Ogólne > Kultura
Religia w DK cz.2
seba08:
Artykuł wart chwili uwagi i chyba jasno i uczciwie napisany .Nikogo nie namawiam na zadne zmiany ani nie chce tu dzielic ludzi .Poprostu odrobina prawdy dla każdego http://wyborcza.pl/1,75480,10783803,Nie_czcimy_juz_Marii.html?as=1&startsz=x
Reksio:
Dobry artykuł, daje do myślenia. Chyba każdy z nas spotkał się przynajmniej raz w życiu z nieludzkim podejściem katolickich księży, i ludzi którzy ma mszę ganiają a innemu człowiekowi są wrogiem. Ale mimo że nie latam do kościoła na każdą polską mszę, ani tym bardziej co niedzielę na duńskie (katolickie), to jakoś nie czuję się "gorszą" katoliczką. Lubię nasze tradycje (np. święcenie jajek) ale nie słucham ślepo tego co klepią księża. Każdy postępuje według własnego sumienia i osobno będzie osądzony. A że nie pójdę do nieba, bo żyję na "kocią łapę"? Nie ludziom to oceniać. A wiadomo, ksiądz też człowiek :) Ważne, by nie robić innym krzywdy, wyznanie i interpretacja religii to bardzo osobiste rzeczy.
fiskeren30:
--- Cytat: Reksio w 11 Gru 2011, 19:34:49 ---Dobry artykuł, daje do myślenia. Chyba każdy z nas spotkał się przynajmniej raz w życiu z nieludzkim podejściem katolickich księży, i ludzi którzy ma mszę ganiają a innemu człowiekowi są wrogiem. Ale mimo że nie latam do kościoła na każdą polską mszę, ani tym bardziej co niedzielę na duńskie (katolickie), to jakoś nie czuję się "gorszą" katoliczką. Lubię nasze tradycje (np. święcenie jajek) ale nie słucham ślepo tego co klepią księża. Każdy postępuje według własnego sumienia i osobno będzie osądzony. A że nie pójdę do nieba, bo żyję na "kocią łapę"? Nie ludziom to oceniać. A wiadomo, ksiądz też człowiek :) Ważne, by nie robić innym krzywdy, wyznanie i interpretacja religii to bardzo osobiste rzeczy.
--- Koniec cytatu ---
Sam bym tego lepiej nie ujął. Sama prawda
vordingborg:
Mnie natomiast zaciekawił "Latający Potwór Spaghetti" i jego ewangelia : Ewangelia Latającego Potwora Spaghetti[edytuj]
Osiem „Naprawdę wolałbym, żebyś nie”:
1 Naprawdę wolałbym, żebyś nie zachowywał się jak jakiś świętoszkowaty, fałszywie pobożny dupek, gdy opisujesz Mą Makaronową Doskonałość. Jeśli niektórzy ludzie nie wierzą we mnie, to trudno, nic się nie stanie. Naprawdę, nie jestem do tego stopnia próżny. Poza tym, nie chodzi o nich, więc nie zmieniaj tematu.
2 Naprawdę wolałbym, żebyś nie używał Mojego istnienia jako narzędzia do uciskania, ciemiężenia, karania, patroszenia lub bycia złośliwym wobec innych. Nie wymagam składania ofiar, a czystość jest niezbędna jeśli chodzi o wodę pitną, a nie o istoty ludzkie.
3 Naprawdę wolałbym, żebyś nie oceniał ludzi na podstawie tego, jak wyglądają lub jak się ubierają, jak mówią, lub... Dobra, po prostu bądź miły, OK? I wbij to do swojej tępej głowy: mężczyzna = człowiek. Kobieta = człowiek. To samo = to samo. Nikt nie jest od nikogo lepszy, chyba że mówimy o stylu. I przykro mi, ale to podarowałem kobietom i niektórym facetom, którzy widzą różnicę pomiędzy kolorem morskim a fuksją.
4 Naprawdę wolałbym, żebyś nie zaspokajał się w sposób, który obraża ciebie albo twojego ochoczego, zgodnego, pełnoletniego i dojrzałego psychicznie partnera. Odnośnie do tych, którzy mogliby protestować – myślę, że odpowiednim wyrażeniem jest „pierdolcie się”, chyba że uznają to za nieprzyzwoite. W tym wypadku mogą wyłączyć raz telewizor i iść dla odmiany na spacer.
5 Naprawdę wolałbym, żebyś nie sprzeciwiał się fanatycznym, sadystycznym, szowinistycznym i pełnym nienawiści poglądom innych NA CZCZO. Zjedz coś, a potem zabiegaj o pierdoły.
6 Naprawdę wolałbym, żebyś nie budował za miliony dolarów kościołów/świątyń/meczetów/kaplic dla Mojej Makaronowej Doskonałości, podczas gdy pieniądze lepiej wydać na (wybierz sam):
Skończenie z biedą
Leczenie chorób
Życie w pokoju, namiętną miłość i obniżenie kosztów kablówki
Może jestem złożonym węglowodanowym wszystkowiedzącym istnieniem, ale w życiu cieszą mnie proste rzeczy. Wiem lepiej. Jestem STWÓRCĄ.
7 Naprawdę wolałbym, żebyś nie rozpowiadał ludziom wokół, że do ciebie przemawiam. Nie jesteś aż taki interesujący. Wylecz się z siebie. I mówiłem ci, żebyś kochał bliźniego, czy nie pojąłeś aluzji?
8 Naprawdę wolałbym, żebyś nie czynił bliźniemu, co tobie miłe, jeśli miłe są ci, hm, rzeczy, które wymagają mnóstwa skóry/smaru/wazeliny. Jednak jeśli miłe jest to też tej innej osobie (zgodnie z numerem 4), zajmij się tym, zrób zdjęcia, i do diaska, załóż kondom! Naprawdę, to kawałek gumy. Gdybym nie chciał, żeby było ci przyjemnie, gdy to robisz, dodałbym ci w tym miejscu kolce czy coś takiego[4].
[Posted on: 11 Gru 2011, 22:33:26]
Przyznam się że "Życie w pokoju, namiętną miłość i obniżenie kosztów kablówki" bardzo do mnie przemawia ;D dla zainteresowanych link http://pl.wikipedia.org/wiki/Lataj%C4%85cy_Potw%C3%B3r_Spaghetti
franek:
nie jestem za mocno nadgorliwy w sprawie wiary to jak kapusta pozbyl sie naszego ks.JULIANA BODNARA to przenioslem sie do ksZDUNKAci nasi starzy sa normalni a ks.kapusta jest pazerny na kase
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej