poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: Marlena30 w 02 Cze 2008, 06:06:27
-
hej
przerejestrowujemy obecnie nasz samochod na dunskie blachy. To stary Mitsubishi Galant z 1994 roku. Mam pytanie, czy ktos wie w jakiej firmie najlepiej ubezpieczyc taki stary samochod i nie zaplacic majatku?
sprawdzaliśmy póki co Alka Forsikring, a chcemy jeszcze sprawdzic GF Forsikring
pozdrawiam
-
Hej.jesli juz sprawdz Tryg Forsikring.Dobra firma.Ubezpieczalam w niej samochody.
-
hej
przerejestrowujemy obecnie nasz samochod na dunskie blachy. To stary Mitsubishi Galant z 1994 roku. Mam pytanie, czy ktos wie w jakiej firmie najlepiej ubezpieczyc taki stary samochod i nie zaplacic majatku?
sprawdzaliśmy póki co Alka Forsikring, a chcemy jeszcze sprawdzic GF Forsikring
pozdrawiam
majątek to zapłacisz do skata a nie do ubezpieczalni. Kiedyś zażyczyli sobie ode mnie 14 tys KR za przerejestrowanie auta z 1994 roku o wartosci polskiej rynkowej 10 tys. Znajomemu który jakiś czas temu zaczał prace w Danii. Wyszło taniej kupić stare POLO. Co do ubezpieczalni to stawki sa podobne. Alka czy GF wypadają podobnie. racze umowić się z przedstawicielem. Przyjeżdzają do miejsca zamieszkania lub do pracy podjadą. Zawsze wiecej się dowiesz a i tez tak sobie ustalisz warunki aby zapłacić jak najbardziej niską cene. (staż jaki mas prawo jazdy, ilość aut które posiadasz lub posiadałeś, ilość km rocznie).
Słyszałem ze niektorzy polacy ubezpieczają swoje juz duńskie auto razem z wynajmowanym mieszkaniem. NIe pytajcie dlaczego bo nie wiem poc ubezpieczać wynajmowane mieszkanie ;)
-
pewnie dlatego warto ubezpieczac wynajmowane mieszkanie,bo takie mieszkanie rowniez mozna okrasc,albo zniszczyc z wlasnej winy,a wtedy.....
co do tryg,to faktycznie bardzo dobra firma (i wyplacaja w zasadzie bez zmruzenia oka w razie szkody),ale chyba najdrozsza na rynku ::) ::)
-
pewnie dlatego warto ubezpieczac wynajmowane mieszkanie,bo takie mieszkanie rowniez mozna okrasc,albo zniszczyc z wlasnej winy,a wtedy.....
............
Muszę lekko się nie zgodzić. Jedynym plusem to to że można uzyskać większa zniżkę na auto. Jednak w ogólnym rozrachunku miesięcznym i ak zapłacimy więcej i mniej kasy miesięcznie nam zostaje w portfelu. Co do okradzenia mieszkania to raczej to nie Polska (ale można się zdziwić). Jednak zakładając, że ktoś nas okradnie a przyjezdzamy w sumie aby się dorobić. Nikt nie ma od rzau nie wiadomo jakiś drogocennych rzeczy.
Co do zniszczenia i innych tego typu rzeczy to własciciel ma ubezpieczone mieszkanie.
Przy mieszkaniu wykupionym to tutaj już inna bajka ;)
-
rownie dobrze mozna powiedziec ,ze nie potrzeba ubezpieczac auta,bo nikt nie przyjezdzal rozbijac go do danii.kupujac ubezp wlasnie w trug mozesz wykupic caly pakiet,gdzie kryjesz rowniez wypadki spow. m.in. przez Ciebie lub twoje dzieci(np na rowerze,albo po prostu przechodzac przez ulice itp),lub gdy Ci ukradna rower(caly pakiet) lub jak okradna Cie w publicznych miejscach(np mojej corce zginela kurtka w szkole i dostalem cala sume od tryg po rozmowie tlf)a co do ubezpieczenia mieszkanie to istnieje tzw ryzyko wlasne i roznie to wyglada w roznych firmach.ale decyzje zawsze podejmujemy indywidualnie. :o :o :o :o
-
piszesz cośco zupełnie mija się z tematem. ja zapytam cie krótko,pozyczasz samochód i czy odrazu szukasz ubezpieczalni????
Wynajem to jedno a status własności to drugie.
-
Vera majatek to my niesttey i tak zaplacimy, razem nas wyniesie z ubezpieczeniem 20 tys koron
a czy mozna ubezpieczenie za samochod placic w miesiecznych ratatch?
-
piszesz cośco zupełnie mija się z tematem. ja zapytam cie krótko,pozyczasz samochód i czy odrazu szukasz ubezpieczalni????
Wynajem to jedno a status własności to drugie.
ja nie mowie o samym mieszkaniu,tylko o rzeczach sie znajdujacych w nim ;D ;D
na szczescie potrafie rozroznic mieszkanie wlasnoscowe od wynajmowanego.
a jak pozyczam samochod,to mam ubezp. znajdujace sie w nim bagaze(master card gold to kryje),a nie auto.
dzis wlasnie rozmawialem w tryg i ubezp. kryje to m.in.pozar w budynku,kradziez,zalanie itp.(MOWIE O RZECZACH ZNAJDUJACYCH SIE W MIESZKANIU,A NIE SAMYM MIESZKANIU)
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Jak polskie auto na duńskie blachy jak to się robi to kogo trzeba się
-
lolo ;) ;D w takim razie to tak
marlena ,nie wiem jak długo jesteś w Danii, ale pewnie nie po drodze ci wywalać kasę. Proponuje Tobie lub Wam trzymać Galanta na PL a tutaj kupić jakaś taczkę do śmigania póki nie odłożycie grosza.
-
i tu w 100% sie zgadzam vera ;D ;D
-
szczerze mowiac to policja juz nas pytala o samochod :-\
ja z dunskim prawo jazdy na dodatek kabusewcy nie moge sciemniac, ze samochod dopabuse przyjechal
a musze jezdzic do pracy samochodem
no i plakac nam sie chcialo jak naszego ,,szerszenia ,, hehe mamy oddac za darmo w polsce...i kupic tu szrot
-
szczerze mowiac to policja juz nas pytala o samochod :-\
ja z dunskim prawo jazdy na dodatek kabusewcy nie moge sciemniac, ze samochod dopabuse przyjechal
a musze jezdzic do pracy samochodem
no i plakac nam sie chcialo jak naszego ,,szerszenia ,, hehe mamy oddac za darmo w polsce...i kupic tu szrot
pytała w jakim sensie???
czy mieli zastrzeżenia ze ty masz prawo jazdy DK a smigasz autem na PL???
-
nie. pytali wprost, jak dlugo ten samochod jest w Danii
skoro oboje z mezem pracujemy, to on naytychmiast musi miec dunskie blachy
znajomego zatrzymali na promie w Gedser, kazali mu wykupic bilet i wracac do Niemiec, bo samochodu nie wwiezie
znajomy w efekcie jechal przez Jutlandie i spoznil sie dzien do pracy
cos mi sie wydaje, ze sie biora za polskie blachy i wole unikac problemow
-
Zgadza się ze biora się za polskie blachy jednak niektóre tamaty sa indywidualnie rozpatrywane.
Ja polskie auto traktuje służbowo do podróży do polski do tamtejszego oddzialu, póki co szafa gra.
-
hm..mala awaria
maz byl dzisiaj w oddziale Alka i zarzadali od niego oryginalu polskiego ubezpieczenia z PZU po angielsku >:(
proponowalismy mu tlumaczenie oryginalu, ale nie chca
bez sensu dla mnie
nic ide do innego ubezpieczyciela, ale az strach sie bac, jesli nastepni beda chciec tego samego
Czy ktos z Was sie z tym spotkal?
-
od nas takze chciali oryginal po angielsku (zaswiadczenia o bezkolizyjnej jezdzie), jednak PZU nie wystawia takiego w obcym jezyku. Zgodzili sie na tlumaczenie. JEdnak nadal jestesmy w trakcie zalatwiania ubezp. jak skonczymy to sie zamelduje tutaj i opowiem.
-
Sto lat temu była sprawa z fałszywymi zaświadczeniami ze Wschodniej (Centralnej) Europy. No i słyszałem że w Polsce można było kupić zaświadczenia. ;D
-
ja nie kupilam
mam oryginaly
'no to chyba trzeba isc do innego ubezpieczyciela
-
Nie pisalem ze kupilas ale to byl chyba powod zaostrzenia wymagan przez ubezpieczalnie.
-
mimo że wczesniej pani z firmy ubezp. ALKA zapewniala nas, skoro nasza polska ubezpieczalnia (PZU)nie wystawia po angielsku zaswiadczeń to mozemy dać tlumaczone i takie tez jej wysłalismy, to dzis nam ona odesłała z adnotacją ze nie mogą tego uznać, w zwiazku z czym ubezp. dla nas wyniesie ponad 7 tys. kr. :-\
Stad moje pytanie, w jakich firmach ubezp. honorują tłumaczone zaswiadczenia o bezkolizyjnej jezdzie?
-
mi powiedzieli ze nie musze dostarczac potwierdzenia o ubezpieczeniu. Po jakimś czasie powiedzieli ze lepiej abym pokazał. Przyniosłem wszystkie, niektóre przetłumaczone niektóre nie. Popatrzyli po sekundzie i zniżki dali.
-
Vera, a w jakiej firmie ubezpieczał Pan samochód i kiedy?
-
Vera, a w jakiej firmie ubezpieczał Pan samochód i kiedy?
TopDenmark - sierpień 2007
-
Dziękuję bardzo za odpowiedź, pozdrawiam.
-
Słyszałem ze niektorzy polacy ubezpieczają swoje juz duńskie auto razem z wynajmowanym mieszkaniem. NIe pytajcie dlaczego bo nie wiem poc ubezpieczać wynajmowane mieszkanie ;)
Zapewne nie ubezpiecza sie owego wynajmowanego mieszkania, tylko jego zawartosc, poza tym ubezpieczania oferowane w pakiecie czyli np. auto, mienie plus od wypadku zawsze wychodzi zdecydowanie taniej niz tylko jedna z ww opcji, kazdy agent to proponuje. ;)
[Dodane: 19 Czerwiec 2008, 22:29:02]
Co do okradzenia mieszkania to raczej to nie Polska (ale można się zdziwić). Jednak zakładając, że ktoś nas okradnie a przyjezdzamy w sumie aby się dorobić. Nikt nie ma od rzau nie wiadomo jakiś drogocennych rzeczy.
A ja zdecydowalam sie na ubezpieczenie swoich rzeczy z tego wzgledu, ze z biegiem czasu zaczelo nas odwiedzac coraz wiecej rodakow niewiadomego pochodzenia, ledwo poznanych itp, ktorzy doskonale orientowali sie, ze nie zamykamy okien ze wzgledu na kota , ze rowery, kosiarki itp rzeczy po prostu stoja na podworku podzcas gdy my wyjezdzamy do Pl.
Byc moze to przezornosc, byc moze jakas wada narodowa, ale doploki zylismy sobie na tym odludziu odcieci od pewnych rzeczy, czegos tam sie nie obawialismy. 8)
[Dodane: 19 Czerwiec 2008, 22:37:20]
mimo że wczesniej pani z firmy ubezp. ALKA zapewniala nas, skoro nasza polska ubezpieczalnia (PZU)nie wystawia po angielsku zaswiadczeń to mozemy dać tlumaczone i takie tez jej wysłalismy, to dzis nam ona odesłała z adnotacją ze nie mogą tego uznać, w zwiazku z czym ubezp. dla nas wyniesie ponad 7 tys. kr. :-\
Stad moje pytanie, w jakich firmach ubezp. honorują tłumaczone zaswiadczenia o bezkolizyjnej jezdzie?
My ubezpieczalismy, przez czysty przypadek w ALM. BRANDT i tam nie bylo zadnych upierdliwosci, a wrecz zalatwianie odbylo sie z pocalowaniem reki, naszej oczywiscie. ;)
-
ALM. BRANDT
Na ile pamiętam to w TV wypowiadali się negatywnie o Alm. Brand.
Tu można porównać ubezpieczenia, chociaż trzeba dużo wypełnić: http://www.forsikringsguiden.dk/Bil/Sider/Sporgsmal.aspx?step=1
-
A ja zdecydowalam sie na ubezpieczenie swoich rzeczy z tego wzgledu, ze z biegiem czasu zaczelo nas odwiedzac coraz wiecej rodakow niewiadomego pochodzenia, ledwo poznanych itp, ktorzy doskonale orientowali sie, ze nie zamykamy okien ze wzgledu na kota , ze rowery, kosiarki itp rzeczy po prostu stoja na podworku podzcas gdy my wyjezdzamy do Pl.
Byc moze to przezornosc, byc moze jakas wada narodowa, ale doploki zylismy sobie na tym odludziu odcieci od pewnych rzeczy, czegos tam sie nie obawialismy.
tu masz swiętą rację, i sam czasami nie wiem co robić z ludzmi jak przypadkowo poznam. Człowiek chce zyc spokojnie to mu kosiarke i rower zajumają i bądz tu dobry .............