Sprzątanie domków

[beatrycza]

 Hej! Ogloszenie napisalam po dunsku,wbrew pozorom duzo dunczykow po 50 nie zna angielskiego.W ogloszeniu oprocz domow dodalam tez biura,tak zabezpieczylam sie w razie czego,ze po prostu szukam pracy. Dunskiego znalam kilka podstawowych slow,wykulam co mniej wiecej chce wiedziec jak ktos zadzwoni.Od razu na wstepie mowilam ze slabo mowie,ale to nie robilo roznicy,liczylo sie ze jestem zainteresowana i smsem wysylano mi adres.A reszta to z gorki.Bylo to w okresie raczej letnim,nie wiem kiedy jest najwieksze zapotrzebowanie,ale sami dunczycy mowili ze najgorzej jest przed swietami,bo licza sie z kazdym groszem wiec z zatrudnieniem kogos do sprzatania wola poczekac.Wywiesilam tez w sklepach ogloszenia,ale odzewu nie bylo.2 osoby odpowiedzialy na moje ogloszenie w dba.dk.Z mojego doswiadczenia wynika ze gazeta i dba przyniosla najwiekszy efekt.Mam nadzieje ze powielisz to i za jakis czas,bedziesz miala duzo domkow,ale szukaj tez normalnej pracy,bo domki to na czarno.Co bedzie jak cos sie stanie?Tez tego doswiadczylam i wiem ze dobrze zrobilam ze nie postawilam tylko na sprzatanie.Masz gotowy grosz codziennie,ale wystarczy jak jakis 80-letni mlodzik potraci ciebie,i zostajesz z niczym.Wysylaj CV do roznych firm,tagze sprzatajacych,znajdziesz je na necie,no i jest jeszcze ISS,oni czesto zatrudniaja.Od czasu do czasu napisz,jak zdobywasz Danie.Pozdrowka

[renata11211]

 a jak dodaje sie sie takie ogloszenie do gazety?? gdzie mam sie zwrócic?tez szukam sprzatania w okolicach vejle i podobnie niewiem jak sie do tego zabrac.niemam narazie cpr i ubezpieczenia.w jaki sposob moge sobie to wyrobic itd

[beatrycza]

Hej! Idziesz po prostu do redakcji gazety i dajesz ogloszenie. Pozniej przysla tylko fakture,u mnie to bylo chyba okolo 180 koron.A co do CPR to wydaje mi sie, ze musisz miec kontrakt.Nie wiem dokladnie wiec nie bede sie wypowiadac.

[Jomir]

Ja mam sprzątanie z kontraktem. Płacę 250 koron na godzinę-jest to standardowa cena w Kopenhadze. Spokój sumienia -bezcenny plus odliczenie podatkowe.  Zdaję jednak sobie sprawę, że istnieje całkiem spora grupa klientów, którzy nie mają ochoty płacić więcej niż ok.100 koron za godzinę bez kontraktu.

Jak i rowniez pewna liczba osob, ktora nawet za 250 kr. na godzine z roznych powodow nie decyduje sie na pracowanie na "bialo".
Nie wiem jakie jest Twoje doswiadczenie, ale z mojego wynika, ze wbrew pozorom, nie jest latwo znalezc kogos kto potrafi sprzatac. Wbrew pozorom nie kazdy potrafi, choc byc moze i lubi.

[roga]

Jak i rowniez pewna liczba osob, ktora nawet za 250 kr. na godzine z roznych powodow nie decyduje sie na pracowanie na "bialo".
Nie wiem jakie jest Twoje doswiadczenie, ale z mojego wynika, ze wbrew pozorom, nie jest latwo znalezc kogos kto potrafi sprzatac. Wbrew pozorom nie kazdy potrafi, choc byc moze i lubi.

Taka jest prawda. Sprzatanie to nie tylko dobre checi ale rowniez umiejetnosc i wiedza. Odnosnie odliczenia podatkowego wlasnie pisalem jakis czas temu. Jezeli "odning" ulgi podatkowej bedzie kontynuowany w 2013, to jest to uczciwy i legalny zarobek. Przy stawce np. 250 kr. sprzatajacy zaplaci okolo 1/3 podatku i bedzie mial dla siebie kolo 150-160 kr./godz., jezeli w ogole zaplaci podatek (w zaleznosci od rocznego dochodu), a przyjmujacy usluge placi po odliczeniu ulgi realnie taka sama kwote ok. 150-160 kr. W takiej sytuacji jest sie konkurencyjnym, np. sprzatajac biura itp., gdzie praca "na czarno" raczej nie jest aktualna.

[marysha]

Cóż...To prawda, że trzeba wiedzieć, jak tą ścierką machać:). Ja dopabuse za którymś tam razem, trafiłam na właściwą dla mnie osobę. Która wie jak to zrobić, potrafi zorganizować sobie pracę i czuje sie u nas w miarę swobodnie. Gdy jestem w domu, zaszywam się w biurze, ale pytam się czasami o pozwolenie na pomachanie mopem i pomoc. R. z pobłażaniem przygląda się mojej pracy...
 Większość znajomych szuka kogoś z polecenia, co jest dość zrozumiałe.
Roga- masz całkowitą rację.

[renata11211]

jessli chodzi o sprzatanie to fakt ,trzeba umiec. wydaje mi sie ze jestem w tym dobra ,pracaowalam przez rok w szwecji na domkach  razem z szefowa,dostałam niezła szkole ,za kazda mala plamke mialam zwracana uwage ,w konsekwencji doszlam do takiej wprawy ,ze w koncu bylam lepsza od niej hehehe.moze ktos cos wie o jakis domkach w vejle i okolicach rowież ,odkupie od osob uczciwych:)

[aniald]

Nie widze najmniejszej potrzeby sprzartania na czarno. Przepis (na razie do konca 2012) zezwala wlascicielowi dopmku na odliczanie od swojego dochodu wielu prac wykonywanych przez innych w/przy jego domu. Dotyczy to remontow ale i rowniez sprzatania. Biorac pod uwage, ze do konca roku pozostalo kilka miesiecy a na poczatku nie bedziesz prawdopodobnie miala wiele domkow, dochod twoj nie bedzie tak duzy abysmusiala placic odniego podatek. A wiec nawet podaja oficjalnie uzyskany dochod, nic na tym nie tracisz. Przeciwnie, twoj "pracodawca" bedzie mialz tego korzysc, poniewaz ustalonastawka np. 100 kr/godz. bedzie go kosztowala jeszcze mniej. Wlasciwie powinnas ustalic troche wyzszastawke niz ta ktora jest typowa dla tej dzielnicy w ktorej bedziesz sprzatac i poinformowac pracodawce, ze i tak bedzie onadla niego nizsza (pomniejszenie jego dochodu w rozliczeniu podatkowy). Na stronie SKAT mozesz zobaczyc ze sprzatanie upowaznia do odliczenia

Witam.
Zastanowiło mnie to czy w takiej sytuacji gdy sprzata sie u kogoś oficjalnie to osoba sprzatajaca musi mieć wlasną działalnośc gospodarczą? Jesli nie, to na jakiej podstawie rozlicza się ze Skat? Zgłasza po prostu do Skatu - i oświadcza : w tym miesiącu od pracodawców otrzymałam ....DKK? Zastanawia mnie ta techniczna strona tematu.
Pozdrawiam ANia

[Ania8520]

Witam
Chciałabym odświeżyć nieco temat
Z racji tego że będę miała swój pierwszy domek mam kilka pytań a zacznę może od stawki. Ja mam ustalić stawkę czy to ustalają właściciele? W niedzielę idę na rozmowę więc chcę się jakoś przygotować. Jakie są stawki?
I jak to wygląda np. z pracami dodatkowymi. Bo teoretycznie mam tam sprzątać ale babka wspomniała o pracy dodatkowej np. prasowanie. tzn że dodatkowo mam jej powiedzieć żeby zapłaciła?
Jeśli chodzi o kasę to mam z tym problem żeby komuś coś narzucać albo kroić kogoś... wiem głupie ale jakoś tak mam.
I jak jest ze środkami czystości? Jeśli mi każe kupić samej to mam wziąć fakturę czy starczy paragon?
Proszę o rady.
Pozdrawiam

[myszka0807]

jessli chodzi o sprzatanie to fakt ,trzeba umiec. wydaje mi sie ze jestem w tym dobra ,pracaowalam przez rok w szwecji na domkach  razem z szefowa,dostałam niezła szkole ,za kazda mala plamke mialam zwracana uwage ,w konsekwencji doszlam do takiej wprawy ,ze w koncu bylam lepsza od niej hehehe.moze ktos cos wie o jakis domkach w vejle i okolicach rowież ,odkupie od osob uczciwych:)

handel mieszkaniem nie swoim?uczciwy Polak cie umowi na spotkanie a ty w podziekowaniu postawisz kawe. Juz nie jedna przejechala sie na kupowaniu

[pokorna]

Ja mieszkam w srodkowej Jutlandii (Silkeborg) i tutaj stawka wynosi 120kr/h ale stawka moze byc inna w innych miastach. Srodki czystosci kupuja wlasciciele domu ty ewentualnie powiedz czego bedziesz potrzebowac. Sprzatanie, prasowanie, skladanie prania to jest ta sama praca i ta sama stawka.
Ty tylko umow sie z nimi ile mniej wiecej potrzebujesz na to czasu.
[/quote]

[myszka0807]

jessli chodzi o sprzatanie to fakt ,trzeba umiec. wydaje mi sie ze jestem w tym dobra ,pracaowalam przez rok w szwecji na domkach  razem z szefowa,dostałam niezła szkole ,za kazda mala plamke mialam zwracana uwage ,w konsekwencji doszlam do takiej wprawy ,ze w koncu bylam lepsza od niej hehehe.moze ktos cos wie o jakis domkach w vejle i okolicach rowież ,odkupie od osob uczciwych:)

ha ha uczen pokonal mistrza