poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: kattarina w 22 Kwi 2010, 16:38:22
-
Witam forumowiczów! Jestem nową forumowiczką, lecz mam głęboką nadzieję, że będę tu częstym gościem. Staram się o pracę w duńskiej firmie w Polsce, jest to polski oddział firmy, której główna siedziba mieści się w Danii. Za kilka dni mam interview, proszę o jakieś wskazówki! Dodam, że praca jest o charakterze office/sales manager. Na co powinnam zwrócić uwagę, czy w dobrym tonie będzie przywitanie oraz pożegnanie się w jęz. duńskim? Znam biegle angielski, duński nie jest przez pracodawcę wymagany i nie znam go.
Jak wygląda praca w otoczeniu Duńczyków? Będę wdzięczna za wszelkie uwagi.
-
Witam forumowiczów! Jestem nową forumowiczką, lecz mam głęboką nadzieję, że będę tu częstym gościem. Staram się o pracę w duńskiej firmie w Polsce, jest to polski oddział firmy, której główna siedziba mieści się w Danii. Za kilka dni mam interview, proszę o jakieś wskazówki! Dodam, że praca jest o charakterze office/sales manager. Na co powinnam zwrócić uwagę, czy w dobrym tonie będzie przywitanie oraz pożegnanie się w jęz. duńskim? Znam biegle angielski, duński nie jest przez pracodawcę wymagany i nie znam go.
Jak wygląda praca w otoczeniu Duńczyków? Będę wdzięczna za wszelkie uwagi.
Zycze sukcesu, ale dziwi mnie troche, ze na kilka dni przed interview, jeszcze nie zapoznalas sie z interesujaca Cie tematyka i tak powiedzialbym "na chybcika" prosisz o wskazowki. Dobra rada: badz soba, nie staraj na sile przekonac dunczykow o swoich zaletach, lepiej opowiedz kim jestes i dlaczego wlasnie chcialabyc dla nich pracowac, mozesz rowniez nadmienic jakie masz zainteresowania poza praca. No i bardzo wazne: z moich doswiadczen wiem, ze obcokrajowcy czesto w takich sytuacjach mowia zbyt duzo "nie dajac miejsca" dla drugiej strony. Praca w otoczeniu dunczykow to przede wszystkim wspolpraca.
-
Moje rady :) : Badz usmiechnieta,rozluzniona lecz skoncentrowana, pozytywna, patrz w oczy "sledczego", badz tez skromnie ale elgancko ubrana i bron boze na nic nie narzekaj!! Powiedz, ze masz/mialas w planie nauke dunskiego, nie probuj czegokolwiek po dunsku powiedziec. Pare wyszukanych komplementow (internet) na temat Danii tez ci sie napewno przyda.
-
Moja rada:
Poczytaj duńskie strony o rozmowach kwalifikacyjnych. W związku z tym, że są one po duńsku, wrzuc je na tłumaczenie angielskie w np. google. Może nie będzie przetłumaczone w 100%, ale zorientujesz się jak duńczycy zalecają przygotowac się do interview:
http://www.jobzonen.dk/For%20jobsoegere/Raadgivning/GodeRaad/Jobsamtalen/Sadan%20forbereder%20du%20dig%20til%20en%20jobsamtale.aspx
http://www.jobzonen.dk/For%20jobsoegere/Raadgivning/GodeRaad/Jobsamtalen/Selve%20jobsamtalen.aspx
Pozdrawiam i życzę sukcesu.
-
W mojej poprzedniej ani w obecnej duńskiej firmie w Polsce nie pracują żadni Duńczycy a sami Polacy. Może tak będzie właśnie i w Twoim przypadku, także bez paniki.
-
Bardzo gorąco dziękuję wszystkim za cenne uwagi, nie spodziewałam się tak dużego odezwu. Wiem z neta, że Duńczycy są wyjątkowo punktualni, lubią mocny, zdecydowany uścisk ręki na przywitanie. Z opisu cech, wydają mi się podobni do Holendrów (gdzie byłam 10 lat temu jako aupair). Cały weekend poświęcę na studiowanie neta w temacie Dania/Duńczycy.
Jeszcze raz dziękuję, rozmowa jest we wtorek o 9.30, będę wdzięczna za 3manie kciuków :) Zdam relację.
-
Bardzo gorąco dziękuję wszystkim za cenne uwagi, nie spodziewałam się tak dużego odezwu. Wiem z neta, że Duńczycy są wyjątkowo punktualni, lubią mocny, zdecydowany uścisk ręki na przywitanie. Z opisu cech, wydają mi się podobni do Holendrów (gdzie byłam 10 lat temu jako aupair). Cały weekend poświęcę na studiowanie neta w temacie Dania/Duńczycy.
Jeszcze raz dziękuję, rozmowa jest we wtorek o 9.30, będę wdzięczna za 3manie kciuków :) Zdam relację.
Droga kattarina nie wiem gdzie takich rzeczy się dowiedziałaś ale..
1. Z punktualnością to różnie. Wszystko zależy czy pracuje się od do, czy też są to "godziny ruchome".
2. Zdecydowany uścisk ręki - mi się jednak wydaje, że tego nie preferują. Raczej nie wychodzą z inicjatywą w tej sprawie.
3. W Danii jak i w Polsce każdy jest inny więc zależy na kogo trafisz.
4. Z tego co zauważyłem Duńczycy cenią sobie osoby które uprawiają sport i są aktywne poza pracą.
To są w każdym razie moje spostrzeżenia.
-
Droga kattarina nie wiem gdzie takich rzeczy się dowiedziałaś ale..
1. Z punktualnością to różnie. Wszystko zależy czy pracuje się od do, czy też są to "godziny ruchome".
2. Zdecydowany uścisk ręki - mi się jednak wydaje, że tego nie preferują. Raczej nie wychodzą z inicjatywą w tej sprawie.
3. W Danii jak i w Polsce każdy jest inny więc zależy na kogo trafisz.
4. Z tego co zauważyłem Duńczycy cenią sobie osoby które uprawiają sport i są aktywne poza pracą.
To są w każdym razie moje spostrzeżenia.
1. Bez wzgledu na to czy sa to "godziny ruchome" punktualnosc jest rzecza bardzo wazna. Jezeli umawiasz sie na konkretna
godzine, nie ma mowy aby spoznienie 10 minutowe bylo traktowane za normalne. Nawet przy spoznieniu 5 minutowym jest w dobrym tonie powiedziec przepraszam za spoznienie. Dunska mentalnosc "4 osoby czekajac na piata osobe 5 minut stracily lacznie 20 minut czasu."
2. Zdecydowany uscisk reki jest "sygnalem" dla odbiorcy, ze jestes osoba pewna i zdecydowana. wielokrotnie mowlili mi dunczycy, ze nie rozumieja dlaczego obcokrajowcy (szczegolnie kobiety) podaja reke bez zadnego "czucia". Osoba, ktora przychodzi ostatnia, wita sie/podaje reke pozostalym.
3. Kazdy jest inny, ale pewne normy obowiazuja wszystkich
4. Tzw. fritidsinteresser tzn. zainteresowania poza praca ceni sie bardzo
-
Witam wszystkich, jestem już po rozmowie. Była ona póki co przeprowadzana przez osobę (nie Duńczyk) wytyczoną z glownej siedziby, nie był to nikt z zarządu, i trwała godzinę (łącznie z 15-minutową pisemną ankietą). Czekam na odzew i zaproszenie na drugą turę rozmowy (o ile szczęście mi dopisze - do końca tygodnia). Rozmowa przebiegła w miłej atmosferze, takiej jaką lubię, ukierunkowana na poznanie mnie jako osoby - bez zadawania pseudo-domorosło-psychologicznycn pytań jak to często ma miejsce.
Pozdrawiam wszystkich, będę się melodwać.
-
Szczescie, do drugiej tury, ma sie tak jak ... H2O do zasilania samochodu. Przeciez jesli Cie zaprosza to tylko i wylacznie dlatego, ze im Twoja osoba odpowiada, a nie dlatego, ze Tobie szczescie dopisalo. No, chyba, ze osoba "przepuszczajaca" do drugiej tury robi to na zasadzie ... zabawy ... np. orzel / reszka.
-
Ależ oczywiście że odrobina szczęścia też się liczy. Przecież ktoś z konkurencji mógł nie dojechać ;) Lub mieć np. nieakceptowalne dla firmy oczekiwania finansowe. Dużo aspektów niezależnych od nas zwiększa szanse podczas rekrutacji...
[Posted on: 27 Kwi 2010, 19:12:13]
uff, przeszłam do II etapu, na który muszę czekać do połowy maja...
[Posted on: 30 Kwi 2010, 18:15:41]
:)
pracę ową dostałam, yupiiiiii :)
Za kilka dni lecę do Danii na parodniowe wprowadzenie :)))
Dziękuję tym, ktorzy trzymali kciuki :*
-
No to witaj w kraju tysiąca języków :D
-
Witam
Ciekawa jestem jak sie nazywa ta firma, bo ja staram sie dostac do takiej firmy ale w Dani, ktora ma oddzialy w Polsce.
Ukonczylam HG2 i chce znalezc prace do wyrobienia stazu.
Serdecznie pozdrawiam
Pati
-
Dziękuję! jestem taka zajęta że dopabuse teraz znalazłam chwilkę...praca jest WSPANIAŁA, atmosfera pro-pracownicza i przyjacielska, partnerska. Wyjazd zapoznawczy do Danii był ciekawym doświadczeniem, ale te ceny w sklepach...na szczęście koszty delegacji mi bardzo korzystnie rozliczono.
Każdemu życzę takiego szefa oraz tak sprawnego przepływu informacji między poszczególnymi działami w firmie.
Pozdrowionka z 3city!