poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: papillon w 23 Lut 2008, 22:13:20
-
Mój brat pracował w Danii w ubiegłym roku,wracał do domu z wszystkimi pieniążkami które zarobił....do domu nie dotarł.......rozbił się 20 km przed domem....miał 27 lat! Miał niewielkie mażenie kupić sobie jakieś autko...została trumna,garnitur,buty...i głucha rozpacz.........
-
Jedyne co mogę napisać, to - WYRAZY WSPÓŁCZUCIA.... Tak to niestety jest ludzie wyjeżdżają za granicę, tracą w mniejszym lub większym stopniu kontakt z rodziną i najbliższymi w nadziei na "lepsze jutro".... Pozostaje tylko pytanie-czy to wszystko jest warte tego poświęcenia????? Sama nie umiem sobie opowiedzieć....
-
bardzo, bardzo wspolczuje tobie i calej rodzinie.......
nie umiem powiedziec nic wiecej..................
-
To bardzo smutne. :(
Miał żonę,dzieci?
-
Wyrazy współczucia. Niestety znam kilka takich tragedii.
-
Wyrazy wspolczucia.... niestety wielu kabusewcow ginie kilka kilometrow od swego domu... pomimo zmeczenia, chca byc jak najszybciej z bliskimi....
tesknota....
-
współczuje :'(
ps, dla podróżujących autem. bacznie obserwujcie prędkościomierz to wam pozwoli nie zasnąc za kabusewnicą.
-
Miał dziewczyne i wiele planów na przyszłość.....wszystko przepadło...
Samochód prowadził mój przyjaciel,brat był pasażerem...W wyniku przemęczenia!!!! doszlo do
centralnego zderzenia z TIREM ,zginęli oboje....Wspaniały przyjaciel i mój.......brat....
-
Dzisiaj jest tez rocznica smierci mamy mojego wspollokatora... Skoro juz mamy taki smutny watek.