Tak jak w wielu innych sprawach, wladze dunskie (a wladze to spoleczenstwo reprezentowane przez wybranych do Folketingu) spokojnie ale målretet pracuja nad uregulowaniem wielu spraw, ktore nagle je zaskoczyly w 2009, kiedy to Dania w ogole nie przygotowana do przyjmowania obcokrajowcow do pracy, musiala zrezygnowac z praw okresu przejsciowego ustanowionych wylacznie dla Danii. Od tego czasu Dania stara sie (pisze celowo „stara sie”, co nie oznacza ze automatycznie akceptuje) wyjsc naprzeciw coraz to nowym wprowadzanym przez Unie przepisom. Nie oznacza to, ze przepisy unijne sa OK, ale niestety sa takimi jakimi sa. Najwazniejsza zasada przepisow unijnych w sprawach socjalnych jest nie dyskryminowanie osob podejmujacych w Danii prace w stosunku do swoich obywateli. I w tej dziedzinie, Dania ma duze mozliwosci. Odnosnie rodzinnego Dania troche "zaspala" i wszystko wskazuje na to, ze bedzie musiala dostosowac sie do przepisow Unii, pytanie tylko jaka cene zaplaci rzad partiom, ktore obecnie sa przeciwne, ale gotowe do pertraktacji, jezeli uda im sie przy okazji upiec swoje ciasto. Jestem przekonany, ze i rodzinne i kontanhjælpen zostana dopasowane w ten sposob, ze obcokrajowcy oczywiscie beda do tych swiadczen uprawnieni, ale w rzeczywistosci nie beda mieli szans na ich otrzymywanie. Na przyklad: kontanhjælp bedzie wyplacana (rowniez dunczykom) ale tylko tym, ktorzy utraca mozliwosc otrzymywania wyplat zapomogi z A-kasse. Oczywiscie, beda osoby (dunczycy), ktorzy nigdy nie pracowali i majacy powazne problemy oprocz problemow z zatrudnieniem. Nie dotyczy to natomiast obcokrajowcow, ktorzy moga tutaj przebywac legalnie na zasadzie posiadania zatrudnienia. A wiec w praktyce, kazdy obcokrajowiec podejmujacy prace bedzie musial zapisac sie do A-kasse. Byc moze otrzyma jakas dorazna pomoc, jezeli nie zdazy nabyc praw do wyplat z A-kasse, ale ograniczy to powaznie ilosc osob starajacych sie o kontanhjælp. Kolejna sprawa, to osoby starajace sie o kontanhjælp (po 2 latach praw w A-kasse) beda musialy przedstawic dokumentacje, ze nie posiadaja poza Dania wartosci majatkowych powyzej 10 tys. koron, np. w postaci zaswiadczenia z US, ze nie posiadaja nieruchomosci w Polsce, zanim w ogole wniosek o kontanhjælp bedzie rozpatrywany. Dzisiaj wytarczy tylko oswiadczenie o nieposiadaniu majatku. Odnosnie rodzinnego, nikt nie zabroni Danii okreslic inne warunki upowazniajace do tego swiadczenia, np. nastepujace opcje: 1) rodzinne wyplacane bedzie wylacznie dla dzieci przebywajacych w Danii, 2) rodzinne bedzie wyplacane dla dzieci na konto matki w Polsce, 3) regulowanie stawek rodzinnego w zaleznosci od „warunkow ekonomicznych” w danym kraju w ktorym dzieci beda otrzymywac rodzinne (np. w stosunku do przecietnego dochodu w PL, Rumunii, Litwue itp. – juz sie o tym mowi z kulisach Unii), 4) zmiana przepisow dunskich = w zamian rodzinnego bedzie fradrag w dochodzie, 5) w zamian rodzinnego bedzie obnizona stawka oplat za zlobki, przedszkola, DUS itp. Tak ze mozliwosci jest wiele na pewno nie odbedzie sie bez dyskusji na ten temat. Niemcy bardzo obciazone tymi swiadczeniami juz wszczely pierwsze kroki na zasadzie tzw. wypuszczaniem „balonow probnych” w eter, aby wszczac w Komisji Europejskiej debate na temat nie tylko tych swiadczen ale wielu inncyh. Tak bylo i tak bedzie tym razem.