poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: rowrom w 23 Maj 2010, 09:11:19
-
Nie mogę znaleźć tego wątku frustracje językowe więc napisałem nowy. Zacząłem naukę języka, chodzę do szkoły 3 razy w tygodniu, dużo uczę się w domu i wydaje mi się że nic nie umiem. Powiedzcie jak się uczyć żeby się nauczyć. Wiem radio, telewizja. Powiedzcie jak się uczyliście, może jakie materiały są najlepsze i po jakim czasie stwierdzę w końcu że coś umiem. Czy taki moment kiedyś nadejdzie?
-
Nadejdzie nadejdzie wszystko w swoim czasie... Ja tez jak zaczynalam to nauke tego pieknego jezyka to ryczalam jak bóbr.. ;D
-
Nie wstydz sie nigdy twojego dunskiego rozmawiajac prywatnie i to nie tylko z dunczykami, paplaj i belkotaj :). Ogladanie tv tez pomaga tak jak czytanie gazet.
-
Ja zaczynałem od "czytania" komiksów. Chmurki w komiksach zawierają zazwyczaj krótkie teksty powiązane w jakimś stopniu z daną sytuacją. Szybciej łapałem poszczególne słowa. Przy okazji miałem rozrywkę. Wybór komiksów w biblotekach zaspokoi każde gusta. Od bajek dla dzieci, poprzez Lucky Luka, Asterixów, fantazy do erotyki. W ten sposób zwiększa się zasób słów.
Jeżeli chodzi zaś o wymowę, to będzie trudniej. Generalnie Polacy mają problemy z duńską wymową "r" "t" "i". Nie mówiąc o prawidłowym wymawianiu "ø". Cóż, trzeba się wsłuchiwac w wymowę Duńczyków. Od lat uważam, że bardzo ładnie i dokładnie słychac duńską wymowę w wielu piosenkach Kima Larsena. Polecam ściągnąc teksty piosenek, i czytając wsłuchiwac się w nie.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
-
Ze swojej strony polecę również piosenki Kima Larsena a szczególnie song JOANNA oraz w nowszej wersji bardzo wyraźnie i melodyjnie , lepszej nie znajdziecie....
-
Dzięki za wszystkie rady. A powiedzcie ile czasu w waszym przypadku minęło, gdy zrozumieliście że łapiecie i że juz się mozecie spokojnie dogadać. Wiem że jedni uczą się szybciej, drudzy wolniej.Ale tak mniej więcej
-
Mi 3 miesiace, tylko ze ja mam meza dunczyka i jakos po dwoch miesiacach chodzenia do szkoly ciagle go upominalam, zeby rozmawial ze mna po dunsku, no i potem znalazlam prace i w pracy tez wszystkich upominalam, ze bardzo mi zalezy na szybkim nauczeniu sie i maja rozmawiac ze mna po dunsku. Szkole ukonczylam w 2 lata ze wszystkimi modulami, i powiem szczerze ze lekko mi to poszlo.
-
Na migi zawsze mozna sie porozumiec. Dobry sprawdzian, czy juz zaczynamy rozumiec co do nas mowia po dunsku, to rozmowa telefoniczna, ale nie kiedy my dzwonimy i zadajemy z gory przygotowane pytania, ale kiedy do nas dzwoni dunczyk i chce z nami porozmawiac w jakies sprawie.
-
Bardzo fajna strona do nauki języka duńskiego można wybrać prędkość jak i płeć :
http://www.danskabc.dk/udtale/
A co do Kim Larsen to zgadzam się z przedmówcami dobra nauka uczenia się języka.
Pozdrawiam
-
Od lat uważam, że bardzo ładnie i dokładnie słychac duńską wymowę w wielu piosenkach Kima Larsena. Polecam ściągnąc teksty piosenek, i czytając wsłuchiwac się w nie.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
To, ze ladnie i wyraznie slychac wymowe, to jeszcze nie znaczy , ze jest to "ladny" dunski jezyk. Znam rybaka ze Skagen, ktory tez jak mowi to slychac go ladnie i wyraznie.
-
Też mam ten sam problem mieszkam w dani 3,5 lata mam męża duńczyka ale bardzo powoli sie ucze....jak musze cos powiedziec po dunsku to zaraz czerwona jak burak sie robie i mam blokade i nie umie sie przemuc....w domu niestety mówimy po angielsku co jest bardzo złe :-\ trzeba mieć naprawde ogromną cheć i talet by sie języka nauczyć a tego mi brakuje.
-
Axera,
Wstydzisz sie meza? Wybierz sobie jakis temat w ktorym jestes kumata (nie sciaganie pierza z zarznietej kury :) ) i zaproponuj dyskusje, zwierzenia historyczne; angielski zabroniony tak jak polski. Zapisuj uwagi i poprawki.Chwal meza!
-
Moim zdaniem najlatwiej nauczyc sie dunskiego bedac wsrod dunczykow.
Na poczatku kazdy kaleczy obcy jezyk, jaki by to nie byl.
Ale trzeba przelamac w sobie opor, i mowic, mowic, mowic.
Z czasem poprawi sie wymowa, zasob slow...
Jeden uczy sie szybciej, drugi wolniej.
Ja uczylam sie w pracy. Moj szef gadal caly czas, ja musialam rozmawiac z pracownikami, no i jakos poszlo.
(a w domu mowilismy po polsku, bo chcialam zeby maz nauczyl sie tego jezyka. Balam sie ze jak zaczniemy ze soba gadac po dunsku, to on sie nigdy nie nauczy polskego)
-
Axera,
Wstydzisz sie meza? Wybierz sobie jakis temat w ktorym jestes kumata (nie sciaganie pierza z zarznietej kury :) ) i zaproponuj dyskusje, zwierzenia historyczne; angielski zabroniony tak jak polski. Zapisuj uwagi i poprawki.Chwal meza!
Jamjurand: ktos do ciebie puka w Ogloszeniach. Nie ma odwagi sie ujawnic.