Ogólne > Rodzina ...
Co na drugie śniadanie do przedszkola?
anha:
Jako,że moje dziecię niespodziewanie rozpocznie karierę przedszkolną pytam co pakujecie dzieciom na drugie śniadanie/lunch?
Gdy pracowałam jako operka mojemu podopiecznemu pakowałam np.kanapki z pasztetem albo czekoladą (piątek), marchewkę,ogórka,czasem rodzynki.
Dziecię mi się trafiło wybrzydzające i zwykłej kanapki nie zje.Sama nie wiem co jej będę dawać.
Jogurt,chleb wasa,pokrojone jabłko albo paprykę,rodzynki?
MinkaDK:
Hej Anha,
Ja pracuje jako pedagogmedhjælper w przedszkolu i powiem ci ze najlepiej sie spytac pedagoga twojej pociechy gdyz kazda instytucja ma inne zasady...u nas na przyklad nie moga dzieci miec slodyczy,nawet ciastek i deserow typu jogurty danonino i tym podobne.Madpakke powinno byc proste do zjedzenia np.kanapka z wedlina lub serkiem a nie kawalek chlebka i puszka makreli w pomidorach(wierz mi,zdaza sie)...do tego owoce i warzywa obowiazkowo.W dunskich instytucjach przyklada sie duza uwage na wartosci odzywcze w posilkach.
Jesli masz jakies pytania to pisz,postaram sie pomoc :)
pozdrawiam
Emilia
solange:
--- Cytat: anha w 17 Wrz 2012, 11:23:25 ---
Dziecię mi się trafiło wybrzydzające i zwykłej kanapki nie zje.Sama nie wiem co jej będę dawać.
Jogurt,chleb wasa,pokrojone jabłko albo paprykę,rodzynki?
--- Koniec cytatu ---
A moze wlasnie jak juz rozpocznie te kariere, to zacznie jesc zwykle kanapki. wiesz taki wplyw tlumu. czesto jest tak, ze w domu dziecko wybrzydza, a w zlobku, czy przedszkolu je ladnie, bo robi to, co wszyscy.
Ja tez radze zapytac u zrodla. co placowka, to inne wymogi. moja kolezanka dostala wytyczne ze szkoly, ze chleb ma byc pelnoziarnisty. Na pewno nie moze pakowac dziecku kanapek z bialego (nadmuchanego) pieczywa.
anha:
--- Cytat: solange w 17 Wrz 2012, 13:39:15 ---A moze wlasnie jak juz rozpocznie te kariere, to zacznie jesc zwykle kanapki. wiesz taki wplyw tlumu. czesto jest tak, ze w domu dziecko wybrzydza, a w zlobku, czy przedszkolu je ladnie, bo robi to, co wszyscy.
--- Koniec cytatu ---
Przyznam,że właśnie na to liczę.
RybkaWillego:
Ja mojej córeczce do kanapek dawałam też Ostehaps ( czyli pojedynczo pakowane kawałki żółtego sera) lub Frugtstang ( czyli taki batonik z owoców bez cukru). Julia bardzo je lubi :)
Poza tym tak jak pisała MinkaDK porozmawiaj z pedagogiem co jest dozwolone w instytucji, do której będzie uczęszczała twoja pociecha. W żłobku, w którym ja pracuje nie wolno spożywać cukru. Dlatego nawet serki Danonki czy rodzynki są zakazane.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej