poloniainfo.dk
		Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: _Ania_ w 10 Wrz 2010, 10:51:52
		
			
			- 
				Wczoraj na lekcji duńskiego dowiedziałam się, że w Danii mają inne daty rozpoczęcia pór roku niż my w Polsce. Jesień zaczyna się 1 września, zima 1 grudnia, wiosna 1 marca, a lato 1 czerwca. Czyli w Polsce mamy jeszcze ciągle lato a tutaj już jesień.
 Wydało mi się to zaskakujące, ale pytani przeze mnie Duńczycy potwierdzili taki podział.
 Czy wiecie coś więcej na ten temat, czy jest to tutaj tak powszechnie przyjęte i nie znają dat astronomicznych pór roku jak to jest przyjęte w Polsce i wielu innych krajach?
- 
				pierwsze słyszę, coś chyba komuś się pokiełbasiło.
 
 zapytałem znajomych i tego nie potwierdzają tylko pytali skąd jest ten nauczyciel. ::)
 
- 
				A w jaki stopniu wplywa to na twoj dzien codzienny?  :)
 Znaja tutaj oczywiscie wszystkie podzialy, ale podchodza do tego w racjonalny (dla nich) sposob:
 
 http://da.wikipedia.org/wiki/%C3%85rstid
 
- 
				Nie ma to żadnego wpływu na mój dzień codzienny. Jednak jestem  po prostu ciekawa jak to tutaj jest w Danii.
 W wikipedii sama sobie sprawdziłam już wcześniej, interesuje się bardziej jak to jest w rzeczywistości.
 
 Taką wersję słyszałam nie tylko od nauczycielki, dzisiaj w pracy zapytałam dwóch Duńczyków i powiedzieli dokładnie to samo.
- 
				Jeżeli tak na to patrząc to w PL jest tak samo.
			
- 
				Witam Ja tez sie zdziwilam jak moja nauczycielka ( tez ucze sie jezyka dunskiego) oznajmila nam dnia 1 wrzesnia ze mamy juz jesien :-) 
			
- 
				Witam Ja tez sie zdziwilam jak moja nauczycielka ( tez ucze sie jezyka dunskiego) oznajmila nam dnia 1 wrzesnia ze mamy juz jesien :-) 
 
 To chyba maja taką informację w programie nauczania, że każdego informują. :)
 
- 
				W przedszkolu są tablice z urodzinami dzieci. I tam też jest podział na pory roku według całych miesięcy. Prawdę mówiąc, zgadzam się z tym podziałem, jest to dla mnie bardziej zgodne z tym, co czuję. Jest zimno, chowamy sandałki, więc jesień.
			
- 
				z tymi deszczami to jesteśmy pół miesiąca w plecy  ;D
 ja tam jadę wg astronomicznego kalendarza.
- 
				Wczoraj na lekcji duńskiego dowiedziałam się, że w Danii mają inne daty rozpoczęcia pór roku niż my w Polsce. Jesień zaczyna się 1 września, zima 1 grudnia, wiosna 1 marca, a lato 1 czerwca. wszystko się zgadza,wiem od Duńczyków.
- 
				jesteście nieprawdopodobni  ;D
			
- 
				Podział na duńskie pory roku też zawsze mnie zadziwiał i zastanawiał. Pół biedy, że i w szkole i w pracy te herezje powtarzają, ale jak pan-pogodynka (który z racji zawodu wydawałoby się powinien mieć więcej o tym pojęcia ) 1. września powitał jesień, to stwierdziłam, że wyjaśnienie jest jedno: Danii nie obowiązuje obiegowy ruch Ziemi - jest ponad to  ;D
 
- 
				Wiecie, ja nigdy nie mgłam zapamiętać dokładnie, dwudziestego którego zaczyna się kolejna pora roku. A w Polsce i tak czasem w marcu kwiaty, a czasem w kwietniu śnieg... Za to od początku czerwca zawsze było lato, pamiętacie? Zawsze pod koniec roku szkolnego chodziliśmy do szkoły w letnich ubraniach, w klasach gorąco...
			
- 
				Wiecie, ja nigdy nie mgłam zapamiętać dokładnie, dwudziestego którego zaczyna się kolejna pora roku. A w Polsce i tak czasem w marcu kwiaty, a czasem w kwietniu śnieg... Za to od początku czerwca zawsze było lato, pamiętacie? Zawsze pod koniec roku szkolnego chodziliśmy do szkoły w letnich ubraniach, w klasach gorąco...
 
 Dzicinstwo pamietamy zawsze troche z "ubarwieniem". Ale pamietam bardzo dokladnie ,kiedy ktoregos tam roku, jeszcze za komuny, zebrali nas na placu w celu defilady 1-majowej. Bylo cholernie zimno i spadl snieg!
- 
				 ;)  Ja tez to pamietam, bylam w tym czasie w podstawowce i tanczylam w zespole krakowiakow. Mialam stroj krakowianki i warkocze po kolana  ;D. Ja nigdy nie zapomne jak ja zmarzlam. ALe coz co sie nie robilo dla /za komuny 8) . 
 Swiat byl "inny".
- 
				A to ja chyba jestem mlodsza, bo nie pamietam sniegu podczas defilady majowej :) 
			
- 
				Wczoraj na lekcji duńskiego dowiedziałam się, że w Danii mają inne daty rozpoczęcia pór roku niż my w Polsce. Jesień zaczyna się 1 września, zima 1 grudnia, wiosna 1 marca, a lato 1 czerwca. Czyli w Polsce mamy jeszcze ciągle lato a tutaj już jesień.
 Wydało mi się to zaskakujące, ale pytani przeze mnie Duńczycy potwierdzili taki podział.
 Czy wiecie coś więcej na ten temat, czy jest to tutaj tak powszechnie przyjęte i nie znają dat astronomicznych pór roku jak to jest przyjęte w Polsce i wielu innych krajach?
 
 
 Witaj wiosno :D