poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: myself w 21 Wrz 2010, 20:12:26
-
Witam,
w wakacje ja i mój brat pracowaliśmy w Danii. Dla mnie były to wakacje 5 z rzędu, w trakcie których tam pracowałam, a dla brata drugie. Wszystko było w porządku. Czasem zdarzało się, że wynagrodzenie przychodziło z opóźnieniem, ale zawsze przychodziło.
W tym roku jednak jest inaczej. Pracowaliśmy tam w sumie 4 tygodnie, za 3 dostaliśmy wynagrodzenia w trakcie pobytu w Danii. Z Danii wróciliśmy 10.08.10, wypłata za ostatni przepracowany tydzień miała znaleźć się na koncie 2 tygodnie później, lecz do tej pory niczego nie dostaliśmy. Bombarduję wręcz pracodawcę mailami i telefonami, ale w ogóle nie odpowiada. Tak jakby go nie było. Nie wiem co robić teraz - ja jestem w Polsce, a sprawa w Danii. Przepracowaliśmy po 51 godzin i to spora suma jak dla studentów...
Czytałam, że Dania jest krajem prawa, ale chcąc ta sprawę zgłosić gdziekolwiek, musiałabym tam pojechać. To raczej trudne, ponieważ jestem studentką i niedługo zaczyna się semestr. Czy istnieje jakiś inny sposób odzyskania tych pieniędzy?
Może ktoś miał podobną sytuację i mógłby mi pomóc, bądź wskazać kogoś/stronę internetową , kto mógłby to zrobić?
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki!
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję!
-
Jak pracowaliscie na czarno to trudna sprawa, ktora tylko mozna zalatwic osobiscie z gronem groznych znajomych :) Wiec za duzo niebezpiecznych podchodow i za mala suma pieniedzy. Jesli mieliscie kontrakty i pracowaliscie oficjalnie to moze byc inna sprawa, troche mniej beznadziejna :) Tylko wasza przynaleznosc do zwiazkow zawodowych bylaby pomocna.
Na nastepnych wakacjach mozesz odwiedzic dluznika z hukiem, miedzy innymi grozac, ze opowiesz historie nowo zatrudnionym lub ze opiszesz historie na internecie, oczywiscie jesli on zatrudnia obcokrajowcow; nie piszesz co i gdzie bylo waszym zajeciem.
Nikle masz szanse, uwazam.
-
Dziękuję za odpowiedź.
My pracowaliśmy legalnie, mieliśmy umowy i wszystko jak trzeba.
Wczoraj znalazłam jakieś strony z Duńskiej Inspekcji Pracy - może tam się zgłosić? Sama nie wiem, ale tonący brzytwy się chwyta, więc chyba spróbuję...