odpowiadam, ze na Zelandii .
A ona na to:
a na ta Zelandie z Kopenhagi to jak dojechac mozna czy trzeba promem bo nie wiem ? ::)
Lilia nie krzycz na mnie :)
felis a ten "smieszny maly samochod" to ja widzialam jakies 4-5 lat temu na dunskiej autostradzie :)
-
No tak interesuje ich tylko heimat ( z niemieckiego, nie wiem czy dobrze napisałem) tylko ich miejsce zamieszkania, praca i wszystko w promieniu kilkunastu kilometrów. A amerykanie nie wiedzą gdzie leży Europa, ale to nic i tak uważają się za najlepszych.
-
Zelandia, a CZEMU miałam na Ciebie krzyczeć ? :o
Cóż to ma do mnie.. ?1 ::)
-
Bo to nie od Dunczyka slyszalam... :)
-
Eee,tam. Niech będzie. ;D
-
Lilla dobry watek, dobry pomysl :)
Zelandia dobry post :)
Felis - w tym kraju dziala Goebelsowska prpaganda - klamstwo powtarzane 100 razy staje si eprawda :)
W tej chwili nie jestem w stanie przypomniec sobie nic bardzo wielkiego ale z takich ciekawszych ktore rozwalily mnei ostatnio:
2 moje kolezanki plus ja. Rozmowa na temat PL. Pierwsza mowi ze byla juz drugi raz tu i tam i ze byla na polskim weselu i ze bylo super i ze moje miasto jest naprawde cudowne, dokladnie tak jak opisywalem i ogolnie podekscytowana opowiada calej grupie, na to druga ni stad ni z owad calkiem powaznie z nalezyta do sytuacji mina - "Czy w Polsce jest bezpiecznie ?"
Ja padlem pod stol (prawie doslownie i z trudem powstrzymalem sie od komentarza) ale sytuacje uratowala pani nr 1 odpowiadajac - jest tak samo bezpiecznie jak w Berlinie, Nowym Jorku, MAdrycie lub Rzymie :)
PS o cholera, stuknelo mi 300 postow :D
A ty Lilia to juz widze nastukalas ponad norme :D
-
mnie rowniez kiedys dunka zapytala jakie mamy zimy w polsce.no to jej odpowiedzialam ze czasem sa dosc cieple a czasem bardzo mrozne gdzie temp siega nawet -20tu kilku stopni a ona sie zdziwila ze nie pozamarzalismy tam bo przeciez przy takiej temperaturze zyc sie nie da. :) :) :) :)
-
Ja też dopiszę coś od siebie. To było rok temu, gdy tylko mój mąż pracował i mieszkał w Danii, był czas urlopowy i właśnie przebywał w Polsce, gdzie miał odwiedzić nas Jego szef (duńczyk), mieszkaliśmy za Krakowem więc najlepiej było przekroczyć granicę w Olszynie, co każdy jeżdżący tamtędy zapewne wie, że ok.70 km w kierunku Wrocławia droga jest z płyt betonowych . Szef męża przekroczył granicę, wjechał na "betonowkę" zgdonie z instrukcjami mojego męża, ujechał pewną część kilometrów i dzwoni do mojego ślubnego "Słyszałem że w Polsce macie kiepskie drogi,ale nie sądziłem że aż takie. Tak jest aż do samego Krakowa? Ja wracam do Danii..." Najpierw nas to rozbawiło a potem, zrobiło się jakoś smutno, bo Polska postrzegana jest przez zachodnią częśc Europy jako kraj trzeciego świata, dlatego twierdzę że to najgłupsze pytanie od duńczyka jakie znamy.
-
to jest smieszne.ale tak midzy Bogiem a prawda mamy niestety bardzo kiepskie drogi.
-
za każdym razem jak przekraczamy granice w Olszynie wydaje mi się ze wjeżdzam do jakiegoś kraju 3 go świata, nie wiem wtedy czy sie śmiać , czy płakać....
-
To będzie więc inny wątek ;D
-
Najdziwniejsze pytanie jakie usłyszałam od znajomego Duńczyka to "czy mamy choinki i te wszystkie ozdoby świąteczne w okresie Bożego Narodzenia?", zatem jeszcze w miarę normalnie porównując do pytań zadawanych Wam ;)
Ale kopara opadła gdy w odpowiedzi na pytanie "dokąd wyjeżdżasz na wakacje", Duńczyk, z którym pracuję odpowiedział - "Jadę do Polski, konkretnie do Pragi" ;D
I z dedykacją dla Zelandii, listopad 2007 ;)
(http://img268.imageshack.us/img268/6578/maluche.jpg)
-
Historia znajomego Holendra i podejścia do Polski. Chciał wynająć w Niemczech przyczepę kampingową. Miał zamiar przez Polskę dojechać do Czech i tam spędzić urlop w raz z rodziną. Niestety nic z tego nie wyszło. Na Polskę nie mógł uzyskać ubezpieczenia.
-
I z dedykacją dla Zelandii, listopad 2007 ;)
Dziekuje :)
hahhahaaa ale super!! Brawo! Takie zmiany... nawet dunskie tablice jak dobrze widze ? :D
hłe hłe hłe hłe ;D
_____________
Gdy ja zabralam swoich znajomych na urlop do Polski, zdziwili sie, ze Polska jest taka europejska. ::)
-
Dobrze widzisz :)
W samym centrum Århus.
Ja tych od choinek i ozdób świątecznych zabieram na wakacje w przyszłym roku. Mam nadzieję, że będą mile zaskoczeni ;)
-
Mi osobiście się wydaje, że pytania typu czy obchodzimy Święta i czy mamy choinkę, nie są ani śmieszne ani denerwujące. Po prostu nie każdy ma obowiązek wiedzieć jakie Święta obchodzi się w Polsce. Czy wszyscy z Was wiedzą jakie święta obchodzi się w Nepalu, Malezji czy Ekwadorze i czy mają choinkę. Może jest to dalej na mapie, ale nie możemy mieć za złe Duńczykom, że takim samym zainteresowaniem w DK cieszy się np Nepal co i PL. To jest po prostu sprawa promocji naszego kraju, ale to też temat na inny wątek...
Najgłupszą rzecz jaką usłyszałam od Dunki (i to na uczelni wyższej), to to że Hamburg jest stolicą Niemiec, bo jest duży i ładny...
Ale i tak naj naj najgłupszą rzecz jaką zdarzyło mi się usłyszeć podczas moich studiów w DK usłyszałam od Polki, która była tutaj na Erazmusie. Tak tak, cała uczelnia się polewała i wszystkim Polakom było po prostu wstyd :/ Robiliśmy projekt o fast foodzie sprzedającym zdrowe i świeże kanapki. I nasza koleżanka Ania napisała, że ta firma prowadzi na rynku walkę, która toczy się między ludźmi i zwierzętami oraz między zwierzętami i kanapkami. Napisała jeszcze wiele durnych rzeczy w tym projekcie, które później krążyły po facebooku i ludzie mieli polewkę. Wtedy pewna Dunka spytała się mnie na jakiej podstawie u nas w PL wysyłają kogoś na Erazmusa, bo w DK wysyłają tylko najlepszych, żeby robili dobrą opinię o kraju a nie go kompromitowali. Na koniec dodała, że przeciętny Duńczyk myśli o Polaku to co właśnie Ania zaprezentowała... Wszystkim Polakom na mojej uczelni było na maxa wstyd. I jest do tej pory, bo chociaż to było rok temu to nowi studenci podchodzą czasmi do mnie i się pytają czy to prawda, że w tamtym roku studiowała tutaj taka Polka, która....
-
Ja z kolei na studiach doswiadczylem, zdajac techniczny niemiecki, ze jesli pochodzisz ze Szczecina, to napewno masz ten jezyk w paluszku. Mój egzaminator przepuscil mnie z litosci z ocena 5 i napewno uwazal mnie za dziwaka, bo ja tego jezyka poprostu nie lapalem...
Poza tym tez sie spotkalem baaaardzo wiele razy z twierdzeniem, ze przeciez to naturalne, ze mówie po rosyjsku. I tlumaczenie, ze zapomnialem nie jest do przyjecia, bo przeciez mamy ten sam alfabet etc...(?) Nawet "na zdrowia" mówi sie tak samo...!!
Ale jak wejdziesz na temat zwiazków malzenskich (albo raczej tegóz slabej frekwencji) w Danii, to od razu dostajesz "w twarz": "no przeciez mówi sie, ze sie zyje po Polsku!!" (at live på polsk). Znaczy oczywiscie, ze bez slubu.
Na szczescie "dojzalsze" pokolenie Dunczyków dobrze wie, skad ten zwrot sie wywodzi (roepolakker).
http://www.immigrantmuseet.dk/index.php?page=roepolakker
Szczerze to mam wrazenie, ze Dunczucy sa bardzo oswieceni; interesuja sie swiatem i wiedza wiele na temat np. Walesy, papierza, czy tez niedzwiedzi.. Taaak, misków, bo wiedza ze ich ziomale jezdzily na polowania do Polski i bardzo sobie chwalili. Skoro mamy tak wiele róznych dzikich zwierzat w Polsce, to znamy sie na miskach jak Kanadyjczycy…!!!
-
osobiscie nie pamietam zadnego glupiego pytania, ale pamietam, ze raz Dunka zapytala mojego meza i jego kolege, jak grzejemy w domu i czy mamy centralne ogrzewanie. oni na to, ze nie, ze w domach mamy na srodku ognisko, ktore daje cieplo, a dym ucieka przed dziure w suficie, ze spimy na slomie i przykrywamy sie zwierzecymi skorami. ;D
oo, i jak slysza, ze mamy do PL ok. 1000 km to pytaja sie: "ale nocujecie gdzies pod drodze?". ::)
-
Nauczycielka mojej córki zapytała co robią rodzice. Po otrzymaniu odpowiedzi powiedziała:
- Jeg troede, at de er håndværkkere. (Myślałam, że są rzemieślnikami).
W myśl zasady - jak Polacy to: murarz, hydraulik, elektryk...
A tak dla równowagi psychicznej:
Będąc kiedyś w Polsce jeden z moich znajomych (po studiach) zapytał mnie.
- A co sądzą Duńczycy o obecnym rozłamie w PO ?
Zapytałem w odwecie:
- A co sądzą Polacy o ostatnich zmianach ministrów w Danii ?
-
Najgłupsze pytanie to chyba to znad piątkowych bułek: Czy w Polsce jest masło? :o
Najgłupsze stwierdzenie natomiast, to chyba to znad cotygodniowych hot dogów: Ooooo, już widzę, że się hot dogi jeść nauczyłaś. Rozmówca myślał, że hot dogi wymyślili Duńczycy, bo przecież to tutaj są budki z hot dogami.
-
mnie rowniez kiedys dunka zapytala jakie mamy zimy w polsce.no to jej odpowiedzialam ze czasem sa dosc cieple a czasem bardzo mrozne gdzie temp siega nawet -20tu kilku stopni a ona sie zdziwila ze nie pozamarzalismy tam bo przeciez przy takiej temperaturze zyc sie nie da. :) :) :) :)
to mnie akurat nie dziwi, mnie kiedyś Dunka zapytała czy w polskich domach jest ogrzewanie ;D
-
To mnie się jeszcze przypomniało.
Pewna pani, skądinąd, bardzo zadbana, jak na Dunkę, lat 46, smørrejomfrue.
Pytanie do kucharza.: "z czego jest ta tarta?"
-"Głównie jest szpinak i ricotta".
''A CO TO JEST RICOTTA" ??? :o
Następna, ta sama pani.
Konkurs radiowy, "ile waży orzeł, od takiego najmniejszego w rozmiarze"?
Pani "... 10 gram ??!"
I jeszcze jedno, pytanie skabusewane do mnie.
"Czy w Polsce macie też MANDELGAVE ?"
Nie- czy jadamy migdały, czy w ogóle jadamy taką papę, jak risalamande, tylko czy "jedząc risalamande, MAMY MANDELGAVE" :( :o :o ::)
-
A co to jest Ricotta ? :D
Pyta pani, skądinąd, bardzo zadbana, jak na Polke, lat ochdzieści pare :D
-
Zapytajcie duńczyka ktory byl w Polsce czy jadl flaki... Dla mnie ok na świeta mozna zjesc a dla dunczyka???? przestali jesc na przerwie jak dowiedzieli sie z czego to jest... ;D
-
temat umarl, a przeciez ciekawy.
Dunka przeglada z ciekawosci polska gazete. nagle konsternacja. pokazuje strone z reklama McDonalds:
''McDonalds?! i Polen ?!'' :D
-
Przysłali do nas na praktyki z Jobcenter gościa z Pakistanu. A dunka się pyta czy mówimy w tym samym języku( ale rozmawiałem z nim po duńsku).
-
...MACIE ŚWIATŁO?..TAK NORMALNIE W KAŻDYM MIESZKANIU I DOMU???!!!!Jestem zaskoczony..powiedziało mi chyba z 5 Duńczyków.-)8 lat temu.A łazienkę z bierzaca woda tez!!!???..
-
Parę już latek temu siedziałam na grillu z Duńczykami i padło pytanie:
-A czy wy w Polsce też macie keczup i majonez? :o :o
Kiedy już myślałam, że nie są w stanie mnie niczym więcej zaskoczyć,padło pytanie:
-A czy wy w Polsce też używacie noży i widelców do jedzenia? :o :o :o :o
Do dzisiaj się z tego z bratem nabijamy ;D ;D ;D
-
Jakieś dwadzieścia lat temu, kiedy byłam jeszcze młoda i piękna, pewien młody duńczyk zagadał do mnie w sklepie w Aalborg. Oczywiście pytanie skąd jestem itp. a kiedy usłyszał że z Polski, zrobił typowego karpika, i wydusił z siebie czy tam jest dużo białych ludzi? Młody był przekonany że w Polsce to sami murzyni ;D ;D ;D
-
No tak wielu dunów pamięta tylko migawki z tv w stanie wojennym jak ludzie nosili papier toaletowy na sznurku. Świadczy to o tym, że wielu z nich żyje sprawami tylko swojego heimatu - dom, praca i to co dzieje się w promieniu 30km albo o ingnoracji i niskim poziome intelektualnym rozmówcy ;D ;D.
-
Pytania:
Czy mamy księżyc w Pl?
Czy mamy colę?
Czy jemy tylko kartofle?
Czy Praga to stolica Polski?
Czy mówimy po niemiecku?
Czy mamy po 5 albo i wiecej dzieci?
I takie tam :)
A teraz niespodzianka...
Idę sobie na Lyngby stacji uśmiechnięta i siedzi Cyganka i żebra...
Babcia daje jej pieniądze i się pyta: "where are u come from?"
A ona: "Polen :) Polak" ahahaha
Jak się wk...lam... Podeszlam do niej z kasa i się pytam o to samo, a ona znowu...
Więc zaczęłam mówić po polsku, a ona, ze nie rozumie :D
Dziwicie się teraz Duńczykom?
Siedzą qwa te brudasy i opowiadają takie głupoty.
-
No tak wielu dunów pamięta tylko migawki z tv w stanie wojennym jak ludzie nosili papier toaletowy na sznurku. Świadczy to o tym, że wielu z nich żyje sprawami tylko swojego heimatu - dom, praca i to co dzieje się w promieniu 30km albo o ingnoracji i niskim poziome intelektualnym rozmówcy ;D ;D.
No tak, narzekamy na Duczyków, że zadają głupie pytania a może należałoby zacząć od własnego podwórka. Ilu z nas, Polaków, żyjących w tym kraju zna np. jego historię, zwyczaje, tradycje itd. Co takiego wyjątkowego jest w Polsce, że każdy Duńczyk musi o niej wszystko wiedzieć. Czy my wiemy znów tak dużo o innych narodowościach? Co wiemy na temat np. państw Wschodu. Co wiemy o kulturze Pakistanu, Azerbejdżanu czy chociażby Chin, o Europie nie wspominając. Oni przynajmniej rzucają hasła typu Solidarność, papież, Wałęsa, coś tam kojarzą. A że pytają np. o Boże Narodzenie? Co w tym dziwnego? Czy to świadczy o niskim poziomie intelektualnym? Nie wszędzie są choinki i nie wszędzie swięta wyglądają tak samo. Może to miło z ich strony, że dopytują i interesują się, chociaż nam ich pytania wydają się głupie. Miejmy trochę dystansu do siebie :)
-
Zgadzam sie z Newbe... I daleko nie szukajac, ot taka Rosja, co to blisko Polsi lezy, jezyk podobny, kultura, co tu mowic tez... Swiat Bozego Narodzenia nie obchodzi... Wiec pytanie czy my obchodzimy, calkiem na miejscu jest... Ale szkoda mi jezyka strzepic, w koncu Dunole to tepe glupki sa...
-
Nie wspominajac o tym ze w samej Polsce nie wszyscy obchodza Bozegonarodzenie, tylko ze o tym to niewielu Polaków wie ;)
-
Pytania:
Czy mamy księżyc w Pl?
Czy mamy colę?
Czy jemy tylko kartofle?
Czy Praga to stolica Polski?
Czy mówimy po niemiecku?
Czy mamy po 5 albo i wiecej dzieci?
I takie tam :)
A teraz niespodzianka...
Idę sobie na Lyngby stacji uśmiechnięta i siedzi Cyganka i żebra...
Babcia daje jej pieniądze i się pyta: "where are u come from?"
A ona: "Polen :) Polak" ahahaha
Jak się wk...lam... Podeszlam do niej z kasa i się pytam o to samo, a ona znowu...
Więc zaczęłam mówić po polsku, a ona, ze nie rozumie :D
Dziwicie się teraz Duńczykom?
Siedzą qwa te brudasy i opowiadają takie głupoty.
zastanawiam sie w jakim kregu dunczykow i na jakim poziomie :o :o :o trzeba sie obracac ,zeby usłyszec tak kretynskie pytania?
-
Zgadzam sie z Newbe... I daleko nie szukajac, ot taka Rosja, co to blisko Polsi lezy, jezyk podobny, kultura, co tu mowic tez... Swiat Bozego Narodzenia nie obchodzi... Wiec pytanie czy my obchodzimy, calkiem na miejscu jest... Ale szkoda mi jezyka strzepic, w koncu Dunole to tepe glupki sa...
pewnie moze i tepe głupki ,ale madrze pisza o nas polakach w gazetach co widac nam polakom sie nie podoba.nasze polonijne fora zapełniaja sie dyskusjami na temat,,dunskie gazety o Polakach,,czyli jak dunczyki nas tak postrzegaja to nie sa tepi ???
-
Troszeczkę tu niektórzy bajki opowiadacie...Jak można nie wiedzieć gdzie leży europa, hmm?Przecież to niedorzeczne...
Albo czy w Polsce jest prąd i bieżąca woda:/
-
Troszeczkę tu niektórzy bajki opowiadacie...Jak można nie wiedzieć gdzie leży europa, hmm?Przecież to niedorzeczne...
Albo czy w Polsce jest prąd i bieżąca woda:/
masz racje rzuc temat a fantazja polakow jest bez granic.robia z dunczykow debili ,wariatow,idiotow na całej lini.a najfajniejsze ze nasi nie wiedza chyba ze na dunczyka nie mowi sie ,,DUNOL,,to jest dopabuse inteligencja . ::) ::) ::)
-
pewnie moze i tepe głupki ,ale madrze pisza o nas polakach w gazetach co widac nam polakom sie nie podoba.nasze polonijne fora zapełniaja sie dyskusjami na temat,,dunskie gazety o Polakach,,czyli jak dunczyki nas tak postrzegaja to nie sa tepi ???
Chyba nie zrozumiales ironii w mojej wypowiedzi... COz, nie wystarczy czytac...
No i jezeli juz Panie polonisto! nie "dunczyki", a Dunczycy...
-
Troszeczkę tu niektórzy bajki opowiadacie...Jak można nie wiedzieć gdzie leży europa, hmm?Przecież to niedorzeczne...
Albo czy w Polsce jest prąd i bieżąca woda:/
Taaa... tudziez z tym ksiezycem...
Ja tak sobie mysle, ze podlozem "glupoty" Dunczykow jest po prostu ten "komunikatywny" angielski naszych rodakow. Po prostu nie rozumieja pytan ;D
Nie raz ratowalam zdesperowanych policjantow w opresjii, ktorzy po 2-3 godzinach "komunikatywnej" konwersacji po angielsku, dzwonili w koncu po tlumacza...
-
Troszeczkę tu niektórzy bajki opowiadacie...Jak można nie wiedzieć gdzie leży europa, hmm?Przecież to niedorzeczne...
Albo czy w Polsce jest prąd i bieżąca woda:/
Hahaha no tak moja koleżanka w 8 kl.szkoły podstawowej poproszona do odpowiedzi ,
szukała na mapie Niemiec UWAGA ! w Afryce ! :D :D :D :D
A mój duński szef zapytał czy my mamy w PL/czy ja znam wiertarkę. Zaznaczę wykształcony człowiek.
Uzasadnił to iż myślał że jak PL to biedny kraj to nas po prostu nie stać na zakup najnowszej technologii m.in.wiertarki.
Myślał, że wszystko robimy np.przy pomocy najprostszych narzędzi typu brzeszczot,młotek,pręt metalowy i własna siła.
Więc ,mnie już nic nie zdziwi ! 8) ;D
-
Mnie pewien Duńczyk zapytał czy w Polsce jeżdżą samochody, aczkolwiek to pytanie było zadane bardziej złośliwie, bowiem pytający nie pałał sympatią do obcokrajowców ani do mnie. Ba, on nawet nie pałał sympatią do rodaków. Usmiałam się wtedy bardzo i mu powiedziałam, że jeździmy na wielbłądach ;)
Natomiast pytania w stylu czy mamy Boże Narodzenie, czy mamy króla, jakim językiem mówi sie w Pl mnie nie irytują ani nie świadczą o głupocie pytającego. Nikt nie musi wiedzieć jaki, np. ustrój polityczny jest w Pl.
-
Zgadzam sie z Newbe... I daleko nie szukajac, ot taka Rosja, co to blisko Polsi lezy, jezyk podobny, kultura, co tu mowic tez... Swiat Bozego Narodzenia nie obchodzi... Wiec pytanie czy my obchodzimy, calkiem na miejscu jest... Ale szkoda mi jezyka strzepic, w koncu Dunole to tepe glupki sa...
nie pouczaj nikogo jak sama piszesz z bykami kto lub co to jest ,,POLSI,,?.I TAKIE ZARTY NIE NA MIEJSCU .pozdrawiam .fajna pogoda ;D
-
Nie widzisz roznicy pomiedzy literowka:
a
1. pisaniem nazwy wlasnej mala litera
2. blednej odmianie wyrazu
No popatrz, a dopabuse pisales, ze ciekawostki polonistyczne to Twoje hobby.
Aczkolwiek fakt, deklinacja czy zasady ortograficzne, ktore poznaje sie w zerowce, do ciekawostek nie naleza.
-
Nie widzisz roznicy pomiedzy literowka:
a
1. pisaniem nazwy wlasnej mala litera
2. blednej odmianie wyrazu
No popatrz, a dopabuse pisales, ze ciekawostki polonistyczne to Twoje hobby.
Aczkolwiek fakt, deklinacja czy zasady ortograficzne, ktore poznaje sie w zerowce, do ciekawostek nie naleza.
a ty jaka litera napisalas nazwe własna ej uporzadkuj sie ,bo sie nie ogarniesz .no popatrz ,upały szkodza na głowke .pobawie sie jeszcze z toba w lekarza /zalecam czapeczke z daszkem na upalne dni ,zwoje moga sie potopic,a efekty uboczne to juz widac ,doskakujesz jak indor do czerwonego koloru,o jakiej zerowce ty mowisz .program nauczania w zerowce po reformie jest na takim poziomie jak i ty .zapoznaj sie z programem zerowkowym a potem wal na forum.jestes w błedzie i to wielkim.tu cos dla ciebie .http://www.przedszkolak.pl/kacik/programy.php?pkey=1061498009
-
Wiesz Jens, ta dyskusje to by trzeba chyba zaczac od spytania Ciebie, czy wiesz co to jest rzeczownik, przymiotnik, nazwa wlasna...
Szkoda mi czasu na nia. Wiesz, przeczytalam ostatnio swietna mysl, bardzo pasuje do sytuacji:
"klotnia z idiota jest jak gra w szachy z golebiem: nie wazne jak dobrze grasz, golab i tak przewroci wszystkie figury, nasra na szachownice i bedzie dumny z wygranej"...
Baw sie dobrze ;D
-
Wiesz Jens, ta dyskusje to by trzeba chyba zaczac od spytania Ciebie, czy wiesz co to jest rzeczownik, przymiotnik, nazwa wlasna...
Szkoda mi czasu na nia. Wiesz, przeczytalam ostatnio swietna mysl, bardzo pasuje do sytuacji:
"klotnia z idiota jest jak gra w szachy z golebiem: nie wazne jak dobrze grasz, golab i tak przewroci wszystkie figury, nasra na szachownice i bedzie dumny z wygranej"...
Baw sie dobrze ;D
oj widzisz walnij w stoł a nozyce sie odezwia ,ty lubisz wytykac komus jego potkniecia ,ale ani sie waz ruszyc ciebie .myslisz ,ze BŁYSZCZYSZ JAK CEKINKA NA SYLWESTRA.chyba nie jest cos takiego jak kompromis ale to zjawisko to dla ciebie obce .a z ta gra to uwazaj bo jak gołabek ma bole brzucha to moze przy okazji nasrac na głowe ,takze i tu czapeczka sie przyda. z daszkiem najlepsza bo jak masz zły zgryz to jeszcze wpadnie tam gdzie nie powinno ::) ::) ::)
-
Dajcie sobie na luzik. Lato sie zrobilo i tak fajnie i milo tylko .......
:o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o
Ja tylko chcialam napisac ze wkurza mnie w Dk to ze kobiety maja tak zaniedbane stopy ze szok. Trudno to nie zauwazyc bo wygladaja jak u krow /koni te ich piety obrzydliwe.
Dla mnie to jest bardzo wazne aby stopa wygladala czysto i schludnie. ;)
-
Dajcie sobie na luzik. Lato sie zrobilo i tak fajnie i milo tylko .......
:o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o
Ja tylko chcialam napisac ze wkurza mnie w Dk to ze kobiety maja tak zaniedbane stopy ze szok. Trudno to nie zauwazyc bo wygladaja jak u krow /koni te ich piety obrzydliwe.
Dla mnie to jest bardzo wazne aby stopa wygladala czysto i schludnie. ;)
tez pisałam ładna pogoda .nie mowie ze jestem idealna ,wiele tematow w ktorych jormir brala udział mi pomogło ,ale dzisiaj ma chyba zły dzien .oj JOMIR I TAK CIE LUBIE .Opalilem sie dzis bo ładnie słoneczko przypiekało a ja miałem wolny dzien .a te piety ,to faktycznie jakby nie patrzec to nie raz jest odraza ,ale nic na to nie poradzisz.u polek tego nie widac ,sa naprawde zadbane ,schludnie ubrane itp. ;D
-
Moze dlatego, ze w Danii w rzadko ktorym mieszkaniu wanna jest.
Z doswiadczenia wiem, ze w Polsce czlowiek zalegl w wannie i niejako mimochodem "sprawe zalatwil". Bez wanny juz sie tak "mimochodem" nie da... Podejrzewam, ze nie kazdej sie chce...
Nie usprawiedliwiam, bron boze, tak sobie jeno gdybam....
-
tez pisałam ładna pogoda .nie mowie ze jestem idealna ,wiele tematow w ktorych jormir brala udział mi pomogło ,ale dzisiaj ma chyba zły dzien .oj JORMIR I TAK CIE LUBIE .Opalilem sie dzis bo ładnie słoneczko przypiekało a ja miałem wolny dzien .a te piety ,to faktycznie jakby nie patrzec to nie raz jest odraza ,ale nic na to nie poradzisz.u polek tego nie widac ,sa naprawde zadbane ,schludnie ubrane itp. ;D
Po Twoim poście widać ze zbyt często toczysz walkę sama ze soba(z nim).
-
Po Twoim poście widać ze zbyt często toczysz walkę sama ze soba(z nim).
a moze sam ze soba czy we wszystkich widzisz kobiety a rozumie dajesz odwet za te 4 pary drzwi czyli w/g ciebie mialo byc ich 4 sztuki a tu masz emaila do profesora do ktorego napisałem odnosnie twojego uporu/Maciej mlkinsow@interia.pl ,Z wyrazem drzwi trzeba użyć liczebnika zbiorowego dwoje, troje, czworo. Tak więc chłopak powinien był napisać: na piętrze jest czworo drzwi.i czas pozegnac ten spor ::)
.
-
Po Twoim poście widać ze zbyt często toczysz walkę sama ze soba(z nim).
;D ;D ;D
-
Trzeba było jeszcze zapytać pana profesora: Czy żal rymuje się z żałosne.. :)
Jest takie powiedzenie..
Jeśli nie umiesz mówić mądrze to mów głośno wtedy na pewno wszyscy Cię dostrzegą..
-
Trzeba było jeszcze zapytać pana profesora: Czy żal rymuje się z żałosne.. :)
Jest takie powiedzenie..
Jeśli nie umiesz mówić mądrze to mów głośno wtedy na pewno wszyscy Cię dostrzegą..
Mała ale toczycie walke i kazdy swoje 5 groszy chce wsadzic .jest racja z tymi drzwiami i nalezy przyznac racje a nie atakowac . :-*ja nie uzywam takiego powiedzenia ,wiec jak masz watpliwosc napisz i upewnij sie .ja juz zgupiałem wtedy w tej dyskusji i dlatego chciałem sie upewnic .i to nie jest nic złego
-
najgorzej jak nie potrafi sie powiedziec ,,tak miałes racje,, no coz CWANIACTWO?
-
Po Twoim poście widać ze zbyt często toczysz walkę sama ze soba(z nim).
kazdy walczy w zyciu na swoj sposob byle madry.ty toczysz walke nawet z hymnem na euro ,,zaspiewaj sobie ,,koko koko euro..........i bedzie ci lzej
-
A co Ty,drogi Jensie widzisz we własnym poście ??
Przytoczę,żebyś nie musiał/a długo szukać 8)
tez pisałam ładna pogoda .nie mowie ze jestem idealna ,wiele tematow w ktorych jormir brala udział mi pomogło ,ale dzisiaj ma chyba zły dzien .oj JOMIR I TAK CIE LUBIE .Opalilem sie dzis bo ładnie słoneczko przypiekało a ja miałem wolny dzien .a te piety ,to faktycznie jakby nie patrzec to nie raz jest odraza ,ale nic na to nie poradzisz.u polek tego nie widac ,sa naprawde zadbane ,schludnie ubrane itp. ;D
Więc jak to w końcu z toba jest ??? ;D
-
najgorzej jak nie potrafi sie powiedziec ,,tak miałes racje,, no coz CWANIACTWO?
Tak Jens... przejrzyj watek z drzwiami i sprawdz, kiedy napisalam, ze "drzwi to czworo" , profesor mi do tego nie byl potrzebny, choc Ty wtedy polemizowales? polemizowalas? ze mna ;D
-
a moze nalezaloby wrocic do tematu:
Odp: Najgłupsze pytania, jaki usłyszeliście od Duńczyków...dla rozrywki ;)
???
ale najbardziej podobalo mi sie to o ladnie ubranych polkach(w stosunku do dunek mysle...) ;D ;D ;D
trzeba by jeszcze dodac przystojnych zadbanych polakow(w stosunku do dunczykow) z reklamowkami krazacymi po ulicach :-[ :-[
ciekawe ,ze na pierwszy rzut oka idzie nas rozpoznac ;)
-
Ratatata nie kopiuj tylko cytuj ,zrobiłem literowke jak i jomir zwykła literowka ,to tak jest jak 10 rzeczy robi sie naraz,a jak chcesz to sprawdz
-
a moze nalezaloby wrocic do tematu:
???
ale najbardziej podobalo mi sie to o ladnie ubranych polkach(w stosunku do dunek mysle...) ;D ;D ;D
trzeba by jeszcze dodac przystojnych zadbanych polakow(w stosunku do dunczykow) z reklamowkami krazacymi po ulicach :-[ :-[
ciekawe ,ze na pierwszy rzut oka idzie nas rozpoznac ;)
nie mowie o facetach kobiety polskie sa tak postrzegane za dokladne czyste itp.w mezczyznach tez sa wyjatki ,jak i wszedzie
-
a moze nalezaloby wrocic do tematu:
???
ale najbardziej podobalo mi sie to o ladnie ubranych polkach(w stosunku do dunek mysle...) ;D ;D ;D
trzeba by jeszcze dodac przystojnych zadbanych polakow(w stosunku do dunczykow) z reklamowkami krazacymi po ulicach :-[ :-[
ciekawe ,ze na pierwszy rzut oka idzie nas rozpoznac ;)
Ano idzie ... :)
wyrozniaja sie.... pozytywnie? niepozytywnie?
De gustibus...
-
Tak Jens... przejrzyj watek z drzwiami i sprawdz, kiedy napisalam, ze "drzwi to czworo" , profesor mi do tego nie byl potrzebny, choc Ty wtedy polemizowales? polemizowalas? ze mna ;D
Jomir nie chodziło o dyskusje z toba ale najbardziej zainteresowany osobnik wypisywał na privat ze nie mam racji .zgłupiałem do reszty ,bo robie błedy jak i kazdy .tym bardziej ze tu nie pisze sie duzo w j.polskim od drzwi poszło na rekawiczki sanki ponczochy spodnie i juz sie pogubiłem na całego.a delikwent miał szczelnosc napisac na privat ze 4 pary drzwi to 4 sztuki .i poczułem sie jak ......
-
Spoko Jens! Graba :)
Chociaz forum troche rozkreciles, w sumie medal Ci sie nalezy za ozywienie nieboszczyka ;D
Dobrego wieczoru.
-
Spoko Jens! Graba :)
Chociaz forum troche rozkreciles, w sumie medal Ci sie nalezy za ozywienie nieboszczyka ;D
Dobrego wieczoru.
kiedy moge sie po niego zgłosic ,
-
a moze nalezaloby wrocic do tematu:
???
ale najbardziej podobalo mi sie to o ladnie ubranych polkach(w stosunku do dunek mysle...) ;D ;D ;D
trzeba by jeszcze dodac przystojnych zadbanych polakow(w stosunku do dunczykow) z reklamowkami krazacymi po ulicach :-[ :-[
ciekawe ,ze na pierwszy rzut oka idzie nas rozpoznac ;)
To o przystojnych zadbanych polakach, to chyba była ironia? Bo jeśli nie, to dostałam czkawki ze śmiechu ;D ;D ;D
W porównaniu do duńczyków (w przedziale wiekowym 30-50 lat) to Polacy są daaaaleko z tyłu. Sa zaniedbani, z reguły z ochydnymi, rodem z lat osiemdziesiątych wąsiskami, i zazwyczaj brakami w uzębieniu tu i ówdzie. Nie wspominając o mięśniu piwnym :D Właśnie Duńczycy w moich oczach i także wielu innych Polek (temat nie raz poruszany :)) potrafią o siebie zadbać. Polacy niestety są przystojni i zadbani do 30-stki, a potem dziadzieją w błyskawicznym tempie :( Ciepłe kapcie, tv i piwo zero aktywności fizycznej... Brrrrr.... I mówię to jako osoba mieszkająca tu od wielu lat, i także bywająca często w Polsce.
A Polki niestety często można poznać z daleka po specyficznym wyzywającym, jak na duńskie standardy, ubiorze i makijażu niepasującym na codzień, lub w ogóle nie pasującym 8)
-
Oczywiście są wyjątki od reguły, bo Polki potrafią rzeczywiście być śliczne :) i czasem (zbyt rzadko :P) trafi się jakieś polskie ciacho ;D ;D ;D
-
najgorzej jak nie potrafi sie powiedziec ,,tak miałes racje,, no coz CWANIACTWO?
to pewnie do mnie ... ale to nie prawda .
Grzecznie podziękowałem za Twoj wyklad o drzwiach.
-
Jomir nie chodziło o dyskusje z toba ale najbardziej zainteresowany osobnik wypisywał na privat ze nie mam racji .zgłupiałem do reszty ,bo robie błedy jak i kazdy .tym bardziej ze tu nie pisze sie duzo w j.polskim od drzwi poszło na rekawiczki sanki ponczochy spodnie i juz sie pogubiłem na całego.a delikwent miał szczelnosc napisac na privat ze 4 pary drzwi to 4 sztuki .i poczułem sie jak ......
o kim ty tu piszesz?!
-
To o przystojnych zadbanych polakach, to chyba była ironia? Bo jeśli nie, to dostałam czkawki ze śmiechu ;D ;D ;D
W porównaniu do duńczyków (w przedziale wiekowym 30-50 lat) to Polacy są daaaaleko z tyłu. Sa zaniedbani, z reguły z ochydnymi, rodem z lat osiemdziesiątych wąsiskami, i zazwyczaj brakami w uzębieniu tu i ówdzie. Nie wspominając o mięśniu piwnym :D Właśnie Duńczycy w moich oczach i także wielu innych Polek (temat nie raz poruszany :)) potrafią o siebie zadbać. Polacy niestety są przystojni i zadbani do 30-stki, a potem dziadzieją w błyskawicznym tempie :( Ciepłe kapcie, tv i piwo zero aktywności fizycznej... Brrrrr.... I mówię to jako osoba mieszkająca tu od wielu lat, i także bywająca często w Polsce.
A Polki niestety często można poznać z daleka po specyficznym wyzywającym, jak na duńskie standardy, ubiorze i makijażu niepasującym na codzień, lub w ogóle nie pasującym 8)
No widzisz Reksio, czasem ze mna wojujesz, a czasem sie zgadzamy ;D
Zapomnialas jeszcze o niesmiertelnych sandalach z bialymi skarpetkami podciagnietymi niemalze pod kolana ;D
-
To chyba normalne jak się ma własne zdanie i tyle :) Czasem mamy takie same, a czasem skrajnie inne i to też jest ok. A skarpetki do sandałów? To przecież MEGA sexy ;D ;D ;D
-
Nie chce ktoś kociaczka przygarnąć?
http://www.youtube.com/watch?v=ilbqShUDOZ0&feature=youtu.be (http://www.youtube.com/watch?v=ilbqShUDOZ0&feature=youtu.be)
-
Nie chce ktoś kociaczka przygarnąć?
http://www.youtube.com/watch?v=ilbqShUDOZ0&feature=youtu.be (http://www.youtube.com/watch?v=ilbqShUDOZ0&feature=youtu.be)
czy to jest to najglupsze pytanie jakie uslyszales od dunczykow???
-
o kim ty tu piszesz?!
ciebie ominąłem ,bo ty do ciach sie raczej nie zaliczasz, ::)jak bedziesz taki ciekawy to bedziesz miał nos jak PINOKIO,a moze juz taki masz ? ::) ::) ::)jako faceta zal mi ciebie ,ciezkie dziecinstwo czy co?niepowodzenie ??????jestes bardzo upierdliwy .jak kobieta moze z toba wytrzymac ,a dzieci????
-
A mój duński szef zapytał czy my mamy w PL/czy ja znam wiertarkę. Zaznaczę wykształcony człowiek.
Uzasadnił to iż myślał że jak PL to biedny kraj to nas po prostu nie stać na zakup najnowszej technologii m.in.wiertarki.
Nie dziwie sie twojemu szefowi, ze tak pytal o te wiertarki. Na pewno dosc duzo mu ich "zginęlo" i nie mogl rego zrozumiec. Nagle oswiecilo go (wyksztalocony czlowiek): biedni ci polacy, chyba wiertarek nie maja/nie znaja w swoim kraju ;D
-
Nie dziwie sie twojemu szefowi, ze tak pytal o te wiertarki. Na pewno dosc duzo mu ich "zginęlo" i nie mogl rego zrozumiec. Nagle oswiecilo go (wyksztalocony czlowiek): biedni ci polacy, chyba wiertarek nie maja/nie znaja w swoim kraju ;D
Roga naprawdę przesadzasz upatrując wszędzie Polaka złodzieja,to przykre !
Ja znam wielu naprawdę wielu uczciwych ,wspaniałych Polaków chociażby z tego forum !
Dla ścisłości:
Mój szef miał bardzo dobrą opinię o Polakach . Od ukończenia szkoły przez wieele lat pracował w tym samym zakładzie pracy,a więc opinię o Polakach zdobył na przestrzeni wielu i lat ,i na podstawie kontaktów z setkami Polaków.
Ponadto w moim byłym zakładzie pracy nie używaliśmy wiertarek.
Noo chyba, że elektrycy lub pedel, ale oni mieli narzędzia na swoich wózkach,z którymi przyjeżdżali i wyjeżdżali.
Dla twoje wiadomości żaden z Polaków nie kradł !!!
Moja rozmowa z szefem dotyczyła raczej ,jak słabo niektórzy Duńczycy znają swoich sąsiadów, lepiej znają np.problematykę Afryki niż Polski.Nie wiedzą co znaczy biedny kraj ,tak jak ja jadąc do DK nie wiedziałam co to znaczy bogaty kraj tzn.jak to się przekłada na życie szarego obywatela.
Wyciągnąłeś moje zdanie z kontekstu i włożyłeś w swoje chore wyobrażenia o Polakach .
Podobnie jak w Polsce tak i w Danii ,ale i w każdym innym kraju są ludzie uczciwi i nieuczciwi.
W PL i w DK są złodzieje, ale nie zamknęłam swoich oczu i serca na tych praworządnych .
-
Jakieś dwadzieścia lat temu, kiedy byłam jeszcze młoda i piękna, pewien młody duńczyk zagadał do mnie w sklepie w Aalborg. Oczywiście pytanie skąd jestem itp. a kiedy usłyszał że z Polski, zrobił typowego karpika, i wydusił z siebie czy tam jest dużo białych ludzi? Młody był przekonany że w Polsce to sami murzyni ;D ;D ;D
chodzisz na solarium?
-
chodzisz na solarium?
Nie, nie chodziłam (to było dawno temu) i nie mam ciemnej karnacji :D
-
Nie wiem czy ktos tu z obecnyvh rodakow zauwazyl ze w Danii brak konikow polnych. Za dawnych czasow siedzialo sie z banda/ czy z nowa zapoznana miloscia :-* przy grilu a obok one tak skocznie graly.
Moze zadajmy w koncu madre pytania dlaczego brak konikow polnych,dlaczego brak bocianow it itp ;)
-
Ej, bociany to tu widzialam, a by na koniki sie zalapac na lake trzeba :) nie znajdziesz ich w miescie :)
CHociaz konikow nie kojarze ;D
-
Nie, nie chodziłam (to było dawno temu) i nie mam ciemnej karnacji :D
skad u tego człowieka takie spostrzezenie ze w Polsce sa czarni?myslałem ze masz moze ciemna karnacje
-
Nie wiem czy ktos tu z obecnyvh rodakow zauwazyl ze w Danii brak konikow polnych. Za dawnych czasow siedzialo sie z banda/ czy z nowa zapoznana miloscia :-* przy grilu a obok one tak skocznie graly.
Moze zadajmy w koncu madre pytania dlaczego brak konikow polnych,dlaczego brak bocianow it itp ;)
czasy sie zmieniaja ,konika ma nowy wybranek ,i gra tez ale na nerwach ,idziemy z postepem czasu ;D