poloniainfo.dk

Największy portal polonijny w Danii.
 

Aktualności:



Autor Wątek: Upiorni sąsiedzi  (Przeczytany 55833 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline luzak

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 6
  • -Otrzymane: 4
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Upiorni sąsiedzi
« dnia: 26 Gru 2012, 13:06:46 »
Witam.
Mam troszkę nietypowy problem, bo mieszkam w Danii już trzy lata a pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Mianowicie wprowadziłem się niedawno do nowego mieszkania i niemal od pierwszego dnia zaczęły się moje problemy z sąsiadami. Pierwszej nocy przywitał mnie śpiew. Trwał gdzieś od 23 do, żeby nie skłamać grubo po 24. Mogę się mylić, bo zasypiałem i budziłem się, ale na pewno było to po ciszy nocnej. I dałbym temu spokój, gdyby to był pijacki śpiew urodzinowy z kilku gardeł, ale to był jeden głos, trzeźwy i należący do jakiejś dziewczyny. Po prostu laska sobie śpiewała, ot tak, w środku nocy. Parę dni później powtórzyło się to, dałbym głowę że z użyciem mikrofonu (karaoke jakieś?). Poszedłem tam, zapukałem, nie otworzono mi nawet, więc wrzuciłem do skrzynki kartkę z uprzejmą prośbą zachowania ciszy gdy inni próbują spać. I owszem, ze śpiewaniem w nocy jest już spokój, ale sąsiedzi mają teraz całkiem inny repertuar. Zaczęła się głośna muzyka w ciągu dnia, zaczęły się hałasy po nocach - bliżej niezidentyfikowane, jakby ktoś trzaskał nogami od krzesła o podłogę przez, powiedzmy 3 godziny, towarzyszą temu szczeki psa, krzyki kilkuletniego dziecka, krzyki starszej dziewczyny na to dziecko i k**wy ojca na nich wszystkich. No właśnie, bo chodzi tu niestety o Polaków. W bloku mamy Duńczyków, Arabów, Hindusów ale właśnie polska rodzina musi robić największy rozgardiasz. Właśnie tacy ludzie robią nam wizytówkę za granicami.
Byłem u nich jeszcze raz, tym razem mi otworzono. Tłumaczyłem, że przez siedem dni pod rząd wstaję o 5 rano do pracy, że są Święta i bym się chciał chociaż w te trzy dni wyspać. Pomogło. Na ten jeden raz. Bo wczorajszej nocy znów był koncert na trzy gardła plus jedno psie i parę krzeseł\drzwi - nie mam pojęcia czym można tak trzaskać.
Przepraszam, że się tak rozpisałem, musiałem to z siebie wypluć i opisać ogrom całej sprawy. Moje pytanie jest następujące: co mam w chwili obecnej zrobić, aby spać w ciągu nocy bez stresów, a i na tę godzinkę w ciągu dnia po pracy też móc w spokoju położyć głowę na poduszce. Nie chcę awantur, ale mam świadomość że jak tam kolejny raz pójdę to pomoże znów na jeden wieczór. Policja? Komuna? Zarządca osiedla? Jak dla mnie to ostateczność po którą nie palę się sięgać. Doradźcie proszę niewyspanemu w te Święta rodakowi.

Offline kopytko

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 3
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Gru 2012, 14:14:07 »
Proponuje wywiad wsrod sasiadow w celu dowiedzenia sie co oni o tym sadza, czy jest to dla nich rownie uciazliwe, a takze po to by zwrocic ich uwage na problem. Przekonasz sie wowczas czy polscy sasiedzi sa uciazliwi dla wszystkich czy po prostu jestes wrazliwy na halas. Nie musisz isc tam jak z ankieta, lepiej aby byla to luzna pogawedka. Jesli wiekszosc sasiadow podzieli Twoje zdanie w tej sprawie, nalezaloby sie udac do spoldzielni.

Offline AK211

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 39
  • -Otrzymane: 40
  • Wiadomości: 238
  • Reputacja: +0/-0
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Gru 2012, 15:01:33 »
Wybierz się do zarządcy osiedla, czyli spółdzielni. Dobrze prawi też mój poprzednik o wywiadzie wśród sąsiadów.
Spółdzielnie mają zasady i reguły, do których mieszkańcy muszą się zastosować, a jestem pewna, że zachowanie, o którym mówisz, nijak ma się do tego. Jeśli upomnienie nie pomoże ( w co jednak wątpię ), to pozostaje... przeprowadzka.  :-\

nutka53

  • Gość
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Gru 2012, 15:18:58 »
moze w pierwszej kolejnosci to ? http://www.sonos.dk/product/ear-soft-10-par-inkl-forsendelse-162/ - kazda apteka powinna miec, cena do 40 kr za 10 par

Offline zaq

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 14
  • Wiadomości: 175
  • Reputacja: +6/-0
  • Płeć: Kobieta
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Gru 2012, 15:44:35 »
W nocy obowiazuje cisza nocna od 23 (w wiekszosci przypadkow), chyba ze ktos wywiesi informacje o ewentualnych halasach z powodu remontu czy imprezy, jesli takiej informacj nie ma a jestes u kresu wytrzymalosci mozesz smialo dzwonic na policje po tej godzinie i zglosic zaklocanie ciszy nocnej. Moze chociaz to ustawi ich do pionu.

Offline luzak

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 6
  • -Otrzymane: 4
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Gru 2012, 16:02:37 »
Właśnie czytałem w kontrakcie, cisza nocna w naszym osiedlu trwa od 22, a głośnie zachowanie nie jest w ogóle wskazane. Chyba zrobię jak mi radzicie, popytam sąsiadów i jak co to trzeba niestety po wyższe instancje sięgać. A za zatyczki dziękuję bardzo, niewolnikiem obcych ludzi we własnym domu nie będę. Zwłaszcza że wątpię aby pomogły, skoro czasami nie mogę swojej muzyki słuchać, bo ich bas przebija przez podłogę i słuchawki, które mam na uszach.

Offline leo1

  • Doświadczony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 1
  • -Otrzymane: 23
  • Wiadomości: 600
  • Reputacja: +7/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Gru 2012, 16:32:15 »
Mialem swego czasu sasiada co mial problemy ze sluchem i pare razy wysylalem go grzecznie do laryngologa ale koles sobie z tego nic nie robil jechal z muza i nie tylko na tyle watow ile glosniki i moc wiezy pozwalaly,pisalem tez do spoldzielni ale matrony tam urzedujace mialy ten problem w dupie i nic nie robily zeby gostek choc troche przysiadl na dupie.Pewnego razu tak mnie wq......l ze moj nerw juz puscil i powiedzialem mu ze jak sie korwa nie uspokoi to ma wjazd na jame i nastepny posilek czy napoj skonsumuje przez slomke oraz to ze do konca swojego marnego zywota nie bedzie korzystal z nog tylko wozka,a ze koles byl wzrostu siedzacego psa ale jape wyszczekana jakby byl jakims konkretnym koksu.Niestety nawet taka gadka nic nie dala wiec zadzwonilem po paly zeby cos z tym typem zrobila a oni to zlali i tylko przyjeli temat do wiadomosci za drugim razem po paru dniach zadzwonilem znowu ze jak teraz nie przyjada i nie zrbia z tym porzadku to zrobie ten porzadek po swojemu.Poskutkowalo i przyjechali po parunastu min.i typa ustawili tak jak trzeba,gosciowi poprawil sie narzad sluchu i do czasu  wyprowadzki byl spokuj.Moze tez sprobuj dac im do zrozumienia ze nie jestes jakic uj do lania i nie bedziesz tego tolerowal,nadmienie tylko ze dunscy sadziedzi tez mieli dosc takiego zachowania ale nic z tym nie robili z obawy nie wiem przad czym.

poloniainfo.dk

Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Gru 2012, 16:32:15 »

Offline lonewolf

  • Zwykły
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 142
  • -Otrzymane: 188
  • Wiadomości: 425
  • Reputacja: +14/-2
  • Płeć: Mężczyzna
  • ..Człowiek bez Boga jest jak ryba bez roweru..
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Gru 2012, 18:24:11 »
Witam
Mialem podobny problem ale z mlodym dunczykiem, muza techno po 14 do prawie trzeciej nad ranem , chodzilem cztery razy, za piatym wzialem siekiere i UJEBALEM przewody przed licznikiem-mieli problem bo nie wiedzieli kto ale sie domyslali.
Wlasciciel budynku dawal im 2 ostrzezenia pisemne z potwierdzeniem od sasiadow ,ze to trwa srednio 3-4 dni w tygodniu i kazdemu to przeszkadza - efekt - musieli sie wyprowadzic....teraz jak makiem zasial a muzyki...nikt glosno nie slucha bo... ;)
Motto- "Dyskusja z wierzącym nie ma sensu tak jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne jak dobry jesteś to gołąb przewróci figury, nasra na planszę i będzie się puszył jakby wygrał."

Offline aisak

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2333
  • -Otrzymane: 626
  • Wiadomości: 3712
  • Reputacja: +10/-5
  • Płeć: Kobieta
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Gru 2012, 19:00:33 »
            Witam, mam bardzo podobny problem, moze to jakas zaraza ;D? Obok mnie nieszkaja "Dunczycy" wyznania obcego ;) i o nieco ciemniejszej karnacji. W sumie wcale bym tego nie zauwazala, gdyby nie jeden "maly" problem: muzyka typu "bum, bum" pochodzenia nie europejskiego o natezeniu basow takim, ze obrazy tancza na moich scianach. Nie mam nic przeciwko muzyce (zeby nie bylo), a egzotyczna bardzo doceniam. Ale dlaczego po polnocy srednio 2 razy w tygodniu????? Nie pomagaj prosby (grzeczne z szerokim usmiechem na mojej twarzy). Mila pani wlascicielka zawsze powtarza, ze przeprasza i ze to juz sie nie powtorzy. Wierze jej zawsze.... do nastepnego razu! Miarka sie przebrala teraz w wigilie. Najedzona i utulona swiateczna atmosfera usnelam, gdy po polnocy zaczela sie dzika jazda za sciana. Ale takiego natezenia decybeli to od kiedy tu mieszkam , nie slyszalam!  Poczekalam, polezalam, ale gdy risalamande zaczal podjezdzac mi do gardla, nie wytrzymalam i odwiedzilam sasiadow. Ta sama mila pani muzulmanka otworzyla mi drzwi (zauwazylam grupe rozochoconych pan i panow w srodku) i gdy ja grzecznie , jak zwykle poprosilam o sciszenie, uslyszalam: "I cant promise you, it is Christmas!"  No zastrzelila mnie tym na maxa (ale to temat na inna dyskusje)! Przemeczylam sie wiec do 5 rano. No i 1 dzien swiat mialam ziewajacy i do bani.
            Ale konkluzja: zasiegnelam jezyka, przeczytalam kontrakt ze spoldzielni i jutro skoro swit uderzam do naszego ciecia ze skarga i to na pismie. Koniec dobroci i poblazania. I wszystkim innym radze tak samo. Nie wiem , jak Wy, ale ja, by dobrze pracowac, musze sie normalnie wyspac i uwazam , ze mam do tego swiete prawo! End of story!
"Bądź uroczy dla swoich wrogów – nic ich bardziej nie złości.... :)))"

Offline luzak

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 6
  • -Otrzymane: 4
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Gru 2012, 22:06:22 »
@lonewolf Podoba mi się Twoje podejście ;)
@aisak Łączę się z Tobą w bólu i życzę powodzenia u ciecia. Sam jutro z rana do swojego dzwonię, a po pracy przejdę się po klatce i zasięgnę opinii innych ofiar.
Dzięki za pomysły i dzielenie się swoimi historiami!

Offline Domnik

  • Młodszy
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 0
  • -Otrzymane: 10
  • Wiadomości: 89
  • Reputacja: +2/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Gru 2012, 11:26:17 »
Co się zastanawiasz, leć do ciecia i mu o tym powiedz, jak się po tym nie skończy to dzwoń na policję jak nie możesz spać i tyle. Na pewno nikt z normalnych' sąsiadów Ci tego nie wypomni.
Jak po interwencji policji znów się zacznie, to dzwoń drugi raz. Potem po prostu udaj się do komuny i zapytaj co mogą w takiej sytuacji zrobić.
Nie ma co się męczyć z upierdliwymi sąsiadami.
Cytat od kogoś mądrego, stąd..
'Iraq, Afghanistan, to już było... Teraz odpoczynek...
Dlaczego? -Bo niewłaściwi ludzie dowodzą...
Kapitanie wrócisz?... -Wrócę jak oni odejdą...'

Offline Jomir

  • Super
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 599
  • -Otrzymane: 1087
  • Wiadomości: 7757
  • Reputacja: +154/-86
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Gru 2012, 12:20:00 »
Aisak :) pozostaje sie cieszyc, ze sasiedzi sie integruja i na swoj sposob swieta spedzaja :) mogli by w koncu podpalac smietniki :)

Luzak - a Ty czasem nie mieszkasz w starym budownictwie z konca XIX wieku?
MIeszkalam w takim budynku w Kopenhadze. Zero izolacji w podlogach/sufitach. Kurcze, bylo nawet slychac jak sasiad w kibelku prukal, wode spuszczal, prysznic bral...  I z tym sie nic nie da zrobic, jeno przyzwyczaic, zwlaszcza do odglosu krzesel, butow (slychac kazdy krok sasiada), upadajacych zabawek itp.
Szkoda, ze dywany teraz nie w modzie, sporo wygluszaja, ulatwiajac zycie sasiadom.
Ale Ty sie mozesz nieco wyciszyc od tych z dolu, kladac jakis dywan u siebie.

Piszesz o spiewajacej dziewczynie? U nas kurde mlody chlopak po nocach UCZYL sie grac na gitarze i spiewac, to byly dopabuse koncerty!
Fanatisme er, når man fordobler indsatsen, men har glemt målet.

Offline aisak

  • Zasłużony
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 2333
  • -Otrzymane: 626
  • Wiadomości: 3712
  • Reputacja: +10/-5
  • Płeć: Kobieta
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #12 dnia: 27 Gru 2012, 16:43:15 »
Aisak :) pozostaje sie cieszyc, ze sasiedzi sie integruja i na swoj sposob swieta spedzaja :) mogli by w koncu podpalac smietniki :)

Luzak - a Ty czasem nie mieszkasz w starym budownictwie z konca XIX wieku?
MIeszkalam w takim budynku w Kopenhadze. Zero izolacji w podlogach/sufitach. Kurcze, bylo nawet slychac jak sasiad w kibelku prukal, wode spuszczal, prysznic bral...  I z tym sie nic nie da zrobic, jeno przyzwyczaic, zwlaszcza do odglosu krzesel, butow (slychac kazdy krok sasiada), upadajacych zabawek itp.
Szkoda, ze dywany teraz nie w modzie, sporo wygluszaja, ulatwiajac zycie sasiadom.
Ale Ty sie mozesz nieco wyciszyc od tych z dolu, kladac jakis dywan u siebie.

Piszesz o spiewajacej dziewczynie? U nas kurde mlody chlopak po nocach UCZYL sie grac na gitarze i spiewac, to byly dopabuse koncerty!

       Hehehe, mieszkam w takim miejscu, gdzie  w bialy dzien znikaja rowery sprzed okien, oczywiscie, ze zabezpieczone. Ze mna sie tak "zintegrowano" podwojnie.  Wiec w sumie nic mnie nie powinno dziwic ;D
   A co do smietnikow, to nie mialabym nawet nic przeciwko (hehe zart oczywiscie), bo wprost sie przelewaja i to juz 1 dzien po wizycie odpowiednich sluzb. Ale nie plona z prostego wzgledu - sa za blisko okien wspomnianych sasiadow ;D
"Bądź uroczy dla swoich wrogów – nic ich bardziej nie złości.... :)))"

Krakers

  • Gość
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #13 dnia: 27 Gru 2012, 18:54:30 »
A za zatyczki dziękuję bardzo, niewolnikiem obcych ludzi we własnym domu nie będę. Zwłaszcza że wątpię aby pomogły, skoro czasami nie mogę swojej muzyki słuchać, bo ich bas przebija przez podłogę i słuchawki, które mam na uszach.

Polecam te:
http://aleleki.pl/stoppery-p-3860.html
- używam od ok. 10 lat :)
Z jednej paczki należy "ugnieść" 2 pary, a nie 3 - jak mogłoby się wydawać, dzięki czemu są one sporej wielkości. Wsadzić pod pachy, pod kolana, tam, gdzie ciepło, minutka, dwie - i gotowe. Pod wpływem ciepła one miękną ;) Takie mięciutkie wprowadzić do przewodu słuchowego, szczelnie go wypełniając - niesamowicie "zatykają". Jak wyciągnąć? - ja uciskam ucho od dołu - w sumie to ucho-szyję, dzięki czemu one podchodzą do góry. Moja pierwsza instrukcja obsługi stopperów  8)

Niewolnik jak niewolnik, ale czy teraz się wysypiasz jak hałasują? - a tak dasz sobie przynajmniej szansę, co nie oznacza, iż powinieneś zaprzestać "walki o ciszę".
« Ostatnia zmiana: 27 Gru 2012, 19:10:53 wysłana przez Krakers »

Offline luzak

  • Początkujący
  • *
  • Podziękowania
  • -Dane: 6
  • -Otrzymane: 4
  • Wiadomości: 12
  • Reputacja: +0/-0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Gru 2012, 18:59:24 »
@ Jumir - Niestety, to nie jest stare budownictwo, nasze bloki postały na oko w latach 70. XX wieku, architektura raczej taka sama jak w moich poprzednich miejscach zamieszkania, tylko sąsiedzi pierwszy raz tacy. Dla porównania nade mną też mieszka sobie jakaś rodzina i nie słyszę absolutnie nic. Nic! Zero przeszkadzania. A chodzą, żyją, gaszą światło, zapalają, wchodzą do mieszkania i wychodzą, tyle że normalnie:)
Dzwoniłem dzisiaj do Nadzorcy osiedla, dowiedziałem się że poza przeszkadzaniem nocnym, w dzień też nie wolno słuchać muzyki tak, aby inni ją słyszeli. A przyznam, że mogę przez tę podłogę rozróżnić piosenki bezbłędnie. Swoją drogą rozrzut mają niezły, od Pink Floyd po Dr. Alban'a XD Gdy dzwoniłem polecono mi napisać stosowny list, najlepiej żeby jeszcze jakiś sąsiad potwierdził moje zarzuty i procedury ruszą. Właśnie zrobiłem rundkę po klatce, okazało się że nie jestem jedynym, komu przeszkadzają nasi ulubieńcy i mam parę osób chętnych mój list podpisać.
A po dzisiejszej nocy jestem już zdecydowany na oficjalne postępowanie. Dopabuse przed 24 usnąłem bo dzieciak musi biegać, skakać, krzyczeć, to jest tak w ogóle sprawa dla jakiejś opieki społecznej, dziecko o tej godzinie powinno dawno spać a nie wysłuchiwać k*rew z ust ojca. A o 2.40 w nocy obudziło mnie szczekanie psa. Duży pies, owczarek, ujadał przez kilka dobrych minut, bez przerwy na oddech. Nie wnikam, w weekend piszę pismo i po nowym roku kompetentne organa zajmą się sprawą.
Dziękuję za pomysły i dodanie otuchy, podzielę się kiedy nastanie finał sprawy. I wy się też podzielcie jeśli macie coś w temacie.
@ Asiak - powodzenia nam obojgu, tu jeszcze Sylwester jest przed nami!

poloniainfo.dk

Odp: Upiorni sąsiedzi
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Gru 2012, 18:59:24 »