Ogólne > Rodzina ...

Co na drugie śniadanie do przedszkola?

<< < (2/38) > >>

jens:

--- Cytat: anha w 17 Wrz 2012, 11:23:25 ---Jako,że moje dziecię niespodziewanie rozpocznie karierę przedszkolną pytam co pakujecie dzieciom na drugie śniadanie/lunch?
Gdy pracowałam jako operka mojemu podopiecznemu pakowałam np.kanapki z pasztetem albo czekoladą (piątek), marchewkę,ogórka,czasem rodzynki.

Dziecię mi się trafiło wybrzydzające i zwykłej kanapki nie zje.Sama nie wiem co jej będę dawać.
Jogurt,chleb wasa,pokrojone jabłko albo paprykę,rodzynki?

--- Koniec cytatu ---
czy nie lepiej sie zapytac na miejscu . :o ::)

Domnik:
Zapytaj się o te jogurciki, bo słyszałem że niekiedy nie można.
Kanapka z serem, szynką można mieć zawsze, co do dżemu/nutelli to już nie wiem, wszystko zależy od miejsca i ludzi który tam pracują :P
Bardzo fajnym rozwiązaniem są Ostehapsy, czyli takie serki pakowane pojedyńczko, jakieś małe batoniki musli czy coś, lub danonki itp, małe, lekkie i przepyszne :D
Ja tam bym jeszcze dorzucił jakiś owoc/warzywo, marchewkę czy tam banana, zależy co dziecko lubi.

Lilka:
U nas w przedszkolu nie można dawać dziecku nic z cukrem, także Danonki, batoniki musli itepe odpadają. Ale Frugtstang lub rodzynki czy suszone morele jak najbardziej.
Oprócz tego zawsze kanapka z ciemnego chleba z serem, wędliną albo pasztetem, warzywa - marchew, ogórek, papryka lub pomidorki koktajlowe i ulubiony owoc lub dwa. Moja mala dodatkowo lubi tez małe paróweczki, małe frikadeller albo gotowane jajko.
Tak naprawdę to pakuj to, co Twoja córcia lubi po prostu. Tak jak poradzili inni, zapytaj tylko wcześniej o ogólne zasady panujące w danej placówce :)
Powodzenia dla córci w nowym miejscu :)

thecabb:
Przepraszam za OT, ale naszło mnie teraz właśnie, żeby kultywować naszą polską tradycję. Jako rezydentka masz do tego pełne prawo, najwyżej zwolnią Cię z pracy. Jednak zawsze możesz pozwać pracodawcę za dyskryminację ze względu na obyczaje.
Musisz przede wszystkim kabusewać się zasadą różnić między płciami.
Tradycyjnie kobiety w Polsce na drugie śniadanie zabierają lakier do włosów, szminkę i cień do powiek, w torebce na śniadanie nie może zabraknąć podpaski (nieco odważniejsze rodaczki - zwane bezpruderyjnymi - zabierają ze sobą tampony), jogurtu (koniecznie 0,0 % - najbardziej liczą się dziesiętne). Nie należy zapominać o pończochach, podkładzie maskującym, wkładkach wonder-bra i musli owowcowym.
Jeśli dziecię to mężczyzna, to bezapelacyjnie , bez względu na posturę, kolor włosów i układ małżowiny usznej polecam zapakować do bagażu podręcznego garnek bigosu i kiełbasę białą. Chłopak może jednak skonsumować całość podczas pierwszej przerwy, więc dodatkowo należy zaopatrzyć pociechę w duży termos kawy po turecku, cztery pączki lub jagodzianki, dwie bułki z serem i na deser .. chiałoby się rzec sześciopak, ale kabusewnik placówki może tego nie zrozumieć, więc najlepszym rozwiązaniem będzie pół blachy sernika lub placka drożdzowego. Mogą się pojawić napady głodu, więc nie obejdzie się bez paluszków... tylko, że do paluszków najlepsze jest piwo, zmierzamy więc do w/w konsternacji dyrekcji. Z własnego doświadczenia wiem, że: aby (lub żaby, będzie szybciej i razem... słowotwór dosyć dziwny i wbrew zasadom, ale bardzo przyjemny w wymawianiu) zaspokoić zachcianki kubków smakowych i wrażenia wzrokowe chłopca najlepiej kupić bukiet waty cukrowej (około 9 sztuk).
Niech żyje polska kuchnia i mity o cholesterolu
"My z Jasiem i Matyldą tylko na 5 minut na papabuseska, proszę pani... za piaskownicą"

anha:
Byłam na zwiedzaniu przedszkola i konkretów się nie dowiedziałam.
Oczywiście żadnych słodyczy czy ciastek ale właściwie nic konkretnego.
Nic o jogurtach czy rodzynkach choć przyznam się,że o to zapomniałam zapytać.Spodziewałam się jakieś listy.
Cóż,wyjdzie "w praniu".

PS.Dziecię zachwycone,do domu nie chciała wracać :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej