poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: GoTTie w 13 Mar 2006, 07:20:21
-
Nie wiecie ile w Danii kosztuje wizyta u weterynarza? Moja kotka przytyla ostatnio i obawiam sie ze bedzie miala male. Moze ktos wie czy zaplace za wizyte, jesli chce tylko sie poradzic czy kotka jest w ciazy czy nie?
-
Musze cie zmartwic, weterynarze to szubrawcy:angry:.
Jak pisalam wczesniej, mam dwie takie pocieszki, platajace sie mi pod nogami.:silly: Ojej, jak ja to kocham:kiss: :kiss:
Coroczne szczepienia to spory wydatek dla milosnikow czworonogow.
Rachuneczek:
konsultacja 250kr-400kr w zaleznosci u jakiego szpeca.
Szczepionki: 150kr-450kr.
Niedawno, jedna z moich slicznotek miala problem z uszkiem.
Wizyta/konsultacja, recepte, wyslanie probki do labolatorim 850kr.
Dobra rada weterynarza, abym przyszla do kontroli za dwa tygodnie, skomentowalam prosba o zdelitowanie nas z jego databazy.
Krotko mowiac, bedziwsz musial zaplacic za konsultacje, niestety :( .
Jako ciekawostke o dunskiej opiece, podpowiem , ze w szpitalu/pogotowiu weterynaryjnym, o pierwsze co pytaja, to: czy placimy cash czy karta, ktora trzeba pokazac zanim przyjdzie weterynarz i rzuci okiem na czworaka.
Jep, jep : det er Danmark
-
Dobra, teraz szczere pytanie. Jak sprawdzic czy kotka jest w ciazy?
-
haha Gottie zrob jej test ciazowy:lol: . Probowales znalesc cos w internecie?
-
Test to chyba kupie w fotexie :)
W necie malo jest. Pisalem maila do weterynarza. Zobaczymy czy odpisze.
PS. Zapisy na male kotki na PW :whistle:
-
Poczytaj sobie to duszyczko:
http://www.bluewhite.dk/askme/maybepregnant.shtml
Wiesz co Gottie, kotki trzeba pilnowac jak coreczki a nie pozwalac im na wluczenie sie po nocach :blush:
-
Mijamaja napisał:
Wiesz co Gottie, kotki trzeba pilnowac jak coreczki a nie pozwalac im na wluczenie sie po nocach :blush:
Toż ona nawet noska za drzwi nie wystawila... :P
-
No to urojona ciaza, a wiec problem z glowy :whistle:
-
Badania udowodnily ze nasze zmartwienia sa az w 98%bezzasadne poniewaz rzeczy których sie obawiamy albo nie nastapia , albo tez nastapia i nie mamy na to zadnego wplywu . Martwienie pogarsza tylko nasze zdrowie - i byc moze przyciagamy tez negatywne rzeczy .
Co da badanie kotki czy ewentualny test ciazowy - oprócz wydania pieniedzy oczywiscie ? Dokladnie nic .
Poniewaz albo kotka jest kotna albo nie . Jak nie - to nie ma problemu - a jak tak to sie nic nie poradzi .
Lepiej zachowac pogode ducha i sie nie martwic .
Czy weterynarze to szubrawcy ? Za ostre okreslenie -
bo co w takim razie powiedziec o dentystach ?
Ze ceny za uslugi weterynarzy sa horrendalne wynika z faktu ze ubezpieczenie ( sygesikring ) nie partycypuje w kosztach . Gdyby opieka lekarska nie byla w Danii bezplatna to chcialbym zobaczyc kogo byloby stac na to aby sie leczyc . A praca weterynarza trudniejsza - bo mu pacjenci nie powiedza co im dolega . Tu przypomniala mi sie mala historia :
Przychodzi weterynarz do lekarza :
- co panu dolega - pyta lekarz ?
- ha , moim pacjentom to ja sam musze znalezc ...
Lekarz w milczeniu zbadal weterynarza - a potem zaordynowal :
- dorznac ....