Ogólne > Kącik Kulinarny

ser żółty

<< < (3/6) > >>

jakotako:
Smak to rzecz gustu. Jeśli chodzi o mnie to jestem zakochany w zwykłym Riberhusie z kminkiem – jedyny duński produkt spożywczy który przewozimy zazwyczaj w lodówce do Polski w ilości ok. 10 sztuk za każdym razem jako podarunek dla cioć, wujków, rodziców, babci (szczególnie babcia polubiła ten ser z uwagi na fakt, jak to mówi „że przypomina jej ser taki jaki był przed wojną” :)
Parę razy w SuperBrugsenie ostatnio kupiliśmy też „zieloną goudę” czyli ser z pesto – jeśli nie przepadasz za „pachnącymi inaczej” serami – to właśnie ten ser jest pozbawiony zapachu i smakuje wybornie (choć jest średnio 2 razy droższy od innych serów):
http://www.seromaniacy.pl/seropedia/ser,Basiron-Pesto

jamjurand:
Jakotako,

Dobry i na pewno pozyteczny link, Piotr Adamczewski to wysokiej klasy ekspert.
Gouda i wiekszosc holenderskich to dla mnie fabryczna masowka (pisze o tych ktore sa dostepne w DK, czyli pewnie najnizsza polka). Czasem kupuje kozia goude.
Czesto bedac w dobrej restauracji zamawiam sery na deser i zazwyczaj dostaje znakomite sery, pytajac kelnera gdzie mozna je kupic i najczesciej slysze odpowiedz:"sami je sprowadzamy".
Serociekawym polecam Bichel'a znanego importera win, lezacego kolo Århus, maja doskonale sery po ok. 200kr/kg (rowniez wina i inne przysmaki), niestety za daleko od Kbh; cale szczescie, ze miewa doroczne darmowe degustacje w Kbh. Lokalni moga go odwiedzac co weekend gdy ma åbent hus. Link: Bichel.dk

turbo:

--- Cytat: @ae@ w 09 Maj 2011, 18:54:36 ---Havarti, ale czy to mozna nazwac serem?

:-)

--- Koniec cytatu ---

nie no jak dla mnie to na pizzy chyba nie ma lepszego.

[Posted on: 10 Maj 2011, 16:05:06]
Emantaler z Aldika też jest ok.  ;D

@ae@:
Ja uwielbiam Danablue z miodem, mozna posypac orzechami wloskimi.

Wiekszosc znajomych odrzuca na sam widok  :) Dobrze ze na temat gustu i smaku sie nie dyskutuje  :)

neletop:
Smak to rzecz
Pamietam moje pierwsze spotkanie z zoltym serem dunskim - "gamle ole"
Moj zoladek sie przewrocil po 5-u minutach. A pozniej mimo ze jadlam mietusy przez pol dnia, to i tak nie moglam zabic tego smrodu.
Ale sa tacy co sie tym serem zachwycaja.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej