poloniainfo.dk
Ogólne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: ladygreen w 05 Lip 2008, 10:13:55
-
witam :D
jestem nowa w tej społeczności i na etapie rozglądania za jakimś dochodowym zajęciem...
przeczytałam wątek o polskim sklepie, który jestem pewna ma rację bytu...mam to doświadczenie z Belfastu...było tam wszystko czego potrzeba polskiej gospodyni chociaż bardzo często zakupy robili mężczyżni..ale nie o tym chciałam
Zastanawiałam się jaką rację bytu miały by tu usługi krawieckie...no wiecie różnego rodzaju przaróbki, zwężenia, zmajstrowanie z za małej sukieni fajnej spódnicy...ot takie tam różne mogło by też być szycie na zamówienie....
Robiłam to od zawsze na własny użytek dla siebie dzięki czemu mam zawsze nie standartowe ciuchy... :)
co myślicie???pytanie chyba przedewszystkim do Pań
pozdrawiam
Magdalena
-
O jakim miescie w ogole mowimy?
-
O jakim miescie w ogole mowimy?
okolice Arhus mieszkam konkretnie w Hadsten
-
Hm, znam jedna Dunke ktora sie zajmuje krawiectwem. Jest na emeryturze. Kokosow na tym nie ma (ma zarejestrowana dzialalnosc). Narzeka, ze wiele kobiet sama potrafi cos zrobic lub nie dbaja i chodza jak lachudry. Czesc ubran jest tania i wydawanie pieniedzy na krawcowa nie jest potrzebne. Drogie rzeczy, no nie wiem, raczej kupuje sie dopasowane.
Jakos w pamieci mam 2-3 punkty z uslugami krawieckimi w Århus...Moze bardziej jako praca dodatkowa niz glowne zrodlo utrzymania.
Moze ktos inny cos napisze.
A jesli okaze sie, ze wiekszosc zabierajacych glos w dyskusji jest z Aarhus, przeniose watek na dzial regionalny.
-
dzięki za zainteresowanie.W sumie to nie myślałam o wielkiej działalności tylko może właśnie jako dodatkowa usługa......domowa.....sama nie wiem.Co do dunek to się zgadzam nie zbyt dbają o szatę zewnętrzną.jako potencjalne zainteresowane brałam pod uwage polki.....