Regionalne > Århus, Aalborg ...

pytanie o kontanthjelp

<< < (12/15) > >>

MalaCzarna:

--- Cytat: aisak w 11 Gru 2012, 17:43:11 ---   
 No coz, nie uwazam, ze ma  on tam do czynienia z "naukowcami", tylko mlodymi ludzmi, ktorzy po 9 klasie nie chca sie juz uczyc , tylko pracowac i zarabiac. Maja prawo, ale na Boga nie wymagaj od nich wiedzy, jaka maja polscy maturzysci!


--- Koniec cytatu ---

Tak dla twojej ciekawości  :) . W zabawie pytałam ostatnio młodych ludzi świeżo po szkole o czasownik i rzeczownik iii...nie uwierzysz oczy robili "co to jest?"- pytali  :o
Myślę, że nasi "naukowcy" piszą ktury,pszecież,  :D i inne ciekawostki,ale o istnieniu czasownika i rzeczownika słyszeli. Resztę ci opowiem przez skype'a  pośmiejemy się. 

MalaCzarna:
Betty nie chodzi o to co piszesz, ale jak piszesz/jak ujmujesz i to mi się u ciebie nie podoba.
Moim celem jest pomóc ,twoim jest ośmieszyć ,poniżyć itd .

Dlatego nie będę z tobą dyskutowała - po prostu zmień to .

happybeti:
@MC
...bo mnie tak "po ludzku" krew zalewa, jak czytam takie rzeczy, jakie wypisuje np. nadusia.Jestem osobą reagującą dość emocjonalnie, taki mój charakter(ek? ;) ). Stąd ton niektórych moich wypowiedzi.
Nie wszystkim jest dane być "aniołami miłosierdzia", a myślę, że tacy, co czasem wyśmieją, też są potrzebni.Bo może mocniejsze słowo prędzej dotrze niż delikatne napomnienia?

MalaCzarna:

--- Cytat: happybeti w 11 Gru 2012, 20:35:56 ---@MC
...bo mnie tak "po ludzku" krew zalewa, jak czytam takie rzeczy, jakie wypisuje np. nadusia.Jestem osobą reagującą dość emocjonalnie, taki mój charakter(ek? ;) ). Stąd ton niektórych moich wypowiedzi.
Nie wszystkim jest dane być "aniołami miłosierdzia", a myślę, że tacy, co czasem wyśmieją, też są potrzebni.Bo może mocniejsze słowo prędzej dotrze niż delikatne napomnienia?

--- Koniec cytatu ---

AGRESJA RODZI AGRESJĘ ! Jak agresją chcesz pomóc ?
Potępiam bardziej inteligentnych ,którzy swoją inteligencję wykorzystują do niszczenia ,burzenia itp,
 a nie do budowania i uczenia "słabszych"

happybeti:
Niby masz rację.
Aczkolwiek tak naprawdę, to nie wierzę, żeby moje wyśmiewanie czy Twoje dobre słowo cokolwiek w tym konkretnym przypadku pomogło.
Ona "wie swoje " i koniec. I nikt i nic jej nie przekona, że nie ma racji.
Można tylko czasem pokazać takim ludziom, że ich pogląd na życie nie jest powszechnym standardem, ze są tacy, którzy to z konkretnych powodów potępiają.
A czy dotrze, to inna para kaloszy.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej