poloniainfo.dk
Ogólne => Podatki => Wątek zaczęty przez: robi2007 w 23 Lis 2010, 18:56:35
-
Witam wszystkich ;)
Orientuję się ktoś z Was czy w razie składania wniosku o pozwolenie na poruszanie się samochodem na polskich numerach jest potrzebne tłumaczenie polskiego dowodu rejestracyjnego?
Jeśli było to poruszane na forum, to przepraszam funkcja "szukaj" nic nie znalazła.
Zima idzie... brrrr >:( Pozdrawiam
-
Ja składałem tylko kopie bez tłumaczenia i dostałem.Pozdro
-
Nic nie tłumaczysz, potrzebne załączniki to kopia dowodu rejestracyjnego pojazdu i kopia umowy o pracę (kontraktu).
-
witajcie a orientujecie się czy mogę poruszac sie innym pojazdem aniżeli widnieje w druku pozwolenia ponieważ w międzyczasie zmieniłem auto.Informowano mnie,że pozwolenie jest na konkretną osobe nie na pojazd,ale wole się upewnic.
pozdrawiam
-
witajcie a orientujecie się czy mogę poruszac sie innym pojazdem aniżeli widnieje w druku pozwolenia ponieważ w międzyczasie zmieniłem auto.Informowano mnie,że pozwolenie jest na konkretną osobe nie na pojazd,ale wole się upewnic.
pozdrawiam
Witam, też właśnie się zastanawiam czy tak można, czy od nowa składanie dokumentów.
Prawdę mówiąc to najlepiej było by zapytać Skat, ale może ktoś to już przerabiał.
Dziś wysłałem wniosek z kopią dowodu i kontraktu. Zobaczymy jak to się rozstrzygnie.
Pozdrawiam
:)
-
Pozwolenie jest wydawane tez na konkretny pojazd.
-
witajcie a orientujecie się czy mogę poruszac sie innym pojazdem aniżeli widnieje w druku pozwolenia ponieważ w międzyczasie zmieniłem auto.Informowano mnie,że pozwolenie jest na konkretną osobe nie na pojazd,ale wole się upewnic.
Nie możesz, pozwolenie jest na konkretną osobę i pojazd.
Witam, też właśnie się zastanawiam czy tak można, czy od nowa składanie dokumentów.
Prawdę mówiąc to najlepiej było by zapytać Skat, ale może ktoś to już przerabiał.
Dziś wysłałem wniosek z kopią dowodu i kontraktu. Zobaczymy jak to się rozstrzygnie.
Nie można. Dobrze zrobiłeś wysyłając dokumenty (wniosek).
-
hmm no to lipa rozmawiałem z duńczykiem który twierdził,że zna te procedury i i moge jezdzic innym pojazdem jest on moją własnościa lecz mam narazie tylko umowe kupna bo rejestracji dokonam za dwa tyg. więc nie moge wysłac nowego pisma ze względu iz nie mam jeszcze dowodu rejestracyjnego na moje nazwisko :(
-
Swojak dokładnie tak jak piszesz, dunów nie słuchaj bo oni nie czują tych spraw, chyba, ze podejmujesz ryzyko i jeździsz do czasu aż ......... wiesz czym to grozi, oni nie będą słuchali tłumaczeń.
-
no tak więc teraz musze przerejestrowac i ponownie wyśle do skat teraz czekałem 2mc ciekaw jestem jak tym razem,,,
-
Witam.
Orientuje się może ktoś jak to jest w przypadku gdy prośba zostanie odrzucona? Czy to jest poprostu decyzja odmowna + podstawa odmowy? Czy dają jakiś czas na wyjechanie samochodem z Danii? W moim przypadku jest tak, że złożyłem prośbę o pozwolenie na samochód, który juz tutaj jest od miesiąca. Z rozmowy z osobąi, która zna temat wynika, że jest szansa na pozwolenie, ale to za jakieś 2 miesiące dopabuse będzie rozpatrzone. Najważniejsze czy dają czas na wywózkę w przypadku odmowy. No i oczywiście czy na własnych kołach.
Pozdrawiam.
Edit.
Myślałem też nad unieruchomieniem samochodu i wstawieniem do jakiegoś garażu na czas oczekiwania na odpowiedź SKAT stąd moje pytanie. Mam tutaj niedaleko garaż do wynajęcia za rozsądną cenę. Chyba jakis publiczny, nie znam szczegółów bo to gorąca sprawa jeszcze. Czy SKAT takimi samochodami też się interesuje?
-
Jak wynajmiesz garaz i tam postawisz pojazd to nawet nie musisz go unieruchamiac. Ich to nie powinno i nie bedzie interesowac. No chyba ze auto "razi" w oczy. Poszukaj starych tematow.
-
Nawet jak odkręcę blachy? Mogą go zabrać jak postoi za długo (ponad magiczne 2 tyg.)? Swoją drogą to pewnie wystarczy przycisnąć właściciela garażu, a ten nie mając wyjścia powie SKATOWI, że to "polish". Ja już sam nie wiem czy w mojej głowie rodzą się scenariusze science-fiction, czy rzeczy które mogą się zdażyć. A to wszystko właśnie po przeczesaniu forum.
A wracając do pytania które nurtuje mnie najbardziej(również nie znalazłem odpowiedzi) - jesli dostanę odmowę to czy również i termin na wywózkę. Jaka jest praktyka SKATu w tym zakresie?
PS. Laguna II, w Polsce szału nie ma, tutaj nie wiem. Na dba.dk ok 100tys. DKK. Na szczęscie to nie Passat:)
-
Masz 2 tygodnie po decyzji negatywnej na odwiezienie auta do Polski. Jesli masz rodzine w Polsce to na pewno dostaniesz pozwolenie, jest nawet taka ustawa.
Jesli chodzi o marke auta, to tylko jest wazne jaka jest jego wartosc wtedy kiedy bys chcial przerejestrowac na dunskie tablice rejestracyjne.
Ja sie odwolalam od decyzji SKAT.W sumie nie wiedzialam ze to tak dlugo ma trwac:P
-
Nawet jak odkręcę blachy? Mogą go zabrać jak postoi za długo (ponad magiczne 2 tyg.)? Swoją drogą to pewnie wystarczy przycisnąć właściciela garażu, a ten nie mając wyjścia powie SKATOWI, że to "polish". Ja już sam nie wiem czy w mojej głowie rodzą się scenariusze science-fiction, czy rzeczy które mogą się zdażyć. A to wszystko właśnie po przeczesaniu forum.
A wracając do pytania które nurtuje mnie najbardziej(również nie znalazłem odpowiedzi) - jesli dostanę odmowę to czy również i termin na wywózkę. Jaka jest praktyka SKATu w tym zakresie?
PS. Laguna II, w Polsce szału nie ma, tutaj nie wiem. Na dba.dk ok 100tys. DKK. Na szczęscie to nie Passat:)
jeżeli wynajmujesz to sobie możesz przyprowadzić Porsche i bez problemu może stać bez blach jak się nim nie poruszasz. A jak chcesz pojeździć wykupujesz naklejki za 100kr i heyah na jednodniowa przejażdżkę. Skat tutaj nic ci nie zrobi, tubylcy tak robią i jest gitara. Na temat pozwolenia to się nie wypowiadam , gdyż ja nie będę się wystawiał na własne życzenie :)
-
Ja gdy otrzymałem odmowę na używanie auta na polskich blachach, dostałem 14 dni na zrobienie czegoś z autem, czyt. powrót do Pl, albo przerejestrowanie. Do urlopu miałem ponad 1 miesiąc, wysłałem od razu e-maila do SKAT z opisem sytuacji i przysłali mi pozwolenie na jazdę w owy dzień do Polski. Musiałem podać datę i trasę, którą będę planował jechać. Otrzymane pisemko, wydrukowałem, ponieważ miałem mieć przy sobie w razie kontroli...i tyle.
PS. odmowa, była po pozwoleniu, które wygasło mi po roku czasu od wydania.
pozdrawiam
-
Masz 2 tygodnie po decyzji negatywnej na odwiezienie auta do Polski. Jesli masz rodzine w Polsce to na pewno dostaniesz pozwolenie, jest nawet taka ustawa.
Jesli chodzi o marke auta, to tylko jest wazne jaka jest jego wartosc wtedy kiedy bys chcial przerejestrowac na dunskie tablice rejestracyjne.
Ja sie odwolalam od decyzji SKAT.W sumie nie wiedzialam ze to tak dlugo ma trwac:P
na pewno? .... tu nic nie jest pewne. znam osoby, ktore nie dostaly pozwolenia, pomimo iz mialy w Polsce rodzine. wszystko zalezy do kogo trafi twoja prosba, kto ja bedzie rozpatrzal.
-
A jak to jest w przypadku posiadania samochodu w Polsce i firmy w Polsce. Słyszałem , że takowe zezwolenie można uzyskać. I jak ma się do do zameldowania w Danii
-
Witam w nowym roku
Mam pytanie do zorientowanych zjechałem z Danii w zaszłym roku pracuje juz w PL ale nigdzie tego jeszcze nie zgłaszałem zamierzam wybrać się do dk pozałatwiać różne sprawy oczywiście polskim autem jak to w moim przypadku będzie wyglądało w razie jakiejś kontroli mam przecież cpr. Może wystarczy wziąc umowe o pracę z pl jeśli ktoś się orientuje to proszę o podpowiedz.
Pozdrawiam i najlepszego w nowym roku
-
Jeśli cie zatrzymają to fura na lawetę a potem ze 6 miesięcy będziesz wyjaśniał i może będziesz bulił jeszcze kare za auto bo masz CPR .Masz CPR nie masz prawa poruszać się na PL blaszkach bez zezwolenia pozdrawiam
-
Jesli masz rodzine w Polsce to na pewno dostaniesz pozwolenie, jest nawet taka ustawa.
Prosze nie wprowadzac w blad inne osoby, ktore zainteresowane sa tematem. Nie ma ustawy, ktora "przyznaje" zezwolenie
ze wzgledu na to, ze ma sie rodzine w Polsce !
[Posted on: 03 Sty 2011, 23:33:50]
na pewno? .... tu nic nie jest pewne. znam osoby, ktore nie dostaly pozwolenia, pomimo iz mialy w Polsce rodzine. wszystko zalezy do kogo trafi twoja prosba, kto ja bedzie rozpatrzal.
Duzo zalezy od faktow i argumentow jakie podaje sie we wniosku o zezwolenia. Biorac pod uwage, ze najczesciej kazda sytuacja
osoby wnoszacej o zezwolenie jest inna, sprawa jest rozpatrywana roznie. Nalezy dodac, ze w Danii nie ma przepisow o tymczasowym pozwoleniu. Pozwolenie jest wyjatkiem, ktre Skat moze uwzgledninc w stosunku do bezwarunkowego obowiazku zarejestrowania pojazdu w ciagu 14 dni.
-
na pewno? .... tu nic nie jest pewne. znam osoby, ktore nie dostaly pozwolenia, pomimo iz mialy w Polsce rodzine. wszystko zalezy do kogo trafi twoja prosba, kto ja bedzie rozpatrzal.
Nie jest to prawdą,jeśli masz meldunek w Danii to nie dostaniesz pozwolenia bez względu na to,czy masz rodzinę w PL czy nie. Znam przypadki,gdzie to się sprawdziło,a tak od siebie dodam,że lepiej tutaj kupić auto,bo nie są drogie,a po co ryzykować i jeździć na PL numerach
-
Nie jest to prawdą,jeśli masz meldunek w Danii to nie dostaniesz pozwolenia bez względu na to,czy masz rodzinę w PL czy nie. Znam przypadki,gdzie to się sprawdziło,a tak od siebie dodam,że lepiej tutaj kupić auto,bo nie są drogie,a po co ryzykować i jeździć na PL numerach
I znowu bledna interpretacja. Meldunek w Danii nie ma nic wspolnego z zezwoleniem. Normalnie, przynajmniej w poczatkowej fazie pobytu w Danii, ma sie 2 meldunki. Jeden to meldunek w stalym miejscu zamieszkania "sædvanlig bolig" (np. w Polsce)i to ten ktory odgrywa duza role w przyznaniu zezwolenia, a drugi to meldunek w miejscu/kraju gdzie wykonujesz prace np. w Danii.
-
A ja zmienię troche temat. Posiadam autko zarejestrowane w DK i dzis miałem wracac do Danii po swiętach, jednak po kilku km od domu jakis czopek nie wyhamowal i przysunal mi w tyl samochodu. Teraz tylko problem - rzeczoznawca, mechanik, itp. a ja musze byc pojutrze w DK. Planuje zostawic auto w Polsce na kilka tygodni w polsce i jutro wracać polskim autem. Jeszcze dziś postaram się załatwić zaświadczenie z policji o tym, ze samochod bral udzial w kolicji oraz tlumaczenie tego dokumentu. Mam takze fotki stluczonego auta (nie wiem czy mi sie przydadzą). Prosto po przyjezdzie zamierzam udac sie z tym wszystkim na Politi i wyjasnic sytuację. Jak tylko autko będzie naprawione (licze do 3 tyg.) planuje wywiezc polskie i przywiezc dunskie. Jak myslicie co mi powiedzą? Czy mogę takze prosic politi o potwierdzenie (podpis / pieczatka) faktu, że zgłosiłem to u nich?
-
A pamiętasz kolego jak całkiem niedawno politi i skat wywalili na ulice chłopaka z dzieckiem chorym na raka ,to pewnie twoja stłuczka będzie ich tyle samo obchodziła. Zapamiętaj w dobie kryzysu licz się dobro ogółu czyli wpływy do kasy.
-
A ja zmienię troche temat. Posiadam autko zarejestrowane w DK i dzis miałem wracac do Danii po swiętach, jednak po kilku km od domu jakis czopek nie wyhamowal i przysunal mi w tyl samochodu. Teraz tylko problem - rzeczoznawca, mechanik, itp. a ja musze byc pojutrze w DK. Planuje zostawic auto w Polsce na kilka tygodni w polsce i jutro wracać polskim autem. Jeszcze dziś postaram się załatwić zaświadczenie z policji o tym, ze samochod bral udzial w kolicji oraz tlumaczenie tego dokumentu. Mam takze fotki stluczonego auta (nie wiem czy mi sie przydadzą). Prosto po przyjezdzie zamierzam udac sie z tym wszystkim na Politi i wyjasnic sytuację. Jak tylko autko będzie naprawione (licze do 3 tyg.) planuje wywiezc polskie i przywiezc dunskie. Jak myslicie co mi powiedzą? Czy mogę takze prosic politi o potwierdzenie (podpis / pieczatka) faktu, że zgłosiłem to u nich?
Weź kwit od warsztatu z datą ukończenia prac, weż kwit (wypożyczalnia), że auto masz pożyczone ze względu na sytuacje. Dodatkowo trzymaj dokumenty auta uszkodzonego i pożyczonego ciągle przy sobie jak się nim poruszasz.
Nic nie musisz wyjaśniać i nikomu się tłumaczyć.
BTW - 3 tygodniowa naprawa to trochę długo
-
Dzięki. 3 tyg. ponieważ najpierw muszę czekać na rzeczoznawcę z towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy, później naprawa, a później jeszcze kilka dni do weekendu aby móc pojechać po samochód do PL :)
-
Dzięki. 3 tyg. ponieważ najpierw muszę czekać na rzeczoznawcę z towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy, później naprawa, a później jeszcze kilka dni do weekendu aby móc pojechać po samochód do PL :)
na szybko mogli by to pocisnąć ;D
http://demotywatory.pl/1575001/Gdy-blacharz-za-drogi
-
dziś sie dowiedziałem od urzędniczki skat co do czasu oczekiwania na otrzymanie lub nie, pozwolenia na auto PL,otóż złożyłem wniosek 22pazdziernika 2010 i jeszcze nie dostałem odpowiedzi,tylko mam czekać,pytam jak długo?padła odpowiedź że aż do odpowiedzi,no załamka,czyzby tyle wniosków do rozpatrzenia? moja sytuacja jest nie typowa i pracuje w Danii 2 miesiące i na 2 miesiące zjeżdżam do kraju PL,a na moje miejsce przyjeżdża drugi pracownik,tez z PL mam rodzine w PL i nie przekraczam tych urzedowych 180 dni w roku o którym jest napisane w ustawie co do rejestracji aut na polskich nr,ale pani w skat nadmieniła iż wszystko jest przeglądane ,rozpatrywane itp,każdy to inna sytuacja,więc mam sie uzbroić w cierpliwość,powiedziałem kobitce ze jestem bardzo cierpliwy gdyż czekam na kawałek papieru z odpowiedzią już ponad 2 miesiące.padł tylko smiech i pozdrowienia,tyle z informacji ze strony skat
-
dziś sie dowiedziałem od urzędniczki skat co do czasu oczekiwania na otrzymanie lub nie, pozwolenia na auto PL,otóż złożyłem wniosek 22pazdziernika 2010 i jeszcze nie dostałem odpowiedzi,tylko mam czekać,pytam jak długo?padła odpowiedź że aż do odpowiedzi,no załamka,czyzby tyle wniosków do rozpatrzenia? moja sytuacja jest nie typowa i pracuje w Danii 2 miesiące i na 2 miesiące zjeżdżam do kraju PL,a na moje miejsce przyjeżdża drugi pracownik,tez z PL mam rodzine w PL i nie przekraczam tych urzedowych 180 dni w roku o którym jest napisane w ustawie co do rejestracji aut na polskich nr,ale pani w skat nadmieniła iż wszystko jest przeglądane ,rozpatrywane itp,każdy to inna sytuacja,więc mam sie uzbroić w cierpliwość,powiedziałem kobitce ze jestem bardzo cierpliwy gdyż czekam na kawałek papieru z odpowiedzią już ponad 2 miesiące.padł tylko smiech i pozdrowienia,tyle z informacji ze strony skat
Faktycznie dają sobie czas... ja dostałem info ze Skat, że mam czekać 90dni na odpowiedź ::)
W między czasie pewnie sprzedam samochód bo chcę zmienić i cała bajka od nowa...ehhh co zrobić...
Pozdrawiam
-
Witam
Trochę przerabiałem ten temat, więc może niektórym forumowiczom pomogę.
Pracuję w Danii już trzy lata, moja rodzina przebywa w PL, mam umowę na stałe.
We wrześniu 2009 złozyłem wniosek o pozwolenie na poruszanie się polskim autem po Danii.
Niestety przyszła odmowa i informacja, że mam dwa tygodnie na przerejestrowanie lub wywiezienie auta z Danii.
Moja nikła znajomość j. duńskiego podcinała mi skrzydła. Poprosiłem kolegę o napisanie listu, że mam rodzinę w Polsce, małe dzieci i brak pozwolenia bardzo utrudni mi kontakt z nimi. Niestety po pewnym czasie przyszła druga odmowa.
Bardzo mnie to dziwło i nie dawało spokoju ponieważ moi koledzy, którzy mieli dokładnie taką samą sytuację dostali pozwolenie po złożeniu pierwszego wniosku.
Poprosiłem innego kolegę (j. duński perfekt) o to aby zadzwonił do skatu i zapytał się dlaczego tak się dzieje?
Po kilku nieudanych próbach, przekabusewaniach i odpychaniach do kogoś innego, w końcu rozmowa dotarła aż do samego kabusewnika. Okazało się, że nie mogę uzyskać pozwolenia bo używam tego auta do dojazdów do Polski tylko raz w miesiącu a to nie wystarcza i jestem traktowany jako mieszkaniec Danii no i powinienem jeździć autem na DK blachach.
Do Polski jeździłem co tydzień, ale na zmianę z kolegami i mój kurs wypadał raz w miesiącu, dlatego tak napisałem.
Kabusewnik podpowiedział tylko, że jak chcę dostać pozwolenie to mam napisać list, że nie rozumiem dobrze duńskiego, pomyliłem się Przy wypełnianiu wniosku i używam tego samochodu na dojazdy do Polski co najmniej dwa razy w miesiącu.
Tak też zrobiłem. Po około miesiącu przyszło pozwolenie.
Morał jest taki:
Przy wypełnianiu wniosku należy podać, że jeździ się tym autem do Polski przynajmniej dwa razy w miesiącu. Oczywiście musi też być do kogo jeździć.
Uwaga
Policja lub Skat przy kontroli spisuje stan z licznika. Trzeba o tym pamiętać!!!
Pozdrawiam
-
Przy wypełnianiu wniosku i używam tego samochodu na dojazdy do Polski co najmniej dwa razy w miesiącu.
Tak też zrobiłem. Po około miesiącu przyszło pozwolenie.
Morał jest taki:
Przy wypełnianiu wniosku należy podać, że jeździ się tym autem do Polski przynajmniej dwa razy w miesiącu. Oczywiście musi też być do kogo jeździć.
Uwaga
Policja lub Skat przy kontroli spisuje stan z licznika. Trzeba o tym pamiętać!!!
Pozdrawiam
Moral jest rowniez taki, ze przy ewentualnej kontroli, bedziesz musial udkmumentowac faktyczna jazde do Polski. Jezeli np. te same jazdy bedziesz odliczal jako ulge podatkowa, bedziesz musial miec dokumen Ci sie naleza.
[Posted on: 09 Sty 2011, 17:27:45]
mialo byc: musisz udokumentowac jazdy. Konkretny przyklad. Osoba, ktora pracowala na zmiany 3 tygodni pracy 1 tydzien wolny uzyskala pozwolenie przedstawiajac we wniosku swoj plan pracy. Zatrzymany przypadkowo okazal pozwolenie i wsztstko niby bylo OK. Po kilku dniach zjawila sie policja i zarekwiorowala samochod, stwierdzajac ze wlasnie w tym tygodniu mial byc w PL. Moral: podejmujesz sie zobowiazan, musisz je wypelnic. Tak powinno byc. Warunki udzielenia zezwolenia nie zostaly spelnione, zezwolenie anulowane, a ze jezdzil w Danii juz od wilu miesiecy (z tym zezwoleniem) nie otrzymal nawet prawa wyprowadzenia samochodu z Danii tylko nakaz zaplaty oplaty rejestracyjnej.
[Posted on: 09 Sty 2011, 17:38:37]
Inny przyklad. Osoba wprowadzila samochod do Danii. Zglosila to przed uplywem 14 dni, podajac, ze nie ma potrzeby uzywania samochodu w Danii, to znaczy, ze pojazd nie bedzie w ruchu ulicznym. We wniosku podal date wjazdu, stan licznika i miejsce postoju przed domem. Samochod moze byc "umiejscowiony" w Danii, ale nie moze byc w ruchu na obszarze kraju.
-
Dlatego też napisałem aby uważać na stan licznika, bo sprawdzają!!!
-
A ja zmienię troche temat. Posiadam autko zarejestrowane w DK i dzis miałem wracac do Danii po swiętach, jednak po kilku km od domu jakis czopek nie wyhamowal i przysunal mi w tyl samochodu. Teraz tylko problem - rzeczoznawca, mechanik, itp. a ja musze byc pojutrze w DK. Planuje zostawic auto w Polsce na kilka tygodni w polsce i jutro wracać polskim autem. Jeszcze dziś postaram się załatwić zaświadczenie z policji o tym, ze samochod bral udzial w kolicji oraz tlumaczenie tego dokumentu. Mam takze fotki stluczonego auta (nie wiem czy mi sie przydadzą). Prosto po przyjezdzie zamierzam udac sie z tym wszystkim na Politi i wyjasnic sytuację. Jak tylko autko będzie naprawione (licze do 3 tyg.) planuje wywiezc polskie i przywiezc dunskie. Jak myslicie co mi powiedzą? Czy mogę takze prosic politi o potwierdzenie (podpis / pieczatka) faktu, że zgłosiłem to u nich?
Wiem, że to ciut za późno, ale...
Przede wszystkim powinieneś skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem w DK, zanim zdecydujesz się na poważniejszą naprawę w PL. Ubezpieczyciel określi, czy należy holować auto do DK, czy naprawiać na miejscu. W przeciwnym przypadku może dojść do wstrzymania wypłaty ubezpieczenia.
No chyba, że skontaktujesz się w PL bezpośrednio z ubezpieczycielem sprawcy i zrobisz to z pominięciem swojego ubezpieczenia. Ale wtedy robisz to na własne ryzyko, i wątpię aby to było wystarczającym usprawiedliwieniem dla SKAT.
-
Dlatego też napisałem aby uważać na stan licznika, bo sprawdzają!!!
To co proponujesz to oszukiwanie prawa!!! Skoro nie dostales pozwolenia raz, drugi, to sklamales, by je dostac. Tutaj jest taki system, ze wierza na slowo, tzn. pewnie wierzyli by bardziej, dopoki nie przyjechali kombinatorzy i zaczeli robic swoje >:(
-
Wiem, że to ciut za późno, ale...
Przede wszystkim powinieneś skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem w DK, zanim zdecydujesz się na poważniejszą naprawę w PL. Ubezpieczyciel określi, czy należy holować auto do DK, czy naprawiać na miejscu. W przeciwnym przypadku może dojść do wstrzymania wypłaty ubezpieczenia.
No chyba, że skontaktujesz się w PL bezpośrednio z ubezpieczycielem sprawcy i zrobisz to z pominięciem swojego ubezpieczenia. Ale wtedy robisz to na własne ryzyko, i wątpię aby to było wystarczającym usprawiedliwieniem dla SKAT.
Dzwoniłem do swojego ubezpieczyciela, jednak stwierdził, że mam się kontaktowac tylko z ubezpieczycielem sprawcy jeśli nie bylo w tym mojej winy. W sumie juz wszystko załatwione. Przyjechał rzeczoznawca, ocenił i w sumie naprawa zostanie przerowadzona bezgotówkowo w serwisie Forda w polsce (serwis przesle faktury do ubezpieczyciela sprawcy). Jak wszystko db pójdzie to juz niedlugo odbiorę samochód :)
-
Ale ja nie skłamałem tylko dostosowałem się do wymogów. Należy jeździć dwa razy w miesiącu to tak robię.
Ostrzegam tylko kombinatorów, że sprawdzają stan liczników.
-
[...]
]Inny przyklad. Osoba wprowadzila samochod do Danii. Zglosila to przed uplywem 14 dni, podajac, ze nie ma potrzeby uzywania samochodu w Danii, to znaczy, ze pojazd nie bedzie w ruchu ulicznym. We wniosku podal date wjazdu, stan licznika i miejsce postoju przed domem. Samochod moze byc "umiejscowiony" w Danii, ale nie moze byc w ruchu na obszarze kraju.
Hej
Masz jakieś źródło tego przykładu? Bo bym chętnie sobie doczytał.
Dużego auta w dieslu się w DK nie opłaca utrzymywać (vægtafgift), małym niewygodnie z rodziną do PL wyskoczyć na dłużej - tak sobie kombinuję polski na dojazdy jedynie i zbieram informacje.
Pozdr.
-
Witam, a ja mam takie pytanie ...... chciałbym przywieść auto na określony czas np 5-6 miesięcy (kwiecień - wrzesień), ponieważ chciałbym uczestniczyć w duńskich zlotach samochodowych i wystawiać auto do konkursów jako democar lub coś w tym stylu nie wiem dokładnie jeszcze jak to tu wygląda. Jak myślicie poszli by na takie coś????? Posiadam tu auto duńskie prywatne jak i służbowe. Jaki papierek bym musiał wypełnić ????
Z góry dzięki za odpowiedz
Pozdrawiam Luki
-
Ja znam takich co kręcą zegary do przodu przy okazji pobytu w ojczyźnie, naprawdę ;D ;D. W warsztatach patrzą na gości jakby z księżyca się zjawili. Po prostu gość rzadko jeździ do kraju a licznik to wyznacznik dla Skatu i politi.
-
Hej
Masz jakieś źródło tego przykładu? Bo bym chętnie sobie doczytał.
Dużego auta w dieslu się w DK nie opłaca utrzymywać (vægtafgift), małym niewygodnie z rodziną do PL wyskoczyć na dłużej - tak sobie kombinuję polski na dojazdy jedynie i zbieram informacje.
Pozdr.
Nie ma juz "vægtafgift", kazde auto osobowe ma grønafgift, zalezny od spalania...
-
Nie ma juz "vægtafgift", kazde auto osobowe ma grønafgift, zalezny od spalania...
Jeżeli nie ma to do czego odnosi się poniższy link.
http://www.nysynet.dk/vagtafgift.htm
I jeszcze jedno pytania do linku poniżej .
http://www.skm.dk/tal_statistik/satser_og_beloeb/242.html
a w szczególność..... *) Fra 2010 betales endvidere et tillæg på 1.000 kr. årligt for dieseldrevne biler uden godkendt partikelfilter.
Czy istnieje możliwość sprawdzenia na zewnętrznej stronie i le przejedzą samochód na litrze ,bo coś mi się nie zgadza .Czy to są dane producenta czy skat ma jakas własną "czerwoną książeczkę"
-
Jeżeli nie ma to do czego odnosi się poniższy link.
http://www.nysynet.dk/vagtafgift.htm
I jeszcze jedno pytania do linku poniżej .
http://www.skm.dk/tal_statistik/satser_og_beloeb/242.html
a w szczególność..... *) Fra 2010 betales endvidere et tillæg på 1.000 kr. årligt for dieseldrevne biler uden godkendt partikelfilter.
Dotyczy osobowych zarejestrowanych przed 1997 rokiem, potem jest juz grønafgift. A drugi punkt, to doplata, jak auto z silnikien diesla nia ma filtra czasteczek stalych...
-
Jakoś nie przypominam sobie opłaty w wysokości 1000 koron w 2010 , czy ktoś dostał taką dopłatę i do czego on jest doliczona.Na druczku podatku zielonym jakoś się nie mogę doczytać.
-
Jakoś nie przypominam sobie opłaty w wysokości 1000 koron w 2010 , czy ktoś dostał taką dopłatę i do czego on jest doliczona.Na druczku podatku zielonym jakoś się nie mogę doczytać.
Moze nie wiesz, czy masz ten filtr ;)
Tabelka podatku zielonego jest na stronie SKAT, razem z przedzialami dotyczacymi spalania...
-
Nie ma juz "vægtafgift", kazde auto osobowe ma grønafgift, zalezny od spalania...
nie wnikając w szczegóły ja właśnie od wagi płacę, ale i tak chyba dobrze wiesz, że wcale nie to było tematem mojego pytania
zdrawim
-
nie wnikając w szczegóły ja właśnie od wagi płacę, ale i tak chyba dobrze wiesz, że wcale nie to było tematem mojego pytania
zdrawim
Czyli masz auto starsze niz 14 lat, albo auto "dostawcze", skoro twierdzisz, ze to vægtafgift...
Lub po prostu sie mylisz...
Wracajac do twojego pytania: skoro auto ma stac, to to moze stac nawet na polskich tablicach. Ty, jako osoba z dunska rezydencja podatkowa nie mozesz sie nim poruszac na terenie DK. Do stania nie potrzebujesz zadnych pozwolen.
-
Wracajac do twojego pytania: skoro auto ma stac, to to moze stac nawet na polskich tablicach. Ty, jako osoba z dunska rezydencja podatkowa nie mozesz sie nim poruszac na terenie DK. Do stania nie potrzebujesz zadnych pozwolen.
Troche nie na temat. Nie tak dawno odpoiwedzilaen dosyc szczegolowo na temac "stania samochodu". Jezeli stoi w garazu
i niedostepny dla np. politi - w porzadku. Masz problem jak parkujesz przed domem i policja zainteresuje sie samochodem. Wtedy nie bardzo mozesz uzyc argumentu, ze nim nie jezdzisz. Dlatego ,tak jak juz wczesniej radzilem, mozesz poinformowac skat (na pismie), ze samochod nie bezie w ruchu ulicznym. Rownoczesnie podaj ilosc przejechanych kilometrow. Za szyba umiesc kopie pisma do Skat (dla politi) do chwili uzyskania odpowiedzize Skat.
-
Troche nie na temat. Nie tak dawno odpoiwedzilaen dosyc szczegolowo na temac "stania samochodu". Jezeli stoi w garazu
i niedostepny dla np. politi - w porzadku. Masz problem jak parkujesz przed domem i policja zainteresuje sie samochodem. Wtedy nie bardzo mozesz uzyc argumentu, ze nim nie jezdzisz. Dlatego ,tak jak juz wczesniej radzilem, mozesz poinformowac skat (na pismie), ze samochod nie bezie w ruchu ulicznym. Rownoczesnie podaj ilosc przejechanych kilometrow. Za szyba umiesc kopie pisma do Skat (dla politi) do chwili uzyskania odpowiedzize Skat.
To teoria. W praktyce jesli auto na polskich blachach bedzie stalo zaparkowane bez lamania jakichkolwiek przepisow, na normalnym miejscu parkingowym to policja nie ma zadnej mozliwosci interwencji. SKAT tez nie, gdyz zakaz dotyczy poruszania sie tym autem, posiadac mozna.
-
Pomijajac kwestie "stania" pojazdu, mnie bardziej niepokoi kwestia przejazdu do PL, kiedy to bede wlasnie prowadzil ten samochod. Pismo do SKAT, ze ww. bedzie stal moze mi sie przydac pozniej, podczas ew. przepychanki w zwiazku z zaplaceniem zaleglego podatku, ale czy ja wlasciwie moge sobie spokojnie smigac do granicy majac w schowku powiedzmy bilet na prom na ten sam dzien?
-
Po otwarciu mostu do Szwecji bardzo wielu wpadlo na pomysl zakladania lipych adresow po 2 stronie wody .
Oczywiswcie wylapali ich jednego po drugim a argument ze samochody " staly " nie bardzo dal sie przepchnac w sadach :)) . Poza tym to z reguly te same patrole jezdza po tej samej okolicy i notuja albo robia zdjecia jesli widza ten sam samochod na obcych numerch zbyt czesto . Byl gdzies taki artykul , dunski dziennikarz jezdzil z patrolem policyjnym i opisal jak to wyglada w praktyce. Na przyklad zatrzymali taka jedna ktora zawsze parkowala w jednym miejscu . Okazalo sie ze adres jest w Szecji a tak naprawde to ona mieszka u starych na Valby :))) Jakies 150.000 jej wyliczyli za Golfa . ::)
-
Zasięgnąłem informacji w SKAT i - zgodnie z ich stanowiskiem - jeśli mieszkam z rodziną w Danii, to nie otrzymam pozwolenia na przejazd polskim samochodem przez DK, choćby nawet miało by to być tylko od granicy do miejsca zamieszkania.
Dodatkowo w przypadku zatrzymania ryzykuję karę grzywny i konieczność zapłaty podatku rejestracyjnego (to akurat nic nowego).
Zastanawiam się nad prøvermærker (tymczasowe tablice po 100kr za dobę), ale we wniosku trzeba wykazać w jakim celu się po nie występuje - głównie naprawy, przewiezienie w inne miejsce, rejestracja i pokrewne - jeden punkt nawet by pasował w jedną stronę "przejazd importowanym pojazdem od granicy/portu do miejsca rejestracji pojazdu lub pod adres importera" (tylko coś tu się sypie popularna na tym forum opinia, że od wjazdu ma się na to 14 dni ...chyba, że mają tu na myśli pojazd bez własnych tablic), ale pozostaje pytanie, co w drugą stronę?
Naprawdę dobija mnie brak legalnego rozwiązania kwestii dojazdów polskim autem do kraju :/
-
Zasięgnąłem informacji w SKAT i - zgodnie z ich stanowiskiem - jeśli mieszkam z rodziną w Danii, to nie otrzymam pozwolenia na przejazd polskim samochodem przez DK, choćby nawet miało by to być tylko od granicy do miejsca zamieszkania.
Dodatkowo w przypadku zatrzymania ryzykuję karę grzywny i konieczność zapłaty podatku rejestracyjnego (to akurat nic nowego).
Zastanawiam się nad prøvermærker (tymczasowe tablice po 100kr za dobę), ale we wniosku trzeba wykazać w jakim celu się po nie występuje - głównie naprawy, przewiezienie w inne miejsce, rejestracja i pokrewne - jeden punkt nawet by pasował w jedną stronę "przejazd importowanym pojazdem od granicy/portu do miejsca rejestracji pojazdu lub pod adres importera" (tylko coś tu się sypie popularna na tym forum opinia, że od wjazdu ma się na to 14 dni ...chyba, że mają tu na myśli pojazd bez własnych tablic), ale pozostaje pytanie, co w drugą stronę?
Naprawdę dobija mnie brak legalnego rozwiązania kwestii dojazdów polskim autem do kraju :/
Bo ta popularna na forum opinia o 14 dniach to bujda... owe 14 dni dotyczy pierwszego przyjazdu do DK, jak ktoś zaczyna tu pracę... Potem, jak się już tu pracuje, ma CPR itp itd, to nie można nawet jednej godziny, nawet 100m za granicą mają prawo zatrzymać i wlepić karę...
-
Z tymi samochodami to masakra jakas jest. Oczywiście rozumiem , że trzeba płacić za te luksusowe drogi, ale odrazu rejestrowac auto, masakra. Moj chłopak rok temu miał nie mila sytuacje, zatrzymała go policja, dostał 14 dni na wywiezienie auta z Dk, akuraz panowal w tym czasie urlop i wszystko by bylo ok, gdyby nie fakt, ze po 5 dniach ten sam mega porucznik policjii zatrzymal go i najzwyczajniej w swiecie sciagna mu tablice z samuchodu. Pod jego eskorta pozwolil dojechac mu do domu samochodem , auto zostalo z nami , ale bez tablic. co innego mozna bylo zrobic jak nie zarejestroeac w dk, co najlepsze po tych wszystkich oplatach i miesiacach oszczedzania, okazalo sie ze w pl o niczym nie wiedza, a sam skat nie ma pojecia gdzie zostaly odeslane polskie tablice.Masakra, musze zaznaczyc ze w Dk jestesmy tylko praktykantami, i studiujemy wiec troszke nas to kosztowalo nerwow i pieniazków. Obecnie oplaty sa okropne mamy samochod combi z hakiem do tego 14 letnie, wiec dodatkowe oplaty, ubezpieczenie tez ogromne...
-
Nie zabardzo widze tu jakas masakre.
Prawo dunskie jest jakie jest i musicie wy takze go przestrzegac.
Mieliscie 14 na wywiezienie samochodu a nie 14 dni ekastra na poruszanie sie samochodem, zostaliscie zlapani i trzeba bylo placic za nieprzestrzeganie prawa. Gdzie tu masakra?
Utrzymanie samochodu kosztuje, nie tylko was, wszyscy placimy.
-
Skat przyslal mi potwierdzenie ze otrzymali moj wniosek o pozwolenie i otrzymam odpowiedz w ciagu 90 dni. Czy ja moge sie poruszac autem do momentu otrzymania odpowiedzi? Czy te pismo cos znaczy w wypadku zatrzymania przez poicje? pozdrawiam
-
Skat przyslal mi potwierdzenie ze otrzymali moj wniosek o pozwolenie i otrzymam odpowiedz w ciagu 90 dni. Czy ja moge sie poruszac autem do momentu otrzymania odpowiedzi? Czy te pismo cos znaczy w wypadku zatrzymania przez poicje? pozdrawiam
Nie możesz...
-
sorry ale wlasnie zalatwialem sprawy zwiazane z samochodem zostalem zatrzymany przez POLITI moja sprawa byla opisana w gazecie dunskiej i... przeszedlem przez ten magiel nikomu nie zazdroszcze... jest teraz nagonka na nie tylko polakow ale na wszystkie zagraniczne blachy..... tego pamietnego dnia zatrzymali czytaj skonfiskowali 8 samochodow w sumie pare milionow na tym zarobia... w skacie wystapilem o obliczenie podatku... i z tymi papierami nie moglem jezdzic tzn moglem ale na wlasna odpowiedzialnosc czyli jakby mnie zlapali to byloby gorzej lecz w skacie mnie ostrzegli zebym lepiej nie jezdzil... bo bede mial przesrane... tlumaczylem sie policji ponad godzine byli u mnie w domu ... ale na szczescie prawie nowego samochodu mi nie skonfiskowali teraz jednak mam 3 miesiace na podjecie decyzji co dalej sprzedaz wywoz lub rejestracja na ich warunkach ...
-
Witam.
A czy będe mogła się poruszać polskim samochodem w Danii,jesli wróce do Danii po 3 m-cach do pracy tylko na sezon.Wcześniej pracowałam i mieszkałam ponad 2 lata.
Pozdrawiam
-
bylem na wakacjach w tajlandii 2 tygodnie.czy bede mogl sie poruszac samochodem na polskich blachach?
dziekuje za konstruktywne odpowiedzi.
-
a ja byłem 2 godziny w Niemczech (no wiecie tanie piwko) czy będę mógł nadal jeździć na polskich blachach ??? ;D ;D ;D ;D ;D
dodam tyle że przed wyjazdem mieszkałem w DK cztery lata...
o nie ja nadal tutaj mieszkam, no to jak myślicie mogę czy nie ???
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;)
-
a ja byłem 2 godziny w Niemczech (no wiecie tanie piwko) czy będę mógł nadal jeździć na polskich blachach ??? ;D ;D ;D ;D ;D
dodam tyle że przed wyjazdem mieszkałem w DK cztery lata...
o nie ja nadal tutaj mieszkam, no to jak myślicie mogę czy nie ???
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;)
mozesz! ;D