Tosia: Placenie za opoieke lekarska nie jest zadnym skandlaem. Poprostu wyjezdrzajac ze swojego kraju trzeba bedzie sie na pierwszy okres pobytu w innym kraju ubezpieczyc w swoim kraju.
Kazde panstwo ma ustalone swiadczenia dla swoich obywateli. Zmiany, ktore planuje rzad sa zmianami dotyczacymi dunskich obywateli – nie innych osob przyjezdrzajacych tutaj do pracy.
Nie ma w tych zmianach dla dunczykow nic nowego, jak tylko sprecyzowanie pewnych warunkow otrzymwania tych swiadczen, np. ze takie a takie swiadczenie mozna otrzymac po takim i takim okresie pobytu w Danii. A wiec dunczycy, ktorzy tutaj przebywaja nie odczuja najmnieszych zmian.
Natomiast odczuja to osoby tutaj przyjezdrzajace w pierwszym okresie pobytu. Nie uwazam, ze wprowadzenie tych zmian jest niewlasciwe. Natomiast uwazam, ze udzielanie swiadczen takich jak rodzinne dla dzieci mieszkajacych poza Dania, czy udzielanie ulgi na malzonka mieszkajacego w innym kraju to wynik tego, ze Dania zgodnie z przepisami unijnymi nie mogla postapic inaczej i inaczej traktowac osoby przyjezdrzajace z unii niz swoich obywateli. Prawde mowiac jaka korzysc ma Dania z tego, ze udziela rodzinnego dla dzieci w Polsce, Litwie czy Czechach. Rodzinne dla rodzin dunskich ma swoj cel ustalony w polityce socjalnej i rodzinnej i nie przewidywala, ze maja nia byc objete dzieci mieszkajace poza Dania. Pomoc i stawka ustalona jest w stosunku do kosztow/wydatkow cen w Danii a nie np. w innym kraju unijnym, gdzie dunskie rodzinne dla 2-3 dzieci moze byc wyzsze niz zarobek matki. To samo dotyczy ulg na malzonka, ktory mieszka w innym kraju. Dania nie byla przygotowana od strony prawnej na przyjazd osob do pracy z innych krajow i stosowala takie same przepisy jakie dotyczyly ich obywateli. Teraz Dania zmienia przepisy dla swoich obywateli ustalajac warunki przyznawania swiadczen i takie same warunki bede dotyczyly osob przyjezdrzajacych tutaj do pracy, a wiec przepisy unijne o jednakowym traktowaniu beda zachowane.
To samo bedzie dotyczylo swiadczen sluzby zdrowia. Przepis bedzie mowil np. ze kazdy dunczyk jest uprawniony do otrzymywania bezplatnej pomocy zdrowotnej np. po 3 latach pobytu w Danii.
Przepis dotyczy dunczykow i traktowanie innych osob zgodnie z tym przepisem, bedzie w porzadku wobec prawa unijnego. Uwazam, ze wyjezdrzajac do pracy do innego kraju nalezy sie ubezpieczyc na pierwszy okres we wlasnym kraju, szczegolnie jezeli jest mowa o tymczasowym miejscu pracy (kontrakty ograniczone w czasie od……..do……). W takich przypadkach jest mowa o delegacji na ktorej przysluguje tzw. delegacyjne w formie ulgi na wyzywienie i zakwaterowanie. Jadac na delegacje (bo o tym jest mowa przy takich kontraktach) i majac np. ograniczony obowiazek podatkowy, jest dla mnie rzecza naturalna, ze na ten okres, powiedzmy 12 miesiecy, powinno sie ubezpieczyc w kraju z ktorego na ta delegacje sie wyjezdrza.
Zasada korzystania ze ”szweckiego stolu” powoli zostaje ograniczona, czego mozna bylo sie spodziewac. Pierwsze ograniczenia to wprowadzenie max. 50.000 ulgi ”delegacyjnej” i zlikwidowanie ulgi na malzonka , a ograniczenie kolejnych ulg juz jest dyskutowane, np. ulga na jazdy ma byc rowniez ograniczona do max. 12 miesiecy i przyznawana tylko osobom majacym najblizsza rodzine (zona, dzieci). Pozostajac na dluzej w Danii dokonuje sie wyboru stalej pracy i ulga bedzie dotyczyla jedynie dojazdow do pracy z miejsca zamieszkania w Danii, tak jak to jest obecnie. Posiadanie miejsca stalego pobytu w innym kraju nie bedzie rownoznaczne z jazda z pracy do domu. Rowniez duskutuje sie, czy nalezy udzielac pomocy osobom tracacym prace, a nie ubezpieczajacym sie w A-kasse. To tylko przyklady.