Z jaka ekipa ostatnio jechalam z Polski do Danii
aż muszę Wam opisać
Z tyłu siedział synek z tatą i jedna pani... wypili sobie troszkę i się zaczeło:
"K..wa, jakie ja mam życie, muszę pracować w tej j...nej Danii, wp..dalam gówno, duny to h...e"
Jak sie tylko odezwałam, że przecież nikt ich tu nie trzyma, to usłyszałam tyle epitetów, a synek stwierdził:
"Ja cię k...wo spalę"
Pani z tyłu, aż spazmów z płaczu dostawała, jak ona tej j...nej Danii nie nawidzi, a nawet jej 20 letni synek, musiał zwolnić się na miesiąc z pracy w Polsce i tu przyjechać
on wcale nie chciał, tylko musiał
a teraz gówno będzie wp...ał tak jak ona
Zwyzywali mnie, że jestem "poniemiecka szmata"
bo nic mnie nie obchodzi, co duny robią, czy tez robili podczas wojny.
Mało tego
synek, wie nawet, że duny mają małe penisy
pewnie dlatego,że jak wcześneij mówił: "duny go ru..ja"
ja osobiście jeszcze nie zdążyłam sprawdzić i chyba już nie sprawdze
polacy wszystko wygadają
Chciałabym im tutaj napisać, jeśli będą czytać, żeby nie męczyli się i nie jedli gówna, bo nie zdrowe, żeby nie gadali z h..ami jeśli sami nimi nie są i żeby nie siedzieli dalej w tej j...nej Danii
a jak im Jens, Hans czy Lars będzie dawał pieniądze za pracę, to niech mu powiedzą w twarz: "ty h..u, ja z tobą nie gadam, jak śmiesz mi pieniądze dawać?" po czym niech wyjadą do Polski "patrioci" i niech nie zapomnaą podać Danię do sądu, za to,że musieli tutaj tak się męczyc
oni wcale nie chieli, tylko duńczycy ich w niewole wzięli