0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Happy, to jest srok i sroka
Hm...no, w sumie nie wiem przeciez- ja pod ogony im nie zagladam, tylko lonewolfa pies ...Sprawdziłam w google- faktycznie to moje to kalina wonna .Dzięki roga i reksio.I za poradę ogrodniczą co do cięcia
Sroki zyja parami....... a z parami to tez rownie bywa
Może i do wicia gniazdka to tylko homoparka, ale żeby sroczątko było, to potrzebna jest sroka i srok, i żadne wymysły tego nie zastąpią. Nie przeskoczy się natury A poza tym, jak jedna sroka jest w miarę cicha, a druga się ciągle drze, to już wiadomo, że srok i sroka. Bo znowu: natury nie przeskoczysz
Nie ma cichych dni A sroczątka nie muszą adoptować, może im kukułka podrzuci jakie swoje jajo
No to jak to jest, z ta natura?
Tak to jest : Serce roście patrząc na te czasy! Mało przed tym gołe były lasy, Śnieg na ziemi wysszej łokcia leżał, A po rzekach wóz nacięższy zbieżał. Teraz drzewa liście na się wzięły, Polne łąki pięknie zakwitnęły; Lody zeszły, a po czystej wodzie Idą statki i ciosane łodzie. Teraz prawie świat się wszystek śmieje, Zboża wstały, wiatr zachodny wieje; Ptacy sobie gniazda omyślają, A przede dniem śpiewać poczynają.Boshe, jak mi tego brakuje, nie moge sie doczekac ...
Nie ten watek, wew kultura winno to byc!!!!!
Dokladnie ten . Poczytaj posty powyzej, w tym rowniez Twoje
No coz kultura trzeba epatowac wszedzie. Ostatnio towar deficytowy.
Masz racje, a szkoda, ze tak sie dzieje. Ale poza tym to wlasnie Kochanowski tak pisze na temat wiosny i budzacej sie natury, ze az szkoda sobie kolejny raz nie przypomniec jego Piesni . Mnie to zawsze ratuje, jak mam gorsze dni
Wole Vanesse Mae
No coz, o gustach sie nie dyskutuje . Ani ja nie wazylabym sie porownac wielkiej Vanessy Mae z Janem Kochanowskim