poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: Ostrzeżenie zdesperowanego pracownika  (Przeczytany 3705 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline M z Horsens

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1
  • -Otrzymane: 7
  • Wiadomości: 187
  • Reputacja: +3/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Ostrzeżenie zdesperowanego pracownika
« dnia: 04 Cze 2012, 21:31:38 »
To się chłopina rozpisał, z drugiej srony nie rozumiem co on robi w takich warunkach???
Pani Halinka jest bezkarna????? cytuje:

"Ostrzegam wszystkich przed  nieuczciwym, bazującym na ludzkiej desperacji
spowodowanej brakiem pracy, posredniku oferującego pracę w Danii.
PANI HALINKA zajmująca się  kontraktami z duńskimi rolnikami  ogranicza
sie do  wyszukiwania  ofert pracy nie sprawdzajac formy, warunkow pracy,
ani samego  rolnika.Efektem czego zapewnienie zakwaterowania w miejscu
pracy okazuje się  byc oddalone 4 km , ktore trzeba pokonywac na
piechote, bo dla rolnika prośba o rower jest kosmicznym problemem
stwarzanym przez polaków proszących o ten środek transportu.Ale to
jeszcze pryszcz w porównaniu z resztą....... 42 godzinny tydzien pracy to
mit.... pracownik nigdy nie moze miec pewnosci konca pracy,  finisz ustala
prymitywny rolnik.praca zaczyna sie o 5 rano i trwa przy  sprzyjających
okolicznosciach do 15, ale moze trwac i do 21, co nie jest odosobnionym
przypadkiem.Praca w niedziele to norma... (godziny rozpoczecia i
zakonczenia ustala rolnik,lecz nie krocej niz 10 godzin)
Brak tv, internetu, czy nawet  radia  okazuje się standardem.... na
ktory  firma oczywiscie nie ma żadnego wpływu...(bo i  po co się
wysilac, skoro w Kopenhadze w biurze dysponuje się  tymi wynalazkami
technicznymi na co dzień bez ograniczeń, a Polacy  sa narodem z buszu
,ktorym wystarczy werbalna i dymna komunikacja z cywilizowanym
swiatem).....ale o tez pryszcz.......... POLAK  buszmen, wiec zywic moze
sie korzonkami, trawą,bądż upolowanym bazantem, czy zającem
przemykajacym przez pola, bo do najblizszego sklepu jest 9 kmw jedną
stronę.I albo zaweżmie się deptajac  na piechote, albo rowerem po 12,
czy 14 godzinach  tyrania w pracy pokonując tą odleglość w deszczu i
wietrze, albo.....poprosi rolnika o podwiezienie autem co bedzie kolejnym
stwarzaniem problemu, a i tak sie nie doczeka na żaden środek
transportu.PANI HALINKA po interwencji będzie "pertraktowac" na tyle
nieskutecznie zeby nie narazic sie  rolnikowi, a tym samym nie stracić
kontrahenta na wynajem taniej siły roboczej....ale to jeszcze
pryszcz....Po wielogodzinnym  powrocie do domu z pracy jest zimno,
kaloryfery niesprawne kolejna interwencja i kolejny problem, wiec  trzeba
zakasac rekawy, naznosic sobie drewna i napalić w piecu.....wtedy i
ciepla woda bedzie, a to juz luksus, bo i wykąpac się mozna ;Dco jest
wskazane zwlaszcza kiedy  przez 12 godzin  brodzi sie w pracy w  gnoju i
fermentujacym błocie powstalym  z odpadów produkcyjnych  zgniłych
ziemniakow.fetor nie do opisania slowami..... a w umowie jasno i klarownie
zapewniaja o pracy przy sortowaniu ziemniakow, nie wzmiankujac nic o pracy
przy oczyszczaniu  i brodzeniu w gnojowisku po kostki.
Jeśli to wszystko jeszcze nie zdola zniechecic potencjalnego desperata z
chęci zarobkowania to prymitywny rolnik zakreci doplyw zimnej wody....aaaa
jak.... człowiek  ma cos z wielbłąda, a jak nie ma to bedzie mial...
przynajmniej 1 garb  od widel , łopaty po  pracy u rolnika  z
mentalnoscią wikinga.(a jak sie odezwiesz, poprosisz o lzejsza prace to
Cię skwituje słowami"wynocha do Polski"na co Pani Halinka ze stoickim
spokojem odpowie, ze" te słowa nie uwłaczają godności człowieka"nie sa
przecież obraźliwe.... (punk widzenia zależy od punktu
siedzenia.)........No i kolejny "nieproblem" to ewentualna zmiana miejsca
pracy........Dla pani Halinki przemieszczenie się kilkudziesieciu
kilometrów z bagażami na inna wieś nie stanowi absolutnie zadnego
problemu, zwlaszcza , że do najblizszego przystanku autobusowego jest 2
km.Ona ogranicza sie jedynie do szybkiego wyszukania kolejnego ogloszenia
naboru  do pracy, a Ty sobie radź człowieku sam przeciez sa  środki
transportu  jak autobusy i pociągi, nie ważne jak sie  do nich
przetransportujesz.Jesli odmowisz podjęcia pracy , to Cię zbagatelizuje
natychmiast  tlumacząc  drugim telefonem rozlaczy się.
na koniec dodam jeszcze... w umowie  firma zapewnia o zwrocie kosztów
podróży do kraju, jesli  zatrudnienie pracownika trwa mniej niz miesiac,
ale i tu  "Andreasagro" nie wywiązuje sie z umowy pomimo, że brak
zatrudnienia nie jest z winy pracownika.Firma wychodzi z zalozenia,
poszukamy nowej pracy, gdzie bedziesz spac na podlodze, sam sie
przetransportuj i pracuj az minie miesiąc, później mamy Cie w "glebokim
poszanowaniu", a  jesli nie godzisz sie na podobne warunki to wracaj do
kraju na wlasny koszt
Tak mniej wiecej wyglada kontrakt z powyższą  agencją werbującą ludzi
do pracy w Danii za3,85 euro za godzinę pracy, a raczej  tyrania u
duńskiego gospodarza."

poloniainfo.dk

Ostrzeżenie zdesperowanego pracownika
« dnia: 04 Cze 2012, 21:31:38 »

 

Koszt pracownika w DK

Zaczęty przez 123456Dział Praca w Danii

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 19409
Ostatnia wiadomość 25 Maj 2009, 20:54:12
wysłana przez Jomir
Śmierć pracownika- co przysługuje wdowie z dziećmi z PL?

Zaczęty przez Konstancja408Dział Rodzina ...

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 4455
Ostatnia wiadomość 14 Maj 2018, 20:25:21
wysłana przez Konstancja408
operacja w polsce pracownika z danii

Zaczęty przez aganowaDział Pomoc!

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 3218
Ostatnia wiadomość 10 Cze 2012, 19:35:39
wysłana przez MalaCzarna
Pracodawca nie odprowadza podatku za pracownika.

Zaczęty przez paulishjiaDział Podatki

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 3653
Ostatnia wiadomość 23 Cze 2016, 15:50:10
wysłana przez Jomir
Wynagrodzenie pracownika marketingu

Zaczęty przez BasicDział Praca w Danii

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2378
Ostatnia wiadomość 07 Sty 2008, 13:03:56
wysłana przez Klignoon