poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: MAXFIT w 10 Sty 2010, 20:56:10
-
Witam jak znależć ponownie pracę w Danii???Zostałem zwolniony po 11miesiącach pracy w tym okresie nigdy nie chorowałem ,nie spóżniałem się a powodem podanym przez szefa był kryzys,i obniżenie sprzedaży,zostałem zwolniony jako ostatni po wszystkich duńczykach z którymi pracowałem,od pół roku jeżdzę i szukam po całej Kopenhadze i nie tylko mieszkam w Helsinge,wszędzie piszą że zapotrzebowanie na pracowników jest tak duże,ale duńczycy się chyba nas boją jak sądzicie????Nie wiem co dalej robić:((a wracać nie chcę do Polski:((
-
zapisz sie do roznych biur vikar, pytaj znajomych, czytaj ogloszenia no i nie zniechecaj sie. Musisz sie uzbroic w cholerna cierpliwosc (miec dobre buty do przedeptywania sciezek).
Slyszlam od wielu osob ze wysylaly podania do 300-400 miejsc i bez odpowiedzi!!!!
Powodzenia
-
No tak zarejestrowałem się w JOBCENTER fakt pomogli mi w napisaniu dobrego przejrzystego cv,ale tak jak piszesz wysłąłem około 200aplikacji do dzisiaj i brak jakiejkolwiek odpowiedzi,tragiczna wręcz sytuacja kiedy człowiek chce pracować a tej pracy nie ma,jezdziłem z firmy do firmy i nic,z tego co widze to będzie jeszcze gorzej chyba:((
-
Phi, 200 podań ?!!! A co to jest 200 podań ?!! Myślisz, że to dużo...?????? ;D
I to na dokładkę w samej Kph ??? Zarejestrowałeś się w Jobcenter ??? A co to ma wspólnego z biurami vikar, o których pisała neletop??? :o
Nie dziwię się, że nie chcesz wracać do Polski, bez urazy- tam trzeba myśleć.
-
Z mysleniem nie mam problemów!!w biurach vikar również sie rejestrowałem i z odpowiedzi ktore otrzymuje wynika jasno,iż nie wszystkie firmy, w Danii mają podpisane umowy zbiorowe na zatrudnienie pracownikow z unii.
-
Mnie osobiscie wyslanie 200 podan, bez rezultatu sklonilo by do zastanowienia sie co robie zle.
Mysle, ze zamiast slac hurtowo, standartowe CV warto by bylo do kazdego przylozyc sie nieco solidniej i pisac kazdorazowo CV pod potrzeby danego pracodawcy i danego stanowiska.
Bardziej pracochlonne, lecz moim zdaniem bardziej efektywne.
Masz juz dobry wzor, teraz juz tylko nalezy nim manipulowac w stosunku do potrzeb.
-
Czasami warto jest osobiscie oddac CV, lub zadzwonic.
-
Najskuteczniejszą metodą poszukiwań od zawsze są znajomości. Musisz znać kogoś, kto kogoś zna... ;) Tak to niestety działa-w kryzysie również. Na drugi plan schodzą kwalifikacje i oczywiście...szczęście. Wypadkowa tych tych trzech składowych, rozłożona w czasie prowadzi zwykle do sukcesu. Powodzenia ;D
-
Wlaśnie znajomości :D tylko jak mam je mieć skoro wszystkich których znałem zwolnili, duńczyków jak i polaków,ale moi duńscy koledzy nie martwią się, że nie mają pracy, wręcz przeciwnie mówią że są zadowoleni bo nie muszą wstawać rano i się męczyć,a ja lubię pracować i wstawać rano,najbardziej dziwiło ich to że my polacy braliśmy każde nadgodziny,oni po 3 godzinach byli znudzeni jakby za karę musieli pracować ale tak są nauczeni szanują pracę nigdzie się nie spieszą :)myślałem że nowy rok przyniesie zmiany a tu jeszcze gorzej ma być
-
He,he...
A to prognoza dla nas wszystkich, dla kraju, dla Ciebie ...? No, dla kogo ?! ;) ;D
-
najbardziej dziwiło ich to że my polacy braliśmy każde nadgodziny,oni po 3 godzinach byli znudzeni jakby za karę musieli pracować ale tak są nauczeni szanują pracę nigdzie się nie spieszą
raczej kultywuja lenistwo, ktorego ucza sie od dziecka
Maxfit glowa do gory, predzej czy pozneij cos znajdziesz - czy to przez posrednika czy znajomego czy gazete :)
-
Lenistwo? Jeden ceni tylko prace (pieniadze) a inny znow prace i rodzine.
A lenistwem to bym nazwala inna sytuacje, ale przemilcze :)
.
-
Wiesz Svario, jak czytam Twoje wypowiedzi, to sie zastanawiam, dlaczego zdecydowales sie zyc tu i mieszkac, ba! nawet zwiazc z Dunka, skor tak bardzo pogardzasz tym narodem???
Domyslam sie, ze Twoja zona i jej rodzina sa wyjatkowi, czy w zwiazku z tym, nie sklania Cie do zastanowienia sie nad tym, ze byc moze nie mozna generalizowac?
Ze byc moze, jak wszedzie sa tu kombinatorzy i lenie, ale takze uczciwi ludzie???
-
M., może nie powinnam się tu wtrącać, ale wiesz przecież- "serce nie sługa" ;)
Swoim postem nie chcę się odnosić do wypoweidzi Svarii, a do świadomości rodaków, że- uwaga- NIE WSZYSCY przebywają w Danii z własnej woli. Jedni są tu szczęśliwi, inni przebywają tu "za karę".
Jest wiele powodów- "bo rodzina, bo powiązania, bo "coś tam"...
Czasem jest to ogólna powypadowa wcześniej podjętych- nie zawsze słusznych- decyzji, których nijak nie da się odwrócić.
Pamiętaj też,proszę, o tym.
-
raczej kultywuja lenistwo, ktorego ucza sie od dziecka
Raczej moze przedkladaja inne sprawy, np. rodzine ponad prace. Zyja wzglednie spokojnie i nie musza (nie chca) tak jak wielu z naszych rodakow, brac kazda nadgodzibe, czesto po to aby szybko kupic sobie "fure".
-
dokładnie.pracują tyle ile muszą i nie więcej.resztę dnia mogą spokojnie poświęcić rodzinie czy też swoim pasjom.natomiast pracownicy napływający z innych krajów przyzwyczaili duńskich pracodawców że wyszarpują sobie nadgodziny i są na każde ich pierdnięcie.efektem tego jest ,że Duńczycy siedzą sobie spokojnie w domu a my oramy jak głupcy.w miejscu gdzie pracuję tydzień pracy trwa z reguły 7 dni.i kto pracuje w weekendy?oczywiście obcokrajowcy bo miejscowego nie uświadczysz.gdy poprosiłem by mieć wolne weekendy lub chociaż co drugi to odmówiono mi patrząc przy tym na mnie dziwnie.no bo jak to?ja nie chcę pracować więcej?nie chcę nadgodzin?przecież wszyscy moi ziomkowie chcą.to jest lekko chora sytuacja.no ale cóż...poniekąd sami na to zapracowaliśmy.
-
Z tym pracowaniem na "fure" to jest roznie. Znam wiele osob, ktore harowaly bo musialy, zeby pomoc rodzinom w Polsce. Wiele osob bralo nadgodziny, bo nie mialy czym zabic czasu.
Ale na pewno wielu pracodawcow zostalo do tego przyzwyczajonych.
-
Neletop, i z tego powodu Dunczycy powinni byc nazywani leniami?
-
dokładnie.pracują tyle ile muszą i nie więcej.resztę dnia mogą spokojnie poświęcić rodzinie czy też swoim pasjom.natomiast pracownicy napływający z innych krajów przyzwyczaili duńskich pracodawców że wyszarpują sobie nadgodziny i są na każde ich pierdnięcie.efektem tego jest ,że Duńczycy siedzą sobie spokojnie w domu a my oramy jak głupcy.w miejscu gdzie pracuję tydzień pracy trwa z reguły 7 dni.i kto pracuje w weekendy?oczywiście obcokrajowcy bo miejscowego nie uświadczysz.gdy poprosiłem by mieć wolne weekendy lub chociaż co drugi to odmówiono mi patrząc przy tym na mnie dziwnie.no bo jak to?ja nie chcę pracować więcej?nie chcę nadgodzin?przecież wszyscy moi ziomkowie chcą.to jest lekko chora sytuacja.no ale cóż...poniekąd sami na to zapracowaliśmy.
Nikt nikogo do nadgodzin nie zmusza.Znam polakow bioracych 3 zmiane,bo za nocki maja dodatek,o nadgodzinach nie wspomne.Np<>gdyby pracodawca zaproponowal mniejsza stawke za nadgodziny ,prawda jest taka ze nadliczbowo niepracowalby nikt,(a tu wychodzi tylko ludzka pazernosc).Nie pracowalem w dk nadgodzin i nie bede,poza dyzurami.
-
VANROY,tu nikt z pazerności akurat jeśli chodzi o nas tych nadgodzin nie brał,tylko sytuacja do tego zmuszała,każdy na ten wyjazd do Danii się zapożyczył,i ma rodzinę tak więc jeśli jesteś sam to z 40godzin tygodniowo dasz radę się utrzymać,nie każdy ma tak kolorowo jak ty!
-
Wszystko ok. Chcecie czy musicie pracowac w nadgodzinach - Wasza sprawa. Z tym, ze dlaczego w zwiazku z tym Dunczykow nazywacie leniami???
-
Neletop, i z tego powodu Dunczycy powinni byc nazywani leniami?
czy ja to napisalam? Nie. Wiec o co chodzi?
-
czy ja to napisalam? Nie. Wiec o co chodzi?
O nic nie chodzi. Odpowiedz mnie satysfakcjonuje :D
Dziekuje :) ;)