Ogólne > Rodzina ...
Program szczepień ochronnych
happybeti:
Nadal nie rozumiesz....
piszesz o "niezaszczepionej kobiecie w ciąży".
Otóż właśnie staram się po raz trzeci już wytłumaczyć, ze jedynie przechorowanie różyczki daje trwałą odporność.Szczepienie jej nie daje.Będąc w ciąży, owszem, miałam robione badania na poziom przeciwciał różyczki....ale ...sorry, jak dla mnie to "musztarda po obiedzie".Bo juz byłam w ciąży , więc ani zaszczepić się, ani nic innego nie mogłabym.Szczepienie nie daje odporności trwałej- kobiety , ktore nie przeszły różyczki w dzieciństwie, nawet będąc na nią zaszczepione jako dzieci, nie mają gwarancji, że nie zachorują , będąc w ciąży.Analogiczna sytuacja z chłopcami i świnką.
To cały czas usiłuję wytłumaczyć.Że gdy nie przechorujemy danej choroby w dzieciństwie, wówczas nie mamy "zabezpieczenia" w postaci trwałej odporności w wieku dorosłym, kiedy ta właśnie odporność najbardziej jest potrzebna.Zapytaj jakiegokolwiek lekarza, a rozmawiałam z wieloma.Być może dla ciebie fachowe medyczne slownictwo jest zbyt skomplikowane, więc nadal czytaj popularne artykuły.Ja wolę słuchać jednak fachowców, nie dziennikarzy przepisujących z wikipedii.
Całe clou tej batalii o szczepienia polega na tzw. "herd immunity".Już sama nazwa mnie odstręcza 8) :P, no, ale nie czepiajmy się słów.Powtarzam jeszcze raz- dla mnie ważniejsze jest zdrowie mojego dziecka, narażonego na NOP, niż ta "HI". to tyle.
happybeti:
Może kogoś zainteresuje ;).
W tym tygodniu mielismy bilans dwulatka.I- ech...."obowiązkowa" rozmowa o szczepieniach ::).
W każdym razie nasza pani doktor po wysłuchaniu naszej historii powiedziała, że w takim razie ona skontaktuje się z Instytutem Szczepionek (może to dokładnie inaczej się nazywa, ale rozmowa była prowadzona po angielsku i ona tak to nazwała) w Kopenhadze , aby indywidualnie ustalić, jakie szczepionki chcemy dziecku podać i kiedy.Ważne, że chce zamawiać szczepionki pojedyncze, nie "ichnie" poliwalentne "kombajny".Żadnymi sankcjami nie straszyła, gdybyśmy jednak się nie zdecydowali ;).
Jedno mnie rozbawiło podczas naszej rozmowy, gdy powiedziała coś w stylu, że po otwarciu granic z Europą Wschodnią do Danii "wróciły " choroby , które poprzednio prawie wyeliminowano. Buhaha ;D- bo pamiętam artykuły bijące na alarm w polskich mediach, jak to kibice z Zachodu "przywloką " nam odrę i inne choroby, bo w Zachodniej Europie w wyniku "mniejszej wyszczepialności społeczeństwa" te choroby wracają.
To tak w kwestii rzetelności informowania społeczeństwa i straszenia się sobą nawzajem 8).
inna:
Jedno mnie rozbawiło podczas naszej rozmowy, gdy powiedziała coś w stylu, że po otwarciu granic z Europą Wschodnią do Danii "wróciły " choroby , które poprzednio prawie wyeliminowano
Hiihh Happybeti widzisz :o jestes tu zagrozeniem dla narodu dunskiego :P i co tu wiecej pisac ....... przemilcze
Reksio:
--- Cytat: machin82 w 23 Wrz 2012, 14:49:33 --- http://nwonews.pl/artykul,3810,Zanim-pozwolisz-zaszczepic-dziecko
Polecam wyrzej wklejony artykul, na prawde daje duzo do myslenia w sprawie szczepien...
Czy moglby mi ktos orientujacy sie w temacie wyjasnic czy groza jakies konsekwencje prawne w danii za nie zaszczepienie noworodka???
Jest moze ktos na forum kto nie szczepil swojego dziecka ???
Ja nie mam wogole zaufania do szczepien, po doglebnym zapoznaniu sie z dostepnymi info na ten temat jestem przerarzony w skutkach zdrowotnychjakie moga nastapic po szczepieniu.... Polecam zapoznac sie ze skladem szczepionek podawanych naszym dzieciakom.... Wlos sie jerzy na glowach.....
Pozdrawiam...
--- Koniec cytatu ---
Ja nie szczepiłam, moja dziewusia ma 8 miesiecy. W Danii nie ma konsekwencji prawnych jeśli nie zaszczepisz swojego dziecka. Robisz to wyłącznie na swoją odpowiedzialność, i jeśli cos pójdzie nie tak później to państwo umywa ręce. Niedawno wróciłam z Polski i nawet tam są bardzo różne opinie wśród lekarzy. Jeśli chcesz pogadać to daj znać na privie, bo ruszajac ten temat tutaj i mając odmienne zdanie zostaniesz zaszczekana ;D Wątek juz był poruszony, chyba pod ciążą :)
Reksio:
--- Cytat: happybeti w 10 Lis 2012, 05:25:16 ---Może kogoś zainteresuje ;).
W tym tygodniu mielismy bilans dwulatka.I- ech...."obowiązkowa" rozmowa o szczepieniach ::).
W każdym razie nasza pani doktor po wysłuchaniu naszej historii powiedziała, że w takim razie ona skontaktuje się z Instytutem Szczepionek (może to dokładnie inaczej się nazywa, ale rozmowa była prowadzona po angielsku i ona tak to nazwała) w Kopenhadze , aby indywidualnie ustalić, jakie szczepionki chcemy dziecku podać i kiedy.Ważne, że chce zamawiać szczepionki pojedyncze, nie "ichnie" poliwalentne "kombajny".Żadnymi sankcjami nie straszyła, gdybyśmy jednak się nie zdecydowali ;).
Jedno mnie rozbawiło podczas naszej rozmowy, gdy powiedziała coś w stylu, że po otwarciu granic z Europą Wschodnią do Danii "wróciły " choroby , które poprzednio prawie wyeliminowano. Buhaha ;D- bo pamiętam artykuły bijące na alarm w polskich mediach, jak to kibice z Zachodu "przywloką " nam odrę i inne choroby, bo w Zachodniej Europie w wyniku "mniejszej wyszczepialności społeczeństwa" te choroby wracają.
To tak w kwestii rzetelności informowania społeczeństwa i straszenia się sobą nawzajem 8).
--- Koniec cytatu ---
Kiedy spytałam moją duńską lekarkę o szczepienia pojedyńcze a nie kombajny, to skontaktowała się z Serumsinstytut w Kopenhadze, i dowiedziała sie że w Danii nie da się zaszczepić przeciwko pojedynczym chorobom, bo sczepionki sa sprowadzane z zagranicy już w formie kombajnów.
Co do niektórych którzy się podśmiewują ze stwierdzen, jakoby po otwarciu granic miały się zwiekszyć, to rozmawiałam z moją przyjaciółką w Polsce, notabene neurolog dziecięcy, która mi powiedziała, że np. przypadki zachorowań na gruźlicę są o wiele częstsze w miejscowościach gdzie jest dużo Ukraińców. Nie jest tajemnicą że gruźlica jest niestety bardzo rozpowszechniona na Ukrainie i mieszkańcy tego kraju migrując przenoszą chorobę dalej. Im bliżej wschodniej granicy tym więcej zachorowań.
Happybetti: Jesli będziesz miała jakieś inne info na temat pojedynczych szczepionek w DK od Twojego lekarza to daj znać, przydało by mi się to bo na niektóre choroby Małą chciałabym zaszczepić. Nie mam nic przeciwko szczepionkom, ale konserwantom ktore są w kombajnach i ich szkodliwości.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej