sosu skole a DU2

[iko22]

Jestem polska pielegniarka, ktora otrzymala juz warunkowa dunska autoryzacje  z Ministestwa Zdrowia w Kopenhadze. Postanowilam zlozyc dokumenty do sosu skole na kierunek sosu assistent, czyli jakby drugi kolejny poziom nauczania w tej szkole aby moc nabrac doswiadczenia w obszarze dunskiej sluzby zdrowia i wzmocnic swoj fachowy jezyk. Niestety otrzymalam odpowiedz odmowna z uwagi na to, ze posiadam egzamin prøve i dansk 2. Odpowiedziano mi, ze na sosu assistent wymagana jest trojka lub 9-10 klasa lub musze zaczac edukacje od sosu hjælper co niestety dyskredytuje mnie i moje wyksztalcenie. Czy ktos orientuje sie w zasadach przyjmowania do szkoly na ten kierunek i czy faktycznie podjecie nauki w szkole sredniej przez osobe uznana jako pielegniarka w danii jest uzaleznione od tego jaki mam egzamin jezykowy?? Aha... socjaldemokraci dopuszczaja DU2 jako egzamin jezykowy upowazniajacy do skladania dokumentow o obywatelstwo. Czy w dziedzinie edukacji nic nie zmienilo sie?

[inna]

Jestes po licjencjacie czy po innej szkole medycznej ? Nie wiem dlaczego zaczynasz znow nauke. Masz chyba jakies doswiadczenie z Polski itd. Nie wiem jaki jest twoj status tu w DK. Szukaj  pracy w domu starcow popracuj z 2 lata. Nabierzesz troche doswiadczenia a pozniej szukaj pracy w szpitalu.
Co do papierkow z j. dunskiego nie mam pojecia bo ja mam wszyskie moduly i mnie przyjeli tam gdzie chcialam.

Przemysl sprawe !!!!!

[agg]

Hej ,wlasnie skonczylam sosu-hjælper w Århus i skladalam papiery dalej na assisent do dwoch szkol - Århus i Silkeborg ale niestety bez szczescia.Znam duzo osob ,ktore skladalo papiery dalej i ze wzgledu na to,ze jest tak duzo chetnych nie jest latwo sie dostac na kolejny etap ...Podobno w rejonach Thisted jest latwiej .

Zastanawia mnie dlaczego masz DU2 skoro masz tyle lat nauki z PL ?W szkole jezykowej powinni Cie zapisac na DU3 .
Skad jestes ? Z tego co sie orientuje w Århus w tej chwili sa male szanse na dostanie sie na kierunek hjælper .Mimo ,ze jestes juz pielegniarka proponuje Ci przejsc oba kierunki ,masz szanse zrobic to w krotszym czasie niz normalnie i ze wzgledu na to ,ze jestes juz pielegniarka mozesz byc zwolniona z czesci przedmiotow...kolejny plus zdobedziesz doswiadczenie i nauczysz sie jezyka fachowego , i ogolnie uwazam,ze jezyk ktory ucza w sprogcenter rozni sie bardzo od takiego jezyka ,ktory uzywa sie wsrod dunczykow .Szczerze mowiac to dopabuse w Sosu nauczylam sie jezyka dunskiego i wiem ,ze jeszcze sporo przede mna ,zeby poslugiwac sie tym jezykiem tak jak powinno ...

Kolejny plus to SU i Elevløn .

Ze wzgledu na to ,ze jest teraz zastoj na rynku pracy i Århus kommune nie zatrudnia na razie wiecej osob dobrze jest "zbierac" wyksztalcenia ,pozniej bedziesz miala wieksze szanse na rynku pracy 

[Juta]

No wlasnie, napisz gdzie mieszkasz. Jesli staralas sie o przyjecie do szkoly w Kopenhadze tej na Vognmagergade, to jest to chyba najgorsza szkola w calej Danii, w ktorej panuje totalny chaos, nikt tam niczego nie wie, balagan totalny.
Z innej bajki. Jestes swiadoma tego, ze jesli zdecydujesz sie na zrobienie asystenta, to raczej nie znajdziesz pracy jako pielegniarka? Bedziesz miala zbyt dluga przerwe i raczej bedziesz musiala pogodzic sie z praca asystenta.

[iko22]

No wiec odpowiem po kolei (dzieki za zainteresowanie tematem) Dlaczego DU2? Tuz po przyjezdzie do Danii rozpoczelam szkole, nie znalam nikogo bieglego w dziedzinie szkoly jezykowej. Myslalam - sredni poziom bedzie ok teraz wiem, ze nie - odczuwam to sama oceniajac moj poziom jezykowy oraz widze bezuzytecznosc PD2. Ukonczylam Liceum Medyczne w Polsce oraz mam 10 letni staz pracy w Polsce. Jak pisalam wczesniej Dunskie Ministerstwo uznalo moj dyplom i uzyskalam warunkowa autoryzacje pielegniarki na terenie Danii. WARUNKOWA oznacza to, ze musze podjac prace w szpitalu w oddziale chirurgii lub interny (wytyczne) i tam jak oni twierdza uzupelnic wiedze w roznicach wyksztalcenia. Po okresie kilku miesiecy szpital wystawia opinie, ktora jest ostatnim krokiem w uzyskaniu stalej autoryzacji i swobodnego wyboru miejsca (oddzialu). 
Dlaczego chce sie ksztalcic skoro mam wyksztalcenie? Chodzi mi tylko o jezyk... po ukonczeniu sprogcenter niestety nie czuje sie na silach aby podjac prace jako pielegniarka zgodnie z wytycznymi ministerstwa. Pomyslalam - pal szesc! zaczne od sosu assistent no i zonk. Brak PD3! Tu dzieja sie dziwne rzeczy, nawet po ukonczeniu sosu hjælper nie ma gwarancji na kontynujacje nauki w szkole na kierunku sosu assistent. Zbyt duzo chetnych.
Chce zapytac na koniec... piszecie, zeby podjac prace w domu starcow. Jako kto? Pracownik czy praktykant (gratis) Jesli nie mam usnankcjonowanego na stale statusu zawodowego czy moge sie starac o prace w plejehjem? Jakie macie doswiadczenia? Uwazacie, ze bez uregulowanej autoryzacji wyraza zainteresowanie moja osoba? Nie mowie tu oczywiscie o stanowisku pielegniarki! Mowie tu ogolnie o szansie na jakiekolwiek stanowisko w sluzbie zdrowia. Zaznaczam, ze nie czuje sie na silach z jezykiem. Lecz rowniez wiem, ze jesli nie wyladuje w dunskim srodowisku nigdy tego jezyka nie opanuje. Pozdrawiam i czekam na Wasze doswiadczenia z dunska sluzba zdrowia.


[Posted on: 01 Lis 2011, 11:03:51]
aha i jeszcze do JUTY... piszesz, ze jesli zrobie asystenta to nie bede mogla pracowac jako pielegniarka (zbyt duza przerwa). Ja w zawodzie pielegniarki nie pracowalam od 1994 roku i uzyskalam tu autoryzacje o ktorej pisze. Wyobraz sobie, ze ich to nawet nie interesowalo. Musze odbyc staz na jednym z dwoch odzdzialow ale tylko dlatego, ze sa to umowy unijne, ktore spapraly Izby Pielegniarskie. Gdybym skonczyla studia - problemu nie byloby wcale. Ale ze jestem starej daty hahahaha to mam Liceum i problem:) I wiesz... tak naprawde to po tylu latach mam stres a sosu assistent nie przeraza mnie. To ciagle ten jezyk. Ogranicza czlowieka przeokropnie.

[Juta]

Napisalam tak, bo mam kolezanke ze Slowacji, ktora jest wyksztalcona pielegniarka, dobrze mowi po dunsku i nie ma szansy na prace w zawodzie. Byla na rozmowie kwalifikacyjnej we wszystkich kopenhaskich szpitalach i wszedzie jej powiedzieli, ze dyplom zdobyla w 2008 roku, potem nie pracowala w zawodzie i ta przerwa jest zbyt dluga. Prawie 4 lata przerwy to za duzo. Zreszta, jest w Danii spora "nadprodukcja" pracownikow sosu i spore bezrobocie. Dlatego pracodawca moze przebierac i wybierac.
Nie zrozum mnie zle, nie chce cie zniechecac, bardzo mozliwe ze akurat tobie sie uda i wszystko pojdzie gladko i l latwo

[iko22]

hej Juta
Troche dziwi mnie podejscie dunczykow. Moze ona nie wykonala wszystkich procedur? Powiem po krotce jak ja to zrobilam.  Jak pisalam wczesniej, nie pracowalam w zawodzie pielegniarki od 1994 roku. Musialam dostarczyc do Ministerstwa w Danii 1. Prawo wykonywania zawodu, 2. Swiadectwo kwalifikacji, 3. Plan nauczania czyli wykaz godzin z poszczegolnych przedmiotow 4. Dyplom . Na podstawie tych dokumentow dali mi warunkowa autoryzacje nakazujac mi podjecie pracy na chirurgii lub internie. Nazwali to praktykami uzupelniajacymi poniewaz wg. nich sa roznice w programie nauczania. Praktyki oczywiscie sa w ramach umowy o prace za ktora otrzymuje sie wynagrodzenie jak dunska pielegniarka. To mnie mile zaskoczylo z uwagi na to, ze dunczycy uwielbiaja darmowych praktykantow. Tu jednak praktyki jak normalna praca. Nie pamietam juz ile miesiecy dokladnie ale jest to rozpietosc w czasie. To zalezy od mojej pracy i tego jak szybko mnie ocenia pozytywnie aby uzyskac stala autoryzacje. Wydaje mi sie, ze Slowacja powinna miec podobne umowy unijne w sprawie uznawania wyksztalcenia. Jezeli ona poszla ze swoim dyplomem bez zalatwiania formalnosci dotyczacych autoryzacji to faktycznie mogli odmowic. Niech sprobuje przejsc to zgodnie z procedurami uznawania dyplomu. Jezeli zna dobrze jezyk to droge ma otwarta. Pracy nie ma duzo ale caly czas sa ogloszenia - trzeba miec nadzieje. Najwazniejsze aby wygrac z biurokracja. Tu musi wszystko zgadzac sie w papierkach - czlowiek jest na drugim miejscu;)
Nie zniechecasz mnie absolutnie:) ja juz sama powoli trace cierpliwosc:) Na kazdym kroku okazuje sie, ze obywatele unii traktowani sa tu gorzej niz ci z krajow np. muzulmanskich. Oni maja latwiej. Dla nich przepisy sa proludzkie dla nas niestety zawsze istnieje jakas przeszkoda. Jeszcze pare lat temu zwozili autobusami pielegniarki z Polski teraz okazuje sie, ze jestesmy glupsze. W ramach ciekawostki powiem Ci, ze bylam na praktykach jezykowych w domu starcow. Pomijam fakt, ze nikt nie nie byl zainteresowany tym aby rozmawiac ze mna i szlifowac moj jezyk. Gdy okazalo sie, ze jestem pielegniarka dostalam zakres obowiazkow i pracowalam jak kon za siebie i za dunskie dameski. Obserwujac prace i wiedze dunskich pielegniarek dostalam szoku i do dnia dzisiejszego nie moge z niego wyjsc. Zobaczylam te roznice miedzy dunska a polska pielegniarka... niestety a moze na szczescie na korzysc polskich dziewczyn.  Ufff... ale rozpisalam sie. Trzymam kciuki za Twoja kolezanke i powodzenie z dunska biurokracja. Troche to trwa ale byc moze warto. Pozdrawiam

[Juta]

Dziewczyna ma wszystkie papiery autoryzowane. Od strony formalnej wszystko jest ok. Po prostu pracodawca mial lepsze kandydatki. Takie, ktore w ostatnich 4 latach pracowaly w zawodzie.

[@ae@]

...Pracy nie ma duzo ale caly czas sa ogloszenia ...
Ogloszenia sa caly czas bo panstwowe zaklady pracy - szpitale, plejehjem, hjemmepleje itd itp - maja obowiazek oglaszania wolnych stanowisk publicznie. Bez wzgledu na to ze np. i tak maja juz kandytata , który pracuje jako vikar na tym wlasnie stanowisku od roku.
Latwiej zaczac od pracy jako vikar, oddzial cie pozna i szanse na stala prace wieksze.

... dali mi warunkowa autoryzacje...Twoje trudnosci sa spowodowane punktami ECTS, twoja polska szkola nie miala takiego programu który zapewnilby ilosc ECTS punktów potrzebna do zostania pielegniarka w Danii.
Takie sa procedury i dotycza wszystkich. Znajoma z USA, prosto z onkologii i perfekt jezykiem tez musiala "dorobic" punkty.

Ale wszystko da sie zrobic !
Praktyki nie sa takie straszne, inne, bo inne jest podejscie dunskich wladz, lekarzy i pielegniarek do medycyny. Np. to slynne i juz wielokrotnie na forum przerabiane:  dziecko/maz/zona/znajomy ma goraczke i ból gardla o lekarz nie chce przepisac antybiotyku :-) albo ciaza to nie choroba albo leki antydepresyjne to nie cos tylko dla "psychicznych" w szpitalu :-)

Powodzenia!

[inna]

Iko 22 nie jest latwo.

Ja pracowalam w domu starcow i uwierz mi praca cholernie ciezka. Ale prace wspominam ok. Denerwowalo mnie to ze przychodzac do pracy polowa byla chora a polowa musiala zapierniczac za 10. Bywalo i tak ze przychodzac do pracy po poludniu bylam sama z vikar. I tylko wyobraznia podpowiada co sie dzialo.
Niestety w szpitalach jest jeszcze gorzej jak nie nazwac tragicznei. W szpitalu nie masz czasu na nauke. Bo albo pracujesz albo nie. Tak maja tu podejscie. 
Ja juz mam za soba sluzbe w dk. Poprostu mnie wykonczyla. I poszlam w "inna" droga.

A i nie tesnkie za praca ani w szpitalu anie w domu opieki.
A ty skoro tak az chesz zrobi tak jak ja napierw praca w domu opieki a  pozniej poszlam ( ) do szpitala.
Pozdrw.

[iko22]

Dziekuje za wszystkie wypowiedzi:) zycie pokaze i udzieli mi odpowiedzi na moje pytania. Wiem jedno - na razie musze szlifowac jezyk aby poczuc sie pewnie. Pozdrawiam wszystkich:)

[opiekunka]

duzo dowiedzialam sie z Waszych wypowiedzi,ja tez jestem pielegniarka po liceum medycznym i tez uwazam ,ze nasze polskie izby lagodnie mowiac tanio sprzedaly pielegniarki po LM
pytanie do iko22:od czego mam zaczac ?wiem tylko,ze musze pozbierac wszystkie papiery w Polsce,ale gdzie udac sie pozniej? najgorszy w moim przypadku jest jezyk,bo dopabuse zaczynam sie go uczyc,ale wiem tez ,ze jest mnostwo lekarzy ,ktorzy ledwo dukaja po dunsku,a lecza
gdzie uczylas sie jezyka? ja chcialabym zaczac prace od domow opieki dla osob starszych,ale widze ze i tam ciezko jest sie dostac
wprawdzie juz pracowalam legalnie w Danii ,opiekowalam sie jedna pania,ale polka,wszystko tlumaczyli mi jej synowie

dziekuje za odpowiedz i ewentualnie mozesz napisac na mojego maila
pozdrowienia