dla mnie to szok jakim prawem ktos ma mi mowic w jakim jezyku mam rozmawiac z wlasnym dzieckiem.mowiono mi ze mam rozmawic w domu itp.ale ja mam inne zdanie na ten temat.jestem polka i sie tego nie wstydze nabusezmawiam i nigdy nie bede rozmawiac w domu i poza w innym jezyku ,uwazam ze dziecko i tak bardzo duzo czasu spedza w zlobkach i innych instytucjach i to tam uzywaja jezyka dunskiego w domu powinno sie mowic po polsku.bardzo wiele osob znam co dzieci niepotrafia lub maja problemy z jezykiem polskim,bo rodzice nie rozmawiaja z dziecmi po polsku a to wszystko zalezy tylko od rodzicow co wola lepiej. jezyka dunskiego i tak sie naucza.a z jezykiem polskim potem sa problemy.bronmy tego kim jestesmy a nie dajmy sie wciagnac w to co oni chca.ja jestem inna osoba i po prostu szlak mnie trafia co oni wyprawiaja.wybor nalezy do ciebie ,masz swoj rozum i powinnas wiedziec co dla was jest lepsze.pozdrawiam
Nadusia zgadziam sie z Toba w 100%
nie wiem dlaczego w Danii jakos niechenie podchodzi sie do dwojezycznosci dzieci.
Gdy moja corka byla mala maz dostal kontrakt w Niemczech i zamieszkalismy w Niemczech kolo Düsseldorfu i tam w przedzkolu zwracano ogromna uwage, aby dziecko bylo dwojezyczne. Pamietam, ze pani w przedzkolu przy zapisywaniu malej powiedziala nam, ze dziecko niemieckiego nauczy sie bardzo szybko , a bardzo wazne jest zebysmy my rodzice rozmawiali z nia wylacznie po polsku. Inni Polacy mieli podobne doswiadczenie co my.
Takie podejscie zdalo egzamin: mala ma 10 lat i wlada swietnie niemickim i polskim i szybko, a po naszej przeprowadzce do Danii szybko nauczyla sie dunskiego ze wzgledu na podobienstwo do niemieckiego.
W Danii obserwuje zupelne inne podejscie niz W Niemczech, a mogloby sie wydawac, ze to wlasnie Niemcy sa niby bardziej rygorystyczni w tej dziedzinie. Powiem szczerze, ze po kilku latach zycia w Niemczech jestem troche zdziwiona i szczerze rozczarowana tym dunskim nacjonalizmem.
A ty Maggie powiedz zartem pani w przedszkolu, ze ksiaze malzonek Henryk zawsze i wszedzie rozmawial z ksiazetami po francusku, dzieki czemu ksiazeta sa dwojezyczni. Ksiezna Mary rowniez rozmawia z dziecmi po angielsku, a ksiezna Marie po francusku. Znajac autorytet jakim cieszy sie rodzina krolewska wsrod dunskiego spoleczenstwa i znajac bzika Dunczykow na punkcie tej rodziny moze powyzsza argumentacja zadziala
