poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: Teresa 1 w 06 Paź 2007, 13:38:39
-
Ja może nie na temat, ale nie wiem, gdzie zadać to pytanie. To pytanie pragnę zadać komuś, kto pracuje w Odense - w fabryce produkującej maszyny rolnicze. W lokalnej polskiej prasie znalazłam ogłoszenie Polaka, który obiecuje właśnie tam załatwić pracę. Mój mąż wraz z trzema kolegami (spawacze) postanowili wyjechać. Nie będę ukrywać, że skusiły ich zarobki - 7,5 tys zł netto. Mają mieszkać w domkach letniskowych. Bardzo się boję, żeby nie trafili do "obozów pracy" czy padli ofiarami jakiegoś oszusta. Z całego serca proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czy taka firma istnieje? Nazywa się Vikar Service i czy pracują tam Polacy nie znający jezyków obcych?
2. Czy 7-7,5 tys zł netto zarobku to wysoka pensja jak na duńskie warunki?
3. Czy jest możliwe, by osoby nie znające języka (podobno pracuje tam pani ds. kontaktów z Polakami, mówiąca po polsku) mogły dostać tam pracę?
Za każdą odpowiedź będę bardzo wdzięczna i z góry serdecznie dziękuję.
-
Tereso, przeniosłam Twój wpis tu, tworząc nowy wątek, bo tam, gdzie go napisałaś zginąłby pewnie bez odpowiedzi ;)
Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto pomoże rozwiać Ci Twoje wątpliwości. Firmy typu Vikar Service istnieją w wielu miastach, vikar to po duńsku "zastępstwo", z reguły pośredniczą w zatrudnianiu pracowników w innych firmach. Masz może to ogłoszenie, o którym wspomniałaś? Możesz nam je tu zacytować?
-
A napewno ten zakład produkcji maszyn jest w Odense, bo w Kerteminde (25km za Odense) jest zakład produkujący maszyny rolnicze i pracują tam Polacy.
Nie wiem jak nazywa sie firma zatrudniająca ich ale zarobki mają podobne i jak najbardziej możliwe jest zatrudnienie baz znajomości języka ( sam znam kilku co nawet słowa nie znali w obcym języku a pracują i mają sie całkiem dobrze, oczywiście starają się nadrobić zaległości)
-
Kolejny raz ktoś mydli oczy zarobkami NETTO.
Nauczcie się w końcu że to nie Polska że umawia się tyle i tyle NETTO. Tutaj zarobki podaje się brutto, natomiast to ile zapłaci podatku jest już niezależne od pracodawcy, i jest to sprawa między SKAT'em a pracownikiem.
Owszem sporo pracowników z polski płaci tylko 8% składki na cele socjalne, (nie jest to podatek) i korzysta ze sporej ulgi podatkowej, która pozwala nie płacić wcale podatków. Ale podawanie zarobków NETTO to jest spora przesada i często potem się okazuje że ulga się nie należy, albo pracodawca ma to gdzieś i nie pomaga ani nie informuje jak sobie ulgę załatwić, albo nawet o tym nie ma pojęcia ... i z 7,5 tyś zł (?? kto podaje zarobki w złotówkach pracując za granicą) zostaje nagle 5. Trzeba jeszcze zapłacić za mieszkanie, jedzenie, telefony do polski i nagle się okazuje że to wcale nie jest tak różowo.
Druga sprawa 7,5 tyś zł NETTO ... ale za ile godzin pracy ??. Nagle się może okazać że jest to możliwe, ale trzeba pracować 10-12 godzin na dobę łącznie z sobotami i niema czasu żeby załatwić niezbędne papiery - meldunek, ulga podatkowa itd. I wracamy do punktu wyjścia, że za nic 7,5 tyś netto nie wyjdzie.
Trzecia sprawa, jak się nie płaci podatku w Danii i zarabia 7,5 tyś netto pln to trzeba ten podatek zapłacić w Polsce ... i znowu wracamy do punku wyjścia ...
-
Bardzo dziękuję za informacje, może odezwie się do mnie ktoś kto w takiej firmie pracuje. Pozdrawiam!