”Dania a II wojna swiatowa... i nie tylko – wstep do dyskusji. Mieszkamy i pracujemy tutaj, majac rozne wyobrazenia o przeszlosci tego kraju, aw szczegolnosci o sytuacji Danii w latach 1940 - 1945. Wiem, ze moj post moze byc prowokujacy, ale sprobuje.......
Niemcy wkroczyli/zajeli Danie 9.kwietnia 1940 r. zgodnie ze strategia zajecia Norwegii w celu zabezpieczenia dostaw waznych surowcow z neutralnej Szwecji. Dunscy politycy uwazali, ze nalezy zaoszczedzic spoleczenstwu doswiadczen jakie doznaly inne kraje. Cena – dunska wspolpracaz Niemcami, polegajace przede wszystkim na eksporcie zywnosci i sily roboczej do Niemiec.
W zamian, Dania zachowala swoj parlament (folketinget) sadownictwo, policje i czesciowo swoja armie. Wiekszosc dunczykow poparlo polityke wspolpracy tego rodzaju, ale tradycyjnie ugodowe spoleczenstwo nie popieralo nazistowskiej polityki.
Jak w wielu innych krajach tak i w Danii znalazly sie w spoleczenstwie grupy popierajace nazistow. Przykladem tego moze byc utworzenie Frikorps Danmark, ktory liczy sobie okolo 5-6.000 osob, dzialajacym na froncie wschodnim.
Malo znanym faktem, jest to ze zdecydowana wiekszosc dunskiej floty, ktorej 2/3 w czasie zajecia Danii znajdowala sie poza Dania, przeszla na strone aliancka. 240 stakow, przewaznie flota handlowa z okolo 6.000 zalogi przyczynila sie znacznie do zwyciestwa w bitwie o Atlantyk. Historycy podkreslaja, ze bez udzialu dunczykow (konwoje paliwa, wyposazenia, uzbrojenia, zywnosci itp.) bitwa o Atlantyka bylaby przegrana. Dunska flota miala wielkie zaslugi w dostawach do Murmanska% dla walczacego ZSRR).
Pytanie do dyskusji: czy Dania patrzac dzisiaj z punktu wydarzen tamtych czasow, podjela wlasciwa decyzje wspolpracy z okupantem? Czy opor zbrojny tak malego kraju, wlasciwie bez armii mial w ogole sens? Mysle, ze dyskusja nie powinna opierac sie wylacznie na porownywaniu Polska/Dania, bo sytuacji tych 2 krajow nie mozna porownac!
Zapraszam do wymiany pogladow, w rzeczowy i kulturalny sposob.