problem z Landlordką

[am22]

Witam
Mam duży problem, otóż po powodzi w lipcu moja landlorka (mieszka w zagospodarowanej piwnicy pod mieszkaniem w ktorym mieszkamy w 4 osoby) do tej pory okupuje living room, ktory mamy w kontrakcie a nie mozemy z niego korzystac bo ciagle tam siedzi. Sprawa numer dwa - oskarzyla ostatnio jednego z wspollokatorow o przywlaszczenie sobie jakiejs ksiazki z living roomu , i bez zapytania wysunela swoje wnioski - osoba ta nie wzielaq ksiazki oczywiscie, kolejna sprawa - mieszkam w mieszkaniu z przyjaciolka, kazda z nas ma swoj pokoj,. dzisiaj wlascicielka przy wymianie zdan skarcila mnie slownie pretensjami, ze bylo to bezczelne z mojej i kolezanki strony iz nie udostepnilysmy jej jednego z naszych pokoi (na ktore mamy kontrakty) w czasie kiedy ona przez 8 miesiecy nie potrafila ogarnac mieszkania po powodzi. Pytanie = czy jest jakies prawo/miejsce w Kopenhadze,. do ktorego moge isc i zglosic naruszenie warunkow wynajmu plus oskarzanie nas o kradzieze i inne takie sprawy? prosze o odpowiedz

[am22]

Nie wspomnialam io tym, ze pod moja nieobecnosc wlazi bez pytania do mojego pokoju i Bog wie co robi.

[lukashero]

http://www.lejerneslo.dk/