poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: krzys w 19 Sty 2008, 10:08:52
-
Hej Witam wszystkich,chcem ostrzec przed biurem posrednictwa pracy w Daniii a dokladnie
VKAREN.DK
Rugardsvej 8
5000 Odense C
Tlf.+4566122010,+4529270707.
Email.vkaren@vkaren.dk
-
Czy moze pan napisac wiecej szczegolow?
-
Hej! Jest to typowe dunskie biuro,nie pracuja tam polacy w tym biurze tylko dunczycy,szefem tego biura jest Michel.
Na poczatku grudnia zeszlego roku bylem w tym biurze pytac sie o prace,rozmawialem odrazu z szefem,rozmawialem z nim w j.angielskim nie bylo to zadnego problemu dla niego i dla mnie,napisalem przy nim dolkadne moje cv.co robilem w polsce i w daniii.Obiecal mi po chwili prace w magazynach...tylko ze musze poczekac na telefon od niego za tydzien,powiedzal ze jeszcze musi ustalic z firma ile dokladnie potrzebuja pracownikow i na jak dlugo.PO tygodni nie zadzwonil,poczekalem jeszcze tydzien i sam do niego zadzwonilem i powiedzal ze nie ma pracy teraz i nie mam juz dzwonic do biura,sam do mnie zadzwoni.Minal ponad miesiac, ostatni raz juz do tego biura zadzwonilem po dlugiej przerwie w koncu odebral i powiedal tak ze nie ma pracy i mam przestac juz telefonowac do niego bo dla polakow pracy nie ma...i nie bedzie!
-
No i co w tym zlego?
Nie chcial CI dac pracy.... moze mial swoje powody... moze sprawdzill, ktoras z firm w ktorej pracowales i cos bylo nie tak...
Moze w miedzyczasie dowiedzial sie jakie sa trudnosci z zalatwieniem pozwolenia na prace i stwierdzil, ze nie chce sie w to bawic...
Moze w miedzyczasie Polacy u niego zatrudnieni zrobili jakis przekret....
Mogl miec 1000 powodow by CI odmowic....
Moim zdaniem to nie sa podstawy do oczerniania tej firmy.
-
Hej! Jest to typowe dunskie biuro,nie pracuja tam polacy w tym biurze tylko dunczycy,szefem tego biura jest Michel.
Na poczatku grudnia zeszlego roku bylem w tym biurze pytac sie o prace,rozmawialem odrazu z szefem,rozmawialem z nim w j.angielskim nie bylo to zadnego problemu dla niego i dla mnie,napisalem przy nim dolkadne moje cv.co robilem w polsce i w daniii.Obiecal mi po chwili prace w magazynach...tylko ze musze poczekac na telefon od niego za tydzien,powiedzal ze jeszcze musi ustalic z firma ile dokladnie potrzebuja pracownikow i na jak dlugo.PO tygodni nie zadzwonil,poczekalem jeszcze tydzien i sam do niego zadzwonilem i powiedzal ze nie ma pracy teraz i nie mam juz dzwonic do biura,sam do mnie zadzwoni.Minal ponad miesiac, ostatni raz juz do tego biura zadzwonilem po dlugiej przerwie w koncu odebral i powiedal tak ze nie ma pracy i mam przestac juz telefonowac do niego bo dla polakow pracy nie ma...i nie bedzie!
Słuchaj wg mnie to szukając pracy powinieneś wykazac więcej inicjatywy.Tzn jak zdecydowałeś sie szukac po agencjach,to mogłeś zanieśc papiery i odwiedzic kilka czy kilkanaście takich pośrednikow.Jak wyjeżdżałem to też niektórzy posrednicy do których zaniosłem papiery czy wslałem im to mailem wcale mi nie odpowiedzieli.Niekoniecznie musialo to wynikac z ich zlej woli,po prostu mogli nie miec "zapotrzebowania"na kogos z moim umiejętnosciami.
-
Moj kolega pracuje dla nich jako spawacz oraz pomocnik za zlomowisku. Placa bardzo dobrze, ma duzo godzin, jest zadowolony. Nie slyszalem zlych opinii na temat vkaren.
-
No i co w tym zlego?
Nie chcial CI dac pracy.... moze mial swoje powody... moze sprawdzill, ktoras z firm w ktorej pracowales i cos bylo nie tak...
Moze w miedzyczasie dowiedzial sie jakie sa trudnosci z zalatwieniem pozwolenia na prace i stwierdzil, ze nie chce sie w to bawic...
Moze w miedzyczasie Polacy u niego zatrudnieni zrobili jakis przekret....
Mogl miec 1000 powodow by CI odmowic....
Moim zdaniem to nie sa podstawy do oczerniania tej firmy.
Klawo jak cholera - Mirra BINGO ;D ;D