Ogólne > Rodzina ...

Program szczepień ochronnych

<< < (3/5) > >>

machin82:
    Co do linku ktory wkleilem i strony na ktorej sie znajduje to nie porownalbym jej do  "tygodnika"  "Fakt", artykul zostal tam rowniez wklejony z bardziej "wiarygodnej" strony choc to kwestia co tko lubi czytac i o czym.
 Nie wiem czy Czytalas caly artykul ale sa w nim zawarte odnosniki do wielu tekstow zrodlowych, sprawdzonych i nie stronniczych. Co do fachowej literatury medycznej to nie bylbym taki pewien. Informacje w nich zawarte na pewno sa stronnicze, z racji tego ze sponsorowane sa przez firmy farmaceutyczne, nie moze byc mowy o jakiejkolwiek krytyce ich produktow, w tym przypadku szczepionek. Wiec oczywiscie zawsze opisywane sa zalety, a nie wady produktu czy danej metody leczenia... Nie chce tu sie zaglebiac w temat bo wiadomo ze ile ludzi tyle opinii na dany temat, a nie chce sie sprzeczac tylko podaje fakty ktore sa wiarygodne i udowodnione "zbadane"..
Prosze wiec o informacje na ktore choroby Twoim zdaniem warto zaszczepic dziecko.
  Pozdrawiam

happybeti:
Wydaje mi sie, że duński kalendarz szczepień (bardziej "oszczędzający" niemowlęta) został ustalony nie bez przyczyny.Nie bez przyczyny tu się NIE SZCZEPI na WZW i gruźlicę...
Co do "balansu"...
Otóż przyznam się, że po wystąpieniu poważnego NOP u mojej córeczki przestałam ją szczepić...Zwyczajnie bałam się ryzykować powtórzenia się tamtej sytuacji, zwłaszcza, że żaden lekarz nie był w stanie mi zagwarantować, że NOP nie wystąpi ponownie, ba- nasz pediatra (zwolennik szczepień, żeby nie było ;)) przyznał, że prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnego NOP jest większe, jeśli dziecko już jeden miało.
Ale szukałam odpowiedzi - co jest większym ryzykiem- nie szczepić czy narazić ją na NOP.I tak dyskutując z zagorzałymi zwolennikami szczepień ,lekarzami btw,odkryłam (i musieli się ze mną zgodzić), że tak naprawdę to np. przechorowanie np. różyczki przez dziewczynkę w dzieciństwie chroni ją bardziej, niż szczepionka, która przestaje działać po pewnym czasie, trzeba praktycznie przez całe dorosłe życie pamiętać o doszczepianiu się, a i tak szczepienie nie gwarantuje nam , że nie zachorujemy.Oczywiście jestem egoistką, bo zależy mi bardziej na zdrowiu mojego dziecka, niż na tzw. "herd immunity" 8)...
Z tego, co czytałam, to przymusu szczepień w Danii nie ma....ale przed nami bilans dwulatka, więc zobaczymy, co powie nasza pani doktor... ???

@ae@:
Nie samo zachorowanie na rózyczke jest grozne ale powiklania np jesli twoja nieszczepiona córka zachoruje na rózyczke bedac w ciazy, dziecko moze urodzic sie powaznie uposledzone.

Mnie by bylo ciezko zyc wiedzac ze to moja decyzja spowodowala inwalidztwo mojego wnuka.

http://zdrowybobas.pl/questions/choroby-zakazne_acb/rozyczka_add/jakie-sa-powiklania-po-rozyc_faj.html

happybeti:
Ach, dzięki za uświadomienie 8) ;D.Wybacz, ale Twoja "wiedza " na temat szczepień i "źródła", które podajesz, świadczą o Twojej ignorancji w temacie.
Ja naprawdę dużo czytałam i szukałam- i to nie w popularnych artykułach, tylko w fachowych ,OFICJALNYCH publikacjach, wydawanych często przez samych producentów szczepionek(wystarczy dokładnie przeczytać ulotkę danej szczepionki) i środowisko medyczne- zwolenników szczepień (Pubmed się kłania;)).

Widzę, że kompletnie nie zrozumiałaś mojego postu.
Po pierwsze, moja dwuletnia córka teraz nie zajdzie raczej w ciążę 8), więc nie widzę sensu szczepienia jej w tym wieku.
Jeśli zdarzyłoby sie tak, że zachorowałaby na różyczkę w dzieciństwie, nabyłaby wówczas trwałą odporność i nie musiałaby się obawiać o swoje przyszłe potomstwo.

Jeśli nie zachoruje, wówczas przez cały okres rozrodczy powinna się doszczepiać(uprzednio badając poziom przeciwciał), bo żadna szczepionka nie daje trwałej odporności.To właśnie SZCZEPIONE dziewczynki są narażone na zachorowanie i powikłania, bo wątpię, czy po obowiązkowych szczepieniach ktoś pilnuje stanu swoich przeciwciał i doszczepia się  w razie potrzeby.

Rozumiesz teraz ?To nie szczepienie, ae przejście danej choroby w dzieciństwie "zabezpiecza " trwale.
Poczytaj sobie oficjalne ulotki szczepionek, tam procentowo jest podany poziom odporności szczepionej populacji w związku z upływem czasu. Czyli de facto ich skuteczność.

Dla mnie czym innym jest zaszczepienmie się dorosłej kobiety u progu okresu rozrodczego , jeśli nie chorowała w dzieciństwie, a czym innym szczepienie 1,5 rocznych niemowląt .

Dla mnie ( a raczej mojego dziecka) groźne były KONKRETNE POWIKŁANIA, poszczepienne, a nie jakieś możliwe w razie zachorowania.
Wybrałam to, co według mnie lepsze dla mojego dziecka.A ze egoistycznie, kierując sie tylko jej dobrem , nie "herd immunity"- cóż- myślę, że mam prawo do tego, by wybrać dobro indywidualne mojego dziecka niż dobro ogółu.
BTW, większośc z nas przeszła różyczkę, odrę, świnkę w dzieciństwie- dzięki temu mamy trwałą odporność,czego młodsze pokolenia, "obdarzone dobrodziejstwem szczepionek" na te choroby, niestety, nigdy nie będą miały.
Poza tym- tak szczerze- akurat te 3 choroby wieku dziecięcego są naprawdę aż tak groźne, jak usiłują to nam wmówić koncerny farmaceutyczne?Nie ma groźniejszych chorób, nad którymi warto by się skupić?
A stwierdzenie "groźna jest nie sama choroba, tylko powikłania po niej" co oznacza?Że te "powikłania" to losowe czynniki, nieprzewidywalne, więc wszystko można pod nie podciągnąć.
Aha....dziwnym trafem "powikłania chorobowe" i możliwe powikłania poszczepienne opisane w ulotce jakoś się nie różnią od siebie....

@ae@:
Zalaczylam link pisany prostym jezykiem bo nie kazdy rozumie fachowe medyczne slownictwo.

Czy ty zaszczepisz siebie, dziecko to twój wybór i nigdzie w moim poscie tego nie neguje.

Zwracam uwage ze w przypadku rózyczki szczepi sie nie dlatego ze sam przebieg choroby jest grozny ale z powodu mozliwych pózniejszych powiklan jesli zachoruje kobieta niezaszczepiona bedac w ciazy.
Nigdzie nie ma gwarancji ze zachoruje sie jako dziecko, mozna zachorowac dopabuse bedac doroslym.
Byly opisywane przypadki mamus które specjalnie zarazaly swoje dzieci zeby "ekologicznie przeszly" choroby w "odpowiednim" wieku...Kazdy ma wolny wybór.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej