W DK cesarka na życzenie?

[agnieszka1234]

Witam,
zanim zaszłam w ciąże dowiedziałam się, że cesarskie cięcie w Danii można mieć na życzenie, miedzy innymi dlatego zdecydowałam się na zajście w ciążę gdyż znam kilka przypadków dzieci z niedotlenieniem mózgu przez zbyt długi poród naturalny, jeden przypadek miał miejsce w Danii. Jednak kiedy na pierwszej wizycie u lekarz w szpitalu w Randers wspomniałam o tym, że chciałabym mieć cesarskie cięcie, pani doktor bardzo się zdenerwowała i zaczęła na mnie krzyczeć mówiąc, że nie jestem w supermarkecie, i jak mogę na własną odpowiedzialność narażać dziecko. Nie chciała przyjąć do wiadomości tego co mówię, zresztą, strasznie byłam zdenerwowana, gdyż dała mi do zrozumienia, że i tak nie mam nic do powiedzenia, i zawsze mogę jechać rodzić do Polski.
Nie wiem co zrobić, boję się kolejnego spotkania z nią w 18 tygodniu ciąży. Czy rzeczywiście mam prawo do cesarki? Czy rzeczywiście w Danii jest cesarka na życzenie tak jak w Niemczech?
Rozmawiałam w Polsce ze znajomym ordynatorem,który jest także biegłym sadowym, powiedział mi, że rzeczywiście w dzisiejszych czasach cesarskie cięcie wiąże się z mniejszym ryzykiem aniżeli poród naturalny, gdyż często po nim następuje obniżenie narządów płciowych, nietrzymanie moczu, i dzieci rodzą się z niedotlenieniem mózgu. Na skutek czego bardzo często kobiety skarżą szpitale za odmowę do wykonania cesarskiego cięcia. Natomiast bardzo rzadko się zdarza aby kobieta skarżyła cesarskie cięcie.
Bardzo proszę o poradę.

[Reksio]

Przejrzyj sobie kilka ostatnich stron wątku  "Ciąża". Tam był ten temat ostatnio wałkowany  ale w skrócie, to nie ma na życzenie, lekarz ocenia czy jest jakiekolwiek zagrożenie, ale zawsze możesz zażyczyć sobie rozmowy z innym lekarzem.

[kingamagda]

Tak jak pisze reksio, w Dani nikt ci nie wykona cesarki na zyczenie chyba ze cos sie dzieje albo bedzie dziac z dzieckiem. Ja rodziłam 2 miesiace temu i wiem, że tutaj stawia sie na porod naturalny
Pozdrawiam

[lebowski]

agnieszko1234 nie bardzo rozumiem dlaczego Ci zależy na cesarce. Od zarania dziejów rodzimy naturalnie. Tak zostalysmy "wymyślone". Cesarskie cięcie jest ratunkiem dla porodu, który przebiega nieprawidłowo, ratunkiem dla matki lub dziecka. Nie może być stosowane bo ja tak chce.
10 miesięcy temu urodziłam córeczkę, naturalnie, bez znieczulenia, w wodzie. Do porodu przygotowywałam sie psychicznie i fizycznie. Nie ma lepszego wyjścia dla matki i dziecka jak poród naturalny. Oczywiście nie mówię o przypadkach zagrożenia (!) życia.
Dobrze prowadzony poród, świadoma mama, to przeżycie cudu. Podejście duńskie jest bardzo dobre. Natura i jeszcze raz natura.
Nie wiem, kto Ci powiedział, że po cesarce nie ma problemów z dochodzeniem do siebie. Na pewno jest gorzej niż po porodzie naturalnym. Nie miałam cesarki, ale miałam operacje na narzadach rodnych i dwie laparoskopie. Wiem, czym jest blizna, wiem jak sie goi. Nie polecam. Z zaznaczeniem, że każda z nas jest inna, każda ma inny próg bólu.
Nie wsciekaj sie na lekarke, ona wie, co mówi. Przemyśl bardzo dokładnie te decyzję i nie szukaj drogi na skróty. Poród boli, ale bez przesady. Gdybyśmy miały rodzic przez cesarke, to zostalybysmy wyposażone w zamek błyskawiczny na brzuchu...
Pozdrawiam.

[kingamagda]

tak w pelni sie zgadzam z poprzedniczka, cesarke wykonuje sie tylko w naglych wypadkach:)
faktycznie porod boli i nie jest przyjemny, ale jak juz urodzi sie  glowka dzieciątka to reszta sama "wyskoczy" i uwierz mi ze caly bol znika momentalnie.  Tyle kobiet na swiecie rodzi naturalnie i nic sie im zlego nie stalo. Po cesarce dluzej dochodzi sie do siebie, masz przeciez naciete miesnie....
W Dani na zyczenie ci nie wykonaja ale jakbys miala wybor to uwierz mi lepiej abys wybrala porod naturalny

[wojro1]

Dziewczyno, jak urodzisz naturalnie będziesz  najbardziej  szczęśliwą osobą na świecie. Trzymaj się ciepło i myśl pozytywnie

[anha]

Przesadzasz trochę ale Cię rozumiem.
Też kiedyś chciałam cc bo się bólu bałam.Moja pani ginekolog mnie przekonała i zdecydowałam się rodzić sn.
Niestety coś się pokomplikowało i skończyło się jednak na cc.
Jak znieczulenie puściło to dopabuse się horror zaczął.

Ta sama lekarka powiedziała,że jak się kobieta uprze to zrobią jej cc.

Tutaj bez problemu dostaniesz znieczulenie.Położne pomagają w porodzie i nie trzeba im dawać w łapę.
Jeżeli lekarz uzna,że coś się dzieje złego to zarządzi cc.

[agg]

Jaka decyzje agnieszka1234 podjelas ?
Ja tez odradzam cc ,tez sie strasznie balam ,ale uwierz ,strach ma wielkie oczy   

[agnieszka1234]

Będę się upierać przy cesarskim cięciu, zobaczymy co z tego wyjdzie. Boję się, że dziecko urodzi się z niedotlenieniem mózgu, lub tego ze mnie nie natną, bo tego w Danii nie robią, czekają aż pękniesz, czasami aż do krocza, przeraża mnie to, a także skutki jakie mogą wystąpić po porodzie naturalnym, np nietrzymanie moczu, obniżenie narządów rodnych co się wiąże z operacjami.  Boję się rozmowy z tą niemiłą lekarką, po usg które mi zrobią w 20 ty a nie w 18 tym nie wiem czemu, (bycmoże dlatego ze jest ona na urlopie) muszę czekać 1,5 h na spotkanie z nią.

[MartynaM]

Agnieszko, piszesz, ze prosisz o porade.
Ale tak naprawde to ty juz podjelas decyzje. Zadne argumenty nie sa w staniecie przekonac.
Napewno nie zmieni to twojego spojrzenia na sprawe ale przytocze moj przyklad:
Pierwszy porod naturalny. Po kilkudziesieciu godzinach organizm wrocil do swoich funkcji. Na szczescie kobiety maja specyficzny hormon zapominania i bol porodowy szybko idzie w zapomnienie. Inaczej konczylyby na jednym dziecku.
Drugi porod, lekarz podjal decyzje o cesarskim cieciu. Potem dyskomfort spowodowany zastosowanemu znieczoleniu. Bol kiedy znieczolenie przestaje dzialac. Ograniczenie ruchu. Dlugotrwale gojenie sie ciecia (mimo wszystko zawsze widocznego).
Majac porownanie obu tych porodow NIGDY DOBROWOLNIE nie poddalabym sie zabiegowi cesarskiego ciecia.
Dziwi mnie, ze kobiety chca nawet za nie placic.

Moze potrzebna ci pomoc psychologiczna, bo twoje mysli sa takie bardziej "katastroficzne".
A twoj znajomy ordynator ma mysle troche wypaczone podejscie do sprawy. Jako biegly sadowy spotyka sie z przypadkami problematycznymi, ktore stanowia tylko niewielki procent porodow.
W dodatku czesc dochodow lekarzy w Polsce pochodzi od takich pacjentek jak ty. I szerzenie takich opinii poprostu bardziej sie w Polsce oplaca.

Ale jak nadmienilam - ty przeciez juz podjelas decyzje.
Teraz tylko pytanie, czy uda ci sie przeforsowac swoja wole.

[mbj]

Agnieszko, ja tez się bałam i bólu i tego, że coś stanie się dziecku - myślę, że każda mama ma takie obawy. Rodziłam naturalnie, w Hvidovre, poród był długi ale nie wspominam go źle - wręcz przeciwnie. Nikt mnie nie nacinał, lekko pękłam i w porównaniu z moimi koleżankami z Pl, które były nacinane, nie miałam żadnych problemów po porodzie - mój organizm doszedł do siebie po kilku godzinach. Nie miałam dyskomfortu przy siedzeniu, oddawaniu moczu.
Także zastanów się, może warto urodzić naturalnie. A kiedy przytulisz swoje dziecko nie będziesz już pamiętać żadnego bólu

[lebowski]

agnieszko1234 drugie usg wykonuje sie w tym kraju w 20 tygodniu. Zdziwilam sie, jak napisalas o tygodniu 18.
Tak, jak trafnie zauwazyla MartynaM, prosisz o porade, a juz zdecydowalas. I nie przyjmujesz zdan, ktore napisaly kobiety, ktore przeszly przez porod, naturalny, czy cesarke.
W Danii nie nacinaja, peka sie, albo i nie. W Danii nie mozna, bez istnienia konkretnych przeslanek ku temu, "zalatwic" sobie cesarki, o co pytalas w innym watku.
Nie wiem, co chcial osiagnac Twoj znajomy lekarz mowiac Ci o "zagrozeniach", ktore niesie za soba porod naturalny, ale niepotrzebnie Cie nastraszyl. Wiekszosc kobiet na swiecie rodzi naturalnie, i jak sama nazwa wskazuje jest to naturalny proces, do ktorego jestesmy stworzone.
Kolezanka powyzej napisala Ci, jakie sa jej doswiadczenia z porodow, a miala okazje przezyc oba.
Ja przezylam jeden. Wspanialy, w wodzie. Po dwoch minutach od urodzenia coreczki musialam wychodzic z wanny, z dzieckiem na rekach, powiazanym ze mna wciaz pepowina i przejsc jakies 3 metry do lozka. Peklam, bylam szyta. Po dwoch godzinach bylam na nogach. Przechodzilam na inne pietro, pchajac przed soba coreczke w tym szklanym lozeczku. Nazajutrz, okolo poludnia bylam w domu. Szczesliwa.
Myslisz, ze po cesarskim cieciu szybko dojdziesz do siebie? Toz to rana operacyjna, z wszytskimi konsekwencjami. Myslisz, ze nie bedziesz czula bolu i dyskomfortu przy jakiejkolwiek czynnosci przy dziecku? Chociazby wziecie dzidziusia na rece, bedzie bolesne. A przy maluchu jest co robic... Ciecie powlok brzusznych jest o wiele bardziej niebezpieczne niz pekniecie krocza.
Nie wspomne o aspekcie bliskosci dziecka z mama. Porod naturalny (!) jest lepszy dla obojga.
Moze jedz do Polski, "zalatw" sobie cesarskie ciecie i spelnij marzenia o "bezpiecznym" porodzie. Nie probuj zmieniac dunskiego podejscia do kwestii porodu, i nie dziw sie, ze zle reaguja na fochy. Bo pod przykryciem niedotlenienia mozgu dziecka i obnizania sie drog rodnych kobiety, widac Twoj strach przed bolem. Bol jest nieunikniony, jest potwierdzeniem tego, ze zyjemy. Ale w przypadku porodu bol prowadzi do poczatku najpiekniejszych chwil naszego zycia. I to nie jest mit, ze z chwila urodzenia dziecka bol znika. Na serio nie czujesz nic poza szczesciem.
W Danii szyja ze znieczuleniem. Nie stawaj okoniem, tylko zacznij wspolpracowac z polozna i lekarka, a urodzisz naturalnie zdrowe dziecko i sama bedziesz zdrowsza.

[gwiazdasun]

Witaj. moim zdaniem poród powinnaś wybrac taki jaki ty uwazasz i nie pytaj żadnej kobiety co jest lepsze ponieważ każda bedzie zachwalała sposób rodzenia jaki wybrała. Ja urodziłam dwoje dzieci w tym jedno w Danii w Herlev 24 kwietnia 2012 roku. Miałam cesarke na życzenie i oczywiście zachwalam ten sposób rodzenia. Czułam się znakomicie po cc. Duńczycy namawiają na naturalny poród w moim przypadku terz tak było ale ja szłam w zaparte że chce cesarke i Ginekolog musiał spełnić moją prośbę a raczej wymuszenie i pamiętaj że nie może ci nikt powiedzieć ze masz jechać do Polski rodzić jak coś ci nie pasuje płacisz tu podatki pracujesz i jestes na równych prawach. Jeśli zdecydujesz się na cc musisz iśc wzaparte jesli się zawachasz to się bedziesz męczyć. mogą ci powiedzieć żebyś spróbowała rodzić naturalnie a jak w trakcie sobie nie bedziesz  radziła to bedzie cc to jest czysty blef ze strony lekarzy dotąt będa cie męczyli aż urodzisz. Najlepiej porozmawiaj z kimś bliskim mamą ciocią z kimś kto cie dobrze zna i twoją psychike ponieważ po naturalnym czasem kobieta sobie nie radzi i wpada w depresie jednak to nie jest wcale prawda że ból się zapomina  ja nie zapomniałam moze jestem wyjątkiem nie wiem. dla mnie cc jest lepszym rozwiązaniem. Proponuje ci rozmowe z kimś bliskim i obejżenie przebiegu porodu naturalnego i cc w internecie. jeśli chodzi o zagrożenie dla ciebie i dziecka w obu porodach występuje. Nie martw się i głowa do góry. Ja miałam tylko jedną wizyte u ginekologa duńskiego. jak na ciebie krzyczą ty tez krzycz nie buj się bo nie masz czego.

[gwiazdasun]

ja po cc doszłam bardzo szybko do siebie po 5 dniach śmigałam jak nowa coprawda zostałam zaopatrzona przez szpital w tabletki przeciw bólowe ale mało ich brałam ponieważ wogóle nie czułam po nich bólu i robiłam dosłownie wszystko co mnie martwiło że szew mi się rozwali. do dziecka wstawałam normalnie a po miesiącu już zaczełam chodzić na dwie godziny dziennie do pracy jestem sprzątaczka domków jednorodzinnych. więc cc nie jest taka straszna

[swette_1986]

Ja jestem bardzo nie odporną osobą na ból. Nie myślałam o porodzie i bólu z nim związanego do samego końca. Z wszystkich sił wierzyłam, że wszystko będzie dobrze no bo przecież jakby było inaczej? nie dopuszczałam do siebie myśli, że coś może pójść nie tak. Kiedy zaczęłam rodzić to było coś strasznego, leżąc na łóżku porodowym wręcz prosiłam o cesarkę, mówiłam, że ja już nie dam rady. Położna powiedziała, że to wykluczone ze mną i z dzieckiem było wszystko w porządku i nie chciała słyszeć nawet o cesarce. W zamian za to dostałam znieczulenie dzięki któremu dalszy przebieg porodu odbywał się spokojnie bez napięć. Wiadomo ostanie parcia czuć mino znieczulenia ale to już są ostatnie chwile, które nie trwają zbyt długo bo za chwilkę pojawi się ktoś na kogo czekało się tyle czasu tak jak piszą moje poprzedniczki po naturalnym porodzie niemal natychmiast kobieta dochodzi do siebie. Tak jest zaprogramowany nasz organizm moja droga. Dziwne jest dla mnie to, że tak dużo kobiet decyduje się w Polsce na cc. Męczy się po tym dłużej, dłużej boli. Moja siostra drugie dziecko rodziła przez cc na żądanie. Po 2 tygodniach dopabuse doszła do siebie. Przy dziecku koło siebie nie mogła zrobić dosłownie nic. Do dziś żałuje swojej decyzji. Gdybym miała wybierać wybrałabym naturalny poród. Boli jak diabli ale tylko przez chwilkę.