Ogólne > Hydepark

Savuar-vivre rodakow

<< < (5/9) > >>

roga:

--- Cytat: Reksio w 16 Sty 2013, 22:44:06 ---Może i można to nazwać samoobroną ale poczułam się lekko urażona twoim generalnym podejściem do Polaków. W każdym społeczeństwie są czarne owce, które często rzucają cień na całą nację, przez co tworzą sie pewne "krzywe" stereotypy, co nie znaczy że całe stado jest zepsute.

Szanuję twoją profesjonalną wiedzę ale życzę więcej pozytywnego spojrzenia i humoru  :)

--- Koniec cytatu ---
Mozesz poczuc sie nawet bardzo urazona. Na to nie mam wplywu. Tylko prosze nie wmawiac mi mojego generalnego podejscia do Polakow (mialas na mysli negatywnego). Jeszcze raz podkreslam, ze podalem fakty z ktorymi sie spotykam od kilku lat, a te "zachowania" jakie podalem, to nie wybranie przeze mnie jakies wyjatki, ale minimum 75% wszystkich kontaktow pisemnych jakie otrzymuje. Watpie czy wlasnie w takich sprawach przyjme twoje zyczenie, abym mial wiecej pozytywnego spojrzenia i humoru.  :(

roga:

--- Cytat: CzaryMary w 18 Sty 2013, 22:09:54 ---Roga uważaj, bo z kim przestajesz takim się stajesz. Ja właściwie nie znam tutaj takich Polaków, którzy by do twojego opisu pasowali. A co do zasad polskiego savoir-vivru, to ja lubię jak mnie ktoś w drzwiach przepuszcza albo pomaga od czasu do czasu w założeniu płaszcza albo nieść ciężkie pudło  :)
Za to za każdym razem szokują mnie Duńczycy sikający zaraz obok auta, jakby nie można się było za jakiś krzak schować, zawsze się wtedy zastanawiam, do jakiego to kraju mnie los poniósł? Trzymanie nóg na stole też nie jest w moim guście.

--- Koniec cytatu ---
Nie musisz sie o mnie martwic, przyslowie to nie jest aktulane w moim przypadku, poniewaz nie mialem, nie mam i nie bede mial z tymi osobami "przystawania". Ponadto naleze do solidnej starej szkoly, gdzie byly ustalone pewne normy zachowan i bardzo to sobie cenie i wlasnie mam, mialem i zawsze bede mial takie zasady jak ty opisujesz. Brakuje mi np. w Danii i nie tylko formy zwracania sie na Pan, Pani. Nie zawsze mam ochote zeby ktos mowil mi na Ty, ale tego nie zmienimy, chociaz staram sie ja stosowac w odpowienim srodowisku. Nie przeszkadza mi absoutnie, ze nieraz spotykam zdziwienie w oczach dunskich kobiet, kiedy pomagam im podac plaszcz, czy przepuszcze w drzwiach -najgorsze ze nie sa do tego przyzwyczajone i zdarzylo mi sie kilka razy "zderzenie". Tak jak i ty, nie znam tutaj takich polakow, poniewaz sie z nimi nie spotykam. Co do zachowan dunczykow, mamy osobny watek "dunski savuar- vivre", a twoje oczywiscie najbardziej sluszne. Tylko, ze nie o tym mowa w tym watku.

Reksio:
Moje życzenia dotyczyły nie tylko tego wątku, ale tego nie zrozumiałeś. Może właśnie dlatego, że brakuje ci podstawowego poczucia humoru  :o

Reksio:
I ludzie, pisze się SAVOIR VIVRE  ;D

roga:
@Reksio:
Moze i brakuje mi  podstawowego (?) poczucia humoru, ale wedlug mnie nie ma raczej z czego sie az tak cieszyc. Wszystko ma swoje miejsce i w odpowiednim czasie, a posmiac sie zawsze mozna, jest nawet otworzony w tym celu osobny watek Usmiech dnia .Trudno smiac sie, czy miec dobry humor jezeli mowa o zachowaniach zarowno rodakow i dunczykow, zachowan, ktore nie powinne byc normalnie przyjetymi, albo o tym jak zakombinowac, jak jezdzic na polskich blachach albo ile mozna wycagnac z Danii wyjezdrzajac do domu. Jezeli sadzisz, ze nie mam poczucia humoru,  poniewaz nie wykazuje go na Forum, to masz racje calkowicie racje. Lektura forumowa i spsob zwracania sie do siebie przy najmniejszej roznicy zdan, nie przysparza zbyt dobrego humoru, taka jest moja opinia. Dlatego jak pewnie zauwazylas ograniczam sie w zasadzie do udzielania wyjasnien i odpowiedzi fachowych. A moj dobry humor pozostawiam dla najblizszych i przyjaciol, ktorzy bardzo sobie cenia usmiech, pogode ducha i cierpliwosc, aforum traktuje wyjacznie jako anonimowa wymiane pogladow. W kazdej chwili mozna sie Wylogowac albo kontynuowac - inaczej wyglada sprawa przyjazni, dobrych znajomych, najblizszych, gdzie dobry humor jest jedna z podstaw dobrego wspolzycia. Pozdrawiam.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej