Ogólne > Edukacja
Jakie są kryteria kwalifikowania osób na DU2 i DU3 w szkołach językowych?
mala_z_Aarhus:
Osoba, ktora ukonczyla studia wyzsze, teoretycznie powinna isc na DU3. Jednak gdy wykonuje ona ciezka prace fizyczna, ma dlugoletnia przerwe w edukacji lub nie zna zadnego jezyka obcego, wtedy kieruje sie ja na poziom DU2. Nieoficjalnie wiek oraz charakter zwiazku z Dania tez wplywa skabusewanie do danego poziomu.
Dla kazdej szkoly jezykowej poziom DU2 jest drozszy w prowadzeniu, gdyz w zalozeniu jest dluzszy oraz ma wiecej egzamin wewnetrznych. Tanszy jest DU3, ktory mozna pokonac w rok, poltora.
frisms:
Owszem, jest duza roznica a moze nawet nazwalabym to przepascia miedzy DU2 i DU3.
Ja przeszlam przez DU 3 ...ufff i pamietam jeszcze pocztaki pierwszego modulu. Rylam caly tydzien, zajecia 2 razy w tygodniu wieczorami. Hjemearbejde az po sufit, bywaly i niedziele spedzone przy ksiazkach,tylko ze ja naprawde sie chcialam nauczyc wiec poswiecalam duzo wolnego czasu. Po za tym szkola to nie wszystko, duzo rzeczy trzeba tez samemu robic. Jezyk to nie tylko 2 ksiazki i gramatyka, to takze codzienny udzial w rozmowach, sluchaniu radia,wiadomosci, ogladania programow telewizyjnych, biblioteki, prasa codzienna no i kontakt z zywym jezykiem czyli dunczykami. Mialam i wlasciwie mam do dzisiaj taki zwyczaj, ze jak czegos nie wiem jak sie poprwanie wymawia to zawsze pytam sie dunczykow, oni wiedza najlepiej.
Nigdy sie niekrzywilam jak mnie poprawiali ;) A wiekszosc uczacych sia na DU 2 raczej ma luz i nie ma takiej presji w nauczaniu. Ktos kiedys chwalil ze Niemcy sobie swietnie radza, ale sie okazuje ze wiekszosc z nich przeskakuje z 3.2, 3.3 na DU 2, na przyklad 2.4 i zdaje egzamin bo nie daja rady na DU3. No wiec tak, aha jesli chodzi o przydzielanie to na DU3 to ja tez jestem po studiach, no i angielski bardzo dobry wiec raczej tak jest, i w moich roznych grupach wiekszosc jak sie poznawalo ludzi byli po studiach, no i w Danii mieli juz jakies fajne zawody i fajna prace. Wiec jak sie konczy 3 etapy edukacji to wychodzi jakies 18 lat nauki – podstaw.8 – srednia moja- 5 – studia -5 .
cytat
"Tanszy jest DU3, ktory mozna pokonac w rok, poltora."
z tym sie raczej nie zgodze, chyba ze nie pracujesz i masz szkole 3 dni w tygodniu po 4 godziny, normalnie fizycznie rok jest tak podzielony ze nie jestes w stanie wyrobic 5 modulow. Przerwy, ferie, wakacje, swieta i tak dalej...
Juta:
--- Cytat: frisms w 10 Gru 2010, 23:31:36 --- cytat
"Tanszy jest DU3, ktory mozna pokonac w rok, poltora."
z tym sie raczej nie zgodze, chyba ze nie pracujesz i masz szkole 3 dni w tygodniu po 4 godziny, normalnie fizycznie rok jest tak podzielony ze nie jestes w stanie wyrobic 5 modulow. Przerwy, ferie, wakacje, swieta i tak dalej...
--- Koniec cytatu ---
Da sie, ja i pare innych osob jestesmy przykladem. Ale mysmy chodzili do bardzo intensywnej szkoly, gdzie najlepsi mogli skonczyc w 9 miesiecy. Orka byla nieziemska :)
Ja przy tym caly czas pracowalam na niemal caly etat, a zajecia mialam popoludniowe dwa razy w tygodniu po 4 godziny.
lilia:
--- Cytat: mala_z_Aarhus w 10 Gru 2010, 23:20:34 ---Dla kazdej szkoly jezykowej poziom DU2 jest drozszy w prowadzeniu, gdyz w zalozeniu jest dluzszy oraz ma wiecej egzamin wewnetrznych. Tanszy jest DU3, ktory mozna pokonac w rok, poltora.
--- Koniec cytatu ---
Jest dokładnie odwrotnie od tego, co piszesz, chyba, że to "literówka".
DU2 kończy się szybko - poziom jest znaaacznie niższy, a nacisk kładziony jest głównie tylko na mówienie. Jeśli są jakieś prace do odrobienia, to nie wymagają szczególnego przygotowania. Właśnie DU można pokonać "szybciutko" - spotkałam się z osobami, które zostały "przepchane" po egzaminach w mniej, niż rok.
Tymczasem, tak jak pisze Juta - na DU3 często bywa "orka nieziemska", kucie reguł, dłuuugaśne wypracowania, poprawianie błędów ( DU3 ma za zadanie umożliwić - przynajmniej teoretycznie, do podjęcia studiów wyższych w języku duńskim*), zatem dla każdej szkoły jest znacznie droższy. Praca nauczyciela jest znacznie cięższa, bardziej mozolna, oraz dłuższa. Trzeba więc to sobie jakoś "zrekompensować", prawda..?
I na koniec - szkoła jest szkole nierówna, Juta pisze o szkole, którą można było skończyć w rok. Rewelacja! Natomiast ja trafiłam do szkoły, gdzie już na wstępie mi powiedziano, że, cytuję: "egzaminy są co 4-5 miesięcy - szkołę ukończyć można najwcześniej po dwóch latach".
Zniechęciłam się- ze sprogcenter się wypisałam, zabrałam za pracę samodzielną i... bardzo dobrze na tym wyszłam ;) ;D
*małe wyjaśnienie dotyczące przygotowania do studiów, ponieważ podniosą się głosy, że niezbędne jest "studieprøve". Nie, nie jest, chyba, że są to studia tak wymagające jak medycyna, czy prawo.
W wielu innych szkołach wyższych, kształcących pielęgniarki, pedagogów, markedsføringøkonomów, inżynierów itd.,itp. - często nawet nie pytają o ukończone egzaminy, czy szkołę ( znam z autopsji ).
Pozdrawiam :)
bloom:
Dzięki Wam wszystkim ogromne za te odpowiedzi i podpowiedzi :) Jesteście niesamowici i kompetentni, ponieważ uzyskałam te informacje o które prosiłam w temacie. Bo czytając sporo innych postów na wiele innych tematów na tym forum zauważyłam, że wiekszość wątków to dokuczliwe i obrażające treści. Cieszę się że tym razem udało mi się trafić na życzliwych Ludzików :)
Dzięki raz jeszcze i serdecznie Was wszystkich pozdrawiam :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej