poloniainfo.dk
Ogólne => Praca w Danii => Wątek zaczęty przez: cellaris w 18 Maj 2006, 21:27:37
-
Witam serdecznie i juz na początku mojego życia na tym forum zwracam się do was z pytaniem, otóż planujemy wraz z mężem za okoła rok wyemigrować (miejmy nadzieję na stałe) do Danii.Naszym celem jest raczej jej północna część.Mamy tam już kilku znajomych Duńczyków no i jesteśmy zauroczeni krajem. No i teraz pojawia się problem gdyż chcielibyśmy pracować w swoim zawodzie, a dokładniej pracować z dziećmi. Mąż skończył pedagogikę i podyplomowo informatykę, pracuje jeko wychowawca w Domu Dziecka, ja natomiast jestem 100% belfrem i uczę geografii i angielskiego.Znamy bardzo dobrze angielski i uczymy się Duńskiego. Zastanawiam się jakie musiałabym spełniać warunki i czy wogóle są jakieś szanse bym znalazła pracę w duńskiej szkole lub w jakiejś placówce zajmującej się dzieciakiami np. przedszkole? Od razu dodam że wolałabym pracować z młodszymi dzieciaczkami i w sumie nie wiem jakie inne placówki oprócz szkoły zajmują się edukacją, rozwojem kulturalnym i opieką nad dziećmi w Danii.
Mam nadzieję,że pomożecie mi chociaż troszkę :)
-
Przy emigracji do Danii jest szereg problemów do przezwyciezenia - i dlatego nie spodziewajcie sie ze od razu uda Wam sie pracowac w wyuczonym zawodzie . Chyba ze bedziecie mieli szczescie - i moze w dodatku pomoc dunskich przyjaciól . Niech sie juz teraz rozgladaja czy Wasze dyplomy sa tutaj wazne i.t.d.
Mozliwosci bezposredniej emigracji do Danii sa bardzo nikle - i w zasadzie ograniczone do zalozenia tu firmy i utrzymywania sie z tych dochodów - albo posiadania duzego majatku który pozwolilby na zycie tu bez pracy . Zwykli ludzie moga sie tu przeprowadzic w ten sposób ze najpierw zlapia prace na rok - i kiedy po tym roku nadal maja prace na co najmniej 2 miesiace to otrzymuja dokument wazny na dalsze 3 lata - i w calej Europie . A jak juz posiedza te 4 lata , maja prace , znaja jezyk i nie podpadli policji to nazywa sie to wtedy ze zintegrowali sie z Dania na tyle ze byloby krzywda dla nich ich stad wyrzucac . Te 4 lata to taki niby okres próbny .
Ale prawda jest taka ze jak ktos do Danii wjechal legalnie i nie chce wyjechac - to nie na sposobu zeby go stad wyrzucic . Czytalem wielki artykul w gazecie o pani z Bosni która tu przyjechala z 2 córeczkami w 10 lat po zakonczeniu tam wojny i poprosila o azyl. Oczywiscie nie dostala - ale rozpatrywanie sprawy trwalo ponad rok . Potem sie odwolala - i jeszcze rok zlecial . Potem sie jeszcze gdzies odwolala i w sumie po 4 latach dostala nakaz opuszczenia Danii . I co ? Ano nic - mieszkaja w takim centrum w Odense dla ludzi którym nakazano opuszczenie Danii . Maja mieszkanie za darmo z wszystkimi swiadczeniami a raz na 2 tygodnie dostaja wielka pake ze wszystkim co im moze byc do zycia potrzebne - od proszku do prania do kakao . Ale zawsze to samo zeby ich zniechecic do pobytu w Danii ....
Tyle tylko ze one sie zaparly - dziewczynki chodza do szkoly i.t.d. Na dokladke pani sie poskarzyla do gazety ze zawsze dostaja w tej paczce dzem pomaranczowy a jej córki chcialyby truskawkowy - ale zadne prosby nie sa uwzgledniane ( pieniedzy zadnych tez nie dostaja - zeby je zniechecic .... ) . No to gazeta wysmarowala artykul na 2 strony o skandalicznym traktowaniu ludzi z Bosni i przeprowadzila zbiórke pieniedzy na ten dzem . Taka jest Dania ....
Co do dunskiego to polecam mój kurs na portalu ( link do niego jest na stronie glównej po lewej stronie . Na dzien dobry mozecie nauczyc sie rozpoznawac ze sluchu 2000 slów dunskich po zaledwie 3 godzinach nauki . Tamze slowniczek elektroniczny z ponad 5000 hasel bardzo wygodny w uzyciu + linki do innych kursów dunskiego .
Witamy w Danii za rok :-)
-
.
Mysle ze maz lepiej na tym wyjdzie jak bedzie szukal pracy jako informatyk . Sa tutaj poszukiwani i dobrze zarabiaja . Natomiast Twoja praca jako nauczycielki nauczania podstawowego nie jest trudna do dostania - ale moze byc problem czy polskie papiery sa tu uznawane - ewt. co zrobic aby byly ( moze trzeba cos tu dostudiowac ). No i oczywiscie trzeba mówic po dunsku na tyle zeby móc sie porozumiec ( nawet jezeli tylko uczylabys angielskiego ) .
Na waszym miejscu przyjal bym taka strategie - maz znajduje tu prace jako informatyk - przyjezdzacie tu razem i Ty ewentualnie studiujesz tyle ile potrzeba . Ewt. bierzesz jakas mala prace na boku ( studiujacy maja prawo tu pracowac do 15 godzin tygodniowo ) .
Poj , poj ( powodzenia ) :-)
-
.
Sa na www.interia.pl pod Praca / Dania .
http://praca.interia.pl/kariera-praca-za-granica_dania.htm#top
-
Dziękuję bardzo za informacje, przynajmniej już wiem od czego mam zacząć :) Mam nadzieję,ze moje studia zostaną uznane w Danii.A co do męża informatyka to jego studia to przede wszystkim jak już wspomniałam pedagogika,a informatyka (podyplomowa) była ukierunkowana bardziej pod kątem właśnie pedagogicznym. Ale będziemy walczyć i mam nadzieję,ze coś z tego wyjdzie :)
-
No i już mam pytanie :) nigdzie nie umię znaleźć dokładnych informacji co do szkolnictwa przedszkolnego i wczesnoszkolnego (klasy od 1 do 9) już godzinę w necie siedzę i nic.Może ktoś z was zna jakieś strony www na ten temat lub przynajmniej mógłby mi krótko scharakteryzować jak to jest z tą edukacją? Szczególnie interesuje mnie czy w szkołach oprócz \"pełnoprawnych\"nauczycieli są tzw.nauczyciele pomocniczy jak np. w Norwegii, czy w Anglii, i jakie warunki trzeba spełniać by móc zostać właśnie takim nauczycielem ? :)
-
.
Wszedlem na ich strone www.uvm.dk tam jest Grundskole - ale znalazlem tylko jakies dlugasne raporty z analizami .
Proponuje inna droge - popros Twoich przyjaciól zeby zadzwonili do najblizszej szkoly i zapytali sie kabusewnika co trzeba zeby Ci dal prace . A nóz trafia na jakiegos znajomego ? Tu w Danii jest ustrój plemienny i zeby cokolwiek zalatwic to trzeba znac kogos kto zna kogos . No ale Ty przeciez znasz ;-)
-
.
Troche nizej na tej stronie www.uvm.dk znalazlem rozdzial Love og regler gdzie pod kolejnymi haslami Grundskole - Folkeskole - Lærere ( nauczyciele ) dotarlem wreszcie do przepisów o kwalifikacjach nauczycieli . Podaje ponizej bezposredni link :
http://www.retsinfo.dk/_GETDOCM_/ACCN/A20050039329-REGL
Oczywiscie jest to po dunsku - ale mysle ze to byloby dobrze dla Twojej nauki dunskiego gdybys sama sie za to zabrala . Ja uczylem sie tu dunskiego na ksiazce podatkowej jak mi dowalili po pierwszym roku tutaj 135.000 kr podatku od dochodów 120.000 kr . Ale nauka nie poszla w las i teraz to ja rozdaje ludziom porady jak z nimi walczyc ;-)
-
Oj dzięki raz jeszcze :) dobrze,że wolny weekend przedemną to zabiorę się do tłumaczenia. A co do rozmowy z \"moimi\" Duńczykami to oczywiście z nimi porozmawiam,ale nie chcę wyjść na osobę zupełnie nie zorientowaną w temacie tym bardziej,ze zauważyłam iż \"północni\" są bardzo pomocni,ale pierwszy krok trzeba zrobić samemu to znaczy pokazać,ze się naprawdę chce i dąży do celu w każdym razie ja ich tak odbieram :)
-
.
Musze powiedziec ze wspaniale wyczuwasz Dunczyków - co jest szczególnie zdumiewajace biorac pod uwage jak krótko masz z nimi kontakt i ze porozumiewasz sie po angielsku - a wiec pewne niuanse sa trudne do uchwycenia :-)
Faktycznie to obowiazujacy w Danii slogan brzmi : \"Hjælp til selvhjælp\" ( pomoc do samopomocy ) . Pomagaja chetnie w tym aby dana osoba sama mogla sobie pomóc . Bardzo mi ten styl odpowiada i zawsze sam udzielam rad komentujac jak i gdzie mozna by to bylo samemu znalezc .
Ta metoda jest oparta na polskim powiedzeniu ( dosc malo jednak na razie znanym ):
\"Jezeli dasz chleb glodnemu czlowiekowi - nasyci sie . Ale jezeli nauczysz go uprawiac zboze - nigdy wiecej nie bedzie glodny\" .
-
Bardzo malo polskich dyplomow jest uznawane w DK, normalnie musisz powtorzyc 2 ostatnie lata by sie nostryfikowac.
Wiem z doswiadczenia 5 osob: mk.in. socjologa, poloznej, pielegniarki.
-
.
Normalnie tak jest z dyplomami jezeli chce sie dostac stanowisko odpowiadajace dyplomowi . Ale jezeli cellaris majac 5-letnie studia polskie szuka pracy w szkole podstawowej lub przedszkolu to mysle ze dostanie dyspensacje . Oczywiscie najlepiej zapytac w konkretnym miejscu - i to jeszcze przez Dunczyków ....
-
bedzie ciezko, znam polska pielegniarke 24 lata po studiach w Polsce - musiala sie nostryfikowac przez 2 lata. Dziwne nie? wyszla za Dunczyka i przyjechala do Danii na stale.
Nieuznawanie dyplomow to najwieksza polska przegrana w rozmowach z Dania, niby UE nakazuje uznawac ale Dania swoje :-(
-
Chociaz tu wszystko bardzo wolno idzie - ale skoro EU to kaze to moze za rok bedzie juz inaczej . Ja tam zalecam aby byc dobrej mysli - bo to jak wiadomo przyciaga powodzenie :-)
-
Well, więc tak.. przebrnęłam już troszkę przez te wszystkie papierzyska i doszłam do wniosku,że najrozsądniej będzie jak wyśle moje przetłumaczone dyplomy z uczelni polskich do duńdkiego oddziału CIRIUS\'a (www.cvuu.dk)i poproszę o uznanie moich kwalifikacji zawodowych i zobaczymy co odpowiedzą. Pewnie będę musiała jeszcze coś\"dorobić\" już w Danii,ale przynajmniej będę wiedziała na czym stoję.Po przeczytaniu informacji o systemie edukacyjnym w Danii dochodzę do wniosku,ze nie jest źle :) jak przyswoję język to powinnam dać sobie radę,chociaż dodam,że zdecydowanie chcę pracować w przedszkolu:)
Pozdrawiam i idę dalej \"walczyć\" z dokumentami.Oczywiście zdam relację:)
-
.
To co chcesz zrobic nazywa sie w terminologii wojskowej - rozpoznanie bojem wstepnym . Bardzo dobra mysl .
Ale niezaleznie od tego wyslij kopie do swoich przyjaciól aby oni pokazali to w róznych miejscach - szkolach , przedszkolach , zajeciach pozaszkolnych ( fritidsordning ) i gdzie tam jeszcze sie da . W Danii jest tak ze wymagania wymaganiami - ale prawie wszedzie sa mosliwosci dyspensacji .
Pamietaj ze aby tu przyjechac musi któres z Was najpierw zalatwic sobie prace na pelny etat . A o dostudiowywaniu mozna myslec dopabuse potem .