poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: jamjurand w 24 Kwi 2010, 19:27:21
-
Czy farbowanie bialych bawelnianych skarpet tenisowych to strata czasu? Jako ze trudno mi znalezc skarpety sportowe w roznych kolorach, ktore by pasowaly do reszty moich strojow, postanowilem sobie zafarbowac skarpety na czarno, zolto, zielono i szaro. Pewnie uslysze odpowiedz, ze beda farbowaly?
-
Moze nie uslyszysz odpowiedzi bo nie sadze aby ktos farbowal skarpetki:)
-
Ale odjazd ponadto bardzo ciekawy wątek rozpocząłeś tylko temat bym zmienił np. Wyższość skarpet farbowanych nad białymi ;D ;D
-
a te skarpetki to może uciskowe od chinczyków? jak tak to nie farbuje, tylko sciągacz przeciąć nożyczkami i już
skarpetki uciskowe bezpieczne
-
Po prostu nie ma nigdzie kolorowych, nawet na ebayu gdzie wszystko jest. Nie oczekuje odpowiedzi od zgredow :) tylko od zorientowanych kobiet, chcialbym podkreslic..
Konrad sorry, czy cos cie w glowe kuje czy kluje, a moze uciska ::)
-
to wszystko przez wietnamczyków,bo zalewają nam rynek ,skarpetkami nas chcą po wyzabijać ale te zołte kurduple są za chude w tych żółtych uszach, też kupuje te tanią tandete. Klasyka polskiego kina, polecam amatorom farbowania skarpetek Dzień świra
-
Jak to nie ma szarych i czarnych? Żona Ci kupuje tylko białe i wmawia, że nie ma innych?
Nie widziałem zielonych i żółtych, ale czarne i szare są, poszukaj np w Bilce, Føtex.
Zielony kolor uzyszkasz gotując białe skarpety ze szpinakiem. Nie będą farbowały ;)
-
A ja w sklepach sportowych widzialam kolorowe skarpety (a moze podkolanowki?).
Na pewno byly zielone i niebieskie
-
Wprawdzie specjalistką od farbowania to ja nie jestem, ale bedąc młodziutką dziouchą zdarzało mi się farbować ubrania. Była to jednak konieczność z powodu niedoborów na rynku odzieżowym.( jaka piękna socrealistyczna nowomowa). Człek musiał sobie radzic, jakoś...
Farbe rozpuszczałam w wodzie, dodawałam trochę octu i dalej postępowałan już według instrukcji. Mokre , ale dobrze wykrecone tkaniny wkładałam do gara z farbą.Po farbowaniu płukałam tkaniny kilkakrotnie, a do ostatniego płukania dodawałam do wody ponownie trochę octu. Zapewniało to lepsza trwałość koloru, no i ubrania w trakcie prania tak strasznie nie farbowały.
Zapewne teraz dostępne farby sa lepszej jakości.
-
Manior: skarcilem lekko zone za zaniedbywanie obowiazkow, wlasnie wrocilismy z pogotowia, musialem tam powiedziec, ze sie w lampe (z Illums Bolighus) uderzyla :)
Pytalem forumowiczow o porady w farbowaniu, o nic wiecej. Dzieki za wyczerpujace mnie odpowiedzi, spytam w sklepie z farbami.
-
Farby do tkanin mazna tez dostac w Bilce, ale-ale skarpety musza byc z 100% bawelny - zadnych "sztucznych" dodatków.
-
musisz je wygotowac w duzej ilosci soli wtedy nie powinny farbowac pracowałem w tej branzy
-
moze wrzuc pare skorek od bananow do pralki,reszte czyli srodek banana mozna zjesc,jezeli banany zawioda sprobuj z cieniutko obrana skorka od cytryny... musi byc cienko obrana aby skarpety za cierpkie nie byly:)
-
Nie no,jak przeczytałam wypowiedź Konrada i Piotta to uśmiałam się do łez,dzięki od razu mi się humor poprawił,miłego wieczorku wszystkim ;-)))
-
Luski z cebuli, w zaleznosci od stezenia farbuja na od zoltobezowego do brazu. Trawka wielkanocna - skielkowane zboze zapewnia zielony, a curry zolty. Pewnie lepiej kupic gotowe farby, powinny byc w Bilce, albo w sklepach z artykulami do malowania, ale nie z farbami do scian ;)
No i duzo octu. Te metody sa dobre do farbowania 100% bawelny, jesli sa dodatki sztuczne, beda w ciapki. Gumki i dodatek poliesteru to raczej moze byc problem. :D
-
O ile dobrze pamietam farby z Bilki byly dosc proste w uzyciu - pralka na 90 czy 95 stopni i gotowe.