poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: magda w 05 Maj 2006, 16:23:30
-
Mam jechac z chlopakiem zrywac truskawki.Nie pracowalam nigdy przy truskawkach. Mam nadzieje ze dam rade. Co by bylo gdybym podpisala kontrakt i nie mogla pracowac, jakbym nie dala rady,czy zachorowala. Czy mialabym przez to jakies klopoty?. Czytalam gdzies ze truskawki to ciezka praca. Ile godzin dziennie sie zrywa?
-
truskawki to rzeczywiscie ciezka praca,a zarazem wielki wyscig.znajoma pracowala w danii przy truskawakach i pierwszego dnia kiedy zbierali ona wstala i poszla na pole jak tylko switalo.po drodze spotkala innych konczacych juz prace...
jesli chodzi o sytuacje gdy nie bedziesz chciala lub mogla pracowac to wszystko powinno byc wyjasnione w warunkach kontraktu.
pozdrawiam
-
Wybieramu sie brzmi troche niekonkretnie . Czy macie konkretna oferte i zalatwione zezwolenie na prace ?
Jezeli chodzi o warunki pracy to na naszym portalu w Artykulach jest przetlumaczona przez Wojtka oferta jednej z plantacji truskawek na Fionii . Mysle ze te warunki które oni oferuja sa raczej typowe . Wymagania sa miedzy innymi takie ze musisz wytrzymac w tej pracy przynajmniej 3 tygodnie . Oczywiscie nikt Cie chora w pole nie bedzie wyganiac - najwyzej nie zarobisz . Praca jest ciezka - ale na pewno sobie poradzicie .
Powodzenia .
-
A orientuje sie ktos o warunkach w Birkholmie? Czy daleko jest od campingu na pole? Jeszcze chcialam spytac. Jesli zaspie i nie pojde jakiegos dnia to bede miec klopoty/
-
.
Przeczytaj ich informacje na wlasnej stronie internetowej - tlumaczenie ich oferty które jest w artykule Wojtka to tylko czesc materialu .
-
Truskawki . Jeżeli jesteś rodowitom Polką to dlaczego się przejmujesz ! kup sobie duży kapelusz i jazda na wyścigi.! Im więcej tym lepiej .A jak chcesz to do kartofli -żyć nie umierać , bo nie ma czasu nawet na mocza. Ja tak zaczynałem . Da się przeżyć tylko że się śnią po nocach. Co najważniejsz pilnujcie swojej kasy i nie dawć się bo jak ich przypili to nawet obiady stawiają [ tak lekko mówiąc ] pozdrowienia motobukiet
[Dodane: 27 Maj 2008, 01:05:40]
Magda -zrywasz ile chcesz a zielone zostawiamy OK
-
Tos chyba w tych truskawkach zaspal ;D
Bo Magda swoje pytanie dwa lata temu umiescila ;D
-
Mirra, teraz jest nastepny sezon :)
-
No to Coś się ruszyło. Też Chcę Gwiazdek Sobie nabić. A w tym sezonie truskawki mają być duże jak Jabłka...... no co? przecież pogoda dopisuje! Stare fora a nowe truskawy do wora! Napiszcie jak dajecie Sobie rade ! Czy już zbieracie? i ile macie za kobiałke ?.......i tym podobne.......
-
i ile macie za kobiałke?
:) W tej czesci Polski, z ktorej pochodze, to sie nazywa łubianka ;).
-
Hahaha z czesci Pl, z ktorej Ja pochodze tez sie tak nazywa, tak na marginesie kobialka to zdrobnienie kobiety czy wyraz nie majacy znaczenia, slowo kobialki chyba obilo mi sie o uszy w filmie KingSize. ale to mniejsza ztym bo offtopa robie
-
tak na marginesie kobialka to zdrobnienie kobiety czy wyraz nie majacy znaczenia
Nie moze byc ;). Slownik jezyka polskiego podaje:
kobiałka -- pot. nieduży koszyk z pałąkiem; też: ilość czegoś mogąca zmieścić się w takim koszyku
-
:) W tej czesci Polski, z ktorej pochodze, to sie nazywa łubianka ;).
Kiedyś przejeżdzałem przez taką wioskę o nazwie Łubianka ;D
-
nie moze byc ;D Wikipedia mowi : Łubianka (ros. Лубянка) – potoczna nazwa siedziby FSB (dawniej KGB i NKWD), a niekiedy samej FSB odnosząca się również do więzienia śledczego znajdującego się kiedyś w podziemiach tego samego budynku w Moskwie.
-
Pierwszy raz slysze o zdrobnialej formie wyrazu kobieta "kobialka", w jakim slowniku to znalazlas?
CHyba, ze gwar ;D
-
nie moze byc ;D Wikipedia mowi : Łubianka (ros. Лубянка) – potoczna nazwa siedziby FSB (dawniej KGB i NKWD), a niekiedy samej FSB odnosząca się również do więzienia śledczego znajdującego się kiedyś w podziemiach tego samego budynku w Moskwie.
Bo to z duzej litery. Z malej pisane jest w slowniku jako:
prostokątny, otwarty koszyk na owoce; też: ilość owoców mogąca zmieścić się w takim koszyku
I w ten sposob spor o to, czy mowi sie kobiałka czy łubianka, przestal miec sens -- po prostu zalezy, kto do czego zrywa :D.
-
Dzięki TULA za wsparcie ! Chyba mamy wiele regionów w kraju ? i nie musicie rozumieć Mojego ! Wyrwaliście się jak zzzaaa Buga. pytałem ile zbierają i ile zarabiają a nie jak to się zowie ! A jak kiedyś to robiliście to pisać .'' Bardzo dużo Ludzi Tylko czyta '' pozdrowienia dla wszystkich kobiałek . nara
-
U mnie w regionie sa i kobialki i lubianki :)
Wiadomo, Pomorze, ludnosc naplywowa :)
-
u mnie sie zbiera kobialki
-
Sorry GoTTie ! W Moim miasteczku zawsze zbierali TRUSKAWKI . środkowa Dumelandia