Ogólne > Rodzina ...

CIĄŻA

<< < (45/94) > >>

vaxa_rys:
dziekuje, jednak szczesliwa mama bliźniaczek kupiła w angielskim sklepie internetowym, wyszło po 522 kr z wysyłką za sztuke.

Solvej:

--- Cytat: vaxa_rys w 07 Gru 2011, 20:24:36 ---dziekuje, jednak szczesliwa mama bliźniaczek kupiła w angielskim sklepie internetowym, wyszło po 522 kr z wysyłką za sztuke.

--- Koniec cytatu ---
To przeplacilas, i to sporo , ale usmiech dzieci najcenniejszy :)

vaxa_rys:
no nie wydaje mi sie, standardowa cena to 800 kr/szt,a w promocji w bilce 599 kr:
http://www.bilka.dk/Boern/Legetoej/Wheely-bug--61734000010(Purchase_Other_DS)

Solvej:
Oj gapa ze mnie, czy "zl" wymienilas na "kr" ? :) Zle przeczytalam , wybaczenia :)

CzaryMary:

--- Cytat: lebowski w 17 Lis 2011, 12:11:01 ---Do agg
4 cm rozwarcia odpowiadaja skurczom co 5 minut i trwajacym ok. minute.
--- Koniec cytatu ---
Tjaa.. Ja też posłuchałam tych bajek, które nam opowiadali na spotkaniu przygotowującym do porodu - kazali nam dzwonić do szpitala dopabuse, gdy skurcze będą co 4-5 minut i trwały minutę. Moje skurcze trwały połowę tego więc czekaliśmy. Jak zrobiło się już za ostro, to zadzwoniliśmy do szpitala i na szczęście nie daliśmy się namówić miłej pani w słuchawce, żeby sobie jeszcze posiedzieć w domu. Uparłam się, że jedziemy i już - i całe szczęście, bo jak zajechaliśmy do szpitala, to rozwarcie było...9 cm. Dobrze, że nie urodziłam w samochodzie. Może w większości przypadków się to zgadza z częstotliwością i długością trwania skurczów, no ale czlowiek nie jest robotem - jak się okazało.


--- Cytat: Solvej w 17 Lis 2011, 21:23:04 ---Reksio nie czytalas mnie , ja mam 35 km do szpitala i kazali mi czekac az wody odejda :)

--- Koniec cytatu ---

Podobnie - życzę powodzenia wszystkim tym, które się dowiedziały, że mają przyjechać do szpitala dopabuse po odejściu wód płodowych. Wody nie zawsze odchodzą odpowiednio wcześnie - ja miałam już te swoje 9 cm, a wody płodowe dopabuse odeszły po ich przebiuciu przez położną.

W Polsce załatwienie cc podobno kosztuje to kilka tysięcy złotych, mniej lub bardziej oficjalnie - powtarzam to co slyszałam nie wiem czy to prawda. Ja nigdy nie wybrałabym cc na własne życzenie z wielu względów. Poród naturalny był wspaniały i będę to powtarzać wszystkim, które jeszcze nie rodziły, na przekór tym wszystkim pesymistycznym historiom porodowym, które się z reguły słyszy. Jeszcze na sali porodowej zapowiedzieliśmy położnym, że jeszcze się z raz, dwa razy spotkamy  :)
Wcześniej bałam się bardzo porodu, ale im bliżej terminu tym nastawienie było coraz pozytywniejsze a strach mniejszy. Trochę nad tym starałam się pracować mentalnie, choć właściwie to trudno się przygotować do czegoś, czego się nie zna.
U nas na kursie mówili, że cc w Danii jest tylko w uzasadnionych przypadkach medycznych, a nie na życzenie. Mnie się kojarzy swoboda wyboru czy chce się rodzić naturalnie, czy obejść trudy porodu za pomocą cesarki z tymi duńskimi sklepami, w których można sobie zrobić misia - wchodzisz, wybierasz skórkę misia, wypychasz trocinami, wybierasz ubranko i wychodzisz z misiem...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej