poloniainfo.dk
Regionalne => Odense => Wątek zaczęty przez: sasetka w 30 Sie 2007, 22:17:31
-
Witam!
Czy jest w Odense lub okolicach jakiś polski lekarz?- (mam problemy z gardłem)
Jeśli macie wiadomości na ten temat, proszę o jakieś dane kontaktowe. Z góry bardzo dziękuję!
-
Nie słyszałem o praktykującym polskim lekarzu w Odense.
Jest Polka - stomatolog - W Rosengaard Center
Pozdrawiam
-
podaj objawy, zaraz cos zaradzimy, znam metody leczenia dunskich lekarzy :P
mowie powaznie
-
Niech zgadne, Piatka...
"Niech pani wezmie dzien wolny i pije duzo herbaty z cytryna".
To zupelna odwrotnosc polskich lekarzy, ktorzy przy byle czym przepisuja antybiotyki. Ci z kolei przepisza ci chyba tylko wtedy, jak jestes umierajacy :-\.
-
nawet tydzien albo dwa
http://www.netdoktor.dk/symptomer/ondtihalsen.htm
i tu cytat z tej stronki:
Almindeligvis vil man slet ikke gæ til lægen, kun hvis der kommer andre sygdomme som følge af forkølelsen.
zazwyczaj nie musisz isc wcale do lekarza jesli masz tylko rozne objawy przeziebienia
dalej pisza
Hvis du ikke fejler andet end forkølelse, og forkølelsen forsvinder i løbet af én-to uger, er der ikke grund til at søge læge.
Jesli nie dolega ci nic innego niz przeziebienie i i przeziebienie ustapi w przeciagu 1-2 tygodni nie masz podstawy szukac lekarza.
na bol gardla? Sugetabletter mod ondt i halsen , tabletki do ssania przeciwko bolowi, kupisz w niektorych marketach i aptekach bez recepty.
dopabuse jak nic ci nie pomoze przez dwa tygodnie, znaczy, ze sprawa jest powazniejsza i wtedy lekarz cie przyjmie.
Jeszcze mozesz gardlo plukac sola, polezec w lozku z ta herbatka , Tula, ale nie dzien tylko tydzien!
Ja mam ze soba kilka szuflad lekow, jak juz ci przepisza penicyline, lek dobry na wszystko, to naprawde nie wiedza o co chodzi jak sie prosi o jakas ochrone przeciw grzybicy
-
Ja tez z Polski przywoze aspiryne, rutinoscorbin i inne w sporych ilosciach ;). A co do lekarzy, to ja sie wzielam na sposob -- ide do mojego i "mimochodem" sugeruje mu, co mysle, ze mi jest. W ten sposob dostalam leki na astme i skabusewanie na mammografie ;).
-
dostalas skabusewanie na mammografie?
a mnie lekarka obmacala i powiedziala, ze nie widzi zadnych knude i nie ma podstaw do mammografii, mimo, ze odpyskowalam, ze gdybym miala guzy, to niepotrzebna by byla mammografia, skabusewania brak, wiec zmienilam lekarza :), ale jeszcze mu nie mowilam
-
Rozhisteryzuj sie odpowiednio, Piatko, i najlepiej opowiedz jakas wstrzasajaca historie z rakiem w rodzinie w tle. Ja dostalam skabusewanie i juz po tygodniu mialam badanie. Ktore, notabene, wyszlo dobrze :).
-
Moj najnowszy przyklad kompetencji dunskiego systemu opieki zdrowotnej.
Moja przyjaciolka przez dwa tygodnie miala ostry bol w dole podbrzusza. Dwukrotnie byla u lekarza, ktory caly czas sugerowal wziecie cudownego leku- Panadolin´u. 3 dni temu znajoma nie wytrzymala i pojechala na ostry dyzur, gdzie po 4 godzinnym oczekiwaniu uslyszala to samo: wez Panadolin. A bierzesz juz. To wez 2 tabletki zamiast jednej i pojdz do swojego lekarza...Kumpela sie poddala i pojechala do domu. Okazalo sie, ze miala torbiel na jajniku.
Przez te dwa tygodnie nikt nawet nie zapytal sie czy bierze srodki antykoncepcyjne, czy moze zrobila test ciazowy, czy cholera nawet przebadal organoleptycznie podbrzusza..Bo chora powiedziala, ze 10 lat temu miala wyciety wyrostek robaczkowy...
W grudniu jade do Polski...Juz teraz wiem, ze odwiedze paru lekarzy roznych specjalnosci.
Zaczynam powoli ukladac zarys teorii spiskowej. Moze ci dunscy lekarze wiedza, ze my pojedziemy do Polski sie leczyc?
A Tula gratuluje...Moj lekarz jak tylko slyszy, ze bardzo chcialabym dostac takie tabletki a nie inne, czy tez badanie cytologiczne, odpowiada mi, ze sam wie, co ma robic...Nie moge sie doczekac, az ten "specjalista" przejdzie na emeryture.
-
Nasz wieloletni lekarz poszedł już na emeryturę. Jak dzieci były chore, to żona najpierw
przychodziła do niego i on badał a potem przeszukiwał taką grubszą książkę z chorobami
chyba. I przy tym wyglądał bardzo mądrze i powtarzał to ich "je, je".
Wtedy żona zaczynała sięgo pytać, czy to aby nie to a to. To on, że tak, to może być to i to.
W końcu, żona się nauczyła załatwiać z nim sprawy chorób.
Przy chorobie dziecka, dzwoniła do niego i mówiła, że dziecko jest chore na to i to i potrzebuje
takie a takie leki. Przepisywał bez dyskusji. :)
Duńscy lekarze nie zasypują pacjentów lekami tak jak polscy.
Może wynika to z oszczędności w całym sektorze Zdrowia.
Bardzo uważają przy przepisywaniu penicyliny. I mają trochę racji, bo przy częstym
stosowaniu, penicylina traci swoje właściwości.
Pozdrawiam
-
taaa.... tylko kto w Polsce jeszcze stosuje penicyline????
nie widzialam takowej na oczy ze 20 lat :)
-
Kolezance lekarz powiedzial, ze jej przepisze penicyline i dostala recepte na jakis antybiotyk, ktory zreszta znala, bo brala go kiedys w Polsce. Moze oni slowem "penicylina" okreslaja generalnie antybiotyki ???
-
Masz racje Juta, penicylina to po prostu po ichnemu antybiotyk :)
-
WOW! a to mocarze... na to bym nie wpadla :)
Moje doswiadczenia z lekarzem rodzinnym sa na razie ok.
Bez kwekania przepisala srodki do leczenia migren.
A i teraz diagnostyke malego bez problemu zalatwia, a nawet szpital ponagla by przyspieszyli...
Aczkolwiek jak pisalam w innym watku...
gdy moj pies mial juz trzy doby biegunke, nic nie jadl i nic nie pil.... czyli byl na granicy skrajnego odwodnienia.. wet zaproponowal go nakramic ryzem i kawiorem...
niby metoda dobra, ale nie na ten etap choroby...
gdyby nie leki z Polski i wiszenie na drutach z polskim lekarzem..... nie mielibysmy pewnie juz psa....
-
:o straszne rzeczy piszecie o tych lekarzach ::)
a może ktos przytoczyć statystykę umieralności w Danii ;)
ciekawe, czy się jakoś diemetralnie różni od tej "europejskiej", czy choćby polskiej ?
-
o dziwo nie :)
nie mam statystyki po dreka, ale w zyciu mi sie nie rzucila w oczy chocby umieralnosc dzieci..
natmiast jesli chodzi o umieralnosc na raka to sa chyba trzeci na liscie w calej Europie.... ale sie juz ostro za to wzieli...
-
Wysłany przez: Mirra
o dziwo nie
no widzisz ;) może to jakaś metoda na faszerowanie sie lekami i wieczne kolejki w przychodniach w Polsce ;)
patrząc na ilośc powstających nowych aptek np. w moim mieście, to w przeciągu ostatnich dwóch lat ich liczba wzrosła dwukrotnie !!
może, albo na pewno lekarze mają w tym swój duży udział :(
Dlaczego jeden może Ci przepisać przyzwoite jakościowo leki za niewielkie pieniądze, a drugi jak walnie zagranicznymi lekami, to zapłacisz 10 razy więcej !!??
-
roznie to z tymi tanszymi lekami bywa... leki w podstawowym skladzie sa takie same, roznia sie jedynie (czasem naprawde bardzo nieznacznie) w zakresie tzw wypelniaczy... ale zdarza sie czasem, ze one decyduja....
ja mam akurat doswiadczenie z lekami migrenowymi... niby sklad identyczny, ale te tansze nie skutkuja... a mam ich jeszcze spory zapas :(
aczkolwiek zgadzam sie, ze my Polacy po prostu naduzywamy lekow...
-
ale oni sa zdrowi i dlugowieczni z natury! Maja spokojna prace, dobre jedzenie, co lekarz powie to swiete, nawet przez mysl nikomu nie przejdzie to zakwestionowac.
staruszkom w plejehjemach podaja tylko leki uspakajace, mnie na bol nog zapisano chinine, bardzo popularny lek tamze, leki typu pavulon tez czesto sa podawane.
Srednia dlugosc zycia nie zwiekszyla sie tutaj od wielu wielu lat, a nawet w krajach trzeciego swiata rosnie:(, emeryci sa tylko obciazeniem dla systemu ;P
-
Chyba we wczorajszym "24timer" zamieszczono informacje, ze leczenie raka jajnikow w Danii jest na tym samym poziomie jak w Etopii...
Poczulam sie troche nieswojo...
-
Ja rowniez dostalam zaproszenie na badanie cytologiczne, to sie ponoc dzieje automatycznie, jak kobieta dostaje cpr -- idzie wiadomosc do systemu, a ten ja wciaga na liste.
-
Moja sasiadka urodzila dzis dziecko.
Niby nic, termin miala na piatek, pojechala do szpitala w Aarhus wczoraj wieczorem, odeslali ja do domu, bo za wczesnie, w nocy jechala po raz drugi, urodzila o 5 rano, juz jest w domu z coreczka. Po co kobieta ma przebywac w szpitalu trzy dni jak w Polsce?
-
Czy przy tym szpitalu w Arhus (skejlby Sygehus????) jest hotel przyszpitalny.
Taki hotel został wybudowany przy szpitalu w Odense.
I chyba w opisanej przez Ciebie piątka sytuacji, tę sąsiadkę wysłano by
do takiego hotelu a nie do domu.
Bardzo często po urodzeniu, jeżeli nie ma żadnych komplikacji ale jest potrzebna obserwacja
to matka z dzieckiem ląduje na kilka dni właśnie do takiego przyszpitalnego hotelu.
zdjęcie hotelu: http://42.pl/u/ujs
Pozdrawiam
-
nie każdy ma takie szczęście ;)
ja myślę, że najlepiej to wogóle nie chodzić, ale żeby to sie tak dało...
-
W listopadzie 2007 trafiłem do szpitala w Odense (OUH). Tam na oddziale Karma2 pracował polski lekarz, ale on był kardiologiem. Znali go wszyscy i mówili "doktor Piotr". Nie mam żadnych namiarów i nie wiem czy jeszcze tam pracuje.