Żerowanie pożyczki, pomocy!

[AK211]

Mam kilka pytań, a właściwie kilka - i liczę na odpowiedź kogoś kompetentnego ( roga..? ).

Okazało się, że mój partner, Duńczyk, ileś lat temu ( 8, zdaje się ), pożerował pożyczkę swojej eks ( która dodatkowo naciągnęła go na kupę pieniędzy i puściła z torbami ), na, bagatela: ponad 250.000 DKK...

Żyjemy razem, mamy wspólne plany, wiedziałam o jego zadłużeniu, ale ta informacja, która spłynęła na mnie przedwczoraj, ścięła mnie z nóg.

On wykręca się, że to nie jego pożyczka, tylko jej i ona ją spłaca.
"No tak, pomyślałam. Ale co z tego, że ona ją spłaca, skoro może kopnąć w kalendarz i nagle będzie stał z długiem z wysokości ćwierci miliona koron, tylko dlatego, że ta szmata kupowała sobie kozaki za 4000DKK ??"

( przepraszam tutaj za wyrażenie, ale krew na samą myśl mnie zalewa ). Czuję niepokój, nie chcę w jednej chwili stać z kolosalnymi długami.

I teraz kilka pytań: czy można cokolwiek zrobić, żeby wyplątać się z takiej sytuacji, przestać żerować, nie wiem...cokolwiek W Polsce istnieje opcja wykupienia polisy na życie, która zabezpieczałaby przynajmniej od śmierci kredytobiorcy - tzn. w przypadku jego śmierci, dług przejmowałaby firma ubezpieczeniowa.

Czy jest taka opcja w Danii ? Czy w ogóle da się cokolwiek zrobić po tylu latach ?

Perspektywa spłacania cudzych długów mnie absolutnie przeraża :-(

I jeszcze jedno pytanie, czy w duńskich bankach, a konkretnie chodzi o Nordyns Bank, istnieje możliwość "zawieszenie" spłacania rat kredytu na dom, w przypadku trudnej sytuacji finansowej ? Np. na 3 miesiące, bez zamieniania pożyczki na afdragsfri lån itd. ?

[PRZYJACIEL]

Troche poplarane kredyt ,dom,zawieszenie.czy ta jego byla partnerka przestala go splacac?moj syn mial sytuacje ze mial auto w kredycie i byl w zwiazku no z kochana polka i jak lalka zaszla w ciaze ze swoim szefem dunczykiem to zaczelo sie pieklo .Mlodzi sie rozstali lalka zostawila sibie auto a moj syn splacal raty za to auto.Wydzwanial do niej o kase a ra jakby nie slyszala .Wzielam sprawe w swoje rece bo patrzec nie moglam na to.Przedstawilam w swojej pracy adwokatowi jak sprawa wyglada ,dalam mu adres lalki wszystkie papiery od kredytu i jej nr tel,Zadzwonil do niej umowil sie z nia w banku i sprawa zakonczyla sie tak ze kredyt i auto juz figuruje na lalke a moj syn zostal odpisany od tego calego burdelu .wiem jeszcze  ze ona miala za male dochody i ten jej obecny facet dopisal  sie do tego burdelu. Mysle ze roga Ci pomoze konkretniej.

[roga]

AK211: odnosnie splacania kredytu w banku, to bank oczywiscie wierw zwraca sie do klienta, ktory zaciagnal kredyt. W razie niemozliwosci sciagniecia swoich naleznosci, bank zwraca sie do zyranta. Jest to sprawa oczywista. Bank zabezpiecza swoje naleznosci i sciaga je od osoby, ktora zobowiazala sie do przejecia zobowiazan klienta w razie gdyby klient nie byl wyplacalny, albo nawet gdyby unikal platnosci. Jest to zupelnie noemalne. Nie ma mozliwosci unikniecia tej splaty, chybaze twoj partner bedzie niewyplacalny.

Odnosnie chwilowego wstrzymania/zawieszenia placenia dlugu w banku przez kilka miesiecy - jest taka mozliwosc. Porozmawiaj z bankiem.

PS.
Nie wiem tylko dlaczego wiekszosc osob pytajcych na forum, wywleka najczesciej cala "historie swojego zycia prywatnego", opisujac swoje i innych osob poczynania itp. (tylko ze swojego punktu widzenia), zamiast ograniczyc sie do przedstawienia pytania, na ktore oczekuje odpowiedzi. Czy nie wystarczyloby napisac:

"Jestem zyrantem na pewna kwote kredytu, ktory zaciagnela inna osoba i ktora nie wywiazuje sie ze swoich obowiazkow. Bank zwrocil sie teraz do mnie abym palcila naleznosci jakie wnikaja z umowy miedzy bankime a klientem. Czy moge uniknac placenia tego dlugu?. Dziekuje za ewentualne rady."

[roga]

...zapomnialem, ze bez takiego opisu, nie byloby dyskusji/postow np. o tym czy 4.000 kr. za kozaki to zawrotna cena i  dlaczego ktos puscil kogos z torbami i jaki to samochod sie splaca i tp. ..... mie byloby kolejnych kilka/kilkanascie postow....i byloby troche nudno, a forum przeciez jest otwarte na wszystkie wypowiedzi. Wiec sorry......zapedzilem sie chyba z moja krytyka....

[PRZYJACIEL]

...zapomnialem, ze bez takiego opisu, nie byloby dyskusji/postow np. o tym czy 4.000 kr. za kozaki to zawrotna cena i  dlaczego ktos puscil kogos z torbami i jaki to samochod sie splaca i tp. ..... mie byloby kolejnych kilka/kilkanascie postow....i byloby troche nudno, a forum przeciez jest otwarte na wszystkie wypowiedzi. Wiec sorry......zapedzilem sie chyba z moja krytyka....

roga moze i prawda ze mozna krocej opisywac ,ale moze niektorym forumowiczom te niby zyciowe historie otworza oczy by one w zycie nie daly sie w manipulowac w takie interesy za ktorymi trzeba pozniej chodzic albo splacac.NIEWIEDZA KOSZTUJE STARE PRZYSLOWIE ALE BARDZO MADRE

[AK211]

roga: tak, zapędziłeś się trochę w swojej krytyce. Ale odpowiem. Nie da się tak, jak piszesz, bowiem nie jest to forum prawnicze, a piszą ludzie, którzy mają swoje historie, a piszą o szczegółach, które są dla nich ważne. I wydają się być ważne, co ma czysto psychologiczne znaczenie. Zauważ, że na szczęście nikt nie pisał o kozakach ciągu dalszego, a ja z kolei nie pisałam o reszcie "potrzeb", na co baba wydała ćwierć miliona koron, w dużej mierze nie swoich.

Co do meritum pytania: owszem, znam zasady i orientuję się, że taka odpowiedzialność spoczywa na kredytorze. Ale to kładzie cień na moim związku, boję się, więc jednocześnie pytań, czy są jakieś rozwiązania. Czyli nie można zmienić żyranta, a mój partner będzie do końca życia "uwalony" w cudzym kredycie, tak ? Co w przypadku śmierci kredytobiorcy ?
Są jakieś polisy, możliwości...?

Przyjaciel - Tobie również dziękuję.

[PRZYJACIEL]

No jakby to powiedziec kazdy ma swojego mola co go gryzie .oby takich sytuacji bylo mniej

[ThaBoss]

Miałem kiedyś cos podobnego w kbh i wiem jak to smakuje zycze duzo cierpliwosci i upartosci w dozeniu do celu mam nadzieje ze wszystko sie dobrze skonczy. A tak pozatym to apeluje do wszystkich tych co powinni to uslyszec ludzie ogarnijcie sie nie rubcie sobie znoju wzajemnie bo to nikomu nie wyjdzie na dobre. Ps jak byś chciala sie wygadac czy pogadac zpraszam na gg. Pozdro All. PS Roga jak bedziesz odezwij sie do mnie mam sprawe biznesowa a ty jestes dobry w te klocki.

[PRZYJACIEL]

Szara rzeczywistosc temat zacZyna znikac !bo gdyby byl to temat,,TABLICE PL ,Jak mozna dostac zasilek to forum by az gralo.Jedynie przykre jest to ze czlowiek zostaje sam ze swoimi problemami;-(

[Niutek]

Na liczne prosby formumowiczow zabiore glos. Drogie dziecko dobra rada, rob spadowke czym predzej poki pora znajdz innego amatora.
Wiem wista wio, latwo powiedziec, tylko jak zabrniesz za daleko dopabuse czarna rozpacz, a tak, troszke pokrwawi, znajdzie sie jakis "ałunek" i przestanie, a zycia sobie nie zmarnujesz.
Nie wierze, ze facet jest Tobie wierny bo masz inne problemy o ktorych oficjalnie piszesz a jak jeszcze twoje sloneczko (bo nic innego nie widzisz), kochanie na starcie ukrywa przed Toba taki "drobiazg", bagatelka 250 kola, to mi taka czerwona latarnia zaswiecilaby sie ze hej. Z dobrego serca. Pozdrawiam Wszystkich.

[ThaBoss]

Czasami twarde slowa ale prawdziwe lepiej uslyszec niz jakies slodkie pierdzenie wiedz skoncz robic ze swojego zycia dramat i zacznij robic cos aby po burzy nadeszlo slonce myśl zasadą nikt mi tego nie dał wiec nikt nie zabierze.

[aisak]

...zapomnialem, ze bez takiego opisu, nie byloby dyskusji/postow np. o tym czy 4.000 kr. za kozaki to zawrotna cena i  dlaczego ktos puscil kogos z torbami i jaki to samochod sie splaca i tp. ..... mie byloby kolejnych kilka/kilkanascie postow....i byloby troche nudno, a forum przeciez jest otwarte na wszystkie wypowiedzi. Wiec sorry......zapedzilem sie chyba z moja krytyka....

   Bo czesto to kobiety "dopuszczaja sie" takich opisow. My (przynajmniej wiekszosc z nas, rowniez ja ) juz tak mamy, ze proszac o konkretna rade/informacje jednoczesnie, "miedzy wierszami" prosimy o wsparcie psychiczne. O stwierdzenie, ze:  "tak masz racje, dobrze postapilas, nie obwiniaj sie juz tak bez konca. Bedzie lepiej. Jutro wstanie nowy dzien i rozpocznie sie nowe zycie "

[Reksio]

Na liczne prosby formumowiczow zabiore glos. Drogie dziecko dobra rada, rob spadowke czym predzej poki pora znajdz innego amatora.
Wiem wista wio, latwo powiedziec, tylko jak zabrniesz za daleko dopabuse czarna rozpacz, a tak, troszke pokrwawi, znajdzie sie jakis "ałunek" i przestanie, a zycia sobie nie zmarnujesz.
Nie wierze, ze facet jest Tobie wierny bo masz inne problemy o ktorych oficjalnie piszesz a jak jeszcze twoje sloneczko (bo nic innego nie widzisz), kochanie na starcie ukrywa przed Toba taki "drobiazg", bagatelka 250 kola, to mi taka czerwona latarnia zaswiecilaby sie ze hej. Z dobrego serca. Pozdrawiam Wszystkich.

Co za bzdura!!! Serce nie sługa nie wybiera, tylko ty wiesz co dla ciebie jest ważniejsze, on czy jego przeszłość? Każdy w tym wieku ma jakiś bagaż przeżyć, coś co się z nim ciągnie i może mieć wpływ na obecne życie. Pytanie, czy leciałaś na jego sytuację finansową czy poszłaś za sercem? A jęśli chodzi o fakt, że to przed tobą zataił na początku? No i? Kto od razu opowiada na początku znajomości historię swojego życia i swoich związków?! A może się domyślał że to dla ciebie będzie problemem i dlatego nie chciał tego powiedzieć? Mój obecny partner też ma długi z byłego związku, i co miałabym go z tego powodu zostawić?      A wg. Niutka facet nie zasługuje teraz na szczęście, bo kiedyś podżyrował pożyczkę kobiecie, która wtedy dla niego coś znaczyła     wiec niech cierpi samotnie resztę życia... Hmmm...

[aisak]

Co za bzdura!!! Serce nie sługa nie wybiera, tylko ty wiesz co dla ciebie jest ważniejsze, on czy jego przeszłość? Każdy w tym wieku ma jakiś bagaż przeżyć, coś co się z nim ciągnie i może mieć wpływ na obecne życie. Pytanie, czy leciałaś na jego sytuację finansową czy poszłaś za sercem? A jęśli chodzi o fakt, że to przed tobą zataił na początku? No i? Kto od razu opowiada na początku znajomości historię swojego życia i swoich związków?! A może się domyślał że to dla ciebie będzie problemem i dlatego nie chciał tego powiedzieć? Mój obecny partner też ma długi z byłego związku, i co miałabym go z tego powodu zostawić?      A wg. Niutka facet nie zasługuje teraz na szczęście, bo kiedyś podżyrował pożyczkę kobiecie, która wtedy dla niego coś znaczyła     wiec niech cierpi samotnie resztę życia... Hmmm...

Tyz prowda.....

[PRZYJACIEL]

DO REKSIO.ona napisala ze wiedziala o jego zadluzeniu ale wiadomosc jaka na nia spadla 3dni temu to......czyli ni ukryl tego przed nia .widocznie 3 dni temu dowiedzieli sie ze musza to splacac.nawet w malzenstwach sa sytuacje ze jak sie rozchodza to jedno drugie UDUPI .takie zycie .a z drugiej strony nie dziwie sie ze ona jest wsciekla na jego poprzednia partnerke ,ze kupowala sobie tak drogie czy nie drogie rzeczy ,bo na chlopski rozum jak KTOS MA SWIADOMOSC ZE BIERZE KREDYT NA SWOJE BARY TO POWINIEN MIEC JESZCZE SWIADOMOSC ZE TRZEBA BO SPLACAC .zal mi jest tych ludzi bo w imie czego maja sobie odmawiac wyjscia cY kupna tego czy tamtego.a ta sie lansuje jak bogolka .makabra