Ogólne > Rodzina ...
polskie znaki w nazwisku w dokumentach
vaxa_rys:
no to mamy problem,w naszym nazwisku sa 2 polskie litery, w dunskich dokumentach zamiast Ą i Ż mamy A i Z,dzieci takze,jestesmy na etapie wyrabiania dzieciom aktów urodzenia w Polsce i urzad miasta nie moze wpisac na aktach im nazwisk z polskimi literami,bo w dunskich aktach ich nie mamy...Dzieci beda sie inaczej nazywac w PL niż my ::) Jakie widzicie wyjscie z tego? W skacie czy urzedzie imigracyjnym są w stanie zmienić nam i dzieciom pisownie nazwiska,aby byly polskie litery? Ma ktos z Was dunski dokument z polskimi literami w nazwisku? gdzie sie zmienia swoje dane? pozdrawiam
Baumi:
Rok temu znajomym urodziło się dziecko i mieli podobny dylemat, jednak rozwiązanie jest niezwykle proste :) Otóż dunski akt urodzenia musieli przetlumaczyc u tlumacza przysieglego na jezyk polski. Tlumacz przysiegly ma mozliwosc dodania polskich znakow do nazwiska (nie pamietam fachowej nazwy tego) i kosztuje to dodatkowo jakąś kwotę. Mając juz przetlumaczony akt urodzenia z polskimi znakami nie masz juz wiecej problemu :)
greg1969:
Z innej beczki.... spotkałem się wielokrotnie z wielką niedbałością urzędników duńskich, którzy tak nagminnie przekręcają obce nawiska, imiona, nazwy miejscowości itp. Nie wiem z czego to wynika (nie chodzi tu o obce znaki) ??? ;D ;D
vaxa_rys:
--- Cytat: Baumi w 10 Paź 2011, 14:33:26 ---Rok temu znajomym urodziło się dziecko i mieli podobny dylemat, jednak rozwiązanie jest niezwykle proste :) Otóż dunski akt urodzenia musieli przetlumaczyc u tlumacza przysieglego na jezyk polski. Tlumacz przysiegly ma mozliwosc dodania polskich znakow do nazwiska (nie pamietam fachowej nazwy tego) i kosztuje to dodatkowo jakąś kwotę. Mając juz przetlumaczony akt urodzenia z polskimi znakami nie masz juz wiecej problemu :)
--- Koniec cytatu ---
I tak mamy,dopisane w nawiasie w tlumaczeniu,urzedniczka twierdzi, ze tlumacz nie miał prawa sobie tego dopisac,a ona musi wpisać dane wg oryginalnego aktu urodzenia...
@ae@:
...Z innej beczki.... spotkałem się wielokrotnie z wielką niedbałością urzędników duńskich, którzy tak nagminnie przekręcają obce nawiska, imiona, nazwy miejscowości itp. Nie wiem z czego to wynika (nie chodzi tu o obce znaki)...
To po prostu dlatego ze w Danii od wielu, wielu uzywa sie numeru cpr do identyfikacji a nie imienia czy nazwiska, nikt tez nie pyta o nazwisko panienskie matki :-)
Wiec czy jakies Chrzaszcz-brzmi-w-trzcinie nazwisko jest napisane prawidlowo czy brakuje jakiejs literki nie ma zadnego znaczenia poza "kosmetycznym" dla wlasciciela :-)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej