zwolnienie lekarskie

[Brzoza24519]

Witam,czy jest ktos kto wie jak wyglada zwolnienie lekarskie w Danii?Tzn.pracuje fizycznie od 2 miesiecy,jest to praca na kontrakt,legalna,ciezka w godzinach nocnych.Niestety zaczalem odczuwac ogolne oslabienie organizmu i zglosilem sie do lekarza.Skabusewania na liczne badania....itp. itd. jestem na zwolnieniu od dwoch tygodni a z pracy wydzwaniaja i pytaja kiedy wracam i co mi jest i czy to lekarz kazal mi zglosic swoje zwolnienie lekarskie w pracy...?Nie wiem jak to tu wyglada czy dostane do reki jakis papier o mojej nie zdolnosci do pracy,jak dlugo moge przebywac na takim zwolnieniu,bylem troche skolowany na spotkaniu z lekarzem i nie zapytalem jak to wyglada.Czy jest ktos kto cos wie na ten temat?

[Pankracy]

W Danii jako takich zwolnień nie ma. Możesz chorować bez kontaktu z lekarzem do 5-ciu dni. Powyżej powinieneś się już zgłosić do swojego lekarza pierwszego kontaktu. Na życzenie pracodawcy możesz poprosić o takie zaświadczenie, ale jest to opcja płatna coś około 600 dkk wzwyż. Pracodawca powinien pokryć ten koszt, bo to jemu zależy na takim poświadczeniu. W Twoim przypadku zakład pracy ma już prawo wymagać jakiegoś zwolnienia(2 tyg. absencji).

[Brzoza24519]

Znow wydzwaniaja z pracy ,pytaja kiedy wracam i co wiem ,czy z badan krwi wynika ze jestem chora,czy ja musze im mowic co mi dolega ??To chyba jest jednak tajemnica lekarska??Jak dlugo moge byc na zwolnieniu lekarskim??Czy to ma trwac do nastepnej kontroli?

[greg1969]

Tak jak Pankracy napisał w DK nie funkcjonują zwolnienia lekarskie wystawiane przez lekarzy. Jeśli jesteś chora informujesz pracodawcę - nie wiem jaka forma informacji obowiązuje u Ciebie - mi znane jest poinformowanie po przez wypełnienie odpowiedzniego dokumentu i dostarczenie do pracodawcy (osobiście lub pocztą). Dokument ten, nie pamiętam nazwy, jest podkładką dla pracodawcy w celu wypłacania Ci sygedagpenge i refundacji ich z Komunne.
Niezależnie wg sygedagpengelovens (prawa wypłaty chorobowego) pracodawca po 3 dniach absencji chorobowej może zarządać od Ciebie tzw. Lægeerklæring (wyjaśnień lekarza) w tym celu powinnien przesłać Ci pocztą pismo w tej sprawie podpisane przez pracodawcę i ewent. druk do wypełnienia przez lekarza. Ty udajesz się z tym do swojego lekarza on wypełnia, wysyła do pracodawcy i obciąża go kosztami wystawienia zaświadczenia (250kr.). W żaświadczeniu nie ma mowy o twoich schorzeniach i przypadłościach, lekarz opisuje tylko rokowania co do powrotu do pracy i ewentualnie jakie ograniczenia co do dalej wykonywanej pracy.
Teraz chyba Ci troszkę to rozjaśniło .

[Brzoza24519]

 :DA dzieki wyglada to troche jasniej,tylko mam w pracy nadgorliwego polaka ktory wypytuje mnie o rzeczy zbyt osobiste dotyczace mojej choroby.Twierdzi ze szef nie wie co robic?Moim zdaniem to dziwne wytlumaczenie...wscibstwo po prostu i moze chec podlozenia mi swinki dzieki za informacje fajne te forum

[seba08]

tak tak potem idziesz do komuny ,chorujesz chorujesz a w tym czasie dostajesz wypowiedzenie z przyczyn ekonomicznych tej twojej firmy i f3 ci nie pomoze zostajesz na lodzie jak jeden cwaniak ktorego znam  juz jest w Polsce 

[mawi]

:DA dzieki wyglada to troche jasniej,tylko mam w pracy nadgorliwego polaka ktory wypytuje mnie o rzeczy zbyt osobiste dotyczace mojej choroby.Twierdzi ze szef nie wie co robic?Moim zdaniem to dziwne wytlumaczenie...wscibstwo po prostu i moze chec podlozenia mi swinki dzieki za informacje fajne te forum

Szef może sam zadzwonić do lekarza jak jest ciekawy , może też Ciebie  odwiedzić w domu . Najlepiej  jakbyś sam porozmawiał z szefem i mu wyjaśnił  o co chodzi .Twój szef może chce wiedzieć kiedy wrócisz bo brakuje mu rąk ro pracy i  w takim wypadku może musi kogoś przyjąć - 2 tygodnie to jednak długo jak  na zwykłe niedomaganie . Postaw się w jego sytuacji  należy też być  fair play wobec szefa tym bardziej że pracujesz dopabuse 2 miesiące .
PS :
a  to ciekawe  bo najpierw piszesz  " zaczalem odczuwac " "zglosilem sie do lekarza" "zapytalem "  a potem   
" wynika ze jestem chora" nie rozumiem  jesteś kobietą  czy  facetem ?

[seba08]

No tak tez moj znajomy ściemniacz miał .Szef go zaprosił na rozmowe do firmy .                                                                                                                                                 Czerwony chłopaczyna siedział ,a ten jego szef prosto w oczy mu cały czas patrzy i pyta o szczegóły  ::)Jak nie jesteś tak naprawde chory/chora to lepiej wracaj do roboty bo zima blisko ...

[Brzoza24519]

Ze wzgledu na to ze boje sie o podlozenie swinki nie podam swojej plci bo a noz widelec ....skubna sie ze o mnie chodzi ;)pozdrawiam forumowiczow

[Reksio]

Jestem na zwolnienu chorobowym teraz i mogę Ci powiedzieć jak to u mnie wyglądało. Po pierwszej wizycie u lekarza ogólnego, który mnie zwolnił na dwa tygodnie, zadzwonił do mnie szef z zapytaniem co i jak. Ja mu w skrócie powiedziałam, on na to że będzie musiał mieć potwierdzenie o moim stanie od lekarza (lægeerklaring) oczywiście na koszt firmy. Dostałam papiery do wypełnienia, wypełniłam wspólnie z lekarzem i odesłałam. Po kolejnych dwóch tygodniach dostałam pismo od kommune (z jobcenter) żeby się zgłosić na rozmowę u nich. Mają obowiązek przeprowadzać takie rozmowy co cztery tygodnie. Oni też dostali pismo od lekarza i na tym koniec. A szef nie ma w Danii prawa Cię odwiedzić w domu ani wysłać nikogo celem "sprawdzenia" Twojego stanu zdrowia bo związki od razu by sie do niego przyczepiły o naruszanie Twojej prywatności. Oczywiście jeśli należysz do związków. Piszę z własnego doświadczenia. Jeśli szef by wpadł z niezapowiedzianą wizytą, bo się "martwi" to możesz mu powiedzieć że sobie tego nie życzysz i postraszyć związkami.

Jeśli zaś jesteś na zwolnieniu z powodu powikłań w ciąży to powinno się to powiedzieć szefowi od razu bo jest to związane z czasem kiedy on ma pieniądze refundowane za Twoją nieobecność.  Przy chorobie związanej z ciążą ma zwrot pieniędzy od pierwszego dnia, a przy "zwykłej" chorobie dopabuse po trzech tygodniach, tzn. że przez trzy tygodnie płaci z własnej kieszeni a dopabuse potem ma zwrot z komuny. A szef może Cię spytać o jaką chorobę chodzi ale Ty nie masz absolutnie obowiązku, żeby mu odpowiedzieć.