poloniainfo.dk
Ogólne => Pomoc! => Wątek zaczęty przez: madzia1977 w 15 Lis 2007, 21:01:20
-
Witam...mam na imie Magda ,jestem w Danii od maja 2007 ,pracuje w dunskiej firmie.Nie posiadam zadnych dokumentow na to ze pracuje legalnie,nie mam tax karty ,ani CPR,zolotej karty ,pracodawca zwleka ze wszystkimi dokumentami , nie dostalam do dnia dzisiejszego dunskiej umowy (mam tylko po polsku), nie jestem zarejestrowana w zwiazkach -gdyz nie mam zadnych dokumentow...... wlasnie dzisiaj dowiedzialam sie ze bez zadnej przyczyny dunski pracodawca chce mnie z dniem jutrzejszym zwolnic....-mimo ze obowiazuje mnie 2 tygodniowe wypowiedzenie.....prosze pomozcie mi w moim problemie,bo nie wiem co mam robic...!!!!!!!!!!! :-*
-
Obawiam sie, ze nic nie mozesz zrobic....
Jakie dwa tygdonie???? Umowa w jezyku, ktory nie jest urzedowym w danym kraju, nie ma mocy prawnej....
Tak sie wlasnie konczy praca na czarno...
Niech ten post bedzie przestraga dla innych....
A Ty co mozesz zrobic, to jak najszybciej znalezc nowa prace.... czego Tobie zycze...
-
Acha.... teoretycznie moglabyc nieco posmrodzic, zwiazki, policja.... tutaj za zatrudnianie na czarno sa potezne kary....
Jednakze spali Cie to na przyszlosc...
To maly kraj, wszystkich maja w komputerze...
Raczej odradzam....
-
na umowie mam 2 tyg.....podpisywalam tez dunska wersje ale mi ja zabrano...pracodawca stwierdzil ze nie potrzebna mni.....
-
jak możesz powiedz jeszcze co to za genialna firma cie tak załatwiła
-
Acha.... teoretycznie moglabyc nieco posmrodzic, zwiazki, policja.... tutaj za zatrudnianie na czarno sa potezne kary....
Jednakze spali Cie to na przyszlosc...
To maly kraj, wszystkich maja w komputerze...
Raczej odradzam....
Firmy nie mają dostępu do policyjnych danych.
Raczej doradzam...
-
Uwazam, ze powinna pani zwrocic sie do zwiazkow.
Ma pani umowe, co prawda po polsku,ale tak "na chlopski rozum" przeciez sama jej pani sobie nie wypisala.
Jesli na umowie, sa jakiekolwiek dane dunskiego pracodawcy tym lepiej.
Posiadanie jakichkolwiek dowodow, iz pracowala pani w danej firmie jest bardzo uzyteczne. to moga byc smsy, kwitki z poleceniami itd.
W ostatecznosci tzn. w przypadku gdyby zwiazki nie chcialy pomoc, zwrocilabym sie do policji.
Gdzies tam czytalam, ze umowa nie musi byc w jezyku dunskim, aby byla honorowana/ miala moc prawna.
Klingon, moze Ty masz pomysl, gdzie tego szukac.
-
Gdzies tam czytalam, ze umowa nie musi byc w jezyku dunskim, aby byla honorowana/ miala moc prawna.
Klingon, moze Ty masz pomysl, gdzie tego szukac.
Nie wiem. Pytanie jest, czy pracodawca wypiera się tej umowy? Nikt nie pracuje na bezludnej wyspie, dlatego trudno twierdzić, że jakaś osoba nigdy nie była zatrudniona.
Związki zawodowe zajmą się tą sprawą jeżeli będą widziały w tym swój interes - utemperowanie pracodawcy lub PR - walka w obronie pracowników.
Policja, jeżeli zgłosi się oszustwo i będą mieli czas (np. nie mają czasu zajmować się włamaniami).
Dlatego jeżeli tylko chodzi o 2 tygodniowe wypowiedzenie to chyba szkoda energii. Z drugiej strony, kto pyta nie błądzi.
PS. Jeżeli nie był odprowadzany podatek, to SKAT byłby napewno tym zainteresowany.